Nowe seriale

[maciek z klanu]

ale te teksty o koronie królów zaczynają mnie powoli osłabiać. jakiś cieć tak napisał w jakiejś recenzji i teraz co drugi powtarza

Ten człowiek chyba w życiu nie obejrzał 5 minut wzmiankowanego serialu TVP. Co do produkcji amerykańskiej, po obejrzeniu całości oceniłbym serial na 4/10 - ocenę podbijają dwa ostatnie odcinki, gdzie wreszcie coś się zaczyna spajać (współczuję ludziom, którzy wzięli się lub wezmą za netfliksowego Wiedźmina, nie sprawdziwszy uprzednio, co tam Sapkowski naskrobał - np. taka Sybirowa co kilka minut pytała mnie, o co chodzi w tym, co się akurat dzieje na ekranie :D). Biorę to za dobrą monetę w perspektywie kolejnej serii (lub kolejnych). Tzw. life hack: dajcie sobie spokój z polskim dubbingiem ;)

Ja rzuciłem taki tekst o koronie krolow. Nie widziałem go w żadnej recenzji, ale trochę tak jest. Chodzi o warstwę wizualna. Wszystko czysciutkie itd nie ma tego brudu. Do tego choćby pierwsza walka Geralta wygladaja w niej efekty bardzo słabo. Potwór obok Geralta obok zlepione po taniości. Razi to w oczy. Dialogi słabe w huj. Efekty magi troche jakbym oglądał przygody Merlina. Naprawdę niepopisali się tutaj. Miał być hit a wyszedł kit. Powtarzam że wiedźmin to potencjał na miarę najlepszego serialu czy filmu fantasy. A znowu spierdolili. Więcej klimatu było w polskim serialu. Tutaj nawet muzyka jest banalna...

[yossarian84]

przypomniało mi się, że miałem jeszcze umieścić tu pewne ostrzeżenie. chodzi o ten serial, który obejrzałem jakiś czas temu:



wylądował na wielu listach podsumowujących rok jako jeden z najlepszych, a okazuje się,iż jest to "dzieło" tak naładowane polityczną poprawnością i absolutnie obrzydliwą, nachalną propagandą LGBT, że wprost nie mogłem uwierzyć. do tego absurdalna, pełna dziur fabuła i aktorstwo na poziomie "klanu". gdyby komuś przyszło do głowy, żeby sobie to odpalić, to odradzam z całego serca

w ogóle chyba nie wyczaiłeś ironii

[Heretyk]

ironia tam była jeśli chodzi o tę cała nowoczesną technologię i politykę, ale z tymi pederastami i lesbijkami to wg mnie na poważnie raczej

[Sybir]

rozumiem, ale 4 to już jest poniżej krytyki, słabiej niż przeciętny. nie chce mi się w to wierzyć jakoś

a że książki lepsze, cóż. to wiem bez oglądania.

Tak źle to akurat nie jest, trochę przegadany jest może, to akurat podobne do książek. Gdyby dialogi trochę skrócono byłoby lepiej.

A skąd wiesz, że nie jest, skoro obejrzałeś półtora odcinka? Nuda i flaki z olejem.

[Medard]

To się okaże, czy nuda, na razie ok, chociaż nie porywa.

[Sybir]

Skoro nie porywa, to chyba jednak nuda.

[Medard]

Skoro nie porywa, to chyba jednak nuda.

Mnie rzadko który serial, czy film porywa.
Porywa mnie muzyka, ciekawa partia szachowa, albo elegancki kocur :)

Wikingów obejrzałem wszystkie dotychczasowe odcinki 6 sezonu,
dla mnie max 6,5-7/10.

Z nowości filmowych tylko Parasite oceniam wysoko, jakieś 8,5/10.
BTW Jokera nie widziałem.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Oglądam właśnie pierwszy odcinek Wiedźmina, ale to taka nędza, że nie wiem, czy wytrzymam do końca.

[Sybir]

Karkas, włącz dubbing.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

- obrzydliwe CGI
- Maciek miał rację, ten potwór jest wycięty do śmieszności
- komiczny, przerysowany sposób mówienia Wiedźmina, vocal fry 300%, czuję się jakbym słuchał Kardashianek
- kiepskie dialogi, chyba każdy się tu zgadza
- Wiedźmin w formie hollywodzkiego przystojniaka nie przekonuje mnie zupełnie, niby jest brudny, ale widać, że to taki brud jak u dzieciaka w reklamie, który zaraz umyje się w nowym Perwollu i będzie śnieżnobiały
- scena bitwy, skoro już porównujemy do Gry o Tron, to porównanie do np Battle of the Bastards byłoby miażdżące
Jeśli tak wygląda reszta, a nie widzę powodu, by nie wyglądała, to ten serial zestarzał się pierwszego dnia, gdy wyszedł.
Gdyby to była płyta, to byłby to jakiś niskobudżetowy, debiutancki epic heavy metal z kwadratowym rycerzem na okładce.

[Ascetic]

sceny seksu/ przemocy są?

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

tylko LGBT, Geralt wali Jaskra bez gumy.

[Ascetic]

nie mam nastroju do żartów = poważnie pytam.

seans rodzinny z nastolatką sprowadzi się do ciągłego przewijania, czy niekoniecznie?

[Sybir]

@ŚBK: Nie kop leżącego wspominając BoB, trochę humanitaryzmu.
@Ascetic: imo na spokojnie, o ile nie macie lepszego planu.

[maciek z klanu]

nie mam nastroju do żartów = poważnie pytam.

seans rodzinny z nastolatką sprowadzi się do ciągłego przewijania, czy niekoniecznie?

Tomek szkoda czasu, dialogi są tu tak nędzne że głowa mała. Scen seksu w pierwszych dwóch odcinkach nie ma. A na więcej Ty nie będziesz miał ochoty z całą pewnością. Córka będzie wolała iść poczytać Harrego. Ja więcej nie ogladam. Najsłabsze jest to że taki materiał na coś genialnego został zaorany poraz drugi i wydaje mi się że ostatni. Tego Sapkowskiemu, sobie i wszystkim fanom książek życzę. Heretyk nie oglądaj bo znów ci humor siadzie i będziesz marudził tutaj. Dobra rada.

[TheDude]

Mam juz na dysku Wiedzmina, puszcze przed snem. Nie oczekuję niczego, wiec poleci i chuj :)

[uglak]

Nie jest to takie złe jak piszecie. Faktycznie widać niewystarczający budżet zarówno w CGI (kulminacją tego są smoki) oraz wszelkich scenach z większą ilością ludzi (a sceny bitewne to już w ogóle jest bieda).

Dziwacznie wygląda tez poprawność polityczna - łatwiej znaleźć mieszańca elficko-ludzkiego niż biało-czarnego, za to sami murzyni są co chwilę losowo dorzucani do obsady. Albo społeczeństwo jest tam skrajnie rasistowskie i w ogóle nie ma związków między-rasowych albo wszyscy murzyni musieli pojawić się nagle i nie zdążyli spłodzić potomstwa. Murzyni w quasi-średniowiecznym społeczeństwie psują też imersję - Game of Thrones też miało różne rasy, ale robiło to wiarygodnie i naturalnie.

Trzeci wielki minus to, tak jak pisze Karkasonne, dialogi. Tutaj jest naprawdę słabo. Nie wiem jak było u Sapkowskiego, bo dawno temu dotarłem do pierwszego tomu, a potem w szkolnej bibliotece nie mogłem trafić na kolejny tom i jakoś nigdy nie wróciłem.
Przeszkadzał mi jeszcze niejasny podział na ileś tam linii czasowych. Mogli chociaż podawać gdzie i kiedy rozgrywa się kolejna scena, ale może tutaj pomogłaby lepsza znajomość materiału źródłowego.

Na plus muzyka. Wiadomo, że gdyby skorzystali z neofolków z naszego regionu to byłoby dużo lepiej, ale nawet patrząc na instrumentarium widać, że się przyłożyli.

Pomimo karykaturalnej murzyńskości obsady to udało im się zebrać całkiem znośną ekipę. Największym plusem jest Jaskier - w polskiej wersji Jaskier Zamachowskiego był po prostu wkurzającym Zamachowskim, tutaj Jaskier jest wkurzającym Jaskrem. Ciri jest póki co bardzo ok, a z młodymi aktorami wcale nie jest tak prosto czego dowodem jest gra prawie wszystkich młodych (oprócz może Arii) w Game of Thrones. Podszedł mi też nowy Geralt. Co prawda jego zawsze jednodniowy zarost (niezależnie od warunków) wyglądał dziwnie, a głos ala Batman był mocno sztuczny, ale nadrabiał w scenach walki. Generalnie obsada ok oprócz Yennefer (aktorka niezła, ale za młoda i zupełnie nie pasująca do postaci) i Triss.

7/10, może nawet wreszcie skuszę się, żeby dokończyć książki.

[plasterchrist]

Zasnąłem w połowie pierwszego odcinka i nie zamierzam wracać. Wolę ten czas spożytkować na spanie niż oglądanie tego drewnianego kloca. Niestety nic tu się nie klei.

[Hatefire]

Serialu póki co nie oglądałem bo nie mam Netflixa. Starzy mają, w połowie stycznia jadą na dwa tygodnie nad morze, to się wbiję i obejrzę. Natomiast:

Tutaj nawet muzyka jest banalna...

"Toss a Coin to Your Witcher", to mega chwytliwy banger. Wyobrażam sobie to zagrane przez Uriah Heep jeszcze z Byronem w składzie. Byłby rockowy klasyk.

Na plus muzyka. Wiadomo, że gdyby skorzystali z neofolków z naszego regionu to byłoby dużo lepiej, ale nawet patrząc na instrumentarium widać, że się przyłożyli.

Boże następny od "Geralt jest Polakiem". Jak chcieć być wiernym Sapkowskiemu, to już prędzej celtyckie neofolki by pasowały. Sapkowski nie raz i nie dwa wypowiedział się dosadnie co myśli o wpychaniu wiedźmina w słowiańszczyznę. Jego inspiracje leżały zupełnie gdzie indziej

[Only_True_Believers]

Pierwszy odcinek za mną. Jest to zdecydowanie najlepsze fantasy jakie widziałem od czasu LOTR. Sceny walki na miecze najlepsze z ze wszystkich jakie widziałem, jest krew jest gore. Filtr filmowy fantastyczny, czuć bród tego świata a nie jak w grach cdp wszystko czyste i kolorowe. Oczywiście CGI mogliby poprawić ale jest to poziom gry o tron wiec można darować. Tylko te czarne mordy mi nie pasują ...