I taka ciekawostka z wczoraj - wiadomo pierwsze trzy grzeją się na półce ale nawet przeglądając temat o Nuclear Assault zauważyłem, że nawet nie tyle "nielubiana" o ile kompletnie ignorowana. Moim skromnym zdaniem bezzasadnie.
Panie i Panowie:
Przy okazji kupna "Out of order" - w dużym mieście wojewódzkim znalazłem znowu sklep w którym sprzedawca (dużo 60 plus) przywitał mnie tekstem "pamiętam Cię z początków lat 90-tych ty leszczu w koszulce Morbid Angel". Miło. Zostawiłem u Niego jakieś 3 stówy na płytach. Zajebiście, że takie w sumie niszowe sklepiki się jeszcze trzymają