Zjawiska paranormalne

[Rumburak]

Wiara we wróżki, duchy i inne gusła w przeciwieństwie do religii od zawsze jest społecznym spoiwem tego wesołego narodu. Wyniki sondy nie są dla mnie żadnym zaskoczeniem, ale byłbym ostrożny w wyciąganiu daleko idących wniosków z 60 głosujących w tej nie do końca poważnej "ankiecie". Btw. opcja nr. 4 to żadne trollowanie tylko stanowisko:mam to w dupie. można spokojnie sumować z odpowiedzią numer 1.

[uglak]

W ogóle nie da się wyciągać żadnych wniosków, bo ustawiłeś ankietę wielokrotnego wyboru

[Rumburak]

Uuu, nie zauważyłem. Sam odruchowo zaznaczyłem jedna opcję i wcisnąłem głosuj. Myślę, że większość pewnie też.

[Lukass]

Sądząc po liczbie głosów w tej, jakże zacnej, sondzie, to chyba większość zaznaczyła wszystkie cztery. To nawet zrozumiałe. Skoro wybrałbym opcję nr 4, to siłą rzeczy także pozostałe.

[Rumburak]

Bdb. Myślę, że w momencie tworzenia ankiety nastąpił demoniczny atak mający na celu poddanie w wątpliwość sensu tej sondy. Choć Jester się ucieszył, więc i tak było warto.

[hcpig]

Niewygodne wyniki tłumaczycie błędami w metodologii.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Nie no odpowiedź "jestem pierdolnięty" to wręcz diamentowy wzór poważnej metodologii;)

[tomaszm]

Dobra to jest ten dzień , Nie chodzi o to że jestem najebany ,żeby ktoś nie sprowadzał temat do podrzędnego barowego tematu picia przy kielichu. Nie a absolutnie. Słabym jestem pisarzem to tez będe starał się mocno uściślić. Nawet nie pamiętam już w tej chwili w którym temacie Kolega Nasum pytał się mnie dlaczego i skąd taka moja radykalizacja w temacie duchownym- z gościa prześmiewczego do typa, który gdzieś tam był zradykalizowany i cała duchowną otoczkę odrzucał- ot zdychamy i idziemy pod glębę. Katolicym i ich wyznawcy- do pieca. Religie do pieca. Duchowość głębsza oparta na ten główny nurt podziału duchowości ,dobra i zła -to coś co istnieje to fundament zarania dziejów- tak. Nie chcę ryja strzępić bez sensu bo i tak czy siak wyjdę na kretyna-

wypadek na trasie, ginie chłopak, 23 lata, zupełnie związany emocjonowany z synem rozowa z Ojecm

Prowadzę sprawę karną i cywilną o odszkodowanie. klient w zwierzeniu mówi mi tak: Panie Tomu może mnie Pan potraktować jako wariata ale wypadek (był 23:23 )a Syn dzwonił do mnie chwilę po wypadku(23:30 )i przez dziesięć minut romawiałem z nim ,że chce chce się pożegnać, Tato dbaj o mamę, młodszą siostrę i tu....inne rodzinne historie i załamie w głosie ,że on w wtedy nie rozumiał wielu rzeczy- nawet sprawy sobie nie zdawał ,że syn sam nie zyje, bo chwilę wcześniej zginął w wypadku.. Ja na miejscu po zdarzeniu gdzieś tak 24 h- perfidny uśmieszek - ot kolejny rozjebaniec których wielu- ludzie różnie emocjonalnie reagują na tragicznie historie z czym zmagam się na co dzień i i ich ułańska fantazja gdzie wiele rzeczy sobie dodpowiadają . Biorę jego komórkę i zamieram, zimne poty, rozmowa dociekanie...bez odpowiedzi- nikt w operatorze komórkowym nie był w stanie tego wytłumaczyć kto dzwoni z telefonu z którego ktoś ginie wcześnie w w/w wypadku komunikacyjnym............................. Może to mocno upraszczam- słaby jestem w internety- ale takich duchowych sytuacji doznałem parę co najmniej na tym poziomie. Móżcie się śmiać. Po mnie to spływa.

[Pacjent]

Znam więcej takich historii. Ostatnia dotyczyła właśnie rozmowy osoby Stamtąd (po śmierci) z osobą stąd. Wyjaśnienie najważniejszych spraw + informacja, że Tam jest bardzo dobrze.

[Kilgore]

Znam więcej takich historii. Ostatnia dotyczyła właśnie rozmowy osoby Stamtąd (po śmierci) z osobą stąd. Wyjaśnienie najważniejszych spraw + informacja, że Tam jest bardzo dobrze.

A dźwięk dochodził z góry czy z dołu?

[Drone]

Z prawej strony, to oczywiste.

[Only_True_Believers]

Dobra to jest ten dzień , Nie chodzi o to że jestem najebany ,żeby ktoś nie sprowadzał temat do podrzędnego barowego tematu picia przy kielichu. Nie a absolutnie. Słabym jestem pisarzem to tez będe starał się mocno uściślić. Nawet nie pamiętam już w tej chwili w którym temacie Kolega Nasum pytał się mnie dlaczego i skąd taka moja radykalizacja w temacie duchownym- z gościa prześmiewczego do typa, który gdzieś tam był zradykalizowany i cała duchowną otoczkę odrzucał- ot zdychamy i idziemy pod glębę. Katolicym i ich wyznawcy- do pieca. Religie do pieca. Duchowość głębsza oparta na ten główny nurt podziału duchowości ,dobra i zła -to coś co istnieje to fundament zarania dziejów- tak. Nie chcę ryja strzępić bez sensu bo i tak czy siak wyjdę na kretyna-

wypadek na trasie, ginie chłopak, 23 lata, zupełnie związany emocjonowany z synem rozowa z Ojecm

Prowadzę sprawę karną i cywilną o odszkodowanie. klient w zwierzeniu mówi mi tak: Panie Tomu może mnie Pan potraktować jako wariata ale wypadek (był 23:23 )a Syn dzwonił do mnie chwilę po wypadku(23:30 )i przez dziesięć minut romawiałem z nim ,że chce chce się pożegnać, Tato dbaj o mamę, młodszą siostrę i tu....inne rodzinne historie i załamie w głosie ,że on w wtedy nie rozumiał wielu rzeczy- nawet sprawy sobie nie zdawał ,że syn sam nie zyje, bo chwilę wcześniej zginął w wypadku.. Ja na miejscu po zdarzeniu gdzieś tak 24 h- perfidny uśmieszek - ot kolejny rozjebaniec których wielu- ludzie różnie emocjonalnie reagują na tragicznie historie z czym zmagam się na co dzień i i ich ułańska fantazja gdzie wiele rzeczy sobie dodpowiadają . Biorę jego komórkę i zamieram, zimne poty, rozmowa dociekanie...bez odpowiedzi- nikt w operatorze komórkowym nie był w stanie tego wytłumaczyć kto dzwoni z telefonu z którego ktoś ginie wcześnie w w/w wypadku komunikacyjnym............................. Może to mocno upraszczam- słaby jestem w internety- ale takich duchowych sytuacji doznałem parę co najmniej na tym poziomie. Móżcie się śmiać. Po mnie to spływa.

Czyli wziąłeś jego telefon i faktycznie była zarejestrowana rozmowa o tej 23 30?
Jak dla mnie to musi być pomyłka we wpisie godziny zdarzenia, gościu może coś przeczuwał, a może rozwalił się właśnie dlatego, że rozmawiał przez telefon.


historia z moje rodziny. 5 lat temu dziadek żony umierał na raka w szpitalu. No i któregoś dnia wieczorem umarł, Żona wróciła do domu z babcią i wśród rzeczy dziadka był jego zegarek który zauważyły ,że zatrzymał się dokładnie o tej godzinie o której wpisali jego śmierć. Jaka była szansa, że zepsuje się dokładnie o tej godzinie? chyba 1 do 86400.

[Medard]

Miałem w pracy sytuację, której nie jestem w stanie zweryfikować, ale gość 55+, przyszedł w piątek po godzinach coś zabrać, ochroniarz podobno to widział, bo był na obchodzie w tym miejscu, gość tylko wszedł do pokoju zabrać jakąś torbę i nie odpalał kompa. W mieszkaniu usiadł na kanapie, za chwilę miał zawał i zmarł.

W poniedziałek już o tym wiedzieli po telefonie od rodziny i odpalili jego kompa, nie działał, chcieli zgrać dane, wyjęli dysk, nie dało się, bo był spalony.

Nie wnikałem w temat, znałem gościa tylko z kilku rozmów na korytarzu. Ale był jakimś znajomkiem dyrektora, więc ostro działali w jego pokoju nic się nie dało zgrać.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Znam więcej takich historii. Ostatnia dotyczyła właśnie rozmowy osoby Stamtąd (po śmierci) z osobą stąd. Wyjaśnienie najważniejszych spraw + informacja, że Tam jest bardzo dobrze.

A dźwięk dochodził z góry czy z dołu?

Kurwa, zabijecie mnie tu kiedyś xD

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Jaka była szansa, że zepsuje się dokładnie o tej godzinie? chyba 1 do 86400.

Wiem że będę nudny, ale ostatnio miałem dłuższe przemyślenia i research nt. prawdopodobieństwa, ale może kogoś zaciekawi:
1. Prawdopodobieństwo wydarzeń ocenia się ZANIM się wydarzą.
2. Prawdopodobieństwo tego, co już się wydarzyło wynosi dokładnie 1:1.
3. Jak Ci wyszło 86400 skoro doba ma 1440 minut?

[Drone]

Mnie zawsze zdumiewał analogowy charakter tzw. cudów. Twarze frasobliwych Chrystusów pojawiają się na murach, w drzewach czy szybach. Zegary, które stają chwili śmierci, są zawsze analogowe. Dlaczego w dobie cyfryzacji zatroskana twarz Matki Boskiej nie pojawi się w okienku dialogowym na profilu e-PUAP? Dlaczego głos z zaświatów nie popłynie przez airpodsy? Czy duchy boją się lewackich wynalazków?

Poniekąd to samo tyczy się UFO: w erze fotografii analogowej świat był zalewany kolejnymi zdjęciami latających spodków i cygar. Dziś, gdy kamery przemysłowe są na każdym rogu i prawie każdy chodzi ze smartfonem, relacji z tet-a-tet z kosmitami jakoś brak.

[Pan_Kimono]

Mnie zawsze zdumiewał analogowy charakter tzw. cudów. Twarze frasobliwych Chrystusów pojawiają się na murach, w drzewach czy szybach. Zegary, które stają chwili śmierci, są zawsze analogowe. Dlaczego w dobie cyfryzacji zatroskana twarz Matki Boskiej nie pojawi się w okienku dialogowym na profilu e-PUAP? Dlaczego głos z zaświatów nie popłynie przez airpodsy? Czy duchy boją się lewackich wynalazków?

Poniekąd to samo tyczy się UFO: w erze fotografii analogowej świat był zalewany kolejnymi zdjęciami latających spodków i cygar. Dziś, gdy kamery przemysłowe są na każdym rogu i prawie każdy chodzi ze smartfonem, relacji z tet-a-tet z kosmitami jakoś brak.

Z zegarkami nie prawda, bo sam miałem takie doświadczenie, ze cyfrowy zegar stanął w momencie śmierci bliskiej mi osoby.

Co do ufo - nie wierzę ale to jest dosc ciekawe:
https://www.youtube.com/watch?v=PkPn-YMp9vI
Polecam tez wywiad z Fravorem:
https://www.youtube.com/watch?v=aB8zcAttP1E

[Medard]

Mnie zawsze zdumiewał analogowy charakter tzw. cudów. Twarze frasobliwych Chrystusów pojawiają się na murach, w drzewach czy szybach. Zegary, które stają chwili śmierci, są zawsze analogowe. Dlaczego w dobie cyfryzacji zatroskana twarz Matki Boskiej nie pojawi się w okienku dialogowym na profilu e-PUAP? Dlaczego głos z zaświatów nie popłynie przez airpodsy? Czy duchy boją się lewackich wynalazków?

Poniekąd to samo tyczy się UFO: w erze fotografii analogowej świat był zalewany kolejnymi zdjęciami latających spodków i cygar. Dziś, gdy kamery przemysłowe są na każdym rogu i prawie każdy chodzi ze smartfonem, relacji z tet-a-tet z kosmitami jakoś brak.

Z zegarkami nie prawda, bo sam miałem takie doświadczenie, ze cyfrowy zegar stanął w momencie śmierci bliskiej mi osoby.

Co do ufo - nie wierzę ale to jest dosc ciekawe:
https://www.youtube.com/watch?v=PkPn-YMp9vI
Polecam tez wywiad z Fravorem:
https://www.youtube.com/watch?v=aB8zcAttP1E

Awaria komputera osoby zmarłej ma charakter cyfrowy, a nie analogowy, rozmowa telefoniczna, która przytacza tomaszm także.

Tymczasem Żymianie wrabiają nas w jakieś kontakty z ufo.

Były szef izraelskiego programu kosmicznego: kosmici istnieją. USA i Izrael mają z nimi kontakt

https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/202 ... -kontakt/

Kosmici są wśród nas, Trump chciał to ujawnić - twierdzi b. szef izraelskiego programu kosmicznego

https://wyborcza.pl/7,75399,26589309,ko ... dzi-b.html

[Pan_Kimono]

Liczę, że będą to kosmitki z Oriona:

[Medard]

Liczę, że będą to kosmitki z Oriona:

Niech mi wyślą takie ze dwie i niech mnie zmodyfikują.