Co teraz czytacie? v.2

[Hatefire]

Nie jestem wybitnym specjalistą, ale jak nie super bohaterskie, to coś frankofońskiego. Polecam "Valeriana".

[Maro]

a ja polecam "Skalp"

[Ogre]

Polecicie jakiś dobry komiks na początek przygody z tym gatunkiem? Jakiś konkretny tytuł... Kajko, Żbik, Asterix? Dodam ze z jacyś mainstreamowi superbohaterowie mnie nie jaraja... w sensie avengersi, itd.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Nie mam pojęcia jaki typ literatury rozrywkowej prefererujesz, więc cięzko byłoby za pierwszym razem wstrzelić się w gust.
Spróbuj siegnąć po Thorgala, Yansa, serię Ekspedycja, Sin City czy Druuna...już z podanych - rozrzut tematyki, gatunków, sposobu prowadzenia scenariusza, kreski, jest dosć spory.

[WaszJudasz]

a ja polecam "Skalp"

!!!

Świetny komiks. Ciekawe realia (lakocki rezerwat), dobra kreska, ładnie zarysowane postacie, sporo akcji.

[Jimmy Boyle]

Polecicie jakiś dobry komiks na początek przygody z tym gatunkiem? Jakiś konkretny tytuł... Kajko, Żbik, Asterix? Dodam ze z jacyś mainstreamowi superbohaterowie mnie nie jaraja... w sensie avengersi, itd.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Z tych polecanych tutaj to Skalp obowiązkowo, reszta to starocie, lub jak koto woli... "klaskyki" które różnie się zestarzały i mogą nieco razić infantylnością. Osobiście polecałbym raczej te nowsze rzeczy, w rozumieniu od czasu kiedy to komiksy "wydoroślały" np coś z katalogu Vertigo; Kaznodzieja, 100 Naboi, a z innej mańki Strażnicy Morrisona, Sin City Millera. Nie przekreślałby też superherosów w rajtuzach bo na przykład batmanowskie Długie Halloween i Mroczne Zwycięstwo duetu Loeb/Sale to taki komiksowy Ojciec Chrzestny na ten przykład. To na początek powinno wystarczy

[maciek z klanu]

Polecicie jakiś dobry komiks na początek przygody z tym gatunkiem? Jakiś konkretny tytuł... Kajko, Żbik, Asterix? Dodam ze z jacyś mainstreamowi superbohaterowie mnie nie jaraja... w sensie avengersi, itd.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Skalp jest dobry, ale trochę przehajpowany. Bierz Sandmana jest wykurwisty. Musisz powiedzieć jakie klimaty cię interesują. Widzę że superhero nie.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

[maciek z klanu]

Polecicie jakiś dobry komiks na początek przygody z tym gatunkiem? Jakiś konkretny tytuł... Kajko, Żbik, Asterix? Dodam ze z jacyś mainstreamowi superbohaterowie mnie nie jaraja... w sensie avengersi, itd.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Z tych polecanych tutaj to Skalp obowiązkowo, reszta to starocie, lub jak koto woli... "klaskyki" które różnie się zestarzały i mogą nieco razić infantylnością. Osobiście polecałbym raczej te nowsze rzeczy, w rozumieniu od czasu kiedy to komiksy "wydoroślały" np coś z katalogu Vertigo; Kaznodzieja, 100 Naboi, a z innej mańki Strażnicy Morrisona, Sin City Millera. Nie przekreślałby też superherosów w rajtuzach bo na przykład batmanowskie Długie Halloween i Mroczne Zwycięstwo duetu Loeb/Sale to taki komiksowy Ojciec Chrzestny na ten przykład. To na początek powinno wystarczy

Też proponował bym coś z Vertigo.

[Gotyk]

Po wielu latach odświeżam sobie ten komiks.

[TheDude]

Zacząłem czytać po polsku, ale oczy bolą od słownych wygibasów jakie widzę na stronach. Drugie podejście po angielskiemu.

[dcd]

Ch. LeDuff - "Shitshow."
Zajebiście się to czyta. "Detroit" było dobre, ale nowa jest jeszcze lepsza.

[0ms]

Polecicie jakiś dobry komiks na początek przygody z tym gatunkiem? Jakiś konkretny tytuł... Kajko, Żbik, Asterix? Dodam ze z jacyś mainstreamowi superbohaterowie mnie nie jaraja... w sensie avengersi, itd.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Nie napisałeś czy rozrywka, czy niekoniecznie, więc będzie groch z kapustą. Z oczywistych poprzebieraj w (polecam sprawdzić wszystko - 'komiks' to pojemny worek, nie gatunek):

Swamp Thing - trio Moore / Bissette / Totleben (zebrane jako Saga of the Swamp Thing)
From Hell (wersja czarno-biała, niekoniecznie nowa koloryzowana)
Lost Girls
Sandman - od początku
Hellblazer - od początku (nie mylić z rebootem dla DC z 2013: Constantine, i nie mylić ze świeżym relaunchem również tytułowanym Hellblazer (nie czytałem, nie wiem, ale nie ufam). Bierz ten stary)
Doom Patrol - Gartha Morrisona (od vol2, nr 19 - jakoś tak. Zebrane jest toto ładnie, więc niekoniecznie singli musisz szukać. Superhero, ale z jajem. Chyba jedyne wydanie, w którym Morrison jest zdatny do czytania)
Heavy Metal - od początku, albo od środka, albo jakkolwiek. Zobaczysz sam.
2000AD - j.w. Jeśli wejdzie Dredd z tego to rzuć okiem na Judge Dredd: The Complete Case Files. Radziłbym ostrożne dawkowanie brytyjskich zbiorów - brytole są bardzo skompresowani względem np amerykańców, można się łatwo przejeść.
Moebius - wszystko na czym położysz łapy (Arzach, Blueberry, Incal)
Jodorowsky (ten Jodorowsky. Np. Kasta Metabaronów, Incal z Moebiusem etc.)
Enki Bilal - cokolwiek (np. Nikopol)
Love & Rockets
Preacher
Thomas Ott - wszystko (np. Numer 73304-23-4153-6-96-8)
Transmetropolitan (Hunter S. Thompson fan fiction - mnie to już nieco irytuje, ale to nie wina komiksu)
Lazarus Churchyard
Hellboy (zacznij od zbiorów - Seed of Destruction)

No i Asterix też fajny jest. W przeciwieństwie do np. Valeriana i stary dziad może się w to wciągnąć (Valerian fajny, ale żałuję, że nie wpadło mi to w ręce za dzieciaka).

Watchmen raczej olej - to świetny komiks, ale koniec końców w znacznej mierze rozbiórka konwencji, więc jeśli nie trawisz to może cię to po prostu nie obejść. Nie jeżeli zaczynasz, w każdym razie.

Nowszym daj kilka lat i patrz co przestanie wtedy być Najlepszym Komiksem Jaki Kiedykolwiek Powstał - taka specyfika hype'u w ramach rynku poniżej Big 2 (tzw. 'indie').

Tyle chyba wystarczy

[Godplayer]

A jak nie wystarczy , to łap takie cuda:
Daniel Cloves - David Boring , Ghost World, Patience
Alberto Breccia - Mort Cinder / Mity Cthulhu
Sandoval - Wąż Wodny
Daniel Cloves - wszystko
Moebius / Jodo - Eyes of the Cat / Angel Claws
Schuiten / Peeters - Mroczne Miasta
Toppi - Sharaz-De / The Collector
Gippi - Ziemia Swoich Synów / S
Brecht Evens - Pantera
De Crecy - Foligatto / Prosopopus / Dziadek Leon
Andreas - Cromwell Stone / Rork / Arq
Winshluss - Pinokio
Rabate - Ibikus
Shaun Tan - Przybysz
Auladell - Paradise Lost
Adrian Tomine - Śmiech i Smierć
Hewlett / Martin - Tank Girl
Miller / Sienkiewicz - Elektra Assasin
plus Brygada , Opowieści z czasów kobry, Przez las, Niezwyciężony, Nest, Habibi, Black Hole, Pewnego lata, Azyl Arkham, Ronin, Piotruś Pan, Descender, Gideon Falls, Zaćmienie, Szninkiel, Misterium, Niczego nie dotykać, Maus ...

[Sgt. Barnes]

[Plagueis]

Po wielu latach odświeżam sobie ten komiks.

Kult!

[Plagueis]

Polecicie jakiś dobry komiks na początek przygody z tym gatunkiem? Jakiś konkretny tytuł... Kajko, Żbik, Asterix? Dodam ze z jacyś mainstreamowi superbohaterowie mnie nie jaraja... w sensie avengersi, itd.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Polecam antologię Relax - świetne wprowadzenie w świat polskiego komiksu lat 80., sporo legendarnych historii.

Z nowszych rzeczy najlepiej mi wchodzą Trolle z Troy - znakomite fantasy na wesoło ze sporą dawką gore. Z tego samego uniwersum polecam też wszystko z Lanfeustem.

[Maro]

[Hatefire]

Po wielu latach odświeżam sobie ten komiks.

Kult!

Oczywiście. Dziwne, że Rosiński jest tak zapomniany w Polsce. Jakbym był przy przy władzy, to jego wykorzystałbym do promowania Polski, przynajmniej w krajach frankofońskich. Nie lepiej wykupić jakiś jacht co się zepsuł.

[wonsz]

za dzieciak Szninkiel + Thorgale to była podstawa, świetne rzeczy.

[Stary Metal]

Dobrze się czyta, choć. historia nieco przegadana.
Autor, chcąc dodać wiarygodności i głębi swoim postaciom, oraz opisując ich motywacje, zbyt - moim zdaniem - wpada w słowotok, który niepotrzebnie zwalnia akcję.
W tomie "Pamięć wszystkich słów" po przeczytaniu 200 stron stwierdziłem, że akcja jeszcze się dobrze nie zaczęła. Ale jeszcze jest dużo czasu, książka liczy ponad 700 stron, a to dopiero przedostatni tom.

Eech, gdzie te czasy, kiedy cała powieść zamykała się na 250 stronach.

Wracając do książki. Oprócz wspomnianej uwagi, uważam, że jest to świetna fantasy, gdzie autor opisuje historie wielu bohaterów na tle wydarzeń mających miejsce w Imperium Meekhańskim i okolicach.
Sama państwowość Meekhanu jest zresztą wzorowana na starożytnym Rzymie. Ale to komplement, a nie zarzut.

Historia nagradzana Zajdlami i mimo moich powyższych, nic nie znaczących uwag - polecam.