Wybitnie mnie wkurwia v. 2

[Rumburak]

Cóż, obyczajowością się gara nie napełni ale co kto lubi i jakie ma priorytety.
Co do samej diagnozy to zgoda.

[bartwa]

Coś w tym jest, spotkałem kiedyś starą emigrację z Brazylii, mówili mega archaicznym językiem i w ogóle biło od nich XIX wiekiem. Polonia ze Stanów to zgroza faktycznie.

[Drone]

Może inaczej: z perspektywy miasta angielskiego czy niemieckiego poglądy PiS w sferze obyczajowej czy społecznej są zwyczajnym obciachem. Nawet jeśli PiS czasami stawia jakąś słuszną diagnozę albo mówi, żeby nie polegać tylko na zachodnim sposobie postrzegania zjawisk, to tak stawia akcenty, operuje tak grubo ciosaną retoryką, że naprawdę mimo najszczerszych chęci i przy daleko posuniętym obiektywizmie, trudno temu przyklasnąć.

[bartwa]

PiS z jednym trafił. Lepsza zerowa imigracja niż brać wszystko jak leci albo odpady, których nie chcą Niemcy. Tu odczytali polską psyche bezbłędnie, co nie było trudne, gdyż są jej inkarnacją.

[Medard]

Pierwszy w życiu mandat za parkowanie w niedozwolonym miejscu, spiszyłem się do roboty, po zarejestrowaniu i odpalenie kompa miałem wrócić i przeparkować, nie zdążyłem, już niebiescy byli przy samochodzie

Przyjąłem mandat i tyle.

[Drone]

PiS z jednym trafił. Lepsza zerowa imigracja niż brać wszystko jak leci albo odpady, których nie chcą Niemcy. Tu odczytali polską psyche bezbłędnie, co nie było trudne, gdyż są jej inkarnacją.

Tak, a narracja PO wtedy była beznadziejna i nie sprawdziła się nawet wśród ich elektoratu, A wystarczyło zwyczajnie zachować wstrzemięźliwość i zagrać na przeczekanie. Inna sprawa, że PiS jechał wtedy z tym tematem po bandzie bez umiaru.

[Rumburak]

Pierwszy w życiu mandat za parkowanie w niedozwolonym miejscu, spiszyłem się do roboty, po zarejestrowaniu i odpalenie kompa miałem wrócić i przeparkować, nie zdążyłem, już niebiescy byli przy samochodzie

Przyjąłem mandat i tyle.

Trzeba było hulajką do roboty jechać nie samochodem.

[dzik]

Pierwszy w życiu mandat za parkowanie w niedozwolonym miejscu, spiszyłem się do roboty, po zarejestrowaniu i odpalenie kompa miałem wrócić i przeparkować, nie zdążyłem, już niebiescy byli przy samochodzie

Przyjąłem mandat i tyle.

To może przesiądź się na hulajnoge Medardzie.

[Triceratops]

Za ten mandacik kupilbys Medard jakies dobre wspomaganie do kierownicy w hulajce

[Rumburak]

Okienka i płachte przeciwdeszczową.

[Drone]

Kol. Medard stracił parę groszy, ale zachował godność.

[Rumburak]

Inna sprawa, że PiS jechał wtedy z tym tematem po bandzie bez umiaru.

Po prostu wyczuli nastroje społeczne, akurat w tym konkretnym przypadku, było bardzo łatwe i wycisnęli z tego ile się dało. W przeciwieństwie do cymbałów z PO które co rusz, strzelały sobie w potylicę. Pomijając już który pogląd był słuszny.

[pr0metheus]

kolejny temat zasrany wojna pis i po. czy bez tego naprawde nie mozecie zyc, czy tu wszyscy po politologii z zamilowania?

[Rumburak]

Tu akurat nima wojny tylko chłodna analiza.

[Drone]

Nie ma powodu do niepokoju, od dwudziestu postów nie było słowa o księżach!

[Triceratops]

kolejny temat zasrany wojna pis i po. czy bez tego naprawde nie mozecie zyc, czy tu wszyscy po politologii z zamilowania?

Zycie wypelnia im pustka polityki.

[Medard]

Pierwszy w życiu mandat za parkowanie w niedozwolonym miejscu, spiszyłem się do roboty, po zarejestrowaniu i odpalenie kompa miałem wrócić i przeparkować, nie zdążyłem, już niebiescy byli przy samochodzie

Przyjąłem mandat i tyle.

To może przesiądź się na hulajnoge Medardzie.

Chwilę żałowałem, że nie pojechałem hulajnogą, tylko, że popołudniowa ulewa wykluczała przyjemny powrót.

[pr0metheus]

kolejny temat zasrany wojna pis i po. czy bez tego naprawde nie mozecie zyc, czy tu wszyscy po politologii z zamilowania?

Zycie wypelnia im pustka polityki.

no ja wlasnie nie potrafie zrozumiec, ze mozna sie tym gownem tak bardzo pasjonowac. do tematu politykowania nie wchodze w ogole, a ta beznadziejna , jalowa dyskusja rozszerza sie na kolejne. zaczyna to wygladac jak jakies przejebane forum onet.pl
jeden drugiego godzinami przekonuje do swoich racji a i tak nie przekona,wszak tu same stare chlopy.
zaczynam sie zastanawiac czy nikt poza mna w tym kraju nie ma tego po prostu w dupie.
czy koniecznie trzeba zajac ktoras ze stron i napierdalac sie klawiaturami.

Chwilę żałowałem, że nie pojechałem hulajnogą, tylko, że popołudniowa ulewa wykluczała przyjemny powrót.

bo nie miales plandeki z okienkiem, bylbys wtedy nie do rozjebania.

[bartwa]

no ja wlasnie nie potrafie zrozumiec, ze mozna sie tym gownem tak bardzo pasjonowac.

Masz rację, dyskusja jest faktycznie jałowa. Mam nadzieję, że podchodzę do tego tak chłodno jak potrafię, nie mam na chacie telewizora, ale wiesz jak ciężko przed tym uciec.

[Rumburak]

Nie popadajmy w skrajności, jeden podnieca się polityką, drugi dźwiękami wkrętaki na limitowanym czerwonym winylu. Jedno i drugie o kant dupy rozbić.