
Widać,że tej miłej i sympatycznej pani niewiele potrzeba do szczęścia.
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
polemizowałbym - dwa razy po minimum 20 cm to wcale nie jest tak niewieledevastator77 pisze: ↑06-05-2020, 16:36
Widać,że tej miłej i sympatycznej pani niewiele potrzeba do szczęścia.
To po ilu zdrowaśkach wirus w panice ucieka z organizmu? Wystarczy 10 czy cały różaniec?WaszJudasz pisze: ↑07-05-2020, 12:53To wcale nie musi być akurat takie głupie, nastroje i myśli człowieka odbijają się przecież jak najbardziej fizycznie na funkcjonowaniu różnych układów jego ciała.
Ja wiem cos o takiej petli czarnych mysli i wplywie na wyniki krwi, bo jeden z przypadkow, ktory opisalem gdzies tam w rozmowie z nicramem dotyczyl takiego shcematu. I wtedy pomogla mi wlasnie praca z umyslem i swiadomoscia. Wiem, ze dla ateistow i materialistow moze wydac sie to niewiarygodne, ale tak jest w istocie. Dlatego druga polowa ksiazek po materialistycznych biochemiach, biologiach molekularnych , fizjologiach zywienia itp, zajmuje u mnie literatura o umysle, tam mozna znalezc duzo wiecej. Zreszta, kazdy kto czytal Davida Hawkinsa, ucznia Karla Junga ten wie o czym mowie.W 2015 roku Nature, najbardziej prestizowe czasopismo naukowe na swiecie, opublikowalo wyniki badan Kipnisa wraz z wezwaniem do rewizji literatury medycznej: "Obecnosc funkcjonalnego, klasycznego ukladu limfatycznego w osrodkowym ukladzie nerwowym kaze nam ponownie sie przyjrzec obowiazujacym dogmatom, jesli chodzi o odpornosc mozgu oraz jego immunologiczne uprzywilejowanie"
Wreszcie stalo sie jasne, ze mozg i cialo tak bardzo sie od siebie nie roznia.
Skoro runela bariera pomiedzy mozgiem a cialem, nawet najbardziej powsciagliwi naukowcy musieli przyznac, ze przynajmniej istnieje mozliwosc, aby czlowiek swiadomie wplywal na swoj uklad odpornosciowy. (...)
Najdziwniejsze, ze poza murami tej wiezy z kosci sloniowej, ktora staly sie czasopisma naukowe, odkrycie wcale nie okazalo sie rewolucyjne. Bo przeciez wszyscy juz od dawna o tym wiedzielismy
https://www.olsztyn.com.pl/artykul,64-l ... 29367.htmlPolicjanci dostali zgłoszenie od ochroniarza jednego ze sklepów w Szczytnie, że złapał znanego mu z wcześniejszych interwencji meżczyznę. 64-latek z Olsztyna miał pod pachami dwie gaśnice.
Tric kojarzysz Ernesta Rossi? Jesli nie, powinno Cie zainteresowac.Triceratops pisze: ↑07-05-2020, 15:56Kol Hatefire, tu chodzi o moc umyslu, splycasz problem. Umysl dominuje nad cialem, cialo samo w sobie nie doswiadcza siebie. Kol Waszjudasz ma tutaj racje, wystarczy przeciez pomyslec o jakiejs fajnej dupie i zaraz pala stoi, masz wladze nad hormonami. Albo pomyslec o jakiejs wkurwiajacej sytuacji, np stluczce gdzie wyskoczyles z paru stowek przez nieuwage i zaraz napierdala kortyzol i adrenalina.
Wim Hof, slynny holender, ktory sila umyslu potrafi panowac nad swoim ukladem immunologicznym (ostatnio nagral film gdzie mowi, ze chetnie da sie zarazic tym nowym sarsem) doprowadzil naukowcow do konsternacji, ze spora czesc ksiazek nalezaloby napisac od nowa.
Zacytuje to co juz raz cytowalem, bardzo lubie ten cytat, to z ksiazki Scotta Carneya "Co nas nie zabije" (ksiazke polecam ludziom, ktorzy chca wyjsc poza schematy)Ja wiem cos o takiej petli czarnych mysli i wplywie na wyniki krwi, bo jeden z przypadkow, ktory opisalem gdzies tam w rozmowie z nicramem dotyczyl takiego shcematu. I wtedy pomogla mi wlasnie praca z umyslem i swiadomoscia. Wiem, ze dla ateistow i materialistow moze wydac sie to niewiarygodne, ale tak jest w istocie. Dlatego druga polowa ksiazek po materialistycznych biochemiach, biologiach molekularnych , fizjologiach zywienia itp, zajmuje u mnie literatura o umysle, tam mozna znalezc duzo wiecej. Zreszta, kazdy kto czytal Davida Hawkinsa, ucznia Karla Junga ten wie o czym mowie.W 2015 roku Nature, najbardziej prestizowe czasopismo naukowe na swiecie, opublikowalo wyniki badan Kipnisa wraz z wezwaniem do rewizji literatury medycznej: "Obecnosc funkcjonalnego, klasycznego ukladu limfatycznego w osrodkowym ukladzie nerwowym kaze nam ponownie sie przyjrzec obowiazujacym dogmatom, jesli chodzi o odpornosc mozgu oraz jego immunologiczne uprzywilejowanie"
Wreszcie stalo sie jasne, ze mozg i cialo tak bardzo sie od siebie nie roznia.
Skoro runela bariera pomiedzy mozgiem a cialem, nawet najbardziej powsciagliwi naukowcy musieli przyznac, ze przynajmniej istnieje mozliwosc, aby czlowiek swiadomie wplywal na swoj uklad odpornosciowy. (...)
Najdziwniejsze, ze poza murami tej wiezy z kosci sloniowej, ktora staly sie czasopisma naukowe, odkrycie wcale nie okazalo sie rewolucyjne. Bo przeciez wszyscy juz od dawna o tym wiedzielismy