Ślady podziemia,stare listy,flyers,wspomnienia...

[COFFIN]

Te zdjęcia były zrobione przed otwarciem sklepu.

[SODOMOUSE]

żona Attili, miała niezły ubaw, jak stary Euro go pewnie jebał...Hellhammer, nie wiedział co robić. Zdjęcia są, w "Life Eternal".

[Nasum]

No dobra, to jaka jest historia tych zdjęć? Stary kazał zamknąć mu ten sklep, czy robił fotki przed jego otwarciem?

[SODOMOUSE]

No dobra, to jaka jest historia tych zdjęć? Stary kazał zamknąć mu ten sklep, czy robił fotki przed jego otwarciem?

fama się rozeszła, że otwiera, zatem na kilka dni przed , wysmarowane 777 drzwi i obicia okien. A i tak otworzył...

[Nasum]

777 jako liczba bozi ? Taki mini egzorcyzm?

[COFFIN]

No dobra, to jaka jest historia tych zdjęć? Stary kazał zamknąć mu ten sklep, czy robił fotki przed jego otwarciem?

No przecież piszę, że przed. Foty zrobił jego stary, który zresztą pomagał ogarnąć początki tego miejsca. Sklep został zamknięty po jego śmierci, a część rzeczy, która tam została trafiła później do Neseblod. Z 15 lat temu byłem w tym miejscu i normalnie z kawiarni można było sobie zejść do piwnicy, gdzie powstało kilka znanych zdjęć.

[SODOMOUSE]

Kofinu, nie dziw się niezrozumieniu Nasumu. Ta fotka nie jest jednoznaczna. Piszesz, że stary robił foty, ale na tym zdjęciu które
wrzuciłem, stary Euro stoi za nim przy wejściu do sklepu. Zatem nie stary tę fotę akurat robił...

[COFFIN]

Chodziło mi o tamto konkretne zdjęcie i kilka innych. Poza tym, jak pisałeś - oczywiście nie byli tam tylko oni. Ale to już szczegóły w sumie.

[SODOMOUSE]

Ta peleryna z czerwoną lamówką na fotkach Stigma Diabolicum oraz Tomasza z żoną to chyba przechodnia była - coś mi się kojarzy, że takową przywdział też Isza, jeśli dobrze pamiętam fotki z pierwszego numeru Amon mag. Może taka moda - w Norge peleryny z lamówkami, w reszcie świata - dresiki z trzema paskami
Ekowidły - mocny patent, dotychczas widywałem tylko ekomiotły.

pelerynowe sesje Norwegów znalezione w internetach.








aaa i wiem, co oznacza Ihsahn...ZYZOL

[helpme]

O, to pierwsze zdjęcie, które wkleiłeś, było w Amon mag., ale pomyliłem się, że to Isza był nosicielem tej peleryny

[SODOMOUSE]

Amon był ok. Nie pamiętam ile numerów wyszło. Może zinoteka podpowie.

[helpme]

Wiem, że były co najmniej dwa numery - jedynkę mam. Na dwójce zdaje się Danny Lilker na froncie.

[SODOMOUSE]

i jeszcze taka fotka z ruskich stron znaleziona, rok 1991 Ishahn (od lewej), po prawej Samoth, w środku prawdopodobnie Mortiis.
Chyba wyślę do Havarda i zapytam. Ostatnio odpisał błyskawicznie...Na koszulkach Burzum w tamtym czasie, sporo występuje.
Co nie ukrywam, nieco zaskakuje mnie.

edit. odpisał po minucie.

[helpme]

^ Widzę, że wywiad działa
W którymś Vox Mortiis był taki konkurs fotograficzny i fotka jakiegoś zawodnika z Norwegii - na głowie miał taką spiczastą czapę jak wiedźma czy czarodziej i w sumie nie pamiętam czy dzierżył w łapie coś w stylu róźdżki też - w kolejnym numerze chyba było rozwiązanie zagadki, ale nie miałem akurat tego numeru, więc do dziś nie wiem kto to.

[SODOMOUSE]

^ Widzę, że wywiad działa
W którymś Vox Mortiis był taki konkurs fotograficzny i fotka jakiegoś zawodnika z Norwegii - na głowie miał taką spiczastą czapę jak wiedźma czy czarodziej i w sumie nie pamiętam czy dzierżył w łapie coś w stylu róźdżki też - w kolejnym numerze chyba było rozwiązanie zagadki, ale nie miałem akurat tego numeru, więc do dziś nie wiem kto to.

czapkę szpic, to kojarzę z niemieckiego Grausamkeit

tutaj z żoną Melse (Rip)

[helpme]

To raczej coś z pierwszej połowy lat 90-ych i raczej na pewno z Norwegii. Może znajdę ten numer to wkleję i uda się rozwiązać quiz.

[SODOMOUSE]

Immortal "Call of the wintermoon"



Maleficio, miał chyba kiedyś w avatarze gifa z tego ?

[helpme]

Jest i czarnoksiężnik, ale tamten na zdjęciu - i tu kwestia czy to będzie ułatwienie - nie miał make-upu.

[Nasum]

Ten klip to chyba dla jaj nakręcili, bo kompletnie nie koresponduje z powagą, jaka otaczała chociażby ich sesje zdjęciowe. Normalna autoparodia.

[SODOMOUSE]

Ten klip to chyba dla jaj nakręcili, bo kompletnie nie koresponduje z powagą, jaka otaczała chociażby ich sesje zdjęciowe. Normalna autoparodia.

w sumie elegancko, że mieli taki dystans. W sesjach do zines, bardziej poważnie budowano Ich status. Nie wiem, czy chciałbym
to wtedy oglądać. Trochę zburzyłoby mi tę zimę w sercu. Czułbym pewnie zawód, i opadłby mi wzwód:) latając po lesie w pelerynie.
Ale teraz, z innej perspektywy, podoba mi się teledysk, dystans, jajca. Jak gdzieś wyżej było, bm to zabawa dla niedojrzałych.
W tej niedojrzałości trwam, stąd nadal mi się chcę, i w życiu, w muzyce i we wszystkim...