MY DYING BRIDE

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
maciek z klanu
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 11725
Rejestracja: 23-12-2008, 22:34

Re: MY DYING BRIDE

16-11-2019, 12:45

535 pisze:Na pewno jedynka i to co było wcześniej. Z pewnością genialna TTONL i znakomita dwójka. Potem reszta, ale uczciwie trzeba powiedzieć, że Aaron z ekipą nigdy nie sięgnęli poziomu szamba, tak namacalnego i wyczuwalnego jak na Host.
Nie przywołuj tej pokraki host bo z tego co pamiętam to szambo było wychwalane tutaj przez spore grono osób. Nawet renomowani łysi redaktorzy z grudniowego ognia zachwalali
Adrian696 pisze:nie, BURZUM jest emo ;)
Jestem Maciek, szukam klanu.
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15847
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: MY DYING BRIDE

16-11-2019, 12:57

535 pisze:Z tym, że gdzie ToT, a gdzie My Dying Bride, Paradise Lost, czy nawet Anathema?

Może źle się wyraziłem, ale nie zmienia to faktu że nagrali gówno.
535

Re: MY DYING BRIDE

16-11-2019, 13:20

maciek z klanu pisze:
535 pisze:Na pewno jedynka i to co było wcześniej. Z pewnością genialna TTONL i znakomita dwójka. Potem reszta, ale uczciwie trzeba powiedzieć, że Aaron z ekipą nigdy nie sięgnęli poziomu szamba, tak namacalnego i wyczuwalnego jak na Host.
Nie przywołuj tej pokraki host bo z tego co pamiętam to szambo było wychwalane tutaj przez spore grono osób. Nawet renomowani łysi redaktorzy z grudniowego ognia zachwalali
Na miejscu Gahana przeciągnąłbym paradajsów po wszystkich możliwych sądach. Łącznie z tym ostatecznym. Pierdolona profanacja.
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 18112
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: MY DYING BRIDE

16-11-2019, 14:00

Nasum pisze:Tak mi się przypomniało, że największym gównem jakie na fali eksperymentów wydał jakikolwiek zespół grający popularną wtedy muzykę "klimatyczną", to wcale nie był "Host" paradajsów, a "Musique" Theatre of Tragedy. Ta płyta to była prawdziwa tragedia. W death metalu wtedy też mnóstwo kapel kombinowało niepotrzebnie i zaczęło szukać nowych form wyrazu... Dziwny to był czas, bo wtedy nagle wszyscy zaczęli grać zupełnie inaczej, niektórzy zabrnęli w ślepy zaułek i nagrali płyty- potworki przekreślając chlubną przeszłość i zaraz potem rozpaść się i odejść w niebyt...
Hehe paradoksalnie to byla fajna dyskotekowa plyta a wokale swinki zabrzmialy tutaj swietnie i zmyslowo. Dla mnie najciekawszy okres to wlasnie Musique - Assembly, wczesniej grali jakas kwadratowa gotycka srake dla smutnych, grubych nastolatek
woodpecker from space
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15847
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: MY DYING BRIDE

16-11-2019, 14:53

Ja zdania nie zmienie, to była mega sraka. Spojrzałem z ciekawości na Metal Archives i zdziwiłem się, że nagrali jeszcze trzy albumy.
Awatar użytkownika
moonfire
zahartowany metalizator
Posty: 3483
Rejestracja: 10-05-2011, 00:48

Re: MY DYING BRIDE

16-11-2019, 16:06

Chal-Chenet pisze: Na "Map of all our Failures" trochę chyba zabrakło pazura. Tam ZNAKOMITY był otwieracz, który ustawił poprzeczkę tak wysoko, że reszta albumu do niego nie doskoczyła (wciąż pozostając miłymi dla ucha smętami - w dobrym tego słowa znaczeniu). Z kolei z "For Lies I Sire" wyciąłbym 2 kawałki - "Bring me victory" i "Echoes from a hollow soul", bez nich jest to naprawdę spójny i czarujący nastrojem album.
Otwieracza już nie pamiętam, wiem, że całość płyty zlewała mi się w nieciekawą magmę. Co do "For Lies..." jakiś czas temu próbowałem po raz kolejny przebrnąć przez ten album, ale nie dałem rady. Ale "Feel the Misery" był już na tyle ciekawy, że go kupiłem.
Awatar użytkownika
AroHien
rasowy masterfulowicz
Posty: 2304
Rejestracja: 18-06-2007, 19:35

Re: MY DYING BRIDE

16-11-2019, 21:43

bartwa pisze:A ja po staremu, 3 pierwsze płyty rewelacja, a reszta mnie nie interesuje.
Tez mam na półce tylko trzy pierwsze i Trinity. W sumie jakieś wielkiej kichy nigdy nie popełnili ale do tych ich pózniejszych płyt wracac mi się nie chce ( właściwie procenty mogę za kiche uznać, a przynajmniej tak je pamiętam)
Awatar użytkownika
Chal-Chenet
zaczyna szaleć
Posty: 299
Rejestracja: 22-05-2012, 11:46

Re: MY DYING BRIDE

16-11-2019, 22:21

moonfire pisze:
Chal-Chenet pisze: Na "Map of all our Failures" trochę chyba zabrakło pazura. Tam ZNAKOMITY był otwieracz, który ustawił poprzeczkę tak wysoko, że reszta albumu do niego nie doskoczyła (wciąż pozostając miłymi dla ucha smętami - w dobrym tego słowa znaczeniu). Z kolei z "For Lies I Sire" wyciąłbym 2 kawałki - "Bring me victory" i "Echoes from a hollow soul", bez nich jest to naprawdę spójny i czarujący nastrojem album.
Otwieracza już nie pamiętam, wiem, że całość płyty zlewała mi się w nieciekawą magmę. Co do "For Lies..." jakiś czas temu próbowałem po raz kolejny przebrnąć przez ten album, ale nie dałem rady. Ale "Feel the Misery" był już na tyle ciekawy, że go kupiłem.
W tym kontekście ciekawe jak wypadnie nowy album i czy uda im się utrzymać tę wysoką formę (bo akurat też uważam "FtM" za płytę udaną, nawet bardzo). Ponoć ma wyjść jakoś na początku 2020.
Awatar użytkownika
Lukass
zahartowany metalizator
Posty: 4698
Rejestracja: 13-08-2015, 23:28
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: MY DYING BRIDE

25-11-2019, 21:50

No na razie wiadomo tyle, że wśród gości Lindy Fay Hella z Wardruny oraz wiolonczelistka Jo Quail. Dodatkowo, zespół ogłosił pierwsze występy festiwalowe (m. in. Midgardsblot, który ma w tym roku po prostu zmiatający mnie z powierzchni ziemi skład) oraz Graspop. Może by ich tak na Into the Abyss?

A premiera podobno (?) na początku lutego.
Where did we go wrong?
How did we go wrong?
Awatar użytkownika
Sgt. Barnes
zahartowany metalizator
Posty: 6098
Rejestracja: 13-07-2012, 07:37

Re: MY DYING BRIDE

27-11-2019, 10:27

Obrazek
ostatnio wałkuję tę zbiórkę trzech wczesnych epek, i słucha mi się tego lepiej niż innych "pełnych" majdanków.
Piękny growl Aaarona, jako żywo wczesny Nick Holmes się kłania, no i ten nowy remix Crown of Sympathy"...
Prawdziwy mężczyzna powinien być...ogolony i ciut, ciut pijany.
Bolesław Wieniawa-Długoszowski.
Awatar użytkownika
ggfh
w mackach Zła
Posty: 983
Rejestracja: 09-03-2015, 17:32

Re: MY DYING BRIDE

27-11-2019, 11:46

na tym "trinity" bylo cos pozmieniane z utworami w stosunku do trzech pierwotnych ep-ek.
Awatar użytkownika
Chal-Chenet
zaczyna szaleć
Posty: 299
Rejestracja: 22-05-2012, 11:46

Re: MY DYING BRIDE

03-01-2020, 11:39

Nareszcie nowa muzyka!

[youtube][/youtube]
Awatar użytkownika
Harlequin
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9009
Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
Lokalizacja: Koko City

Re: MY DYING BRIDE

03-01-2020, 11:58

No i chyba całkiem ok wałek. Troche piosenkowo-przewidywalny jak na nich, ale fajne są te snujące się melodie i ogólny trans. Brzmienie bardzo ok.
Awatar użytkownika
nicram
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 12604
Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
Lokalizacja: Litzmannstadt

Re: MY DYING BRIDE

03-01-2020, 12:27

Średnio mi się podoba. Mało MDB w MDB. Dziwne, bardzo lekkie brzmienie i zmieniona maniera wokalna (głownie growl) mi nie podchodzą. Sam kawałek ani mnie grzeje ani parzy.
all the monsters will break your heart
Awatar użytkownika
Harlequin
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9009
Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
Lokalizacja: Koko City

Re: MY DYING BRIDE

03-01-2020, 12:29

nicram pisze:Mało MDB w MDB.
To akurat prawda, ale poczekam na całość
Wódka i Piwo
weteran forumowych bitew
Posty: 1414
Rejestracja: 19-10-2011, 16:55

Re: MY DYING BRIDE

03-01-2020, 12:47

No...moszna na miejscu. Nie urwało również dupy. Tragedii też nie ma. Czekam na całość.
Awatar użytkownika
Lukass
zahartowany metalizator
Posty: 4698
Rejestracja: 13-08-2015, 23:28
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: MY DYING BRIDE

03-01-2020, 15:38

Jak przez ileś ostatnich płyt wałkowali (chwilami bardzo fajnie) wyłącznie stare i sprawdzone patenty, to było jęczenie, że kotlet. Teraz, że mało MDB w MDB ;) Dobry numer, a może była już pora na lekkie odświeżenie konwencji. Sposób, w jaki to płynie, mimo wszystko trochę mi przypomina "The Angel and the Dark River", tylko we współczesnej formie i z growlami.
Where did we go wrong?
How did we go wrong?
Awatar użytkownika
Żułek
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15506
Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
Lokalizacja: from hell

Re: MY DYING BRIDE

03-01-2020, 15:56

troche to za lekkie ale w sumie ładnie się snuje
nawet czysty wokal bardzo nie przeszkadza ;)
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
Awatar użytkownika
nicram
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 12604
Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
Lokalizacja: Litzmannstadt

Re: MY DYING BRIDE

03-01-2020, 16:54

Lukass pisze:Jak przez ileś ostatnich płyt wałkowali (chwilami bardzo fajnie) wyłącznie stare i sprawdzone patenty, to było jęczenie, że kotlet. Teraz, że mało MDB w MDB ;)
Nigdy nie czytałem, że MDB nagrywał kotlety.
Lukass pisze:Sposób, w jaki to płynie, mimo wszystko trochę mi przypomina "The Angel and the Dark River", tylko we współczesnej formie i z growlami.
Zupełnie nie słyszę podobieństw do tamtej płyty. Ani w muzyce, ani w klimacie, ani w wokalach. :-)
all the monsters will break your heart
Awatar użytkownika
uglak
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9998
Rejestracja: 15-06-2012, 12:03
Lokalizacja: ארץ ישראל

Re: MY DYING BRIDE

03-01-2020, 20:27

Lukass pisze:Sposób, w jaki to płynie, mimo wszystko trochę mi przypomina "The Angel and the Dark River", tylko we współczesnej formie i z growlami.
Mnie bardziej przypomina połowe lepszych nowych melodyjnych death/doomow. Jak wchodzą growle jest ciekawiej.
Guilty of being right
ODPOWIEDZ