koszonko. koszonko.

https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci ... latke.html" onclick="window.open(this.href);return false;
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
już ci pisałem, żebyś wypierdalał.Bloodcult pisze:Ja kogoś pouczam ? Ja wam mówię jak macie żyć ? Mówię jedynie że te wasze ujadanie jaki to Kościół jest straszny to zwykłe Nergalizmy :)
Kościół Wam pisze ustawy (aborcyjne co pozwalają skrobać dzieci z downem oraz te z gwałtu). Kościół wam zabrania brać homomałżeństw (jakby Kościół stanowił prawo), Kościół pławi się bogactwie (ale w tym roku tylko 7 śmiałków (w łódzkim seminarium) podjęło się trudu życia w pałacu biskupa, patrz pan, co za uczciwy naród), Kościół wam do łóżka zagląda bo o dziwo tabletki hormonalne są na receptę. Do tego Kościół magicznie ukrywa pedofili w parafiach (wchodzić do parafii, i pyk, znikasz, policja może Cie szukać latami i nic). Nawet jak Kościół bez cienia dyskusji wprowadził dyspensę od udziału we Mszy na czas pandemii to też źle :)
Ja absolutnie nie jestem złośliwy. Mam jeden temat, który sobie zasrywam, gdzie indziej nie łażę :)Ascetic pisze:jest tak samo złośliwy jak damianek. nic do tamtego nie docierało. ten sam konstrukt. mocno irytujący.
a jak ma z tego satysfakcje to się powinien rozejrzeć za specjalistą. wielkie halo wkurwiać kilku sierściuchów z niszowego forum ;-) poważne osiągnięcie życiowe. nie powiem.
Ja ignoruje wszelkie Twoje alkoprojekcje - Wacławy, EatMyFaki,
No straszna sprawa, nagle przyszedł ktoś kto ośmielił się powiedzieć że "ej, ten Kościół to nie jest taki straszny jak opisują" i nagle wielkie halo bo sierściuchy muszą sobie jakoś swoją nienawiść racjonalizować (inkwizycja, krucjaty, troska o prawa gejów). Nie możecie jak Glenn Benton po prostu bezmyślnie artykułować nienawiści, tylko jakieś próby racjonalizacji niechęci ?
To jest lekka niewygoda internetu. Normalnie naciągnęłoby się czapkie na oczy i wypłaciło szpica w dupę, a tak trzeba z tą patologią jakoś funkcjonować. Mi to tak bardzo nie przeszkadza, aczkolwiek jestem lekko zaniepokojony jak zdemoralizowani potrafią być młodzi ludzie.Ascetic pisze:
jest tak samo złośliwy jak damianek. nic do tamtego nie docierało. ten sam konstrukt. mocno irytujący.
a jak ma z tego satysfakcje to się powinien rozejrzeć za specjalistą. wielkie halo wkurwiać kilku sierściuchów z niszowego forum ;-) poważne osiągnięcie życiowe. nie powiem.
dostał by lepę to by się później spinał, że został forumowy męczennikiem. i tak już ma kilka korzyści, że się z nim w ogóle rozmawia. np. w zwykłych warunkach jakby przy piwie zaczął takie pierdoły cisnąć to by się z biegu zmieniło stolik. szkoda gadać.535 pisze:To jest lekka niewygoda internetu. Normalnie naciągnęłoby się czapkie na oczy i wypłaciło szpica w dupę, a tak trzeba z tą patologią jakoś funkcjonować. Mi to tak bardzo nie przeszkadza, aczkolwiek jestem lekko zaniepokojony jak zdemoralizowani potrafią być młodzi ludzie.Ascetic pisze:
jest tak samo złośliwy jak damianek. nic do tamtego nie docierało. ten sam konstrukt. mocno irytujący.
a jak ma z tego satysfakcje to się powinien rozejrzeć za specjalistą. wielkie halo wkurwiać kilku sierściuchów z niszowego forum ;-) poważne osiągnięcie życiowe. nie powiem.
Pierdolisz.... ale to serio pierdolisz...Drone pisze:Różnica polega na tym, że Kościół uważa, że TYLKO jego model jest słuszny, że TYLKO jego ścieżka postępowania jest prawdziwa i że rozwiązania społeczne i państwowe MUSZĄ BYĆ oparte na wartościach chrześcijańskich.
Homoseksualistów zamknie w więzieniach, za aborcje będzie kara śmierci a pigułki antykoncepcyjne będą ścigane niczym narkotyki.Drone pisze:W praktyce oznacza, to że wg Kościoła czyny niezgodne z wartościami chrześcijańskimi POWINNY BYĆ penalizowane. Przez lata tak właśnie było i Kościół faktyczne tworzył prawo.
Bardzo katolicka ustawa: dzieci z gwałtu oraz te dotknięte m.in. zespołem downa nie godne by żyć. Fajny ten Episkopat, taki nie za katolicki, nie za postępowy.Drone pisze:Część tego istnieje do dzisiaj: np. obecna ustawa antyaborcyjna jest efektem prac komisji przy Episkopacie (z kilkoma zmianami świeckimi).
Nie, nie. Ty lansujesz jako JEDYNY SŁUSZNY pogląd że odpowiedzialność ponoszę jedynie osoby bezpośrednio w te trójkąty zaangażowane. Nie bierzesz pod uwagę że zarówno konsekwencje i odpowiedzialność poniosą nie tylko oni - zarówno ci dotknięci jak i ci którzy na to pozwolili. Załóżmy że wziązki takie są z góry skazane na niepowodzenie (zazdrość, kłopoty z ustaleniem opieki na dziećmi) i przez np. 10 lat 100% takich związków zakończy się rozpadem a sprawy rozwodowe i o opiekę nad dziećmi ciągnąć się będą dłużej z ze skutkiem znacznie bardziej dotkliwym dla dzieci, to czy wtedy cofamy przepisy czy wolność ponad wszystko - cena idei - i niech dalej ludzie robią co chcą ?Drone pisze:Nie lansuję tezy o trójkątach jako jedynej słusznej, tylko jako jedną z wielu możliwości, którą ludzie dorośli mogą wykorzystać bez narażania się na kręcenie nosem
Dałeś przykład jakiegoś polskiego biskupa, to n eioficjalne stanowisko Kościoła.Drone pisze:Dawałem ci przykład sprzed wojny, gdy Kościół storpedował ówczesne propozycje wprowadzenia rozwodów cywilnych.
To tylko GDYBANIE :) i to dosyć odważne gdybanie :)Drone pisze:Gdyby mogli, ochoczo wprowadziliby takie zakazy już dzisiaj.
Co ma do tego edukacja ?Drone pisze:Kościół ma skończyć z bajaniami o jedynej słusznej drodze dla wszystkich, może to mówić swoim wiernym, którzy taki model życia chcą przyjąć. Ale ma się przestać interesować innymi, do których ten model nie pasuje, zwłaszcza dzisiaj, gdy społeczeństwo jest jednak bardziej wyedukowane niż to sprzed kilkuset lat.
nie do jasne, HPV prawem nie towarem ! Nie narzucajmy że brak rak szyjki macicy to JEDYNY SŁUSZNY pogląd, kobieta może przecież sama zdecydować czy chce HPV czy może wystarczy jej jedynie rzerzączka.Drone pisze:I jeszcze jedno: statystycznie istnieją pewne racje za tym, że może warto powstrzymać się przed rozwiązłością seksualną, że może warto chronić środowisko, ale nie należy podnosić tego do rangi globalnych, niewzruszalnych dogmatów. I nie należy każdego, kto próbuje te sprawy niuansować, traktować protekcjonalnie i pogardliwie, z poczuciem wyższości moralnej.
Nie spowiadałem się nigdy z bicia żony ale mam dziwne przeczuje że Zdrowaśki jako pokuta za przemoc domową to antyklerykalna projekcja... Nie mam na to żadnych powodów ale przeczucie mi coś mówi że tak jest :)Drone pisze:Moralność katolicka to karykatura: doprowadza do zaciekłej walki z samym sobą oraz z tymi, którzy tą moralnością się nie posługują. Jako wentyl bezpieczeństwa jest spowiedź, po której otrzymujesz carte blanche i cały ewentualny namysł nad sobą idzie w pizdu, bo sprawa jest załatwiona i jesteś czysty - do momentu jak w chwili słabości (czytaj szatańskiego podszeptu) nie jebniesz żonie za brudną szklankę. Ale co tam, wystarczy obiecać poprawę w konfesjonale.
Sam temat kościółka, choć interesujący, tak naprawdę jest mniej istotny. Nikt tu nikogo i do niczego nie przekona. Bardziej rażąca i zastanawiająca jest mitomania i bańka w której żyje nasz ministrant. Chłopak szkodzi sam sobie. No cóż. Ktoś musi pójść na zmarnowanie, a przecież mogło być tak pięknie. Mieliśmy tutaj rycerza od stali, który chciał wymordować połowę forum. Na szczęście jak się wydaje, w wieku lat około czterdziestu, poznał dziewczynę. Może nawet wyprowadził się od matki?Ascetic pisze:dostał by lepę to by się później spinał, że został forumowy męczennikiem. i tak już ma kilka korzyści, że się z nim w ogóle rozmawia. np. w zwykłych warunkach jakby przy piwie zaczął takie pierdoły cisnąć to by się z biegu zmieniło stolik. szkoda gadać.535 pisze:To jest lekka niewygoda internetu. Normalnie naciągnęłoby się czapkie na oczy i wypłaciło szpica w dupę, a tak trzeba z tą patologią jakoś funkcjonować. Mi to tak bardzo nie przeszkadza, aczkolwiek jestem lekko zaniepokojony jak zdemoralizowani potrafią być młodzi ludzie.Ascetic pisze:
jest tak samo złośliwy jak damianek. nic do tamtego nie docierało. ten sam konstrukt. mocno irytujący.
a jak ma z tego satysfakcje to się powinien rozejrzeć za specjalistą. wielkie halo wkurwiać kilku sierściuchów z niszowego forum ;-) poważne osiągnięcie życiowe. nie powiem.
Nie ma sensu niestety dalsza dyskusja. Uparcie kreujesz jakąś równoległą rzeczywistość, w której Kościół jest tworem idealnym z lekkimi tylko wypaczeniami. Przeinaczasz fakty, które są niewygodne, jak np. w sprawie rozwodów. To było oficjalne stanowisko episkopatu i prymasa Hlonda:Bloodcult pisze:Dałeś przykład jakiegoś polskiego biskupa, to n eioficjalne stanowisko Kościoła.Drone pisze:Dawałem ci przykład sprzed wojny, gdy Kościół storpedował ówczesne propozycje wprowadzenia rozwodów cywilnych.
Podobnie z ustawą antyaborcyjną z lat 90. Napisał ją komitet przy Episkopacie i tylko dzięki działaniom środowisk niezależnych złagodzono ją przed uchwaleniem w 1993 roku, co środowiska kościelne nazwały zgniłym kompromisem:Hlond sprzeciwiał się planom przyjęcia prawa małżeńskiego, które wprowadzało świeckie małżeństwa cywilne i rozwody w całej Polsce (istniały one tylko w byłej dzielnicy pruskiej). W efekcie projekt zarzucono, a małżeństwa cywilne i rozwody wprowadzono dopiero w 1947. Po przewrocie majowym, w listopadzie 1926 uzasadniał konieczność walki z wolnomularstwem w Polsce, podnosząc argumenty, że poza wrogością do chrześcijaństwa, „masoneria to konspiracja zagraniczna, której na Polsce nic nie zależy, ale która potężnej Polski nie chce”
27 kwietnia 1987 roku ówczesny Klub Inteligencji Katolickiej w Szczecinie złożył do Sejmu wniosek o zastąpienie dotychczasowych przepisów ustawą o ochronie rodzicielstwa. 28 lutego 1989 roku w Sejmie złożono projekt ustawy o ochronie prawnej dziecka poczętego, podpisany przez 74 posłów, a przygotowany przez zespół ekspertów Komisji Episkopatu Polski do spraw Rodziny
No bo z tego co widzę to tak jest, patrzę na życiorys tego księdza:Drone pisze:Uparcie kreujesz jakąś równoległą rzeczywistość, w której Kościół jest tworem idealnym z lekkimi tylko wypaczeniami
No i co jest nie tak z tą ustawą ? Dla Ciebie może jedynie fakt że napisał ją Episkopat :)Drone pisze:Podobnie z ustawą antyaborcyjną z lat 90. Napisał ją komitet przy Episkopacie
No nie czaje. W czym problem ? Z religii można się wypisać i nikt Cie nie zmusi aby na nią chodzić.Drone pisze:Bloodcult, nie mam nic do spraw metrykalnych, bo sam się obracam w środowiskach ludzi młodszych od siebie, ale zwyczajnie nie czujesz kontekstu.
Automatycznie nie. Ale podejrzewam że bez powodu go nie aresztowano :) Biorąc pod uwagę działalność to jestem tego pewien nawet535 pisze:Takie pytanie techniczne. Czy każdy kto został aresztowany przez gestapo jest automatycznie męczennikiem? Wiem, że to delikatna materia, ale znając rzucane tutaj przykłady wolę zapytać.
Otóż to. Tego właśnie nie rozumiesz, że wymagało się, ba wymaga się dalej, by wypisywać się z czegoś do czego się nie zapisywałeś. Kapujesz głąbie?Bloodcult pisze:No nie czaje. W czym problem ? Z religii można się wypisać ...Drone pisze:Bloodcult, nie mam nic do spraw metrykalnych, bo sam się obracam w środowiskach ludzi młodszych od siebie, ale zwyczajnie nie czujesz kontekstu.
Akurat to świetnie, bo zdecydowanie wolę newsletter niż śledzić facebooka (i to forum - tak, tak, zaraz się skończy praca zdalna i znów będziecie mieli pół roku spokoju). Więc akurat pudło bo w tym przypadku jest naprawdę ok :)ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:Bloodcult, zapisałem Cię na automatyczną subskrypcję Dungeon Synth Zina. To bardzo wygodne, ponieważ pieniądze będą automatycznie pobierane z Twojego konta. Gdybyś chciał się wypisać, może przyjechać tu do mnie na wieś;)
Klasyczne myślenie niewolnika. Tak musi być i chuj, bo tak jest dobrze. Dziad wypalał, Łojciec wypalał. Jo tyż podpalę. Brawo młody człowieku. Pięknie się nam tutaj przedstawiłeś. Idealne miejsce do tego wybrałeś.Bloodcult pisze:piętnaście wieków działalności a wszystko na marne bo w Polsce na religie zapisywali z automatu (zapisywali, już nie zapisują).