Co teraz pijecie?

[Pacjent]

Wszystkim teraz kończy się bimber. To jest jakiś dramat.

[Triceratops]

No, najwiecej nabrali ksieza i policjanci. Jakis klecha wzial u mojego dilera 8 piecolitrowych baniek co mnie lekko zdenerwowalo, bo dla mnie zostaly tylko dwie.
Ale w piatek znalazlem nowe zrodlo, policjanta. Troche inny niz moj, lepszy zapach troche ale smakowo troche do tylu, wczoraj przetestowalem, calkiem niezle mnie poskladal,

[Block69]

doskonała jest ta puszkowa seria Pinty

[pączek]

Oryginalną piłem. Bardzo dobra. Dziś będzie ta dolna puszka.

[Ogre]

Wudzitsu. Wyborowa.

Pił ktoś z Forum Żołądkową Kolonialną i może się podzielić wrażeniami?
Przemknęła mi gdzieś reklama i zastanawiam się co jest warty ten trunek?
Jakieś porównania?

[Rattlehead]

Wudzitsu. Wyborowa.

Pił ktoś z Forum Żołądkową Kolonialną i może się podzielić wrażeniami?
Przemknęła mi gdzieś reklama i zastanawiam się co jest warty ten trunek?
Jakieś porównania?

Bardzo zbliżona do zwykłej żołądkowej gorzkiej.

[Ogre]

Rozumiem. Dzięki

[Wacław]

żur.

hehe, tak się dzisiajnocnodziennie zrobiłem, że chyba zostanę abscycośtamcośtam -:) tak na tydzień, choć tyle wolnego, że aż wstyd nie wykorzystać -:) tyle dylematów na raz. jak żyć.

[Sybir]

Caol Ila 12yo, do odcięcia xD

[Block69]

Caol Ila 12yo, do odcięcia xD

Doskonały trunek. Klasyk, do którego wracam bardzo często.

U mnie:



Doskonałość. Mimo że z Islay, to dym, torf i morska bryza są bardzo delikatnie zaznaczone. W smaku głównie suszone owoce. Do tego podniesiony woltaż do 46,3, brak barwienia karmelem i filtracji na zimno.

[Sybir]

Jak skończę Caol Ila, znowu kupię sobie Laphroaig - może tym razem Quarter Cask zamiast 12yo. Jakichś złych rzeczy naczytałem się o Buni, tak że - jak dotąd - jej nie próbowałem, ale skoro Kolega zachwala, to zaraz wpiszę sobie na listę - nie będę przecież targał do domu jednej butelki ;)

[Block69]

Warto dać szansę, pod warunkiem, że ten słodszy i delikatniejszy profil smakowy z DUŻO mniejszym dymem i torfem nie będzie Ci przeszkadzał.

Co do Laphroaig to bardzo polecam Quarter Cask. Te małe beczki zrobiły ogromną robotę i doznania smakowe są znacznie bardziej intensywne niż w przypadku wersji podstawowej. W następnym kroku warto zainteresować się wersją PX Cask. Resztę w tym przedziale cenowym można spokojnie odpuścić.

[SODOMOUSE]

Moja ulubiona.

[Nasum]

Nie dane mi było jeszcze spróbować, ale zapamiętam etykietkę. Tymczasem sączę resztkę mojej whisky, więc zdrówko.

[SODOMOUSE]

Zdrówko! Ach czuję z każdym łykiem, jak covid we mnie znika:)

[zorro]

Od ktorej by tu zaczac? :)

[pr0metheus]

Moja ulubiona.

motzny torph. wykrzywi i wypali pyska kazdemu , kto nie lubi ildjarn:)

[Triceratops]

Nowy bimber, z sokiem z zurawiny

[535]

Harnaś z masele i śmietanele.

[Sybir]

Warto dać szansę, pod warunkiem, że ten słodszy i delikatniejszy profil smakowy z DUŻO mniejszym dymem i torfem nie będzie Ci przeszkadzał.

Co do Laphroaig to bardzo polecam Quarter Cask. Te małe beczki zrobiły ogromną robotę i doznania smakowe są znacznie bardziej intensywne niż w przypadku wersji podstawowej. W następnym kroku warto zainteresować się wersją PX Cask. Resztę w tym przedziale cenowym można spokojnie odpuścić.

Myślę, że to nie będzie problem - zaczynałem od produktów ze Speyside (w zasadzie, to jeszcze nie skończyłem, bo za mało ich poznałem), więc (chyba) podobny profil Bunnahabhain nie będzie dla mnie problemem. Z tego, co widzę w sieci, Laphroaig Quarter Cask jest obecnie średnio dostępny (tj. nie w każdym szanującym się e-sklepie) na terenie III RP.