POlitykowanie

Scena polityczna, konflikty wojenne, problemy globalne

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir

Regulamin forum
"Ludzie, którzy nie potrafią kontrolować własnych emocji, próbują kontrolować zachowania innych ludzi" - John Cleese
Awatar użytkownika
Medard
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10388
Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
Lokalizacja: Prag

Re: POlitykowanie

27-09-2019, 10:55

Ale z moich okolic też sporo luda garowało, byli nawet tacy z którymi chodziłem do klasy w podstawówce i mieli takie przygody. Dwóch braciaków, którzy na zmianę nie zdawali i spotykali się co jakiś czas w jednej klasie, kradło samochody.

Czy to znaczy, że mam utrzymywać z moich podatków kolejnych sprowadzonych? To nie o tym.
Ja nie mam nic przeciwko takim, którzy przyjechali studiować, albo robić biznes.

Różnica jest taka, że w Stanach policja się nie bawi, tylko strzela do typa, który kradnie, a w Europie, w tym naszej polandii policja często ma po incydencie nakaz aresztowania tego, który się broni.
Die Welt ist meine Vorstellung.
Awatar użytkownika
Medard
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10388
Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
Lokalizacja: Prag

Re: POlitykowanie

27-09-2019, 11:14

Ja tylko tyle, a widać to boli niektórych, że nie chcę płacić na sprowadzonych nierobów w imię jakiejś dziwnej miłości miedzykulturalnej,

Ale też na nierobów z KK też bym nie chciał. Przecież mogą ich utrzymywać tylko wierni.

Szanuję wkład kultury arabskiej do światowej, chociaż często to było tylko utrzymanie wcześniejszej wiedzy, ale ściąganie niepiśmiennych ludzi, do krajow, gdzie trzeba mieć zaawansowane umiejętności, by zdobyć dobrą pracę, to również problem dla nich samych. Tego im nikt pewnie nie mówi, bo przecież lepiej zarobić na przewiezieniu w tirze.
Ale to też ogólnie niewydolność instytucji unijnych po otwarciu granic.
Die Welt ist meine Vorstellung.
Awatar użytkownika
Hatefire
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 11090
Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)

Re: POlitykowanie

27-09-2019, 12:42

Tymczasem w kraju dbającym o dobro tradycyjnej rodziny.
olsztyn.wyborcza.pl pisze:To był 2018 rok. Jolanta i Piotr z Biskupca liczyli, że będzie lepszy od poprzedniego, feralnego dla obojga, bo jego mama zmarła w styczniu, a jej w grudniu. Po pierwszym pogrzebie zamieszkali u Piotra w domu, po drugim zdecydowali, że się pobiorą. Jola miała już wszystko zaplanowane: dużo gości, piękna suknia, welon, wesele, zabawa do rana i tańce. Mamy będą patrzeć z nieba i się cieszyć.

Jednak ich ślubne plany urzędnik w urzędzie stanu cywilnego miał za nic. Rzucił okiem na papiery, które przynieśli, i oznajmił, że bez zgody sądu ślubu nie udzieli. Kiedy to usłyszeli, ogarnęła ich wściekłość. Bo niby w czym są gorsi od innych? Czy w tym, że są niepełnosprawni? Nikt ich przecież nie ubezwłasnowolnił.

Od przeszło pół wieku daje mu taką możliwość art. 5 oraz art. 12 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. W pierwszym z nich czytamy: „Kierownik urzędu stanu cywilnego, który dowiedział się o istnieniu okoliczności wyłączającej zawarcie zamierzonego małżeństwa, odmówi przyjęcia oświadczeń o wstąpieniu w związek małżeński, a w razie wątpliwości zwróci się do sądu o rozstrzygnięcie, czy małżeństwo może być zawarte”. Problematyczny wydaje się jednak nie tyle sam ślub, ile w pierwszej kolejności dzieci, które po ślubie mogą się z tego związku urodzić. Joli i Piotrowi nikt jednak dzieci mieć nie zabronił.

Narzeczeni wyszli z urzędu źli na cały świat, na biurokrację, kodeksy, które mówią, że miłość to za mało, by wziąć ślub. Do domu wracali ze spuszczonymi głowami. Potem kolacja, toaleta i do łóżka, żeby jak najszybciej zapomnieć o tym przeklętym dniu. Tylko że to nie takie proste. Zamykając oczy, rozmyślali o swoich chorobach, z którymi się urodzili i żyją od ponad 30 lat: ona o mózgowym porażeniu dziecięcym, on o porfirii i zaburzeniach rozwoju intelektualnego. Czy mogli być zdrowi? Może gdyby ojczym Piotra nie kopnął jego ciężarnej matki w brzuch, a Jola nie była wcześniakiem, który przyszedł na świat dwa miesiące przed terminem, problemu by nie było? – te pytania stawiają sobie od zawsze.

Wzniesiony w latach 70. budynek Wojewódzkiego Szpitala Lecznictwa Psychiatrycznego przy al. Wojska Polskiego w Olsztynie budził w nich niepokój. W środku znaleźli oddział VII i gabinet nr 138. Czekali już tam na nich biegły psychiatra i psycholog. Mieli zbadać parę narzeczonych i wydać opinię, czy nadają się na męża i żonę. Taką decyzję podjął sąd na pierwszej rozprawie.

Wywoływali ich pojedynczo. Najpierw weszła Jola. Po godzinie maglowania przyszła kolej na Piotra. Początek rozmowy był neutralny: Opowiedz o rodzinie, dzieciństwie, chorobach, o tym, jak sobie radzisz w codziennym życiu. Dopiero później posypały się pytania intymne: Ile razy w tygodniu współżyjecie? Czy się zabezpieczacie? Nie? Chyba jesteście niepoważni. Czy potrafilibyście się zaopiekować dzieckiem? Tak? Udowodnijcie to. Chce pani ufoludka urodzić?

Każde z nich po badaniu wyszło zlane potem, pełne rozgoryczenia i przekonane, że poszło im źle. Byli zdziwieni pytaniami o potomstwo, bo przecież chodziło im o zgodę na ślub, a nie na dziecko. Przecież, gdyby chcieli, mogliby je mieć w każdej chwili, nawet bez ślubu. Ale takich planów nie mieli, bo Jola z Piotrem mówią, że są wierzący, i chcą, żeby było jak należy: najpierw ślub, a dopiero potem – jeśli już – dziecko.

W wynikach Joli czytamy, że ze względu na wady wrodzone i rozwojowe narządu ruchu ma znaczny stopień niepełnosprawności, dlatego potrzebuje pomocy. Nie jest jednak osobą chorą psychicznie. Ale ma ograniczone umiejętności wnioskowania i przewidywania konsekwencji w sytuacjach nowych bądź bardziej złożonych. Tymczasem wejście w związek małżeński wiąże się z przyjęciem nowych zobowiązań i zadań. „Zachodzi więc wątpliwość, czy podołałaby wychowaniu dziecka i wykonywaniu władzy rodzicielskiej w pełni zgodnej z przyjętymi standardami” – podsumowują biegli.

Z pisma do Piotra wynika, że ma znaczny stopień niepełnosprawności ze względu na zaburzenia rozwoju intelektualnego. „Wyniki testu na inteligencję wskazują na deficyt intelektu na poziomie upośledzenia umysłowego w stopniu lekkim. Jest w stanie samodzielnie funkcjonować tylko wtedy, gdy uzyska pomoc i wsparcie instytucjonalne. Zatem wątpliwe, czy posiadając dziecko potrafiłby należycie się nim zaopiekować oraz przekazać mu podstawową wiedzę oraz wartości obywatelskie”.

Zdecydowali się więc wysłać pismo do sędziego, który dostał już opinie biegłych i musi zdecydować, czy narzeczeni będą mogli wziąć ślub. To ich ostatnia deska ratunku. Do pisma dołączyli kilkadziesiąt dokładnie opisanych fotografii, na których widać, jak Jola z Piotrem zajmują się dziećmi jej brata. Spędzają wspólnie weekend, blendują owoce na mus, wygłupiają się na placu zabaw…

Na większości zdjęć widać sześcioletnią dziewczynkę. To chrześniaczka Joli, obie mają bzika na swoim punkcie. Codziennie do siebie piszą SMS-y i rozmawiają. Jej rodzice bez obaw przywożą córkę do Joli i Piotra. Bywa, że pod ich opieką spędza kilka dni, czasem tydzień, dwa.

Poza tym oboje pracują. Ona przy produkcji ekologicznych podpałek, on jako pomoc kuchenna. I odkładają pieniądze.

I tylko czasem, zerkając na dziewczynkę, nachodzi ich refleksja, że nikogo o zgodę na dziecko nie musieli pytać. Wystarczyłoby, gdyby którejś nocy, nie patrząc w kalendarzyk małżeński, poszli na całość…
Podejrzewam, że w kraju z kręgu Cywilizacji Śmierci ogarniętego epidemią LGBT problemu by nie mieli, co najwyżej jakiegoś asystenta rodziny, by im przydzielili. To jest w ogóle jakiś absurd dzieciaka mogą sobie w każdej chwili zrobić, ale ślubu im nie dadzą. Polityka kurwa jego mać prorodzinna.
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Awatar użytkownika
Drone
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9917
Rejestracja: 11-06-2012, 15:28

Re: POlitykowanie

27-09-2019, 12:52

Medard pisze:Ja tylko tyle, a widać to boli niektórych, że nie chcę płacić na sprowadzonych nierobów w imię jakiejś dziwnej miłości miedzykulturalnej,

Ale też na nierobów z KK też bym nie chciał. Przecież mogą ich utrzymywać tylko wierni.

Szanuję wkład kultury arabskiej do światowej, chociaż często to było tylko utrzymanie wcześniejszej wiedzy, ale ściąganie niepiśmiennych ludzi, do krajow, gdzie trzeba mieć zaawansowane umiejętności, by zdobyć dobrą pracę, to również problem dla nich samych. Tego im nikt pewnie nie mówi, bo przecież lepiej zarobić na przewiezieniu w tirze.
Ale to też ogólnie niewydolność instytucji unijnych po otwarciu granic.
I żeby rozwiązać te problemy, o których piszesz, albo się przed nimi zabezpieczyć niezbędny jest Kościół Katolicki, jego armia funkcjonariuszy oraz przykościelny rząd? Do tego są potrzebne niedziele niehandlowe, miesięcznice, klauzule sumienia lekarzy, aptekarzy, piekarzy i pani Jadzi w szatni na pływalni?
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
Awatar użytkownika
Drone
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9917
Rejestracja: 11-06-2012, 15:28

Re: POlitykowanie

27-09-2019, 12:53

Hatefire pisze: Podejrzewam, że w kraju z kręgu Cywilizacji Śmierci ogarniętego epidemią LGBT problemu by nie mieli, co najwyżej jakiegoś asystenta rodziny, by im przydzielili. To jest w ogóle jakiś absurd dzieciaka mogą sobie w każdej chwili zrobić, ale ślubu im nie dadzą. Polityka kurwa jego mać prorodzinna.
Urzędnicza patologia - państwo wie lepiej, jak powinien żyć obywatel.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
Awatar użytkownika
Medard
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10388
Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
Lokalizacja: Prag

Re: POlitykowanie

27-09-2019, 12:55

@Hetfire, ale w krajach, gdzie państwo mocno interesuje się wewnętrznymi sprawami rodziny i dzieci, czyli też głównie tych wspierających lgbt, mogliby odebrać im potem dziecko. Chyba nie jesteśmy w dyskusji tego w stanie ocenić, szczególnie gdyby się urodziło niepełnosprawne.

Co by zrobił taki jugendamt, skoro rodzice nie do końca są sprawni? Jednak mają pewne dysfunkcje i podlegaliby ocenie urzędniczej, pewnie nawet większej niż u nas.
Ostatnio zmieniony 27-09-2019, 13:02 przez Medard, łącznie zmieniany 1 raz.
Die Welt ist meine Vorstellung.
Awatar użytkownika
Medard
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10388
Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
Lokalizacja: Prag

Re: POlitykowanie

27-09-2019, 13:01

Drone pisze:
Medard pisze:Ja tylko tyle, a widać to boli niektórych, że nie chcę płacić na sprowadzonych nierobów w imię jakiejś dziwnej miłości miedzykulturalnej,

Ale też na nierobów z KK też bym nie chciał. Przecież mogą ich utrzymywać tylko wierni.

Szanuję wkład kultury arabskiej do światowej, chociaż często to było tylko utrzymanie wcześniejszej wiedzy, ale ściąganie niepiśmiennych ludzi, do krajow, gdzie trzeba mieć zaawansowane umiejętności, by zdobyć dobrą pracę, to również problem dla nich samych. Tego im nikt pewnie nie mówi, bo przecież lepiej zarobić na przewiezieniu w tirze.
Ale to też ogólnie niewydolność instytucji unijnych po otwarciu granic.
I żeby rozwiązać te problemy, o których piszesz, albo się przed nimi zabezpieczyć niezbędny jest Kościół Katolicki, jego armia funkcjonariuszy oraz przykościelny rząd? Do tego są potrzebne niedziele niehandlowe, miesięcznice, klauzule sumienia lekarzy, aptekarzy, piekarzy i pani Jadzi w szatni na pływalni?
Ale gdzie piszę, że potrzebny?
Die Welt ist meine Vorstellung.
Awatar użytkownika
Drone
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9917
Rejestracja: 11-06-2012, 15:28

Re: POlitykowanie

27-09-2019, 13:06

Medard pisze:@Hetfire, ale w krajach, gdzie państwo mocno interesuje się wewnętrznymi sprawami rodziny i dzieci, czyli też głównie tych wspierających lgbt, mogliby odebrać im potem dziecko. Chyba nie jesteśmy w dyskusji tego w stanie ocenić, szczególnie gdyby się urodziło niepełnosprawne.

Co by zrobił taki jugendamt, skoro rodzice nie do końca są sprawni? Jednak mają pewne dysfunkcje i podlegaliby ocenie urzędniczej, pewnie nawet większej niż u nas.
Jaki to ma związek z tym, że urzędnik decyduje o ślubie takich osób?
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
Awatar użytkownika
Drone
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9917
Rejestracja: 11-06-2012, 15:28

Re: POlitykowanie

27-09-2019, 13:10

Medard pisze:
Drone pisze:
Medard pisze:Ja tylko tyle, a widać to boli niektórych, że nie chcę płacić na sprowadzonych nierobów w imię jakiejś dziwnej miłości miedzykulturalnej,

Ale też na nierobów z KK też bym nie chciał. Przecież mogą ich utrzymywać tylko wierni.

Szanuję wkład kultury arabskiej do światowej, chociaż często to było tylko utrzymanie wcześniejszej wiedzy, ale ściąganie niepiśmiennych ludzi, do krajow, gdzie trzeba mieć zaawansowane umiejętności, by zdobyć dobrą pracę, to również problem dla nich samych. Tego im nikt pewnie nie mówi, bo przecież lepiej zarobić na przewiezieniu w tirze.
Ale to też ogólnie niewydolność instytucji unijnych po otwarciu granic.
I żeby rozwiązać te problemy, o których piszesz, albo się przed nimi zabezpieczyć niezbędny jest Kościół Katolicki, jego armia funkcjonariuszy oraz przykościelny rząd? Do tego są potrzebne niedziele niehandlowe, miesięcznice, klauzule sumienia lekarzy, aptekarzy, piekarzy i pani Jadzi w szatni na pływalni?
Ale gdzie piszę, że potrzebny?
No przecież kiedy piszemy o tym, że czas skończyć z przemożnym wpływem KK w Polsce na państwo i obywateli i z jego uprzywilejowaną pozycją, to zaraz pojawiasz się i piszesz o muzułmanach i tęczowych, że stanowią jakiś problem. Tymczasem kompletnie nie o tym jest mowa - mówimy o tym, że KK straszy, że bez jego obecności stoczymy się w moralną i egzystencjalną przepaść, co jest zwyczajnym straszeniem, żeby nie powiedzieć kłamstwem. Muzułmańscy uchodźcy czy tęczowe środowiska nie mają za wiele z tym wspólnego.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
Awatar użytkownika
Hatefire
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 11090
Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)

Re: POlitykowanie

27-09-2019, 13:13

Przecież te bajki o jugendamcie czy tym całym banarwecie rozpowszechniane na stronach dla prawicowej szurii, to jakieś bzdury. Jakby by było tak jak piszą to jakieś 90% populacji by się w domach dziecka czy rodzinach zastępczych wychowywało.
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Awatar użytkownika
Medard
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10388
Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
Lokalizacja: Prag

Re: POlitykowanie

27-09-2019, 13:13

Drone pisze:
Medard pisze:@Hetfire, ale w krajach, gdzie państwo mocno interesuje się wewnętrznymi sprawami rodziny i dzieci, czyli też głównie tych wspierających lgbt, mogliby odebrać im potem dziecko. Chyba nie jesteśmy w dyskusji tego w stanie ocenić, szczególnie gdyby się urodziło niepełnosprawne.

Co by zrobił taki jugendamt, skoro rodzice nie do końca są sprawni? Jednak mają pewne dysfunkcje i podlegaliby ocenie urzędniczej, pewnie nawet większej niż u nas.
Jaki to ma związek z tym, że urzędnik decyduje o ślubie takich osób?
Ale chyba mieliby traumę, gdyby wzięli ślub, a potem odebrano im dziecko?
Die Welt ist meine Vorstellung.
Awatar użytkownika
Medard
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10388
Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
Lokalizacja: Prag

Re: POlitykowanie

27-09-2019, 13:15

Hatefire pisze:Przecież te bajki o jugendamcie czy tym całym banarwecie rozpowszechniane na stronach dla prawicowej szurii, to jakieś bzdury. Jakby by było tak jak piszą to jakieś 90% populacji by się w domach dziecka czy rodzinach zastępczych wychowywało.
Ale tam wszyscy niepełnosprawni i chorzy umysłowo mogą zajmować się dziećmi?
Coś w tym nie pasuje, chyba nigdzie w Europie tak nie ma.
Die Welt ist meine Vorstellung.
Awatar użytkownika
Hatefire
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 11090
Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)

Re: POlitykowanie

27-09-2019, 13:18

Medard pisze:Ale chyba mieliby traumę, gdyby wzięli ślub, a potem odebrano im dziecko?
A jakby zrobili sobie dziecko bez ślubu i im odebrano to nie mieliby by traumy? Zresztą nie widzę powodu powodu by je mieli odebrać. Podobnie nie słyszałem żeby na zachodzie niepełnosprawnym odbierano dzieci z urzędu. To jakieś projekcje.
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Awatar użytkownika
Wasyl
weteran forumowych bitew
Posty: 1330
Rejestracja: 09-03-2007, 13:44

Re: POlitykowanie

27-09-2019, 21:36

Drone pisze:
Hatefire pisze:Muszę przyznać Medard, że takiej finezyjnej konstrukcji intelektualnej jak ten argument ad kebabum, to ze świecą szukać. Chapeau bas.
Staram się odtworzyć ten ciąg logiczny. Wychodzi mi tak:

- gdyby nie PiS i instytucja KK do Polski przyjechałoby kilka milionów ludzi z Azji i Afryki
- byliby aktywnie sprowadzani tutaj przez środowiska liberalne
- nie chcieliby klękać w Świątyni Opatrzności
- nie chcieliby jeść wieprzowiny podczas gdy my zajadamy się kebabami!
- w Malmo są podobno strefy no-go
- koledzy Arabowie pewnego Francuza pracującego z Medardem siedzą w więzieniu

Przyznam się, że wyłania się z tego iście apokaliptyczny obraz. Do tego dochodzą jeszcze inne, przerażające argumenty:

- w Japonii jest masa samobójstw,
- na Litwie też jest mnóstwo samobójstw,
- źle sprawa z samobójstwami wygląda też w Czechach, choć nie tak źle jak w Polsce
- tęczowa propaganda też domaga się praw

Robi się niebezpiecznie.
O ch@j. Piękne.
535

Re: POlitykowanie

27-09-2019, 22:28

Drone pisze: - byliby aktywnie sprowadzani tutaj przez środowiska liberalne
O sprowadzaniu nie słyszałem, ale przerzuty już były.I tutaj pojawia się pytanie. Jak to jest z tymi kibicami patriotami, broniącymi ojcowizny przed plugastwem i zarazkami?

https://www.tvp.info/33216031/pseudokib ... kaset-osob" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
uglak
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10017
Rejestracja: 15-06-2012, 12:03
Lokalizacja: ארץ ישראל

Re: POlitykowanie

27-09-2019, 22:43

535 pisze:
Drone pisze: - byliby aktywnie sprowadzani tutaj przez środowiska liberalne
O sprowadzaniu nie słyszałem, ale przerzuty już były.I tutaj pojawia się pytanie. Jak to jest z tymi kibicami patriotami, broniącymi ojcowizny przed plugastwem i zarazkami?

https://www.tvp.info/33216031/pseudokib ... kaset-osob" onclick="window.open(this.href);return false;
Obrazek
Guilty of being right
Awatar użytkownika
Hatefire
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 11090
Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)

Re: POlitykowanie

27-09-2019, 22:46

535 pisze:Jak to jest z tymi kibicami patriotami, broniącymi ojcowizny przed plugastwem i zarazkami?
Spytaj Pacjenta, on ci wytłumaczy znaczenie kibiców dla obronności kraju. Dużo o tym pisał.
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Pacjent
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16546
Rejestracja: 12-12-2006, 09:30

Re: POlitykowanie

28-09-2019, 10:52

Hatefire pisze:
535 pisze:Jak to jest z tymi kibicami patriotami, broniącymi ojcowizny przed plugastwem i zarazkami?
Spytaj Pacjenta, on ci wytłumaczy znaczenie kibiców dla obronności kraju. Dużo o tym pisał.
Proszę bardzo. W historii wojskowości najlepszymi żołnierzami często okazywali się być ci, którzy w młodości byli buntownikami, łamali prawo, byli krnąbrni, konfliktowi i nie uznawali autorytetów. Za trudne do ogarnięcia dla lewaka?
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
Awatar użytkownika
WaszJudasz
zahartowany metalizator
Posty: 3543
Rejestracja: 16-11-2010, 13:18

Re: POlitykowanie

28-09-2019, 10:57

Co to znaczy "najlepszymi żołnierzami" i jak często to "często"?


Bo wiesz - zgodnie z prawdą mogę napisać, że ludzie, których można tak scharakteryzować, po wcieleniu do wojska stawali się często zbrodniarzami wojennymi i/lub dezerterami.
Mózg powiększa się w czaszce, kiedy wody w rzece wzbierają. Wtenczas błony czerepu się wznoszą, przybliżając do czaszki.
Pacjent
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16546
Rejestracja: 12-12-2006, 09:30

Re: POlitykowanie

28-09-2019, 11:10

WaszJudasz pisze:Co to znaczy "najlepszymi żołnierzami" i jak często to "często"?


Bo wiesz - zgodnie z prawdą mogę napisać, że ludzie, których można tak scharakteryzować, po wcieleniu do wojska stawali się często zbrodniarzami wojennymi i/lub dezerterami.
Też tak bywało, zwłaszcza gdy tworzono oddziały z recydywy. Mi chodzi jednak o młodych buntowników, którzy np. w czasach współczesnych trafili do różnych subkultur i tam przeżyli parę zadym, wykroczeń i spotkań ze stróżami prawa, a potem wyszli na ludzi. Znam paru takich, którzy byli kibolami czy bardzo niegrzecznymi punkami i metalowcami, a obecnie są porządnymi obywatelami. Znajomy kiedyś opowiadał mi o swoim koledze z pracy - bardzo dobrym pracowniku, który od czasu do czasu przychodził poobijany. Brał udział w kibolskich ustawkach. Taki sport.
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
ODPOWIEDZ