VEKTOR "Black Future" (2009)

[Kraft]

nie wiem co mnie wcześniej tak na debiucie zachwyciło, ale jednak to:

Chujowa, przekombinowana muza. Zaorać.

[Triceratops]

Chujowa, przekombinowana muza. Zaorać.

[HAL_9000]

Takie se. Z tego co pamiętam, to kojarzyło mi się to trochę z Opeth.

[Harlequin]

A mnie sie generalnie podoba ten przepitolony, retromainstreamowy pseudothrash. Wypolerowane to jak pupcia niemowlaka, ale kawałki rozbudowane i świetnie wykonane (co sobie cenię). Coś się w tej muzyce dzieje i na jedno kopyto raczej nie jest. Co prawda początkowy mój zachwyt dość mocno opadł, ale wciąż wolę sięgnąć po na swój sposób nowatorski Vektor niż po 50 klon Incantation czy inną ścianę dźwięku na której każdy kawałek brzmi tak samo.

[Only_True_Believers]

odczekałem kilka lat od poznania ich. Zachwyt nie ustąpił, kupiłem płyty. Od 3 dni cały czas napierdalam Black Future, doskonała płyta.

[Harlequin]

A ja niedawno się [pozbyłem pierwszego pressu "Outer Isolation" i jakos mi jej nie brakuje. "Black Future" zdecydowanie lepsza i ciekawsza, a przede wszytskim niosąca ze soba jakąś 'nową jakosć'

[Triceratops]

Zbliza sie
[youtube][/youtube]

[Skaut]

[youtube][/youtube]

no no, kto by pomyślał. Dobry wał.

[Harlequin]

Progressive thrash band Vektor has reformed after four years of hiatus after their acclaimed album "Terminal Redux".

Original guitar players David DiSanto and Erik Nelson are joined by Mike Ohlson on drums and Stephen Coon on bass.

[Triceratops]

Czyli po ostatniej plycie zespol sie rozpadl?

[Triceratops]

Jakis split sie ukazal

[r o b e r t]

bardzo dobry materiał

[RippingHeadache]

Mam nadzieję, że wokalista/gitarzysta przestał bić kobiety.