Mötley Crüe
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- TheDude
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 6832
- Rejestracja: 23-03-2011, 00:43
Mötley Crüe
Nazwa znana chyba przez każdego słuchacza gitarowych brzmień. Co obecni tu panowie sądzą o tym składzie? Które płyty lubicie najbardziej? Na które plujecie z pogardą? Kto widział 'The Dirt' gdzie Tony Cavalero odjebał rolę Ozza w genialny sposób?
- trup
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 14973
- Rejestracja: 26-11-2009, 14:38
Re: Mötley Crüe
Co obecni tu panowie sądzą o tym składzie?
Ruchacze, pijaki, ćpuny, imprezowicze, muzycy, motocykliści. Esencja i zguba rock'and'rolla.
Które płyty lubicie najbardziej?
"Girls, Girls, Girls"
Na które plujecie z pogardą?
---
Kto widział 'The Dirt', gdzie Tony Cavalero odjebał rolę Ozza w genialny sposób?
Oglądałem. Bdb.
Ruchacze, pijaki, ćpuny, imprezowicze, muzycy, motocykliści. Esencja i zguba rock'and'rolla.
Które płyty lubicie najbardziej?
"Girls, Girls, Girls"
Na które plujecie z pogardą?
---
Kto widział 'The Dirt', gdzie Tony Cavalero odjebał rolę Ozza w genialny sposób?
Oglądałem. Bdb.
hO Aster Tor Pente - "Give Light and The People Will Follow."
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
- TheDude
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 6832
- Rejestracja: 23-03-2011, 00:43
Re: Mötley Crüe
^ No i pięknie
- von Leers
- postuje jak opętany!
- Posty: 364
- Rejestracja: 27-11-2008, 11:07
Re: Mötley Crüe
Zamiast się tu uzewnętrzniać z biografią - powiem wprost - Motley Crue to była dobra rockowa kapela = ale nie z mojej bajki. Ani w 1990-tym ani w żadnym innym, Nie lubię, nie lubiłem i lubił nie będę. Synonim "pudel metalu" - i tak - nie załapałem się również na Guns'n'Roses. Ot - tak dla jaj można sobie puścić Motley Crue Ratt Warrant Cinderella i inne tego typu kapele ale w ramach żartu - podobnie jak na wielu "metalowych" imprezach leci Modern Talking czy Sandra.
PS - czuję zbliżającą się g***oburzę
PS - czuję zbliżającą się g***oburzę
- TheDude
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 6832
- Rejestracja: 23-03-2011, 00:43
Re: Mötley Crüe
^ Lubię ale nie czczę, czasem fajnie posłuchać. Zwłaszcza na kacu Pamiętam, że kilka lat temu spotykałem się z rozrywkową dziewczyną i często podczas cielesnych rozrywek puszczaliśmy różne płyty, Przy 'Dr. Feelgood' był zacny sexy time
- von Leers
- postuje jak opętany!
- Posty: 364
- Rejestracja: 27-11-2008, 11:07
Re: Mötley Crüe
Jak kto woli - ja wolałem "seksy" przy nawet Modern Talking niż tych wkurwiających brzęczących "gerlsgerlsgerls". tranzwestytach. Ale - jak kto woli - Do what Thou wilt.
Więc - krótko pisząc - jestem wdzięczny tzw. grunge za to, ze w krótkim czasie wykasowali w 1992/93-im roku tę abominację. A to, że było to sterowane (i nie chodzi mi o pierdolnięte teorie spiskowe) bo "natapirowami transwestyci ze swoimi balladkami" już się przejedli i trzeba było "czegoś nowego" co "przemówi do dzieciaków" - to inna inszość
Sumując - w którymś momencie panowie "Nikki Sixxx", "Vnce Clark" et ce tera dostali strzał - "wypierdalać - mamy Nirvanę - tego dzieciaki teraz chcą"
- TheDude
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 6832
- Rejestracja: 23-03-2011, 00:43
Re: Mötley Crüe
^ Fakt, grunge wymiótł pudel metal. A jak grunge się skończył to też dobrze. Ile można śpiewać o smutkach i depresjach.
Dla mnie ta muza to była raczej odskocznia, do posłuchania w aucie. Cały czas wtedy katowałem klasykę typu Judas Priest, Black Sabbath, Sepultura, Testament i potem coraz więcej death i black. Podsumowując, Motley to fajna kapela, nóżką rusza ale poza elementem sentymentalnym to jest coś bez większej wartości w historii muzyki, nazwijmy to, gitarowej/rockowej.
Dla mnie ta muza to była raczej odskocznia, do posłuchania w aucie. Cały czas wtedy katowałem klasykę typu Judas Priest, Black Sabbath, Sepultura, Testament i potem coraz więcej death i black. Podsumowując, Motley to fajna kapela, nóżką rusza ale poza elementem sentymentalnym to jest coś bez większej wartości w historii muzyki, nazwijmy to, gitarowej/rockowej.
- devastator77
- zahartowany metalizator
- Posty: 6639
- Rejestracja: 04-09-2016, 10:26
Re: Mötley Crüe
Gówniany zespolik,kiepska muzyczka,idiotyczne texty,nigdy nie lubiłem,innych z tymi tapirowanymi włosami i ubierających się jak transy-kurwy też nie trawiłem,wiem,że byli popularni,sprzedawali duże nakłady,dużo chlali,dupczyli,ale gówniana muzyczka powodowała,że zaraz wyłączałem źródło dzwięku.
Kilku moich znajomych lubiło te zespoły,trochę się z nich nabijałem i kwestionowałem ich orientację sexualną, szczególnie po kilku piwach.
To takie disco-polo metalu.
Kilku moich znajomych lubiło te zespoły,trochę się z nich nabijałem i kwestionowałem ich orientację sexualną, szczególnie po kilku piwach.
To takie disco-polo metalu.
Kogo ty we mnie
wszystkimi dziennie
nocami straszysz?
wszystkimi dziennie
nocami straszysz?
- Żułek
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 14595
- Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
- Lokalizacja: from hell
Re: Mötley Crüe
no spoko, lubie, mam 3 albumy na kasetach i hiciorki na składaku śmigają na CD
film wyjebongo, książka zresztą też
ale potem to mogliby się już jednak rozpaść
film wyjebongo, książka zresztą też
a ja wole Dr. Feelgood
ale potem to mogliby się już jednak rozpaść
Ostatnio zmieniony 18-12-2020, 17:28 przez Żułek, łącznie zmieniany 1 raz.
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9382
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
Re: Mötley Crüe
Najbardziej lubię pierwsze dwie, z guilty pleasures dosyć gówniany 'New Tattoo'.
... sam MC nagrał również płytę grunge'ową, która daje radę.
Yare Yare Daze
- von Leers
- postuje jak opętany!
- Posty: 364
- Rejestracja: 27-11-2008, 11:07
Re: Mötley Crüe
Nie chciałem tego ujmować aż w taki sposób ale tak to odbierałem wtedy - powtórzę - może i coś to tam wniosło - ale tyle co glam rock, który był porównywalnym gównem. Muzycznie zero - teatr - owszem. Powtarzam - jakąś część tym pudlom trzeba oddać ale o ile pamiętam to cały mój szczeniacki "bunt" był nie tyle przeciw jakimś tam "dyskomułom" tylko właśnie przeciwko tym "pudelkom" i utożsamianiu mnie z tym, że jak słucham "ostrzejszej muzyki" - no to Europe, Whitesnake itd. Gdzie Rzym gdzie kurwa Krym?devastator77 pisze: ↑18-12-2020, 17:24Gówniany zespolik,kiepska muzyczka,idiotyczne texty,nigdy nie lubiłem,innych z tymi tapirowanymi włosami i ubierających się jak transy-kurwy też nie trawiłem,wiem,że byli popularni,sprzedawali duże nakłady,dużo chlali,dupczyli,ale gówniana muzyczka o takie disco-polo metalu.
PS; i zawsze - od samego początku - nienawidziłem tych kurwiów z Guns'n'Roses - a paru moich kumpli się pamiętam załapało na ten badziew
- von Leers
- postuje jak opętany!
- Posty: 364
- Rejestracja: 27-11-2008, 11:07
Re: Mötley Crüe
Punktdevastator77 pisze: ↑18-12-2020, 17:24Gówniany zespolik,kiepska muzyczka,idiotyczne texty,
To takie disco-polo
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9382
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
Re: Mötley Crüe
Mam nadzieję, że tych śmiałych teorii nie produkują fani Iron Majdan, Samowar itp?von Leers pisze: ↑18-12-2020, 17:44Punktdevastator77 pisze: ↑18-12-2020, 17:24Gówniany zespolik,kiepska muzyczka,idiotyczne texty,
To takie disco-polo
Yare Yare Daze
- von Leers
- postuje jak opętany!
- Posty: 364
- Rejestracja: 27-11-2008, 11:07
Re: Mötley Crüe
chciałeś - masz Widziałem "The Dirt" i kilka innych "filmów" z Tommym Lee. Nie jestem pod wrażeniem. Banda pierdolonych degeneratow zrobiących wszystko aby "zaistnieć". To już nie jest "sex, drugs and rock and roll"
Ostatnio zmieniony 18-12-2020, 17:59 przez von Leers, łącznie zmieniany 1 raz.
- TheDude
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 6832
- Rejestracja: 23-03-2011, 00:43
Re: Mötley Crüe
Ale co mam ?
- von Leers
- postuje jak opętany!
- Posty: 364
- Rejestracja: 27-11-2008, 11:07
Re: Mötley Crüe
No to chyba w większości (a przynajmniej biorących udział w tej dyskusji) zgodzimy się, że Motley Crue podobnie jak i inne "Cherry Pie" i tego podobne "zjawiska" to syf jakich mało i "zaoranie" ich było szczęściem dla ludzkości a teraz - po tylu latach - możemy je potraktować jako ciekawostkę. Kuriozum - na zasadzie "ktoś tego sluchał?"
- TheDude
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 6832
- Rejestracja: 23-03-2011, 00:43
Re: Mötley Crüe
^ Racja. Temat do wyjebania, chociaż element rozrywkowy tej muzyki jest niepodważalny. Hailsa
- Sgt. Barnes
- zahartowany metalizator
- Posty: 5410
- Rejestracja: 13-07-2012, 07:37
Re: Mötley Crüe
Zdaje się, że temat już ktoś założył, pamiętam ze sam coś tam już pisałem. Ale powtórzę, lubiłem, lubię i będę lubiał. Tak jak i cały ten pstrokaty styl muzyczny. A książki Brud i Dzienniki Heroinowe to uberkult. Czekam na opierdol
Prawdziwy mężczyzna powinien być...ogolony i ciut, ciut pijany.
Bolesław Wieniawa-Długoszowski.
Bolesław Wieniawa-Długoszowski.
- von Leers
- postuje jak opętany!
- Posty: 364
- Rejestracja: 27-11-2008, 11:07
Re: Mötley Crüe
Sierżancie - myślę, że opierdolu nie będzie i nie powinno być. Cytując Ciebie - "lubisz, lubiłeś i będziesz lubiał" - ja zacytuję siebie - "nie lubiłem, nie lubię i lubić nie będę". Tyle. ZdrowieSgt. Barnes pisze: ↑19-12-2020, 10:52Zdaje się, że temat już ktoś założył, pamiętam ze sam coś tam już pisałem. Ale powtórzę, lubiłem, lubię i będę lubiał. Tak jak i cały ten pstrokaty styl muzyczny. A książki Brud i Dzienniki Heroinowe to uberkult. Czekam na opierdol
- Sgt. Barnes
- zahartowany metalizator
- Posty: 5410
- Rejestracja: 13-07-2012, 07:37
Re: Mötley Crüe
Zdrowie! Ale płyta cz Corabim to moc, warto dać jej szansę, zresztą wystarczy posłuchać Smoke the sky, żadne cekinodoro, tylko konkretny strzał.
Prawdziwy mężczyzna powinien być...ogolony i ciut, ciut pijany.
Bolesław Wieniawa-Długoszowski.
Bolesław Wieniawa-Długoszowski.