Ciekawostki

[Pacjent]

Nurtujące Was kwestie okiem fizyka:
[youtube][/youtube]

[Drone]

Wszystko to jest narracja życzeniowa, która ma na celu (często nieświadomie) dopasować teorię do faktów. A można inaczej:
http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,6027" onclick="window.open(this.href);return false;

[Hatefire]

Ci wszyscy specjaliści od wszelkich cudowności bardzo starannie dobierają fakty, które potwierdzają ich tezę i równie starannie odrzucają fakty jej przeczące. Dlatego potem wywijają spektakularnego kozła o tzw "false positive". Dla przykładu jakby na całunie znaleziono ślad zaschniętego szczurzego bobka, to by zakrzyknęli "Za czasów Jezusa żyły w Jerozolimie szczury to dowód ostateczny". Umknęłoby im, że żyły wszędzie indziej i żyją sobie do dzisiaj wszędzie tam gdzie i człowiek. Ten kopro-dowód ostatecznie oznaczałby tylko i wyłącznie to, że na płótno kiedyś sfajdał się jakiś szczur nic poza tym.

Edit: W ogóle Szanowny Kolego Pacjent, to kiedy popadłeś w dewocję? To coś nowego w twoim repertuarze, bo nie kojarzyłem Cię jako miłośnika takich zagadnień.

[WaszJudasz]

Nurtujące Was kwestie okiem fizyka

A coś o tych tajemniczych roślinach będzie?

[Pacjent]

Nurtujące Was kwestie okiem fizyka

A coś o tych tajemniczych roślinach będzie?

Tak. Jest.

[WaszJudasz]

Fajnie. Podasz nazwę tego endemitu? Bo jeśli czegoś nie cierpię w rozmowach z entuzjastami różnych paranormalnych i parareligijnych kuriozów, to tym czymś jest z pewnością dyskutowanie za pomocą linków do filmików z jutuba.

[trup]

Polskie wynalazki, które mogą odmienić przyszłość


Talerze z otrąb, sztućce z ziemniaków

Asfalt z plastiku

Polskie perowskity

Trzustka 3D
Szereg polskich osiągnięć mamy też w medycynie. Jedno z najnowszych to pierwsza na świecie bioniczna trzustka 3D o wymiarach 3 x 3 x 5 cm opracowana przez zespół Fundacji Badań i Rozwoju Nauki pod kierunkiem dr hab. Michała Wszoły. W przyszłości może ona przywrócić wytwarzanie insuliny w organizmie chorego na cukrzycę, co będzie stanowić przełom w walce z tą przypadłością. Obecnie jest to możliwe wyłącznie poprzez wstrzykiwanie tego hormonu. Wydrukowany organ przetestowano już na zwierzętach.

Tkanina, która tworzy prąd

Polska misja w kosmosie

Polski grafen to już historia

[Pacjent]

Fajnie. Podasz nazwę tego endemitu?

Zygophyllum dumosum

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Dorzucę w takim razie link od siebie, oczywiście nic decydującego, ale wbrew wszystkiemu jego to całkiem ciekawe.

https://www.sciencedaily.com/releases/1 ... 073154.htm

[WaszJudasz]

Fajnie. Podasz nazwę tego endemitu?

Zygophyllum dumosum

U, obawiam się w takim razie, że internety zostały już do tego stopnia zinfiltrowane przez wojujących bezbożników, że zdołali oni spreparować informacje na temat tej rośliny tak, by wskazywały na obszar występowania nieco szerszy, niż okolice Jerozolimy :)


http://www.plantsoftheworldonline.org/t ... s:873549-1" onclick="window.open(this.href);return false;

[WaszJudasz]

Dorzucę w takim razie link od siebie, oczywiście nic decydującego, ale wbrew wszystkiemu jego to całkiem ciekawe.

https://www.sciencedaily.com/releases/1 ... 073154.htm

Muszę przyznać, że nie spotkałem się z jakims szerokim kolportowanie twierdzenia, że

that the Shroud was from Europe during the Middle Ages,

Może coś mu umkło, ale zdaje mi się, że datowanie to datowanie, a określanie pochodzenia geograficznego to inna sprawa. Udokumentowana historia całunu zaczyna się w średniowiecznej Europie i datowanie potwierdza jego pochodzenie z tego okresu, natomiast to, gdzie ktoś to wyprodukował (bądź skąd pochodziło płótno), to już inna sprawa. Autor tego dzieła mógł równie dobrze mieszkać na Bliskim Wschodzie i tam je pierwotnie komuś opchnąć.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Co do datowania, to z dawien dawna czytałem, że problem w tym, że datuje się dwutlenkiem węgla, podczas gdy Całun był przez wieki narażony na oddechy wiernych, oraz został uratowany z kilku pożarów. Just sayin'.

[Pacjent]

https://archeologiabiblijna.wixsite.com ... j%C5%9Bcia" onclick="window.open(this.href);return false;

[WaszJudasz]

Co do datowania, to z dawien dawna czytałem, że problem w tym, że datuje się dwutlenkiem węgla, podczas gdy Całun był przez wieki narażony na oddechy wiernych, oraz został uratowany z kilku pożarów. Just sayin'.

Teoria pożarowa została obalona zarówno przez obliczenia, jak i eksperymentalnie. Nigdy zresztą nie była niczym więcej, jak rozpaczliwą próbą ratowania odklejonych teorii związanych z tym przedmiotem. Przypominam uprzejmie, że całun został zidentyfikowany jako fałszerstwo już w średniowieczu, gdy tylko zadebiutował.

[Hatefire]

Co zresztą było wówczas popularną praktyką. Z kawałków krzyża na którym zginał Jezus, jakby je pozbierać, to można było okręt zbudować. Były też liczne napletki z Jezusa z obrzezania.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Co do datowania, to z dawien dawna czytałem, że problem w tym, że datuje się dwutlenkiem węgla, podczas gdy Całun był przez wieki narażony na oddechy wiernych, oraz został uratowany z kilku pożarów. Just sayin'.

Teoria pożarowa została obalona zarówno przez obliczenia, jak i eksperymentalnie. Nigdy zresztą nie była niczym więcej, jak rozpaczliwą próbą ratowania odklejonych teorii związanych z tym przedmiotem. Przypominam uprzejmie, że całun został zidentyfikowany jako fałszerstwo już w średniowieczu, gdy tylko zadebiutował.

[potrzebne źródło]

Z ciekawości zajrzałem na wiki:

W 1973 i 1978 Max Frei-Sulzer, szwajcarski biolog i kryminolog, badał Całun Turyński[8]. Zdołał zidentyfikować 58 różnych gatunków roślin, których pyłki zostały na całunie. Spośród nich tylko 17 stanowiły rośliny rosnące w Europie, pozostałe 41 charakterystycznych było natomiast dla flory Azji i Afryki. Frei odkrył, że istnieje tylko jeden obszar geograficzny, w którym spotyka się aż 38 z tych 41 rodzajów pyłków: Judea[9].

Autentyczność Całunu Turyńskiego badał też Avinoam Danin. Potwierdził wnioski Maxa Freia, że całun prawdopodobnie musiał pochodzić z Judei. Odkrył też na nim pyłki endemiczne dla obszaru Ziemi Świętej: czystka kreteńskiego, parolistu krzaczastego (gatunek kapara) oraz Gundelia tournefortii (gatunek krzewu ciernistego). Wszystkie one kwitną na wiosnę i nie występują razem nigdzie poza Judeą[7].

Amerykanin Alan Whanger stwierdził też koncentrację pyłków Gundelia tournefortii (krzewu ciernistego) wokół głowy na całunie. Jego zdaniem upoważnia to do wniosku, że korona cierniowa sporządzona została właśnie z cierni tej rośliny[7].

Współczesne badanie przeprowadzone w 2015 r. i opublikowane w Nature[10], objęło analizę ludzkiego i roślinnego DNA pobranego z Całunu podczas jego odkurzania w 1977 r. i 1988 r. Znaleziono ślady 19 różnych taksonów włączając w to rośliny charakterystyczne dla obszaru śródziemnomorskiego ale również dla Europy Środkowej, północnej i wschodniej Afryki, Środkowego Wschodu, wschodniej Azji (Chin) i obu Ameryk. Znaleziono również sekwencje ludzkiego, mitochondrialnego DNA należącego do haplogrup typowych dla różnych regionów geograficznych i etnicznych, w tym Europy, północnej i wschodniej Afryki, Środkowego Wschodu i Indii. Zidentyfikowano również DNA pochodzenia zwierzęcego, w tym należącego do różnych gatunków ptaków, a także jedną sekwencję należącą do pewnego gatunku robaka morskiego, typowego dla obszaru północnego Pacyfiku.

[Hatefire]

Czyli Jezus był w 1/3 Polakiem w 1/3 Maorysem, a w pozostałej części stworzeniem morskim ;-)

[nicram]

Co do datowania, to z dawien dawna czytałem, że problem w tym, że datuje się dwutlenkiem węgla, podczas gdy Całun był przez wieki narażony na oddechy wiernych, oraz został uratowany z kilku pożarów. Just sayin'.

Teoria pożarowa została obalona zarówno przez obliczenia, jak i eksperymentalnie. Nigdy zresztą nie była niczym więcej, jak rozpaczliwą próbą ratowania odklejonych teorii związanych z tym przedmiotem. Przypominam uprzejmie, że całun został zidentyfikowany jako fałszerstwo już w średniowieczu, gdy tylko zadebiutował.

[potrzebne źródło]

Z ciekawości zajrzałem na wiki:

W 1973 i 1978 Max Frei-Sulzer, szwajcarski biolog i kryminolog, badał Całun Turyński[8]. Zdołał zidentyfikować 58 różnych gatunków roślin, których pyłki zostały na całunie. Spośród nich tylko 17 stanowiły rośliny rosnące w Europie, pozostałe 41 charakterystycznych było natomiast dla flory Azji i Afryki. Frei odkrył, że istnieje tylko jeden obszar geograficzny, w którym spotyka się aż 38 z tych 41 rodzajów pyłków: Judea[9].

Autentyczność Całunu Turyńskiego badał też Avinoam Danin. Potwierdził wnioski Maxa Freia, że całun prawdopodobnie musiał pochodzić z Judei. Odkrył też na nim pyłki endemiczne dla obszaru Ziemi Świętej: czystka kreteńskiego, parolistu krzaczastego (gatunek kapara) oraz Gundelia tournefortii (gatunek krzewu ciernistego). Wszystkie one kwitną na wiosnę i nie występują razem nigdzie poza Judeą[7].

Amerykanin Alan Whanger stwierdził też koncentrację pyłków Gundelia tournefortii (krzewu ciernistego) wokół głowy na całunie. Jego zdaniem upoważnia to do wniosku, że korona cierniowa sporządzona została właśnie z cierni tej rośliny[7].

Współczesne badanie przeprowadzone w 2015 r. i opublikowane w Nature[10], objęło analizę ludzkiego i roślinnego DNA pobranego z Całunu podczas jego odkurzania w 1977 r. i 1988 r. Znaleziono ślady 19 różnych taksonów włączając w to rośliny charakterystyczne dla obszaru śródziemnomorskiego ale również dla Europy Środkowej, północnej i wschodniej Afryki, Środkowego Wschodu, wschodniej Azji (Chin) i obu Ameryk. Znaleziono również sekwencje ludzkiego, mitochondrialnego DNA należącego do haplogrup typowych dla różnych regionów geograficznych i etnicznych, w tym Europy, północnej i wschodniej Afryki, Środkowego Wschodu i Indii. Zidentyfikowano również DNA pochodzenia zwierzęcego, w tym należącego do różnych gatunków ptaków, a także jedną sekwencję należącą do pewnego gatunku robaka morskiego, typowego dla obszaru północnego Pacyfiku.

^ weź sobie przeczytaj artykuł, do którego linka wrzucił Drone.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

A, znalazłem już tekst o badaniu węglowym. Jak na tyle wątpliwości, to zazdroszczę pewności siebie w wydawaniu radykalnych sądów, że to na 100% wiarygodna metoda.

Wątpliwości dotyczące wyników badania radiowęglowego.
Od czasu tego pierwszego (i jedynego jak dotychczas) badania metodą C14 w 1988 r. pojawiło się szereg krytycznych zarzutów dotyczących metodologii eksperymentu.

Doświadczenia przeprowadzane w latach 90. wskazywały na możliwość zaburzenia wieku wyznaczanego metodą C14 przez absorpcję radioizotopów w czasie pożaru, który miał miejsce w 1532 roku[56]. Wynik ten mogły również zaburzyć bakterie i grzyby, stanowiące miejscami do 60% masy tkaniny, których nie usunięto w oryginalnym badaniu[57]. Ponadto próbkę do badania pobrano z obrzeży całunu, z miejsca, które często było dotykane gołymi rękami podczas publicznego pokazywania całunu wiernym[58].

W 2000 Joseph Marino i Sue Benford zakwestionowali metodologię pobierania próbek z całunu w 1988 roku, wskazując, że do datowania pobrano fragmenty pochodzące z późniejszego łatania[59].

W 2002 roku wiarygodność datowania całunu metodą C14 podważyły ustalenia Włocha, dr. Orazio Petrosillo. Kierowani przez Petrosillo eksperci ustalili, że tkanina Całunu Turyńskiego składa się w 40% z włókien datowanych na I wiek naszej ery, a w 60% z czasów późniejszych, z XIII i XVI w. To skutek wielu napraw dokonanych w przeszłości[60].

W roku 2008 ukazały się dwie prace kwestionująca datowanie C14 z 1988 roku: rozszerzona praca Benforda i Marino[61] oraz praca Roberta Villarreala[62]. Zainspirowany artykułem Bedford i Marino, Raymond Rogers przeprowadził dodatkowe badania zachowanych próbek i doszedł do wniosku, że zawierają one włókna bawełniane o późniejszym pochodzeniu[63]. Rogers obalił wyniki datowania C14, wykazał on że materiał przekazany do datowania znacząco różnił się od reszty Całunu (oprócz włókien bawełnianych wykrył on również gumę)[64]. Badania Rogersa powtórzył i potwierdził John L. Brown[65].

W 2009 roku ukazała się praca prof. Giulio Fantiego kwestionująca datowanie C14 z 1988[66]. Autor ten dokonał przeglądu głównych hipotez na temat powstania obrazu i uznał, że najbardziej prawdopodobna jest ta o wyładowaniu koronowym jako przyczynie powstania przedmiotu badań syndonologów[67][68].

W 2008 roku kanał Discovery zrealizował film dokumentalny, w którym powtarzają się argumenty o zafałszowaniu wyniku badania całunu metodą C14 na skutek zanieczyszczenia późniejszym materiałem[69][70][71][72].

Ze względu na wiele napotykanych trudności, datowanie C14 nie jest w pełni wiarygodną metodą do wskazania wieku Całunu[73].

Link Drone sprawdzę, ale szczerze mówiąc, to stronie racjonalista.pl ufam mniej więcej tak, jak magnapolonia czy najwyższy czas. Nie lubię czytać argumentów tylko w jedną stronę.

[Drone]

Jeżeli chodzi o te pyłki roślinne, to chciałem się zapytać, jak jest możliwe, że tak delikatny materiał biologiczny, nie zachowany w osadach jeziornych, torfowych itp. miałby przetrwać przez 2000 lat w formie umożliwiającej tak precyzyjną identyfikację? Zwłaszcza w sytuacji, gdy całun prano i przetrwał kolejne pożary? Poza tym kluczowa wg mnie jest kwestia poruszona w podanym przeze mnie linku - postać odciśnięta na całunie ma wszelkie cechy ikonografii gotyckiej z okresu średniowiecza. Rzeczywiste postaci z początku n.e. nie miały 2 metrów wzrostu i sylwetki koszykarza NBA.