BLOOD INCANTATION
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- Harlequin
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9038
- Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
- Lokalizacja: Koko City
- Deathhammer66
- w mackach Zła
- Posty: 948
- Rejestracja: 25-01-2015, 21:40
Re: BLOOD INCANTATION - INTERDIMENSIONAL EXTINCTION EP
https://podziemnegarkotluki.blogspot.co ... ry-of.html" onclick="window.open(this.href);return false;
Tak, drugi utwór rozpierdala wszechświaty, a jak wchodzi solo to już w ogóle orgazm.
Chciałbym w sumie jeszcze jednego utworu w stylu 1 i 4, ale lepszy niedosyt niż przesyt. Dlaczego "Unquestionable Presence" albo "Human" to tak zajebiste albumy? Bo trwają tyle co muszą, ta forma nie pozwala na nagrywanie godzinnych kolosów bez popadania w nudę. Dobrze, że panowie z Blood Incantation też to kumają.
Czy to, czy "Starspawn" lepsze - ciężko będzie osądzić. Moim zdaniem obie płyty są na zbliżonym poziomie, ale na dwójce grają pewniej siebie. Na dzień dzisiejszy nie da się ich wg mnie pomylić, tak jak mówi Harlequin - jest to zlepek inspiracji, ale połączony w taki sposób, że tworzy się bardzo wyrazisty i oryginalny styl.
Tak, drugi utwór rozpierdala wszechświaty, a jak wchodzi solo to już w ogóle orgazm.
Chciałbym w sumie jeszcze jednego utworu w stylu 1 i 4, ale lepszy niedosyt niż przesyt. Dlaczego "Unquestionable Presence" albo "Human" to tak zajebiste albumy? Bo trwają tyle co muszą, ta forma nie pozwala na nagrywanie godzinnych kolosów bez popadania w nudę. Dobrze, że panowie z Blood Incantation też to kumają.
Czy to, czy "Starspawn" lepsze - ciężko będzie osądzić. Moim zdaniem obie płyty są na zbliżonym poziomie, ale na dwójce grają pewniej siebie. Na dzień dzisiejszy nie da się ich wg mnie pomylić, tak jak mówi Harlequin - jest to zlepek inspiracji, ale połączony w taki sposób, że tworzy się bardzo wyrazisty i oryginalny styl.
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 18385
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: BLOOD INCANTATION - INTERDIMENSIONAL EXTINCTION EP
To oczywisteHarlequin pisze:
Gdybym jednak miał wybierać pomiędzy nowym Nocturnusem a nowym Blood Incantation na ten moment wybrałbym tych pierwszych.
woodpecker from space
- wolff
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2146
- Rejestracja: 03-07-2017, 19:16
Re: BLOOD INCANTATION - INTERDIMENSIONAL EXTINCTION EP
Wychodzi na to, że albo nowy Nocturnus jest wybitny albo BI słaby. Tego drugiego jeszcze nie słyszałem natomiast Nocturnus zaliczył najsłabsza płytę w swej dyskografii. Dobrze się tego słucha, na obecną chwilę daję 4/6.
Jebać żuli.
- ozob
- zahartowany metalizator
- Posty: 5851
- Rejestracja: 19-02-2017, 22:50
Re: BLOOD INCANTATION - INTERDIMENSIONAL EXTINCTION EP
Slychac Death, slychac Morbid Angel, slychac Nile, ale co kurwa z tego? Wszystko jest tak podane, tak swiezo i w odpowiedniej dlugosci, ze wyszla wedlug mnie najlepsza poki co plyta w tym roku i watpie czy cokolwiek Blood Incantation zagrozi.
A Nocturnus sie stopil, fakt.
A Nocturnus sie stopil, fakt.
"Bawi mnie, gdy widzę jak ludzie, których tam wtedy nie było, albo nie są Norwegami, rozwodzą się nad dawanymi czasami, jakby wszyscy jednoczyli się wówczas przeciwko wspólnemu celowi" - Dolk.
- Deathhammer66
- w mackach Zła
- Posty: 948
- Rejestracja: 25-01-2015, 21:40
Re: BLOOD INCANTATION - INTERDIMENSIONAL EXTINCTION EP
No właśnie o to się mniej więcej rozchodzi.ozob pisze:Slychac Death, slychac Morbid Angel, slychac Nile, ale co kurwa z tego? Wszystko jest tak podane, tak swiezo i w odpowiedniej dlugosci, ze wyszla wedlug mnie najlepsza poki co plyta w tym roku i watpie czy cokolwiek Blood Incantation zagrozi.
Puściłem przed chwilą "Starspawn" i nie, nówka lepsza. Przy czym debiut też uważam za świetną płytę, ale tutaj jest klarowniejsza wizja i bardziej spójnie.
A Nocturnus? O wiele bardziej kiczowaty i sentymentalny, ale o to w tym zespole chodzi. W "Paradox" czuję kurewską szczerość i radość z grania, co wynagradza mi całą nieporadność tej muzyki. Nadal twierdzę, że nie odstaje mocno od "The Key".
- Harlequin
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9038
- Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
- Lokalizacja: Koko City
Re: BLOOD INCANTATION - INTERDIMENSIONAL EXTINCTION EP
Z tą nieporadnością bym nie przesadzał, bo pasaże intrumentalne są tam bardzo konkretne i kompozytorsko wszystko jest na miejscu, a nawet bardzo na miejscu. Porównywanie BI do Nocturnus średno ma sens, bo poza tym, że obie grają jako taki, szerokopojętny, ambitny death, to w kontekście oczekiwań w stosunku do każdej z nich dyskusja powinna być zgoła inna.
Nocturnus wraca po 27 latach, oczekuje go tak naprawdę garstka ludzi (niekoniecznie tych, którzy "przeżyli" ten boom lat 90ych na death metal), kapela grała kurewsko oryginalnie, niepodrabalnie wręcz, co pokazuje brak sensowych epigonów w kolejnych latach. No i wracają po tych 27 latach z płytą niemal wyjętą z tamtych czasów. Teraz może i tego typu granie jest niemodne, może trąci myszką, ale jest kurewsko autentyczne i na tle innych powrotów moim zdaniem wybitne. Z całym zrozumieniem dla zarzutów, że "trochę geriatryczne", (w końcu Browning jest +27 lat), "kiczowate", że trochę brakuje dynamiki miejscami - prawda. Ale jako jedyni potrafili nagrać muzykę, której przez 27 lat nikt nie podrobił i nagrac na bardzo wysokim poziomie. Dla mnie powrót jedyny w swoim rodzaju, prawdopodobnie najlepszy. Nie musieli niczego udowadniać, a niechcący udowodnili.
Blood Incantation natomiast to nowa nazwa, której w koło jest pełno. Gości kreuje się na nową jakość death metalu, na spółczesnych wizjonerów. Nagrali dopiero jedną płytę, więc na drugiej MUSIELI zajebać, aby potwierdzić nie tylko apsiracje do tego miala, ale żeby rzeczywiście potwierdzić, że współczesna, deathmetalowa elita to przede wszystkim oni, Obliteration, Horrendous czy Dead Congregation. Moim zdaniem nagrai bardzo dobry album, na poziomie oczekiwań, ale uważam też, że "Starspawn" całościowo był lepszym albumem, a przede wszystkim bardziej oryginalnym. Nowa cenie przede wszystkim za bardzo mądre pouładane puzzle, ale rozkładając ją na czynniki pierwsze nie ma tu za wiele grania, którego nie słyszałem czy to w death metalu czy w prog metalu lat 90ych. Ten album bym porównał troche do dwójki OBLITERATION w kontekście zawartości - obie mają zbyt wyraźne źródła inspiracji, w obu przypadkach powiemy zlepek "tego, tego tego", ale obie przekuwają to na jaką własną wartośc dodaną.
Co nie zmienia faktu, że Nocturnus to bardziej "moje" granie, mocno najtisowe, z instrumentalnymi poscigami troche nie z tej epoki, tak jak lubie. Sentymentalne, ale jak na powroty kurewsko szczere i niekoniunkturalne. "Paradox" łechta mnie jednak bardziej, nawet jesli kompozytorsko, a pewnie i wykonawczo BI jest poziom wyżej.
Nocturnus wraca po 27 latach, oczekuje go tak naprawdę garstka ludzi (niekoniecznie tych, którzy "przeżyli" ten boom lat 90ych na death metal), kapela grała kurewsko oryginalnie, niepodrabalnie wręcz, co pokazuje brak sensowych epigonów w kolejnych latach. No i wracają po tych 27 latach z płytą niemal wyjętą z tamtych czasów. Teraz może i tego typu granie jest niemodne, może trąci myszką, ale jest kurewsko autentyczne i na tle innych powrotów moim zdaniem wybitne. Z całym zrozumieniem dla zarzutów, że "trochę geriatryczne", (w końcu Browning jest +27 lat), "kiczowate", że trochę brakuje dynamiki miejscami - prawda. Ale jako jedyni potrafili nagrać muzykę, której przez 27 lat nikt nie podrobił i nagrac na bardzo wysokim poziomie. Dla mnie powrót jedyny w swoim rodzaju, prawdopodobnie najlepszy. Nie musieli niczego udowadniać, a niechcący udowodnili.
Blood Incantation natomiast to nowa nazwa, której w koło jest pełno. Gości kreuje się na nową jakość death metalu, na spółczesnych wizjonerów. Nagrali dopiero jedną płytę, więc na drugiej MUSIELI zajebać, aby potwierdzić nie tylko apsiracje do tego miala, ale żeby rzeczywiście potwierdzić, że współczesna, deathmetalowa elita to przede wszystkim oni, Obliteration, Horrendous czy Dead Congregation. Moim zdaniem nagrai bardzo dobry album, na poziomie oczekiwań, ale uważam też, że "Starspawn" całościowo był lepszym albumem, a przede wszystkim bardziej oryginalnym. Nowa cenie przede wszystkim za bardzo mądre pouładane puzzle, ale rozkładając ją na czynniki pierwsze nie ma tu za wiele grania, którego nie słyszałem czy to w death metalu czy w prog metalu lat 90ych. Ten album bym porównał troche do dwójki OBLITERATION w kontekście zawartości - obie mają zbyt wyraźne źródła inspiracji, w obu przypadkach powiemy zlepek "tego, tego tego", ale obie przekuwają to na jaką własną wartośc dodaną.
Co nie zmienia faktu, że Nocturnus to bardziej "moje" granie, mocno najtisowe, z instrumentalnymi poscigami troche nie z tej epoki, tak jak lubie. Sentymentalne, ale jak na powroty kurewsko szczere i niekoniunkturalne. "Paradox" łechta mnie jednak bardziej, nawet jesli kompozytorsko, a pewnie i wykonawczo BI jest poziom wyżej.
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1181
- Rejestracja: 03-09-2013, 21:47
Re: BLOOD INCANTATION - INTERDIMENSIONAL EXTINCTION EP
Dla mnie jednak ten nowy krazek jest zbyt progresywny.. Chyle czola przed umiejetnosciami technicznymi, sposobami w jakie rozgrywane sa partie I calosciowy rozmach ale pozostane przy debiucie.
- wolff
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2146
- Rejestracja: 03-07-2017, 19:16
Re: BLOOD INCANTATION - INTERDIMENSIONAL EXTINCTION EP
Na jeden z najbardziej wyczekiwanych powrotów w metalu oczekiwała garstka ludzi?Harlequin pisze:
Nocturnus wraca po 27 latach, oczekuje go tak naprawdę garstka ludzi (niekoniecznie tych, którzy "przeżyli" ten boom lat 90ych na death metal)
Chyba złote wary.
Jebać żuli.
- Harlequin
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9038
- Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
- Lokalizacja: Koko City
Re: BLOOD INCANTATION - INTERDIMENSIONAL EXTINCTION EP
Ba Bla bla. Myśle, że np. na nowe Blood Incantation czekało o wiele wiecej ludzi niż na powrót Nocoturnus.wolff pisze:Na jeden z najbardziej wyczekiwanych powrotów w metalu oczekiwała garstka ludzi?Harlequin pisze:
Nocturnus wraca po 27 latach, oczekuje go tak naprawdę garstka ludzi (niekoniecznie tych, którzy "przeżyli" ten boom lat 90ych na death metal)
Chyba złote wary.
- Medard
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10389
- Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
- Lokalizacja: Prag
Re: BLOOD INCANTATION - INTERDIMENSIONAL EXTINCTION EP
Tylko, że w latach 90 chyba nikt nie łączył progmetalu z deathmetalem, jak to robi na drugiej płycie Blood Incantation. Fakt, że na dzień dzisiejszy wykorzystywane zagrywki BL są już znane. Co nie umniejsza dobroci tej płyty, słychać, że oni czują, to co robią.
Słucham Cosmic Atrophy z 2018 roku i taki kingcrimsonowy/hawkwindowy może nawet trochę voivodowy deathmetal nawet bardziej mi się podoba od nowego BL, który jest bardziej przebojowy.
Ale dla mnie obie płyty ganz gut.
Słucham Cosmic Atrophy z 2018 roku i taki kingcrimsonowy/hawkwindowy może nawet trochę voivodowy deathmetal nawet bardziej mi się podoba od nowego BL, który jest bardziej przebojowy.
Ale dla mnie obie płyty ganz gut.
Die Welt ist meine Vorstellung.
- Sybir
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11143
- Rejestracja: 16-11-2011, 22:15
- Lokalizacja: Voivodowice
Re: BLOOD INCANTATION - INTERDIMENSIONAL EXTINCTION EP
To oczywiste.Harlequin pisze:Ba Bla bla. Myśle, że np. na nowe Blood Incantation czekało o wiele wiecej ludzi niż na powrót Nocoturnus.wolff pisze:Na jeden z najbardziej wyczekiwanych powrotów w metalu oczekiwała garstka ludzi?Harlequin pisze:
Nocturnus wraca po 27 latach, oczekuje go tak naprawdę garstka ludzi (niekoniecznie tych, którzy "przeżyli" ten boom lat 90ych na death metal)
Chyba złote wary.
Cosmic Atrophy oczywiście bdb.
nicram pisze:Antichrist niszczy UaFM w pięć sekund.
Triceratops pisze:szczepic sie mozna na rzadko mutujace i w miare stale genetycznie wirusy, jak gruzlica, krztusiec, blonica czy np koklusz
- Żułek
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15729
- Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
- Lokalizacja: from hell
Re: BLOOD INCANTATION - INTERDIMENSIONAL EXTINCTION EP
jak dla mnie to nowe Blood Incantation >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> nowe Nocturnus
o tym drugim to już dawno zapomniałem że coś nagrali
o tym drugim to już dawno zapomniałem że coś nagrali
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
- Medard
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10389
- Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
- Lokalizacja: Prag
Re: BLOOD INCANTATION - INTERDIMENSIONAL EXTINCTION EP
Dodałabym, że nowr BL jest nie tylko progmetalowe, momentami słychać postmetal, a to trochę nowość.
Die Welt ist meine Vorstellung.
Re: BLOOD INCANTATION - INTERDIMENSIONAL EXTINCTION EP
Nocturnus nigdy nie był zbyt popularny. Zawsze stał w cieniu. Stąd też mało kto czekał na ich powrót. Zresztą wysyarczyło policzyć towarzystwo na brutalu pod sceną, choć i tak przebili popularniejszego przecirż Mesjasza. Takie są fakty.
- wolff
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2146
- Rejestracja: 03-07-2017, 19:16
Re: BLOOD INCANTATION - INTERDIMENSIONAL EXTINCTION EP
Biorąc pod uwagę jak dawno N wydał ostatni pełniak zainteresowanie ich powrotem było duże, zresztą to kapela zasłużona mająca w dorobku same petardy więc bez przesady z tą garstką. Wystarczy zaglądnąć do tematu o nich .Harlequin pisze:Ba Bla bla. Myśle, że np. na nowe Blood Incantation czekało o wiele wiecej ludzi niż na powrót Nocoturnus.wolff pisze:Na jeden z najbardziej wyczekiwanych powrotów w metalu oczekiwała garstka ludzi?Harlequin pisze:
Nocturnus wraca po 27 latach, oczekuje go tak naprawdę garstka ludzi (niekoniecznie tych, którzy "przeżyli" ten boom lat 90ych na death metal)
Chyba złote wary.
BI rozjechali debiutem więc zainteresowanie następcą oczywiste.
Jebać żuli.
- Deathhammer66
- w mackach Zła
- Posty: 948
- Rejestracja: 25-01-2015, 21:40
Re: BLOOD INCANTATION - INTERDIMENSIONAL EXTINCTION EP
Zgodzę się, że na Nocturnus czekała jedynie garstka zapaleńców; zaś Blood Incantation, Tomb Mold itd. to nazwy, które dzisiaj wywołują o wiele większe poruszenie. Ot, hype train i tyle, czasem idzie w parze z zajebistą muzyką, czasem nie.
Re: BLOOD INCANTATION - INTERDIMENSIONAL EXTINCTION EP
Po pierwsze. Apeluję o zmianę tytułu tego tematu na BLOOD INCANTATION. Po drugie jestem porażony jakością najnowszego materiału, a po trzecie wybitnie mnie wkurwia moda na ujawnianie wszystkiego, prócz fizycznego nośnika na który trzeba tyle czekać. No ja pierdole co za muł wymyślił taki patent?
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9055
- Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
- Lokalizacja: beskidy
Re: BLOOD INCANTATION
^zrobione
- uglak
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10035
- Rejestracja: 15-06-2012, 12:03
- Lokalizacja: ארץ ישראל
Re: BLOOD INCANTATION
to ja apeluje, zeby w ogole zrobic takie porzadki w nazwach tematow. byloby duzo przejrzysciej ;-)Heretyk pisze:^zrobione
Guilty of being right