ONKOLOGIA - Zbiór rakotwórczy II

[535]

Ich sprawa, ich styl życia. Tak samo nikt nie powinien reagować gdy dają dzieciakom klapsa, co zresztą jest dla nich mniejszą szkodą niż brak swobody oddychania.
Jednak warto pokazać to znajomym celem przestrogi.

Z innej beczki. Często rozładowujesz frustracje wynikające ze swojego zmarnowanego brunatnego życia bijąc słabszych?

Nie za często używasz lewackiej terminologii kierowanej wobec ich przeciwników politycznych? I dlaczego po tylu latach dalej Cię to bawi?!

Przyznaj się Robciu. Lubisz przyłożyć. Szczególnie, gdy wiesz, że bity nie odda. Kręcą cię silne ramiona defilujących kamratów. Nie ma sensu zaprzeczać. Chyba wszyscy zdążyli się już zorientować. Za każdym razem usprawiedliwiasz użycie przemocy. Na miękko lub na twardo, ale jesteś w tym bardzo konsekwentny. Poza tym o jakich przeciwnikach politycznych bredzisz? Zejdź ze słońca. No i jeszcze jedna sprawa. Twój pracodawca wie, że robisz go bezczelnie w bambuko?

[Pacjent]

Twój pracodawca wie, że robisz go bezczelnie w bambuko?

Nic mi nie mówił, że nie mogę używać swojego telefonu w czasie licznych wyjazdów służbowych, ale skoro tak Cię to gniecie to zapytam.
Boisz się mieć dzieci, bo wiesz, że mógłbyś zrobić im krzywdę?

[535]

Twój pracodawca wie, że robisz go bezczelnie w bambuko?

Nic mi nie mówił, że nie mogę używać swojego telefonu w czasie licznych wyjazdów służbowych, ale skoro tak Cię to gniecie to zapytam.
Boisz się mieć dzieci, bo wiesz, że mógłbyś zrobić im krzywdę?

Nie panie ładny. Po prostu nie potrzebuję dodatkowych obowiązków nie mówiąc o odpowiedzialności. Nie ma w tym żadnej ideologii. Czysta może nawet cyniczna wygoda wynikająca z doświadczeń bycia przez całe lata starszym bratem. Nawiasem mówiąc do teraz się to czkawką odbija, bo rodzeństwo zawsze trzeba ratować, a nie mam serca powiedzieć krótkiego won! Co najważniejsze nigdy tego nie ukrywałem i nie wstydzę się o tym mówić prosto w ryj. Wyjazdy służbowe mówisz...Tak się to teraz nazywa. Pościel, czy garnki?

[Pacjent]

Twój pracodawca wie, że robisz go bezczelnie w bambuko?

Nic mi nie mówił, że nie mogę używać swojego telefonu w czasie licznych wyjazdów służbowych, ale skoro tak Cię to gniecie to zapytam.
Boisz się mieć dzieci, bo wiesz, że mógłbyś zrobić im krzywdę?

Nie panie ładny. Po prostu nie potrzebuję dodatkowych obowiązków nie mówiąc o odpowiedzialności. Nie ma w tym żadnej ideologii. Czysta może nawet cyniczna wygoda wynikająca z doświadczeń bycia przez całe lata starszym bratem. Nawiasem mówiąc do teraz się to czkawką odbija, bo rodzeństwo zawsze trzeba ratować, a nie mam serca powiedzieć krótkiego won! Co najważniejsze nigdy tego nie ukrywałem i nie wstydzę się o tym mówić prosto w ryj. Wyjazdy służbowe mówisz...Tak się to teraz nazywa. Pościel, czy garnki?

Nie, trochę papierów i sprzętu, panie wygodny.

[535]

Nic mi nie mówił, że nie mogę używać swojego telefonu w czasie licznych wyjazdów służbowych, ale skoro tak Cię to gniecie to zapytam.
Boisz się mieć dzieci, bo wiesz, że mógłbyś zrobić im krzywdę?

Nie panie ładny. Po prostu nie potrzebuję dodatkowych obowiązków nie mówiąc o odpowiedzialności. Nie ma w tym żadnej ideologii. Czysta może nawet cyniczna wygoda wynikająca z doświadczeń bycia przez całe lata starszym bratem. Nawiasem mówiąc do teraz się to czkawką odbija, bo rodzeństwo zawsze trzeba ratować, a nie mam serca powiedzieć krótkiego won! Co najważniejsze nigdy tego nie ukrywałem i nie wstydzę się o tym mówić prosto w ryj. Wyjazdy służbowe mówisz...Tak się to teraz nazywa. Pościel, czy garnki?

Nie, trochę papierów i sprzętu, panie wygodny.

Serwisujesz tojtoje? Nie. Nie mam z tym problemu. Żadna praca nie hańbi. Natomiast sugerowałbym jednak byś nie próbował szydzić z mojej wygody. Płacę za nią sam, nie chcąc za to żadnych ekstra udogodnień i w przeciwieństwie do ciebie nie wystawiam graby po socjal pozując na wroga socjalizmu. Dodatkowo ksiądz proboszcz nie każe mi się rozmnażać na chwałę swej sakwy, także twoje wyklepane na katechezie sztuczki nie będą działać. Tekst o szklance wody też sobie daruj. Sam sobie tyraj za szklankę wody. Niepewną w twym przypadku, gdy tylko latorośl pojmie co jest grane. Czego ci rzecz jasna szczerze życzę.

[ggfh]

kilka odcinkow... chyba 10

[Triceratops]

Zrzygalem sie swiezo usmazonym humusem

[83koper83]

Wkrótce zjeżdżam na "emeryturę", tzn. nadciąga koniec przymusowej pracy zarobkowej. Zastanawiam się, czy nie próbować pozwać mojego wkrótce byłego pracodawcy oraz państwa irlandzkiego o natychmiastowe rozpoczęcie wypłaty świadczeń emerytalnych, bo dziś rano dotarło do mnie, że jestem sześćdziesięciopięciolatkiem uwięzionym w ciele trzydziestoośmiolatka.

[Bloodcult]

To jeszcze nic, ja jestem osobą transszczepioną - tzn. uważam się za zaszczepionego na Covid-19 i żądam abym miał to wpisane w paszport covidowy.

[Triceratops]

Jestes tzw transwaksyta??

[83koper83]

Wyśmiewacie się, a ja naprawdę mam problem. Noszę w sobie to brzemię, że Bierut jeszcze nie ostygł, a ja się urodziłem i do tego Jurek Urban walił felietonami w beton partyjny aż huczało.

[Bloodcult]

Nic się nie wyśmiewam. Ja po prostu mam gorzej - całe życie w maseczce tylko dlatego że to durne społeczeństwo nie rozumie że urodziłem się zaszczepiony w ciele niezaszczepionego mężczyzny
Gdyby tylko istniał jakiś prosty sposób w który mógłbym to zmienić...

[Triceratops]

Glosowac na lewice, to oczywiste.

[83koper83]

Nic się nie wyśmiewam. Ja po prostu mam gorzej - całe życie w maseczce tylko dlatego że to durne społeczeństwo nie rozumie że urodziłem się zaszczepiony w ciele niezaszczepionego mężczyzny
Gdyby tylko istniał jakiś prosty sposób w który mógłbym to zmienić...

Ja wiem! Zamiast mówić o Tobie per "ON", wszyscy ludzie na świecie powinni być prawnie zobowiązani do określania Cię zaimkiem "zaszczepiONO". To rozwiąże problem Twej dysforii szczepiennej, bo jej źródłem jest z całą pewnością świat zewnętrzny.

[Triceratops]

ZaszczepiONU raczej, sadzac po lekturze zaimki,pl czy jak tam szlo

[535]

Bredzicie. Podział jest jasny. Albo jesteś zaszczepiony, albo jesteś spierdoliną. Należy się określić. Niech każdy będzie lekarzem swojego losu. Chuj, że przed podaniem preparatu nie ma ŻADNYCH badań, a kwalifikacja polega na oświadczeniu ze strony szczepionego. Taki drobny szczegół, a przecież miało być inaczej. Czy coś jednak pomyliłem?

[Bloodcult]

A czy istnieje transspierdolina ? Czyli ktoś kto się zaszczepił ale pomimo tego uważa się za spierdoline ? Może jest tu ktoś taki...

[83koper83]

A czy istnieje transspierdolina ? Czyli ktoś kto się zaszczepił ale pomimo tego uważa się za spierdoline ? Może jest tu ktoś taki...

Prawidłowo mówi się: zaszczepizda.

[maciek z klanu]

Nic się nie wyśmiewam. Ja po prostu mam gorzej - całe życie w maseczce tylko dlatego że to durne społeczeństwo nie rozumie że urodziłem się zaszczepiony w ciele niezaszczepionego mężczyzny
Gdyby tylko istniał jakiś prosty sposób w który mógłbym to zmienić...

Można się jeszcze czuć maseczka czyz nie? A mowili cos ze dwie maseczki to jednak nienajlepszy pomysł.

[Triceratops]

Bredzicie. Podział jest jasny. Albo jesteś zaszczepiony, albo jesteś spierdoliną. Należy się określić. Niech każdy będzie lekarzem swojego losu. Chuj, że przed podaniem preparatu nie ma ŻADNYCH badań, a kwalifikacja polega na oświadczeniu ze strony szczepionego. Taki drobny szczegół, a przecież miało być inaczej. Czy coś jednak pomyliłem?

A ktory to taki tytan intelektu, po tresci wnosze, ze pewnie Mariusz Spierdoliniarz Pisoski Wazeliniarz??