ONKOLOGIA - Zbiór rakotwórczy II

[Efowski]

No właśnie w tym kontekście mówię, że raczej mało to było ciągane. SLD, to jednak SLD. A tak przy okazji bardzo mnie ciekawi jak spinki od kampanii ogarną temat właśnie Wiosny jako jedynie trampoliny do zarabiania w ojro, plus długi Słupska.

[Pan_Kimono]

Co by o SLD nie mowic, to to byl jeden z najbardziej liberalnych gospodarczo rzadow w III RP. W dodatku jakos te ich afery marnie po latach wygladaja w porownaniu do nastepcow

[Pacjent]

Największy problem SLD to kompletny brak możliwości pozbycia się komunistycznego balastu w postaci potrzeby dyrektyw z zagranicznej centrali i służalczości. Zero samodzielności i własnej myśli, a nawet czegoś co Miller nazwał patriotyzmem PRL, przekutego na obecną rzeczywistość.

[Pan_Kimono]

Największy problem SLD to kompletny brak możliwości pozbycia się komunistycznego balastu w postaci potrzeby dyrektyw z zagranicznej centrali i służalczości. Zero samodzielności i własnej myśli, a nawet czegoś co Miller nazwał patriotyzmem PRL, przekutego na obecną rzeczywistość.

ale ja nie widze zadnej roznicy miedzy nimi a tym co jest teraz. Kiedys Rosja, teraz w zaleznosci od opcji Niemcy, lub USA i Zydki

[Pacjent]

To prawda i to jest tragedia.

[trup]

Sragedia.

Mylisz zależność z tym, ze takie państewko jak nasze musi się układać, współpracować, coś oddać, żeby cos dostać.
Jak komuś się marzy Wielkie Księstwo Lechii to jest niespełna rozumu.

[Drone]

Co by o SLD nie mowic, to to byl jeden z najbardziej liberalnych gospodarczo rzadow w III RP. W dodatku jakos te ich afery marnie po latach wygladaja w porownaniu do nastepcow

Zgadza się. Poza dwoma rzeczami: likwidując Kasy Chorych i wprowadzając NFZ doprowadzili do jeszcze gorszej degrengolady w służbie zdrowia, no i blatowali się z klechami, co jest niewybaczalne.

A co do kwestii bycia sługusem tego czy owego: może wreszcie polscy politycy przestaliby posługiwać się wielkimi hasłami o wrogach, zdrajcach i przyjaciołach, tylko zaczęli uprawiać pragmatyczną politykę zagraniczną. Co by nie mówić, to to za czasów i SLD, i PO jako tako zaczynało funkcjonować. Teraz w tej materii wracamy do najgorszych czasów późnych lat 30 i tej przeklętej sanacji. Polska z racji położenia nie może się w kółko na wszystko i wszystkich obrażać, nie można też przyjmować polskocentrycznego spojrzenia na rzeczywistość jako jedynego obiektywnego i słusznego (nie znaczy to też, że trzeba we wszystkim przyklaskiwać np. Niemcom). Marzy mi się odideologizowanie polityki zagranicznej, twardy realizm i pragmatyzm w tym względzie.

[Pacjent]

Sragedia.

Mylisz zależność z tym, ze takie państewko jak nasze musi się układać, współpracować, coś oddać, żeby cos dostać.
Jak komuś się marzy Wielkie Księstwo Lechii to jest niespełna rozumu.

Między współpracą a, jak to nazwał Sikorski, robieniem laski za darmo jest zasadnicza różnica, ale skąd taki wyznawca POPiSu jak Ty może to wiedzieć.

[535]

Co by o SLD nie mowic, to to byl jeden z najbardziej liberalnych gospodarczo rzadow w III RP. W dodatku jakos te ich afery marnie po latach wygladaja w porownaniu do nastepcow

Zgadza się. Poza dwoma rzeczami: likwidując Kasy Chorych i wprowadzając NFZ doprowadzili do jeszcze gorszej degrengolady w służbie zdrowia, no i blatowali się z klechami, co jest niewybaczalne.

A co do kwestii bycia sługusem tego czy owego: może wreszcie polscy politycy przestaliby posługiwać się wielkimi hasłami o wrogach, zdrajcach i przyjaciołach, tylko zaczęli uprawiać pragmatyczną politykę zagraniczną. Co by nie mówić, to to za czasów i SLD, i PO jako tako zaczynało funkcjonować. Teraz w tej materii wracamy do najgorszych czasów późnych lat 30 i tej przeklętej sanacji. Polska z racji położenia nie może się w kółko na wszystko i wszystkich obrażać, nie można też przyjmować polskocentrycznego spojrzenia na rzeczywistość jako jedynego obiektywnego i słusznego (nie znaczy to też, że trzeba we wszystkim przyklaskiwać np. Niemcom). Marzy mi się odideologizowanie polityki zagranicznej, twardy realizm i pragmatyzm w tym względzie.

Widzę marzenie o bantustańskiej niezależności. W dodatku padły słowa odideologizowanie, pragmatyzm, realizm, nawet twardy. Po pierwsze nie ma w tym kraju nikogo, zajmującego się obecnie polityką, kto mógłby udźwignąć ten temat. Po drugie podstawową sprawą jest natychmiastowe wypowiedzenie konkordatu i wyzwolenie się spod wpływu państwa watykańskiego. Przywołanie biskupów do porządku, opodatkowanie tego burdelu i przekazanie chętnym wiernym przywileju jego finansowania. Cała reszta potem.

[Pacjent]

https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onec ... rd/kkcc3je" onclick="window.open(this.href);return false;

Ostry typ ten Satanowski. Czekam na wypowiedzi jego obrońców.

[WaszJudasz]

Nie żebym chciał bronić tego ruskiego knura, ale rozumiem, że to, co tam w tytule stoi w cudzysłowie, to tylko taka onetowa licentia poetica?

[TheDude]

O proszę, jaki pomysł na promocję biznesu polegającego na sprzedaży szmat :)

https://innpoland.pl/157449,biznes-po-c ... arie-zelie

"Założył firmę produkującą piękne, klasyczne sukienki, nazwał ją imieniem świętej, a na metkach swoich ubrań umieszcza skrót A.M.D.G od „ad Maiorem Dei Gloriam”, co oznacza „Na większą chwałę Bożą”. Mimo że religijne korzenie firmy bywają dla klientów kontrowersyjne, Krzysztof Ziętarski, założyciel marki odzieżowej Marie Zelie nie ukrywa, że w biznesie kieruje się wartościami chrześcijańskimi. Podkreśla, że jego produkty są adresowane nie tylko do chrześcijanek, a wszystkich kobiet, które cenią naturalne materiały i klasyczną elegancję w ubiorze."

[Nerwowy]

Biznes jest biznes a w dzisiejszych czasach każda, nawet najbardziej obrzydliwa dewiacja może być źródłem zysku dla przedsiębiorcy. Tutaj np. sekslalka dla dzieci:

https://misericordia.pl/Przytulanka_sw_ ... 43_cm.html" onclick="window.open(this.href);return false;

[Olo]

Największe religie trwają właśnie dzięki powierzchowności. A, że w sklepach z dewocjonaliami brakuje strojów dla "cywilów" (Kościół w swej mentalnej konserwie zostaje w tyle także w ekonomii) to pojawia się niewidzialna ręka rynku, która sprzeda teraz bogu-podobające-się sukienki. Gość pewnie równie chętnie handlowałby t-shirtami ze szwedzkim death metalem, gdyby ta nisza nie była już zajęta.

[TheDude]

^ Doskonale kumam o co tu chodzi, nie musicie mnie uświadamiać ;) Ponownie potwierdza się teza, że nisza to podstawa dobrego biznesu.

[maciek z klanu]

O proszę, jaki pomysł na promocję biznesu polegającego na sprzedaży szmat :)

https://innpoland.pl/157449,biznes-po-c ... arie-zelie

"Założył firmę produkującą piękne, klasyczne sukienki, nazwał ją imieniem świętej, a na metkach swoich ubrań umieszcza skrót A.M.D.G od „ad Maiorem Dei Gloriam”, co oznacza „Na większą chwałę Bożą”. Mimo że religijne korzenie firmy bywają dla klientów kontrowersyjne, Krzysztof Ziętarski, założyciel marki odzieżowej Marie Zelie nie ukrywa, że w biznesie kieruje się wartościami chrześcijańskimi. Podkreśla, że jego produkty są adresowane nie tylko do chrześcijanek, a wszystkich kobiet, które cenią naturalne materiały i klasyczną elegancję w ubiorze."

Moja żona kupuję te sukienki ;/

[Pacjent]

https://nczas.com/2020/01/22/najslynnie ... urek-foto/" onclick="window.open(this.href);return false;

Religia holokaustu vs skrajny ekologizm.

[Pan_Kimono]

niech sie żrą:)

[Olo]

skrajny ekologizm.

upublicznianie szczegółów hodowli i uboju bydła to w ogóle jest jakiś ekologizm? (pomijam już czy skrajny)

[Pacjent]

skrajny ekologizm.

upublicznianie szczegółów hodowli i uboju bydła to w ogóle jest jakiś ekologizm? (pomijam już czy skrajny)

W wykonaniu pani Spurek na pewno. Poczytaj sobie co ona tam nadaje od jakiegoś czasu np. o gwałtach na krowach.