Co teraz pijecie?

[Sybir]

Ale za to w niedzielę będzie zmartwychwstanie jak ta lala!
U mnie zmiana na Ardbeg Uigeadail. Trzeba zabić ten flakon.

[Raagoon]

Ale za to w niedzielę będzie zmartwychwstanie jak ta lala!
U mnie zmiana na Ardbeg Uigeadail. Trzeba zabić ten flakon.

Wolę być jutro w gronie tych, którzy będą wieszali

[Sybir]

Ejże, przecież krucyfik(s)acja była wczoraj

[Raagoon]

Ejże, przecież krucyfik(s)acja była wczoraj

No to będziem sprawdzali grotę, trudno nadążyć nad tymi tradycjami, tu jeszcze przed północą jakby co

[Sybir]

A, to OK, to jeszcze można włączyć jeden albo drugi klasyk

[devastator77]

[Van Drunen]

[ozob]

Cytrusy + banan.

[Van Drunen]

Edit:
Kurcze, teraz się zczaiłem, że są dwie wersje. Z suszem konopnym i bez. Oba piwa smakują zupełnie inaczej. Z suszem jest ciekawsze.

[devastator77]

[BOLEK]

fajnie szumi tuż po przelaniu

[tomaszm]

Ja właśnie sącze te wino Verdegar- zajebiste odkrycie ,bo uwielbiam białe wino wytrawne. Właściwie to już drugie,bo się stresuje. Czekam na przyjazd mojej byłej zony, która powiedziała ,że rozpierdoli mi dobry humor przed moimi 35 letnimi urodzinami a wpada jak huragan. Jak jestem wypity to potrafię z nią gadać:)



O właśnie:



A najebie się dziś kulturalnie winem przez nadmiar emocji

[vicotnick]

Ja właśnie sącze te wino Verdegar

Gdzie można zanabyć ten trunek?

[tomaszm]

Kurczę ja kupuje w ichniejszym monopolowym na wsi. Oni biorą z siakeś hurtowni. W dyskontach nie ma .Zapytam kobitę z monopolowego gdzie to zamawiają. Możliwe ,że jeszcze dzisiaj jak mnie za bardzo była wkurwi i będę musiał nabyć trzecią butelkę:)

[knaar]

Żubrówka Biała. Po pół litra nigdy nie mam kaca.

[tomaszm]

Ja pierdole. Po dwóch tygodniach odnalazł się mój menadżer naszego dziwnego przybytku.Siedzimy. Pijemy. życie jest piekne. Dobrze ,że żyje. Myślełem już,że lokalna branża swinger clubów poszła w niebyt.

[trup]

nie piłem Coli chyba z 1,5 roku.

[Harlequin]

Thx za rekomendację, już wcześniej miałem spróbować niebieskiej orki. Santos Brasilia ląduje w koszyku.

Santos katastrofa la mnie. Etiopia Yirgacheffe co to Triceps wracał bdb.

Polecam Meksyk Maragogype, Kostaryka Tarazzu, brazylijski Yellow Burbon, naturale z Salvadoru i Panamy

Z afrykańskich mocno mi robi Kongo Kivu 4 Lake (mocno korzenna)

O jamajskim Blue Mountain nie bede sie rozpisywał, bo dla mnie najlepszość, lepsze niż Kopi Luwak

Z azjatyckich fajna była jakaś indonezyjska, o dosc porzeczkowym aromacie, ale nazwy se nie przypomne.

[Medard]

Thx za rekomendację, już wcześniej miałem spróbować niebieskiej orki. Santos Brasilia ląduje w koszyku.

Santos katastrofa la mnie. Etiopia Yirgacheffe co to Triceps wracał bdb.

Polecam Meksyk Maragogype, Kostaryka Tarazzu, brazylijski Yellow Burbon, naturale z Salvadoru i Panamy

Z afrykańskich mocno mi robi Kongo Kivu 4 Lake (mocno korzenna)

O jamajskim Blue Mountain nie bede sie rozpisywał, bo dla mnie najlepszość, lepsze niż Kopi Luwak

Z azjatyckich fajna była jakaś indonezyjska, o dosc porzeczkowym aromacie, ale nazwy se nie przypomne.

Czemu tak późno piszecie? Już zamówiłem Santosa.

[r o b e r t]

Wróciłem z wertepów mega !!! no i chyba pójde do sklepu po pare browarów i whisky wreszcie weekend
miłego wieczoru i smacznych trunków Panie i Pamowie