Jedynym lekarstwem na tę przypadłość byłby ciężki przebieg COVID19 ich lub kogoś z rodziny. Może wtedy by dotarło, że to nie grypka...Nerwowy pisze: ↑08-10-2020, 11:14No jak to nic, była przecież skuteczna propaganda i deziniformacja co by ludzie zbytnio nie przejmowali się jakimś tam wirusem który przecież jest w odwrocie i nie należy się go bać.
I potem byli tacy ciemniacy jak ten jeden z Podkarpacia co nie mógł wysiedzieć na dupie i koniecznie musiał poleźć do kościółka i oczywiście pochwalić się tym na forum dla brudasów narzekając przy tym na maseczki w czym wtórowali podobni mu debile.
Dokładnie.
25 września - 1995 zajętych łóżek, 96 zajętych respiratorów
26 września - 2134 zajęte łóżka, 110 zajętych respiratorów,
27 września - 2223 zajęte łóżka, 124 zajęte respiratory,
28 września - 2305 zajętych łóżek, 130 zajętych respiratorów,
29 września - 2399 zajętych łóżek, 141 zajętych respiratorów,
30 września - 2481 zajętych łóżek, 152 zajęte respiratory,
1 października - 2560 zajętych łóżek, 159 zajętych respiratorów,
2 października - 2702 zajęte łóżka, 166 zajętych respiratorów,
3 października - 2850 zajętych łóżek, 179 zajętych respiratorów,
4 października - 2977 zajętych łóżek, 191 zajętych respiratorów,
5 października - 3158 zajętych łóżek, 219 zajętych respiratorów,
6 października - 3719 zajętych łóżek, 263 zajęte respiratory,
7 października - 4000 zajętych łóżek, 283 zajęte respiratory,
8 października - 4138 zajętych łóżek, 296 zajętych respiratorów.
Przy czym MZ mówi coś o 830 respiratorach wliczając w to również te, które leżą sobie w piwnicach niesprawne. Dodam tylko, że do respiratorów potrzebni są ludzie, do ich obsługi. Ich też brakuje...