Najlepsze płyty roku 2020
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- biopago
- rozkręca się
- Posty: 95
- Rejestracja: 20-12-2017, 10:12
Re: Najlepsze płyty roku 2020
Ritual Dictates - Give in to Despair i potem długo długo nic !!! :)
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 630
- Rejestracja: 21-02-2014, 12:14
Re: Najlepsze płyty roku 2020
Black Curse, Disembowel, Warp Chamber, Caustic Wound, Afterbirth
- Oki
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1594
- Rejestracja: 16-09-2012, 00:30
Re: Najlepsze płyty roku 2020
Godthrymm, Walin Storms, Dopelord i o dziwo Paradise Lost - aż tyle dobrych nowości udało mi się ogarnąć - SZOK.
- nicram
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12583
- Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
- Lokalizacja: Litzmannstadt
Re: Najlepsze płyty roku 2020
Afterbith, Ulcerate, Trauma, Black Curse, Nekrovault, MDB, Paradise Lost, Czerń. Jestem zadowolony na razie.
all the monsters will break your heart
- Harlequin
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8999
- Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
- Lokalizacja: Koko City
Re: Najlepsze płyty roku 2020
ja prdl

- nicram
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12583
- Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
- Lokalizacja: Litzmannstadt
Re: Najlepsze płyty roku 2020
Kompletnie się nie zgadzam. To nadal MDB, tylo wyciszone, kontemplujące. Rozumiem, że się może nie podobać, ale mnie się podoba.
I jest tam tak dużo takiego staro-brytyjskiego klimatu.

all the monsters will break your heart
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16546
- Rejestracja: 12-12-2006, 09:30
Re: Najlepsze płyty roku 2020
Wbrew swoim wcześniejszym opiniom będę bronił nowego MDB. Naprawdę solidny album, ale czołówka to AFTERBIRTH, ULCERATE, NECROPHILIAC, CRYPTIC SHIFT, KARMACIPHER, PSYCHOTIC WALTZ I CIRITH UNGOL. Poza tym silna reprezentacja death/thrash: SHARDS OF HUMANITY, SKARZ, THANATOS i VADER (chyba największe zaskoczenie). Z okolic grindcore'a GUT, DEPRAVED i przede wszystkim INTERNAL ROT. Fajne debiuty PLAGUE, DISEMBOWEL i SADISTIC VISION. Z thrashu jedynie TESTAMENT. Weterani death metalu, którzy schrzanili produkcję, ale jednak dali radę: TRAUMA, SUBCONSCIOUS TERROR i DIABOLIC, a poza tym krewni ANGELCORPSE czyli ABHOMINE i PERDITION TEMPLE. Ze szwedzkiego death metalu tylko WOMBBATH.
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
- nicram
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12583
- Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
- Lokalizacja: Litzmannstadt
Re: Najlepsze płyty roku 2020
O i zapomniałem o KARMACIPHER! Też na mojej liście musi się znaleźć.
all the monsters will break your heart
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16546
- Rejestracja: 12-12-2006, 09:30
Re: Najlepsze płyty roku 2020
Masz już CD?
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
- nicram
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12583
- Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
- Lokalizacja: Litzmannstadt
Re: Najlepsze płyty roku 2020
Niestety nie. I ani widu, ani słychu.
all the monsters will break your heart
- Harlequin
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8999
- Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
- Lokalizacja: Koko City
Re: Najlepsze płyty roku 2020
Jeśli chodzi o metal to najwięcej radochy dają mi (jednak) AFTERBIRTH I CRYPTIC SHIFT i te dwie wymieniłbym jako najlepsze i te 2 bym zabrał ze sobą. ORANSSI PAZUZU miazga, ale to chyba nie do końca moja baja. ULCERATE bdb, ale pojawiły się rysy na szkle i zaczynam mieć kilka problemów z tym wydawnictwem. DEFEATED SANITY to chyba taki czarny koń dla mnie póki co.
Jeśli chodzi o jazz to ANNA HOGBERG ATTACK oraz SNEKKESTAD/GUY/FERNANDEZ zrobili na mnie bdb wrażenie, choć nie są to materiały na wiekopomne wspominanie.
Jeśli chodzi o post-punk, to niemiaszki z AUS zrobili fantastyczną robotę. Do tego bardz udane materiały JADE HAIRPINS, PUBLIC PRACTICE oraz SPECTRES.
Z rzeczy bardziej eksperymentalnych to MICHAŁ OLCZAK mocno mi siadł
Jeśli chodzi o najlepszość w ogóle to największe wrażenie robi na mnie chyba tegoroczne PORRIDGE RADIO, magnetczny materiał.
Z rzeczy bardzo wtórnych, ale bardzo dobrych to wygryw zaliczają u mnie DISEMBOWEL, CHAOS CATHARSIS i wspomniany SPECTRES.
Z miłych niespodzianek to TESTAMENT i VADER
Z rozczarowań to wygryw zalicza cały czas ALGIERS, ale MDB depcze mu po piętach. Oprócz tego marne BEAST OF REVELATION oraz powrotny ABRAMELIN, którego za produkcje należałoby wrzucić do rowu zalać wapnem. Szkoda, bo muza się broni. Choć może nie miałem wielkich oczekiwań to po AZATH też spodziewałem się więcej.
Z moich notatek wynika, że potencjalną chujnią może być SINISTER, VALGRIND oraz VASSAFOR.
Mocnych płyt spodziewam się od PURTENANCE, POTTERY, STARGAZER, EGRETS ON ERGOT oraz THECODONTION.
Generalnie dużo dobrego i naprawdę ten rok robi pod górkę takiemu malkontentenowi jak ja.
Jeśli chodzi o jazz to ANNA HOGBERG ATTACK oraz SNEKKESTAD/GUY/FERNANDEZ zrobili na mnie bdb wrażenie, choć nie są to materiały na wiekopomne wspominanie.
Jeśli chodzi o post-punk, to niemiaszki z AUS zrobili fantastyczną robotę. Do tego bardz udane materiały JADE HAIRPINS, PUBLIC PRACTICE oraz SPECTRES.
Z rzeczy bardziej eksperymentalnych to MICHAŁ OLCZAK mocno mi siadł
Jeśli chodzi o najlepszość w ogóle to największe wrażenie robi na mnie chyba tegoroczne PORRIDGE RADIO, magnetczny materiał.
Z rzeczy bardzo wtórnych, ale bardzo dobrych to wygryw zaliczają u mnie DISEMBOWEL, CHAOS CATHARSIS i wspomniany SPECTRES.
Z miłych niespodzianek to TESTAMENT i VADER
Z rozczarowań to wygryw zalicza cały czas ALGIERS, ale MDB depcze mu po piętach. Oprócz tego marne BEAST OF REVELATION oraz powrotny ABRAMELIN, którego za produkcje należałoby wrzucić do rowu zalać wapnem. Szkoda, bo muza się broni. Choć może nie miałem wielkich oczekiwań to po AZATH też spodziewałem się więcej.
Z moich notatek wynika, że potencjalną chujnią może być SINISTER, VALGRIND oraz VASSAFOR.
Mocnych płyt spodziewam się od PURTENANCE, POTTERY, STARGAZER, EGRETS ON ERGOT oraz THECODONTION.
Generalnie dużo dobrego i naprawdę ten rok robi pod górkę takiemu malkontentenowi jak ja.
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16546
- Rejestracja: 12-12-2006, 09:30
Re: Najlepsze płyty roku 2020
Nowy ABRAMELIN to kliniczny przykład plastikowego kału. Zwłaszcza rozwrzeszczany wokal z efektem echa. Nienawidzę tego.
Trudno mi też zrozumieć jedną rzecz. Kolesie brzdąkali sobie w latach 80/90 gdy nagrywało się w porządnych warunkach, a teraz wracają z takim syfem. Na co liczą?
Trudno mi też zrozumieć jedną rzecz. Kolesie brzdąkali sobie w latach 80/90 gdy nagrywało się w porządnych warunkach, a teraz wracają z takim syfem. Na co liczą?
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
- Plagueis
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2905
- Rejestracja: 19-02-2015, 16:22
- Lokalizacja: South of Heaven
Re: Najlepsze płyty roku 2020
Panowie, co Wy z tym Testament??? Przecież ta płyta to bieda taka, że szkoda o niej w ogóle wspominać. W temacie thrashu rozdaje Vulcano, Testament daleko, daleko w tyle.
Nie chce mi się wypisywać wszystkiego, więc takie małe top 10 (kolejność nieprzypadkowa):
Ulcerate - "Stare into Death and Be Still"
Igorrr - "Spirituality and Distortion"
Oranssi Pazuzu - "Mestarin kynsi"
Thy Catafalque - "Naiv"
Afterbirth - "Four Dimensional Flesh"
Azure Emote - "The Third Perspective"
Vulcano - "Eye in Hell"
Borgne - "Y"
Mortiis - "Spirit of Rebellion"
Shabaka and the Ancestors - "We Are Sent Here by History"
W topie byłby też Genesis Orchestra / Yordan Kamdzhalov / Lisa Gerrard - "Symphony No. 3: Symphony of Sorrowful Songs", ale to jedynie nowe interpretacje znanej i poważanej symfonii maestro Góreckiego, więc się nie liczy.
Wielkie nadzieje związane z płytami Kinga Diamonda, Defeated Sanity, Alarum, Temple Nightside, Thecodontion i paroma innymi, których jeszcze nie ma lub jeszcze nie wylądowały na półce...
Nie chce mi się wypisywać wszystkiego, więc takie małe top 10 (kolejność nieprzypadkowa):
Ulcerate - "Stare into Death and Be Still"
Igorrr - "Spirituality and Distortion"
Oranssi Pazuzu - "Mestarin kynsi"
Thy Catafalque - "Naiv"
Afterbirth - "Four Dimensional Flesh"
Azure Emote - "The Third Perspective"
Vulcano - "Eye in Hell"
Borgne - "Y"
Mortiis - "Spirit of Rebellion"
Shabaka and the Ancestors - "We Are Sent Here by History"
W topie byłby też Genesis Orchestra / Yordan Kamdzhalov / Lisa Gerrard - "Symphony No. 3: Symphony of Sorrowful Songs", ale to jedynie nowe interpretacje znanej i poważanej symfonii maestro Góreckiego, więc się nie liczy.

Wielkie nadzieje związane z płytami Kinga Diamonda, Defeated Sanity, Alarum, Temple Nightside, Thecodontion i paroma innymi, których jeszcze nie ma lub jeszcze nie wylądowały na półce...
"Argument stoi pierwszy, wykręt na szarym końcu."
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16546
- Rejestracja: 12-12-2006, 09:30
Re: Najlepsze płyty roku 2020
Nie czepiaj się TESTAMENT gdy promujesz IGORRR.
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
- Plagueis
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2905
- Rejestracja: 19-02-2015, 16:22
- Lokalizacja: South of Heaven
- Harlequin
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8999
- Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
- Lokalizacja: Koko City
Re: Najlepsze płyty roku 2020
Testament nagrał całkiem spoko album zważywszy, że ostatnie dwie były bardzo słabe. Tak samo Vader - całkiem ok patrząc w kontekście ich ostatnich dokonań. W obu przypadkach - spodziewałem się sraczki, a wyszło ok. Nikt nie mówi tu jednak, że to jakieś wyróżniające się płyty.
A co do Shabaki - troche za długa ta płyta, mam wrażenie, że od połowy zaczyna trochę męczyć
A co do Shabaki - troche za długa ta płyta, mam wrażenie, że od połowy zaczyna trochę męczyć
- Plagueis
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2905
- Rejestracja: 19-02-2015, 16:22
- Lokalizacja: South of Heaven
Re: Najlepsze płyty roku 2020
"Brotherhood of the Snake" był słabiutką płytą, ale co do "Dark Roots of Earth" się nie zgodzę, bardzo dobry album, do którego z przyjemnością wracam.
Mi się świetnie tego słucha, więc pod tym męczeniem też się nie podpiszę.

"Argument stoi pierwszy, wykręt na szarym końcu."
- Stoigniew
- zahartowany metalizator
- Posty: 4051
- Rejestracja: 09-01-2012, 18:20
Re: Najlepsze płyty roku 2020
HAXANU - snare of all salvation
nareszcie jest coś co wywołało u mnie dreszcz emocji jak chodzi o wydawnictwa tegoroczne i nareszcie kręci się w odtwarzaczu a nie odtwarza z emechujek
znako-kurwa-mite !!!!
na razie absolutny top, lubię to !
nareszcie jest coś co wywołało u mnie dreszcz emocji jak chodzi o wydawnictwa tegoroczne i nareszcie kręci się w odtwarzaczu a nie odtwarza z emechujek
znako-kurwa-mite !!!!
na razie absolutny top, lubię to !

-
- postuje jak opętany!
- Posty: 361
- Rejestracja: 17-02-2018, 21:19
Re: Najlepsze płyty roku 2020
Z cyklu "cudze chwalicie, swego nie znacie" - Odraza "Rzeczom". Gdzie tam Vejdery, etc... Oczywiście sto głosów, że nie czuć petów, szczyn i zarzucanej bramy, ale i tak jest w chuj dobrze. Kompozycje nieoczywiste, a Stawrogin w życiowej formie.
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16546
- Rejestracja: 12-12-2006, 09:30
Re: Najlepsze płyty roku 2020
Nowy CRO-MAGS. Płyta jak marzenie.
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.