EURO 2020 - loża komentatorska

[Block69]

Jak żaby i serorze dadzą w połowie tak dobry szpil to bydzie dobrze.

Chyba nikt się nie spodziewał, że drugi mecz może być równie dobry jak nie lepszy.
Jestem pod wrażeniem. Tak zaciętych dwóch meczy piłki kopanej odbywających się jednego dnia nie widziałem nigdy wcześniej.

Jak jeszcze niemcy dziś odpadną to będzie pełnia szczęścia.

[Pacjent]

Jak żaby i serorze dadzą w połowie tak dobry szpil to bydzie dobrze.

Chyba nikt się nie spodziewał, że drugi mecz może być równie dobry jak nie lepszy.
Jestem pod wrażeniem. Tak zaciętych dwóch meczy piłki kopanej odbywających się jednego dnia nie widziałem nigdy wcześniej.

Jak jeszcze niemcy dziś odpadną to będzie pełnia szczęścia.

Zwłaszcza, że tak bezpłciowego futbolu RFN nie widziałem nigdy wcześniej. Może dlatego, że dowodzi nimi tęczowy Neuer.

[SODOMOUSE]

^ to jest bardziej styl NRD : )

[Pacjent]

^ to jest bardziej styl NRD : )

Nigdy nie zapomnę jak Włodzimierz Smolarek wkręcał w murawę podopiecznych Stasi.

[SODOMOUSE]

^ to jest bardziej styl NRD : )

Nigdy nie zapomnę jak Włodzimierz Smolarek wkręcał w murawę podopiecznych Stasi.

wielokrotnie płeć ich wychodziła po latach

[Hatefire]

Żeby nie skończyło się tak że Niemcy grają tak źle jak nigdy a wygrywają jak zawsze. Jeśli chodzi o Euro i Niemców to bramka Bierchoffa to dla mnie traumatyczne wspomnienie, tak wtedy kibicowałem Pepikom.

[Harlequin]

Żeby nie skończyło się tak że Niemcy grają tak źle jak nigdy a wygrywają jak zawsze. Jeśli chodzi o Euro i Niemców to bramka Bierchoffa to dla mnie traumatyczne wspomnienie, tak wtedy kibicowałem Pepikom.

Do tego pamietam, że Bierhoff miał wtedy tak marny turniej, miotał ie po boisku jak leszcz. No, ale w finale zrobił swoje. Taki człowiek jednego meczu troche

[Pacjent]

Żeby nie skończyło się tak że Niemcy grają tak źle jak nigdy a wygrywają jak zawsze. Jeśli chodzi o Euro i Niemców to bramka Bierchoffa to dla mnie traumatyczne wspomnienie, tak wtedy kibicowałem Pepikom.

No tak. Boli do dzisiaj, zwłaszcza że to taki głupi gol był.

[Scorn]

Ale emocje! Niesamowita dramaturgia. Przyznać się, kto nadal wierzył w Szwajcarów po stracie trzeciej bramki?
Piękny mecz, Benzema chyba osiągnął życiową formę w wieku 33 lat. Pierwsza bramka? Jeśli to przyjęcie było zamierzone, to czysty geniusz. Jak kiedyś słynne zagranie Bergkampa.
Kiedy oglądałem jak rozkręca się atak Benzema - Mbappé - Griezmann, to nie widziałem szans dla Szwajcarów. Myślałem, że dostaną 4-5 bramek. Do tego niesamowity Pogba za nimi (nie lubię dupka, ale trzeba mu oddać, że grał fenomenalnie).
Najzabawniejsze jest to, że Francja wcale nie grała dużo gorzej niż na MŚ w Rosji, ale tym razem mieli obrońców bez formy. W 2018 duet Varane-Umtiti był nie do przejścia, a teraz? Stoperzy to dramat.

Trzymam teraz kciuki za HELLwetów w starciu z Hiszpanami.

Tak na marginesie - czemu nikogo nie boli dupa, że połowa reprezentacji Szwajcarii to nie-Szwajcarzy z pochodzenia?
Bałkany załatwiły im awans. Gole - Seferović i Gavranović (Bośnia/Chorwacja). Asysta - Xhaka (Albania). Decydujący karny - Mehmedi (Macedonia/Albania). Do tego kilku piłkarzy afrykańskiego pochodzenia. Francuzom czy Niemcom co chwila ktoś wypomina.

[SODOMOUSE]

bo Szwajcaria, to kraj neutralny. Czyli nie istnieje : ) to tylko zapisy na kontach....

[Hatefire]

Tak na marginesie - czemu nikogo nie boli dupa, że połowa reprezentacji Szwajcarii to nie-Szwajcarzy z pochodzenia?
Bałkany załatwiły im awans. Gole - Seferović i Gavranović (Bośnia/Chorwacja). Asysta - Xhaka (Albania). Decydujący karny - Mehmedi (Macedonia/Albania). Do tego kilku piłkarzy afrykańskiego pochodzenia. Francuzom czy Niemcom co chwila ktoś wypomina.

Bo w sumie nie ma czegoś takiego jak Szwajcar w sensie etnicznym. Z grubsza to są Niemcy, Francuzi i Włosi. Szwajcarska tożsamość jest raczej republikańska niż etniczna czy narodowa. Coś jak w Belgii.

[Pacjent]

Tak na marginesie - czemu nikogo nie boli dupa, że połowa reprezentacji Szwajcarii to nie-Szwajcarzy z pochodzenia?
Bałkany załatwiły im awans. Gole - Seferović i Gavranović (Bośnia/Chorwacja). Asysta - Xhaka (Albania). Decydujący karny - Mehmedi (Macedonia/Albania). Do tego kilku piłkarzy afrykańskiego pochodzenia. Francuzom czy Niemcom co chwila ktoś wypomina.

Bo w sumie nie ma czegoś takiego jak Szwajcar w sensie etnicznym. Z grubsza to są Niemcy, Francuzi i Włosi. Szwajcarska tożsamość jest raczej republikańska niż etniczna czy narodowa. Coś jak w Belgii.

W Belgii są Flamandowie i Walończycy.

[SODOMOUSE]

w PL są walonki : )

[Triceratops]

I flamastry

[Hatefire]

W Belgii są Flamandowie i Walończycy.

No wiem. Chodziło mi, że to podobne sytuacje. Niemniej w Belgii Niemcy są. Niemiecki jest trzecim z języków urzędowych Belgii. Włochów też mnóstwo, przyjechali jako emigracja zarobkowa. Większość kibiców Juventusu, którzy byli na stadionie w trakcie tragedii na Heysel to byli lokalsi nie przyjezdni z Włoch. Zresztą przed "złotym pokoleniem" najlepszym piłkarzem był Enzo Scifo, Włoch urodzony w Belgii.

[bartwa]

Wystarczy powiedzieć obywatel Szwajcarii i koniec tematu.

[Hatefire]

Wystarczy powiedzieć obywatel Szwajcarii i koniec tematu.

Wystarczy powiedzieć Szwajcar, bo taki jest powszechny uzus językowy i tyle. A nie rozkminiać czy jest Albańczyko- Nigeryjczykiem czy Szwajcaro-Serbem. Zresztą jako republikanowi (nie chodzi o partię w USA), identyfikacja państwowa jest dla mnie istotniejsza niż narodowa czy etniczna.

[bartwa]

Wystarczy powiedzieć Szwajcar, bo taki jest powszechny uzus językowy i tyle.

Moja kumpela ma obywatelstwo szwedzkie od paru lat. Szwedką jednak bym jej nie nazwał. Ona zresztą też nie, nie mówiąc o Szwedach.

[Hatefire]

Moja kumpela ma obywatelstwo szwedzkie od paru lat. Szwedką jednak bym jej nie nazwał. Ona zresztą też nie, nie mówiąc o Szwedach.

Ale jakby dostała się do reprezentacji Szwecji w curlingu, to komentator by powiedział świetne pchnięcie czajnikiem Szwedki, a w tym kontekście rozmawiamy.

[Pacjent]

Wystarczy powiedzieć Szwajcar, bo taki jest powszechny uzus językowy i tyle.

Moja kumpela ma obywatelstwo szwedzkie od paru lat. Szwedką jednak bym jej nie nazwał. Ona zresztą też nie, nie mówiąc o Szwedach.

Obywatelstwo to tylko kwitek. Gdyby stosować takie kryteria to nie można by uznać, że w czasie II WŚ zginął jakiś Cygan lub Żyd.