Kłopoty ze zdrowiem

Tematy niekoniecznie związane z metalem i muzyką...

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

ODPOWIEDZ
Ojciec
zaczyna szaleć
Posty: 148
Rejestracja: 23-02-2018, 11:07

Re: Kłopoty ze zdrowiem

28-12-2020, 22:02

ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:
28-12-2020, 13:21
Jakieś porady?
W skrócie - dobry fizjoterapeuta, taki z aktualną wiedzą, kojarzący, co to powięzi, punkty spustowe etc.; zdecydowanie nie masażysta, który Cię natrze olejkiem i godzinę pougniata.

Spróbuj tu:
https://www.piotrkazana.pl/

lub tu:
http://www.fizjosport.krakow.pl/rehabil ... iczna.html

Zastrzeżenie: nie byłem tam, ale pierwszego poleca dentysta, a widzę, że w drugim miejscu też mają podobną ofertę.

Ja miałem septoplastykę 10 lat temu; rok temu trafiłem do świetnego fizjoterapeuty, który przy okazji zwrócił mi uwagę na zależności między różnymi moimi dolegliwościami i stanami napięciowymi, a nawet tak dawnymi zabiegami. Mimo początkowego sceptycyzmu przekonała mnie wymowa faktów. Nie zwlekaj, umawiaj się na wizytę.
Awatar użytkownika
ŚWIAT BEZ KOŃCA
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 12152
Rejestracja: 27-08-2018, 10:24

Re: Kłopoty ze zdrowiem

28-12-2020, 22:07

Ojciec pisze:
28-12-2020, 22:02
ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:
28-12-2020, 13:21
Jakieś porady?
W skrócie - dobry fizjoterapeuta, taki z aktualną wiedzą, kojarzący, co to powięzi, punkty spustowe etc.; zdecydowanie nie masażysta, który Cię natrze olejkiem i godzinę pougniata.

Spróbuj tu:
https://www.piotrkazana.pl/

lub tu:
http://www.fizjosport.krakow.pl/rehabil ... iczna.html

Zastrzeżenie: nie byłem tam, ale pierwszego poleca dentysta, a widzę, że w drugim miejscu też mają podobną ofertę.

Ja miałem septoplastykę 10 lat temu; rok temu trafiłem do świetnego fizjoterapeuty, który przy okazji zwrócił mi uwagę na zależności między różnymi moimi dolegliwościami i stanami napięciowymi, a nawet tak dawnymi zabiegami. Mimo początkowego sceptycyzmu przekonała mnie wymowa faktów. Nie zwlekaj, umawiaj się na wizytę.
Dzięki Ojciec, właśnie coś takiego potrzebowałem usłyszeć. Sprawdzę na pewno.
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
Awatar użytkownika
ŚWIAT BEZ KOŃCA
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 12152
Rejestracja: 27-08-2018, 10:24

Re: Kłopoty ze zdrowiem

16-03-2021, 10:30

Hm, nie wiem w sumie gdzie o tym napisać, bo to w zasadzie nie jest kłopot, ale tematu dietetycznego jako takiego nie mamy.

Otóż ostatnio dotarłem trochę do ściany jeśli chodzi o podciąganie na drążku i stwierdziłem, że należy coś z tym zrobić, jeśli chcę zrobić więcej powtórzeń i osiągnąć cel. No więc pierwsza myśl: brzuszek trochę odstaje, jak zrzucę 5 kilogramów to nic mi się nie stanie, a do tego kreatynka i ognia. Odchudzanie okazało się bardziej skomplikowane, niż myślałem, a wyglądało to tak:

1. Punkt wyjściowy - trzy posiłki dziennie i najczęściej jeszcze czekolada do tego, plus odrobina coli (biorę z nią jeden lek, tak, to się zdarza).
2. Początek: odrzucenie czekolady. Mamy 3 posiłki dziennie i tę odrobinę coli (około szklanki pewnie). Waga odrobinkę spada, ale może z kilogram, a potem się nie rusza.
3. Zamiana coli zwykłej na zero by uciąć trochę kalorii. Teraz mamy ,,gołe" 3 posiłki dziennie. Waga dalej się nie rusza.
4. Zejście do 2 posiłków dziennie. Postępy zaskakująco marne.
5. Zejście do 1 posiłku dziennie. Postępy wciąż zaskakująco marne.
6. Dzisiaj rozważam już nie jedzenie w ogóle. W sumie stopniowo i naturalnie wchodzę w głodówkę i mam zamiar to pociągnąć bez planu kilka dni. Prawdopodobnie nie dłużej niż do niedzieli, ponieważ wtedy możliwe że pojedziemy do teściowej, a jej przecież obiadu nie odmówię;) Ale to nic zobowiązującego, zobaczymy. Póki co nie będę na pewno przekraczał 1 posiłku dziennie aż do osiągnięcia założonej wagi. Próbowałem dotąd głodówek, jedna 5 druga 6 dni, ale to była męczarnia i wojna, a tutaj jakoś to wchodzi... Naturalnie.
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
Awatar użytkownika
Hatefire
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 11056
Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)

Re: Kłopoty ze zdrowiem

16-03-2021, 10:34

Spytaj takiego jednego kolesia. Po roku będziesz wyciskał na klatę 200 kg na dnie zamarzniętego jeziora po 80 dniowej głodówce :lol:
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
mocny2_3
rasowy masterfulowicz
Posty: 3058
Rejestracja: 17-02-2018, 21:00

Re: Kłopoty ze zdrowiem

16-03-2021, 10:40

Widzę że każdy chudnie w inny sposób.W 2006 ważyłem 110kg, teraz waże 75kg.Odchudzałem sie jak totalny laik ale przyniosło skutki i to bardzo szybko.Zaczeło sie od przeglądania neta, 100tyś zjebanych diet, na żadną sie nie zdecydowałem.Zrobiłem po swojemu.Odrzuciłem tłuste żarcie, biały chleb i ograniczyłem ilość spożywanych ziemniaków.Przerzuciłem sie całkowicie na ciemne pieczywo i to zostało mi do dzisiaj.Jak wezmę u rodzinki kromke białego chleba to mam odruchy wymiotne.Co dalej robiłem: gotowałem sobie mięso na parze razem z warzywami, jadłem bardzo dużo jajek i nabiału w postaci jogurtów na naturalnych.Robiłem sobie miksy jogurt naturalny + orzechy i owoce.No i najważniejsze te ostatnie czyli owoce + warzywa.Praktycznie moja dieta wtedy tak wyglądała.
Ale dupa napewno by nie spadła od samej diety.Codziennie rano przed pracą, po pracy i przed samym spaniem biegałem/jeździłem na rowerze.W domu tylko intensywne serie brzuszków i pompki.Proste ćwiczenia laika i efekt był bardzo szybki.Po 1.5miecha zjechałem do 80kg i tak mi zostało.Dziwnym zbiegiem okoliczności po 3latach od odchudzania wykryto u mnie cukrzyce.Nie wiem czy to nie jest czasami efekt tego odchudzania, chuj wie.Od wykrycia nie wychodze poza 80kg, życie jest lepsze.To był opis laika, nie znam sie na konkretnych dietach, zachowaniu danego ciała itd.Poprostu u mnie sie udało.
Awatar użytkownika
ŚWIAT BEZ KOŃCA
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 12152
Rejestracja: 27-08-2018, 10:24

Re: Kłopoty ze zdrowiem

16-03-2021, 11:22

No to faktycznie zupełnie inaczej, owoce przestałem ostatnio w ogóle jeść, tak jak świeże krowie mleko - rozsadza mi po nich dupę pierdami tak, że nie mogę spać;) po sklepowym nie ma tego problemu. Ale zaraz zaraz, chcesz powiedzieć, że ze 110 kg zjechałeś od 80 w 6 tygodni?
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
Awatar użytkownika
Nerwowy
zahartowany metalizator
Posty: 6576
Rejestracja: 20-06-2009, 14:07

Re: Kłopoty ze zdrowiem

16-03-2021, 11:24

ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:
16-03-2021, 11:22
No to faktycznie zupełnie inaczej, owoce przestałem ostatnio w ogóle jeść, tak jak świeże krowie mleko - rozsadza mi po nich dupę pierdami tak, że nie mogę spać;)
Zatem jesteś czarnuchem, przykro mi :(
De Mysteriis Dom Niggeriis
Slayer to kał i ogólnie rzecz biorąc beznadziejna kapela.
Awatar użytkownika
ŚWIAT BEZ KOŃCA
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 12152
Rejestracja: 27-08-2018, 10:24

Re: Kłopoty ze zdrowiem

16-03-2021, 11:45

Nerwowy pisze:
16-03-2021, 11:24

Zatem jesteś czarnuchem, przykro mi :(
No jak to pigmej
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
mocny2_3
rasowy masterfulowicz
Posty: 3058
Rejestracja: 17-02-2018, 21:00

Re: Kłopoty ze zdrowiem

16-03-2021, 11:48

ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:
16-03-2021, 11:22
No to faktycznie zupełnie inaczej, owoce przestałem ostatnio w ogóle jeść, tak jak świeże krowie mleko - rozsadza mi po nich dupę pierdami tak, że nie mogę spać;) po sklepowym nie ma tego problemu. Ale zaraz zaraz, chcesz powiedzieć, że ze 110 kg zjechałeś od 80 w 6 tygodni?
tak, zjechałem na nieco ponad 80kg, 82-83 z tego co pamiętam.Zarówno ja, znajomi jak i mój lekarz rodzinny wszyscy byli w szoku.I nawet sie dobrze czułem tracąc tak szybko taką wagę, nie czułem sie osłabiony etc.
Zapomniałem jeszcze o jednym napisać, chyba obok aktywności fizycznej najważniejszej dla mnie rzeczy.WODA.Piłem w chuj wody, w chuj tzn bardzo dużo.Każda możliwa okazja to kilka łyków wody niegazowanej.Wszelkie słodkie napoje odrzuciłem a miałem jeszczą tą lipe że pracowałem w magazynie coca coli i mieliśmy qwszystko za free na kanciapie gdzie sie jadło posiłki.Tak więc trzeba uwierzyć i napierdalać :D
Awatar użytkownika
ŚWIAT BEZ KOŃCA
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 12152
Rejestracja: 27-08-2018, 10:24

Re: Kłopoty ze zdrowiem

16-03-2021, 12:33

mocny2_3 pisze:
16-03-2021, 11:48
tak, zjechałem na nieco ponad 80kg, 82-83 z tego co pamiętam.Zarówno ja, znajomi jak i mój lekarz rodzinny wszyscy byli w szoku.I nawet sie dobrze czułem tracąc tak szybko taką wagę, nie czułem sie osłabiony etc.
Zapomniałem jeszcze o jednym napisać, chyba obok aktywności fizycznej najważniejszej dla mnie rzeczy.WODA.Piłem w chuj wody, w chuj tzn bardzo dużo.Każda możliwa okazja to kilka łyków wody niegazowanej.Wszelkie słodkie napoje odrzuciłem a miałem jeszczą tą lipe że pracowałem w magazynie coca coli i mieliśmy qwszystko za free na kanciapie gdzie sie jadło posiłki.Tak więc trzeba uwierzyć i napierdalać :D
Nie mówię że nie wierzę, aczkolwiek brzmi to nieprawdopodobnie (sprzecznie z dotychczasową wiedzą), bo to wychodzi 1 kg dziennie... To nawet na głodówce nie powinno tyle lecieć. Zadziwiające.
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
mocny2_3
rasowy masterfulowicz
Posty: 3058
Rejestracja: 17-02-2018, 21:00

Re: Kłopoty ze zdrowiem

16-03-2021, 12:53

Nie mam powodów by zmyślać czy wyolbrzymiać.Napisałem jak było.A było szybko.Gdybym miał jakieś zapiski z tamtych lat, prowadziłbym jakąś kronike, pamiętnik odchudzania to bym okazał.Ale nie mam i napisałem to co pamiętam.
Wydaje mi sie że sport jest teraz tak obecny, te wszelkie siłownie na powietrzu etc że ludzie nie powinni mieć problemów ze schudnięciem.Gorzej jak ktoś jest leniem od urodzenia i myśli że schudnie jak kupi tabletki w internecie.Tak sie nie da.
Powodzenia
mistrzsardu
rasowy masterfulowicz
Posty: 3296
Rejestracja: 10-05-2005, 23:03
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: Kłopoty ze zdrowiem

16-03-2021, 17:14

Zakończyłem w piątek 8 dniową głodówkę na wodzie. Teraz stopniowa regeneracja. W tym roku poszło całkiem spoko, rok temu było naprawdę ciężko.
Celem życia nie jest przeżycie.
Awatar użytkownika
ŚWIAT BEZ KOŃCA
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 12152
Rejestracja: 27-08-2018, 10:24

Re: Kłopoty ze zdrowiem

16-03-2021, 17:30

mistrzsardu pisze:
16-03-2021, 17:14
Zakończyłem w piątek 8 dniową głodówkę na wodzie. Teraz stopniowa regeneracja. W tym roku poszło całkiem spoko, rok temu było naprawdę ciężko.
No to opowiedz trochę więcej, bo to zawsze coś ciekawego. Ostatnio jadłem wczoraj w południe i niestety właśnie zaczął się nasilać ból głowy, ale wiem że to normalne na początku.
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
Awatar użytkownika
Stoigniew
zahartowany metalizator
Posty: 4055
Rejestracja: 09-01-2012, 18:20

Re: Kłopoty ze zdrowiem

16-03-2021, 17:35

Ja w 2018 roku schudłem 13 kilo (z 88 na 75) nie stosując ŻADNEJ diety.
Ale za to zrobiłem w ciągu pięciu miesięcy ponad 5 tysięcy kilometrów na rowerze, z czego tysiąc w górach na wakacjach (Piwniczna, Muszyna, Krynica). Kilometrów zrobionych jeżdżąc do pracy lub "na miasto" nie wliczam bo pewnie byłoby tego ponad sześć tysięcy. Po odłożeniu roweru na jesień i zimę udało mi się to w miarę utrzymać (doszło może max 2 kilo), również nie stosując żadnej diety, jedyne czego się trzymałem to nie jadłem kolacji. Ostatni posiłek to był późny obiad po przyjściu z pracy, tak między godziną 16tą a 17tą.
Stosuję to do dzisiaj. Co prawda wypadek na rowerze ubiegłego lata trochę mnie przystopował i zasiedział, ale ograniczając ilość żarcia, mimo iż kilka miesięcy miałem bardzo ograniczony ruch jakoś mi się udało drastycznie nie przytyć. Nie przekraczam 80 kg, czuję się lżej i dobrze mi z tym.
mistrzsardu
rasowy masterfulowicz
Posty: 3296
Rejestracja: 10-05-2005, 23:03
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: Kłopoty ze zdrowiem

16-03-2021, 17:44

ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:
16-03-2021, 17:30
mistrzsardu pisze:
16-03-2021, 17:14
Zakończyłem w piątek 8 dniową głodówkę na wodzie. Teraz stopniowa regeneracja. W tym roku poszło całkiem spoko, rok temu było naprawdę ciężko.
No to opowiedz trochę więcej, bo to zawsze coś ciekawego. Ostatnio jadłem wczoraj w południe i niestety właśnie zaczął się nasilać ból głowy, ale wiem że to normalne na początku.
Zacząłem kiedyś od jednego dnia. Poźniej 2-3, najwięcej chyba 9. Moim zdaniem należy się do tego przygotować, teraz już mam tą wiedzę, a nie jak kiedyś pizza i browar na pożegnanie i 5 dni bez jedzenia ;). Wygaszam jedzenie z rzeczy ciężkostrawnych, na koniec same warzywa jem. Po głodówce pierwszy dzień soki z buraków czy marchwi rozcieńczone 1:1 z wodą, óźniej soki, gotowane warzywa, kasze itd. Co do bólu głowy - wiem, że wielu ludzi ma takie objawy. Nie jestem najlepszym źródłem informacji w tejkwestii bo w życiu mnie głowa bolała raptem kilka razy. Zdaniem niektórych takie bóle i złe samopoczucie to dobry objaw bo oznacza, że jest robiona robota i organizm się oczyszcza. Jak jesteś zainteresowany tematem polecam książkę "Lecznicza głodówka" Giennadija Małachowa. Na początek na pewno wystarczy.
Celem życia nie jest przeżycie.
Awatar użytkownika
ŚWIAT BEZ KOŃCA
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 12152
Rejestracja: 27-08-2018, 10:24

Re: Kłopoty ze zdrowiem

16-03-2021, 17:58

mistrzsardu pisze:
16-03-2021, 17:44
Zacząłem kiedyś od jednego dnia. Poźniej 2-3, najwięcej chyba 9. Moim zdaniem należy się do tego przygotować, teraz już mam tą wiedzę, a nie jak kiedyś pizza i browar na pożegnanie i 5 dni bez jedzenia ;). Wygaszam jedzenie z rzeczy ciężkostrawnych, na koniec same warzywa jem. Po głodówce pierwszy dzień soki z buraków czy marchwi rozcieńczone 1:1 z wodą, óźniej soki, gotowane warzywa, kasze itd. Co do bólu głowy - wiem, że wielu ludzi ma takie objawy. Nie jestem najlepszym źródłem informacji w tejkwestii bo w życiu mnie głowa bolała raptem kilka razy. Zdaniem niektórych takie bóle i złe samopoczucie to dobry objaw bo oznacza, że jest robiona robota i organizm się oczyszcza. Jak jesteś zainteresowany tematem polecam książkę "Lecznicza głodówka" Giennadija Małachowa. Na początek na pewno wystarczy.
Dzięki, czytałem Małachowa i tę nową książkę też, nie pamiętam już tytułu, zanim zrobiłem jakieś półtora roku temu pierwsze dwie głodówki, 4,5 i 5,5 dnia. Ale na początku podszedłem tak jak Ty jak do wojny z samym sobą, a teraz wychodzi to jakoś bardziej naturalnie samo z siebie. No zobaczymy. Może też będę wychodził powoli.
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 18134
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: Kłopoty ze zdrowiem

17-03-2021, 15:23

Dzisiaj w Trojce57 byl u Strzyczkowskiego temat „Czy powinnismy zrezygnowac z jedzenia miesa”, dosc ciekawa dyskusja. Dzwonili rozni ludzie i oblakancy roslinni ale najciekawsze bylo starcie starego komucha Sawickiego z Peezelu z rzecznikiem Zielonych, Jozefowiczem. Poletzam
woodpecker from space
Awatar użytkownika
Stoigniew
zahartowany metalizator
Posty: 4055
Rejestracja: 09-01-2012, 18:20

Re: Kłopoty ze zdrowiem

17-03-2021, 16:54

Słuchałem tego
Pierdolenie tego Zielonego Józefowicza to sroga onkologia była jak dla mnie....
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 18134
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: Kłopoty ze zdrowiem

17-03-2021, 17:03

Stoigniew pisze:
17-03-2021, 16:54
Słuchałem tego
Pierdolenie tego Zielonego Józefowicza to sroga onkologia była jak dla mnie....

Tak bylo, ladnie go zaoral Sawicki „na glupote nie ma lekarstwa”. Ogolnie fajnie, ze Strzyczkowski wrocil z audycja
woodpecker from space
Ketler
zaczyna szaleć
Posty: 222
Rejestracja: 22-01-2013, 20:38

Re: Kłopoty ze zdrowiem

17-03-2021, 18:19

Triceratops pisze:
17-03-2021, 17:03
Stoigniew pisze:
17-03-2021, 16:54
Słuchałem tego
Pierdolenie tego Zielonego Józefowicza to sroga onkologia była jak dla mnie....

Tak bylo, ladnie go zaoral Sawicki „na glupote nie ma lekarstwa”. Ogolnie fajnie, ze Strzyczkowski wrocil z audycja
Są podcasty z radia357? Kurde, szukałem i nie znalazłem...
ODPOWIEDZ