Motoryzacja ogółem

[535]

Obraz jak obraz. Prawda jest taka, że będzie dobry jak się przyda. Na szczęście do tej pory nie musiał.

[Medard]

Obraz jak obraz. Prawda jest taka, że będzie dobry jak się przyda. Na szczęście do tej pory nie musiał.

To dobrze.

[pr0metheus]

pr0metheus byla ta jazda kijanka? opowiadaj

Nie miałem czasu. We wtorek lub środę idę to napisze

olalem tego stingera, zonie sie nie podoba, to nie bede darl szat, w tej cenie rynek oferuje duzo wiecej.
przejechalem sie natomiast jaguarem XE. w tym roku przeszedl lifting, bajerow ma cala mase(m.in. lusterko z wyswietlaczem z kamery tylnej jak w nowych range roverach ). wersja silnikowa 2.0 300KM AWD. jedyna sluszna opcja jesli chodzi o jaga. jezdzi sie na wypasie. zakretow sie trzyma jak pojebion. zgrabne szybkie auto. jedynie co mnie uderzylo to skrzynia nie jest czula na lekkie depniecie, do czego sie przyzwyczailem. ale to ten sam typ co bmw, wiec moze sie nie znam. w wersji black edition (czarny grill i ramki okien+ przyciemniane szyby z tylu) wyglada agresywniej i szczegolnie mnie sie podobuje

[535]

[youtube][/youtube]

Podobno było 130. Sporo jak na te warunki. Ciekawe, jak się ta sprawa zakończy. Mam nadzieję, że minister zero, będzie optował za podwyższeniem kar za tego typu akcje. Najlepiej do 25 lat bezwzględnego więzienia oraz za wprowadzeniem pierwszeństwa dla pieszych wchodzących na przejście. Dodatkowo rząd powinien rozpocząć kampanię we wszystkich mediach na tematy związane z korzystaniem z przejść dla pieszych oraz zachowaniem się kierowców w okolicach tychże.

[Drone]

Ta ulica jest tuż koło mnie. Jest długa i prosta, nie ma świateł na odcinku prawie 3km. Jeżdżę tamtędy bardzo często, jeździłem nią autobusem do szkoły podstawowej i do liceum. Parę lat temu wybudowano długie wyspy (widać na filmie) odgradzające pasy, trochę się to wszystko zwęziło, ale nadal to miejsce sprzyja wariatom. Tyle że moim zdaniem rozwiązanie problemu powinno polegać nie na budowaniu kolejnych przeszkód i zapór, tylko na tym, by suweren wiedział, że jak pojedzie 30km za szybko w takim miejscu, to zapłaci 10000zł. Problem by był rozwiązany w 1 dzień. Światła pomogą doraźnie w tym miejscu, ale nie są rozwiązaniem systemowym. Kierowca minie światła, zjedzie na most Północny i zaczną się wyścigi.

Powiem szczerze, że Polska to jest jakieś kuriozum, jeśli chodzi o zachowanie na drodze. Jeździłem w krajach, gdzie ruch jest mega chaotyczny (np. południe Włoch z Neapolem na czele czy Indie), ale nie ma tam tej agresji i napompowania, co u nas.

[Medard]

Podobno jechał ok 90.
Ale to i tak nic ostatecznie nie zmienia w tym temacie.

Tak, na południu Włoch ludzie jeżdżą jak chcą, ale zawsze przepuszczają pieszczych, którzy często chodzą po drogach jak przysłowiowe święte krowy.

[535]

Rozumiem, że tam jest 50, a nie 70?

[nicram]

Ta ulica jest tuż koło mnie. Jest długa i prosta, nie ma świateł na odcinku prawie 3km. Jeżdżę tamtędy bardzo często, jeździłem nią autobusem do szkoły podstawowej i do liceum. Parę lat temu wybudowano długie wyspy (widać na filmie) odgradzające pasy, trochę się to wszystko zwęziło, ale nadal to miejsce sprzyja wariatom. Tyle że moim zdaniem rozwiązanie problemu powinno polegać nie na budowaniu kolejnych przeszkód i zapór, tylko na tym, by suweren wiedział, że jak pojedzie 30km za szybko w takim miejscu, to zapłaci 10000zł. Problem by był rozwiązany w 1 dzień. Światła pomogą doraźnie w tym miejscu, ale nie są rozwiązaniem systemowym. Kierowca minie światła, zjedzie na most Północny i zaczną się wyścigi.

Powiem szczerze, że Polska to jest jakieś kuriozum, jeśli chodzi o zachowanie na drodze. Jeździłem w krajach, gdzie ruch jest mega chaotyczny (np. południe Włoch z Neapolem na czele czy Indie), ale nie ma tam tej agresji i napompowania, co u nas.

^ Tak. Zastanawia mnie jednak niechęć każdej władzy do zajęcia się tym problemem, czyli naprawdę surowych i wysokich kar za takie zachowania. Przykład krajów skandynawskich jest przecież idealny i gotowy na to żeby przełożyć go na grunt "tej ziemi". Społeczeństwo myślę, że przyklaśnie tego typu rozwiązaniom.

[Medard]

Rozumiem, że tam jest 50, a nie 70?

Rzadko tam bywam, ale nawet gdyby jechał 70 to WiP.

[Drone]

Rozumiem, że tam jest 50, a nie 70?

Jest 50.

[535]

^ Tak. Zastanawia mnie jednak niechęć każdej władzy do zajęcia się tym problemem, czyli naprawdę surowych i wysokich kar za takie zachowania. Przykład krajów skandynawskich jest przecież idealny i gotowy na to żeby przełożyć go na grunt "tej ziemi". Społeczeństwo myślę, że przyklaśnie tego typu rozwiązaniom.

Nie do końca, niestety. Poczynając od edukacji, przez mentalność, na infrastrukturze i charakterze samego terenu w sensie zabudowy, gęstości zaludnienia i samej filozofii budowania dróg, kończąc. Natomiast faktycznie dziwnie się z tymi przepisami i w ogóle jakimikolwiek ruchami w tej kwestii pierdolą.

[Ascetic]

Ta ulica jest tuż koło mnie. Jest długa i prosta, nie ma świateł na odcinku prawie 3km. Jeżdżę tamtędy bardzo często, jeździłem nią autobusem do szkoły podstawowej i do liceum. Parę lat temu wybudowano długie wyspy (widać na filmie) odgradzające pasy, trochę się to wszystko zwęziło, ale nadal to miejsce sprzyja wariatom. Tyle że moim zdaniem rozwiązanie problemu powinno polegać nie na budowaniu kolejnych przeszkód i zapór, tylko na tym, by suweren wiedział, że jak pojedzie 30km za szybko w takim miejscu, to zapłaci 10000zł. Problem by był rozwiązany w 1 dzień. Światła pomogą doraźnie w tym miejscu, ale nie są rozwiązaniem systemowym. Kierowca minie światła, zjedzie na most Północny i zaczną się wyścigi.

Powiem szczerze, że Polska to jest jakieś kuriozum, jeśli chodzi o zachowanie na drodze. Jeździłem w krajach, gdzie ruch jest mega chaotyczny (np. południe Włoch z Neapolem na czele czy Indie), ale nie ma tam tej agresji i napompowania, co u nas.

w tym konkretnie przypadku to typowy bemkowiec, dał popis, jakich w internecie można znaleźć całą masę. chłopcy z siłki, w kreszu, ziomeczki takich patusów, co nie potrafią o niczym innym pisać jak o widłach i piecu, coś tam wyskrobią ciężko tyrając, kupują wysłużone auto od niemca, robią tiuning i głupieją. na szkołę dla dzieciaka nie ma, ale na beme jest. taki ten przypadek jest na moje oko z tego co można w internecie znaleźć. po prostu chłopek w kreszu. z niebezpieczną zabawką. jak sam pisał o bemie.

a problem w rzeczywistości leży moim zdaniem gdzie indziej. gdzie był radny? gdzie był urząd miasta/ burmistrz? ludzie zgłaszali. dopiero po tragedii przyjdzie otrzeźwienie. zresztą nie pierwsza taka sprawa, gdzie coś się musiało drastycznego wydarzyć, żeby ktoś ruszył dupę i zajął się sprawą. swoją drogą ciekawy jestem, czy ktokolwiek poniesie odpowiedzialność poza tym z żółtej bemy (żółtej? wtf?)

[535]

Coś w tym jest. Naprawdę szybkie auto można kupić dosłownie za "kilka" złotych, a potem to już anielski orszak.

edit
Kurwa mać w złą godzinę napisałem powyższe zdanie.

https://krakow.onet.pl/niegardow-koloni ... em/kqhz2h2" onclick="window.open(this.href);return false;

[535]

Jak tam panowla? Zima już na kołach, czy czekacie do marca?

Front "Jarosław" nadchodzi.
https://wiadomosci.wp.pl/pogoda-nad-pol ... 379283585a" onclick="window.open(this.href);return false;

[abstract]

Ta ulica jest tuż koło mnie. Jest długa i prosta, nie ma świateł na odcinku prawie 3km. Jeżdżę tamtędy bardzo często, jeździłem nią autobusem do szkoły podstawowej i do liceum. Parę lat temu wybudowano długie wyspy (widać na filmie) odgradzające pasy, trochę się to wszystko zwęziło, ale nadal to miejsce sprzyja wariatom. Tyle że moim zdaniem rozwiązanie problemu powinno polegać nie na budowaniu kolejnych przeszkód i zapór, tylko na tym, by suweren wiedział, że jak pojedzie 30km za szybko w takim miejscu, to zapłaci 10000zł. Problem by był rozwiązany w 1 dzień. Światła pomogą doraźnie w tym miejscu, ale nie są rozwiązaniem systemowym. Kierowca minie światła, zjedzie na most Północny i zaczną się wyścigi.

Powiem szczerze, że Polska to jest jakieś kuriozum, jeśli chodzi o zachowanie na drodze. Jeździłem w krajach, gdzie ruch jest mega chaotyczny (np. południe Włoch z Neapolem na czele czy Indie), ale nie ma tam tej agresji i napompowania, co u nas.

przeprowadziles sie z zaborowa/okolic na bielany? dlaczego

[Drone]

przeprowadziles sie z zaborowa/okolic na bielany? dlaczego

Prosta sprawa. Miałem duży problem ze zdrowiem, nie wiadomo było, jak to się skończy, a i dojazdy do Warszawy w tym stanie były dla mnie ciężkie, więc nie było za bardzo wyjścia.

[Triceratops]

Ale juz jest ok ze zdrowiem?

[abstract]

przeprowadziles sie z zaborowa/okolic na bielany? dlaczego

Prosta sprawa. Miałem duży problem ze zdrowiem, nie wiadomo było, jak to się skończy, a i dojazdy do Warszawy w tym stanie były dla mnie ciężkie, więc nie było za bardzo wyjścia.

ok. ja z kolei rozwazam dokladnie odwrotna akcje, celowalbym wlasnie w Twoje byle okolice, a jestem z bemowa. stad pytanie

[Drone]

@Triceps
Tak, dzięki, od ponad 3 lat jestem już na pełnym chodzie.

@abstract
Ja teraz mieszkam na Bemowie. Kampinos mnie ciągnie. Myślę, że za jakiś czas znów się tam wyniosę, jak będę miał pewność, że ze zdrowiem ok, a syn się usamodzielni.
Jak chcesz coś wiedzieć na temat tych okolic, a znam je jak własną kieszeń, to pisz śmiało na PM.

[abstract]

@Triceps
Tak, dzięki, od ponad 3 lat jestem już na pełnym chodzie.

@abstract
Ja teraz mieszkam na Bemowie. Kampinos mnie ciągnie. Myślę, że za jakiś czas znów się tam wyniosę, jak będę miał pewność, że ze zdrowiem ok, a syn się usamodzielni.
Jak chcesz coś wiedzieć na temat tych okolic, a znam je jak własną kieszeń, to pisz śmiało na PM.

dzieki. w razie czego sie zglosze, aczkolwiek moja dziewczyna jest z izabelina, a ja zrobilem tysiace km jezdzac latami po kampinosie na pogardzanym przez Ciebie rowerze, wiec tez mam jako takie pojecie nt tamtych okolic :)