Oj wrze i gotuje, a skoro trzymamy sie dualizmu Junga to mozemy otrzymac cos czego bardzo bysmy chyba nie chcieli. Az mi sie ostatnie DSO przypomnialo.Drone pisze: ↑01-10-2020, 19:13Tak, jest pusty na poziomie świadomym. Natomiast pod spodem się gotuje i wrze. O zawładnięcie przez islam jestem spokojny, oni wchodzą w swoją fazę Reformacji, poza tym duchowość europejska jest jednak bardzo daleka od tej muzułmańskiej. Jak pisał Spengler: u nas króluje przestrzeń i dal, u nich jaskinia i labirynty.Pan_Kimono pisze: ↑01-10-2020, 19:00Dzieki, ciekawie sie czytalo. Nie myslalem o bm w tym swietle ale ma to rece i nogi. Moja obawa wynika z tego, ze zachod jest obecnie duchowo i ideologicznie pusty w swej masie. Polegnie pod naporem islamu, lub narodzi sie cos nowego, pytanie co. Wydaje mi sie, patrzac na to wszystko dookola, ze nic dobrego.
Zgadzam sie, natomiast uwazam, ze ich reformacja przyjdzie dopiero po wchlonieciu Europy. Mowie tu nie tylko o poziomie religijnym, ale tez o kulturowym. Watpie, by zmiana na tych wszystkich poziomach nastapila na tyle szybko, by uprzedzic ewentualny kulturkampf. Spodziewalbym sie raczej licznych konwertytow na islam z pustego zachodu. Pierwsza fala juz byla, ludzie zapomna o isis i zacznie sie druga. Przeciez takie moje ulubione slowo incel - idealny kandydat na konwersje. A podobno ich liczba rosnie.