jebnij jeszcze ze dwie egzegezy, poszukaj drugiego i trzeciego dna (jedno już znalazłeś - u siebie) i nie zapomnij odkryć, że Teitan to niemalże genialna płyta. bo nudzisz w huj.Lord Gorloj pisze:Jakbyś czytał ze zrozumieniem, barani łbie z gównianej Warszawki (ale słabo ci to idzie, nadrabiasz ubytki intelektualne udawaniem że jesteś fajny [cool][czesc] wyluzowany ziomal i intelektualista co czyta mundre ksionszki), to byś zauważył:Ascetic pisze: ^ ta. nikt jej nie słucha. jakbyś dokładnie czytał to forum, a nie zachłystywał się swoimi słowotokami, to może byś to dostrzegł.Była jedna, na tym forum nawet kiedyś została płytą roku, ale nikt jej już chyba nie słucha. Genialnośc nie zawsze idzie w parze z popularnością, chociaż tutaj to na pewno nie jest jakaś zapomniana perła z dupy diabła.
Genialne rzeczy z tej dekady
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- Ascetic
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16252
- Rejestracja: 10-01-2015, 15:54
Re: Genialne rzeczy z tej dekady
Poro
- Lord Gorloj
- w mackach Zła
- Posty: 764
- Rejestracja: 20-12-2018, 15:54
Re: Genialne rzeczy z tej dekady
Umiesz napisać coś z sensem, warszawski wykształciuchu? Drogie koszule i wrzucanie zdjęć książek Ortegi Y Gasseta nie sprawią, że będziesz miał cokolwiek mądrego do powiedzenia, bo i zazwyczaj nie masz. Ale możesz udowodnić, że jednak masz. No dawaj, oświeć motłoch i pokaż jaki to jesteś elokwentny, inteligentny i oczytany. Możesz też wrócić do tematu o DsO i wypunktować, dlaczego moje egzegezy są chujowe, z przyjemnością pogadam, bo jak dotąd tego nie zrobiłeś. I nie zrobisz, bo jesteś na to zwyczajnie za głupi. Stary, a głupi. Pasujesz do tego forum. Obaj pasujemy. Tylko ja jestem piękny jak Adonis, a tobie wali z ryja zawiedzionymi ambicjami.
Dobra, chuj ci w ucho, idź się dotlenić ściekami z Wisły, może ci pomogą na mentalne spierdolenie, bo tlen ewidentnie nie pomaga. Ja mam inne pytanie
Dobra, chuj ci w ucho, idź się dotlenić ściekami z Wisły, może ci pomogą na mentalne spierdolenie, bo tlen ewidentnie nie pomaga. Ja mam inne pytanie
Co jest genialnego w Henbane? To jest super płyta, sam ją bardzo lubię, ale kurde, ani nic ona nie zmienia, ani drzwi żadnych nie wyważa, ani nic innego, no nic nie robi takiego, czego ktoś by gdzieś nie zrobił równie dobrze. CdG ma swój styl, jest wyraziste i jakieś, ale do geniuszu to im chyba daleko. Czy nie? Nie chce się upierać, że nie, to nie jest genialna płyta, tylko w całym tym masowym spuście nad Henbane nigdy nie widziałem żadnego wyjaśnienia, dlaczego to takie genialne i przełomowe. Jak to jest?Bloodcult pisze:Enemy Of Man
Henbane
I fell into the pit of language
and couldn't put myself
out
and couldn't put myself
out
- Wacław
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2678
- Rejestracja: 04-08-2018, 08:37
Re: Genialne rzeczy z tej dekady
jasne. nie mam co robić tylko analizować jakieś loty przegrywa z forume. rzeczywiście masz niską ocenę mojej osoby.
oderwij się od internetu, wyciągnij głowę z dupy i może ci się poprawi. bo pierdolca masz niewaskiego od siedzenia tutaj.
w temacie dotlenienia - właśnie jadę na kolejny weekendowy wypoczynek. korzystaj bo nie planuje sobie psuć podlaskich klimatów.
oderwij się od internetu, wyciągnij głowę z dupy i może ci się poprawi. bo pierdolca masz niewaskiego od siedzenia tutaj.
w temacie dotlenienia - właśnie jadę na kolejny weekendowy wypoczynek. korzystaj bo nie planuje sobie psuć podlaskich klimatów.
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re:
Typ bardzo dobry, tyle że ja bym dał jednak debiut, ale on wyszedł w 2009, zatem się nie łapie do dekady, a więc - koniec końców - też wskazuję na "Death" :)Skaut pisze:tak, to jest bardzo dobry typ.Lord Gorloj pisze: Była jedna, na tym forum nawet kiedyś została płytą roku, ale nikt jej już chyba nie słucha. Genialnośc nie zawsze idzie w parze z popularnością, chociaż tutaj to na pewno nie jest jakaś zapomniana perła z dupy diabła.
Za nieprawdopodobny wpierdol i przesunięcie granic ekstremy o jeden centymetr dalej niż dotychczas. Za przekształcenie dziedzictwa Blasphemy w niemal ambientowy nakurw, który wysysa ze słuchacza ostatnie resztki sił. Nie kojarzę w ostatnich latach bardziej ekstremalnej płyty metalowej, a jak sobie przypomnę niektóre opinie (że nudne, że wtórne, że Dead Congregation lepsze) to się utwierdzam, że tutaj właśnie może kryć się geniusz. A przynajmniej wybitna wybitność.
Discuss.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12152
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: Genialne rzeczy z tej dekady
Sfermentowałem xDLord Gorloj pisze:Tylko ja jestem piękny jak Adonis, a tobie wali z ryja zawiedzionymi ambicjami.
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
If you struggle, you're not doing something right.
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 18112
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: Genialne rzeczy z tej dekady
Doskonala diagnozaŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:Sfermentowałem xDLord Gorloj pisze:Tylko ja jestem piękny jak Adonis, a tobie wali z ryja zawiedzionymi ambicjami.
woodpecker from space
- Lord Gorloj
- w mackach Zła
- Posty: 764
- Rejestracja: 20-12-2018, 15:54
Re: Genialne rzeczy z tej dekady
Ale masz czas, żeby fotografować swoją koszulę, żeby układać Frondę obok talerza z obiadem, robić jej zdjęcie i wrzucać na forum, żeby pisać z dwóch kont i żeby pisać mi, że nie masz niczego lepszego do roboty niż spróbować popisać z sensem. Jak można cię nie uważać za debila? Z mojej strony EOT, życzę udanego weekendu.Wacław pisze:jasne. nie mam co robić tylko analizować jakieś loty przegrywa z forume. rzeczywiście masz niską ocenę mojej osoby.
Niby, no ale debiut jakiś taki przyjaźniejszy się wydaje, jeszcze wiadomo co się dzieje, jakieś przerywniki są itp. Na Death poszli prosto w otchłań.Drone pisze: Typ bardzo dobry, tyle że ja bym dał jednak debiut, ale on wyszedł w 2009, zatem się nie łapie do dekady, a więc - koniec końców - też wskazuję na "Death" :)
I fell into the pit of language
and couldn't put myself
out
and couldn't put myself
out
- Plagueis
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2905
- Rejestracja: 19-02-2015, 16:22
- Lokalizacja: South of Heaven
Re: Genialne rzeczy z tej dekady
Płyta bez dwóch zdań znakomita, z rejonów 9/10, ale czy genialna? Nie wiem...Lord Gorloj pisze:Była jedna, na tym forum nawet kiedyś została płytą roku, ale nikt jej już chyba nie słucha. Genialnośc nie zawsze idzie w parze z popularnością, chociaż tutaj to na pewno nie jest jakaś zapomniana perła z dupy diabła.Plagueis pisze:Genialnych płyt w tej dekadzie chyba nie uświadczyłem i nie napiszę tak nawet o płytach, które uważam za wielkie powroty na scenę (vide Nocturnus czy Gorguts) - miejmy choć odrobinę przyzwoitości. ;)
Za nieprawdopodobny wpierdol i przesunięcie granic ekstremy o jeden centymetr dalej niż dotychczas. Za przekształcenie dziedzictwa Blasphemy w niemal ambientowy nakurw, który wysysa ze słuchacza ostatnie resztki sił. Nie kojarzę w ostatnich latach bardziej ekstremalnej płyty metalowej, a jak sobie przypomnę niektóre opinie (że nudne, że wtórne, że Dead Congregation lepsze) to się utwierdzam, że tutaj właśnie może kryć się geniusz. A przynajmniej wybitna wybitność.
Discuss.
W sumie, po głębszym zastanowieniu, chyba jednak znalazłem jedną pozycje z tej dekady (bo "Paracletus" chyba się nie łapie), która - moim zdaniem oczywiście - ociera się o geniusz.

Niszczy po całości to mini, rewelacyjna płytka.
EDIT
Może jeszcze coś z tych rzeczy:



"Argument stoi pierwszy, wykręt na szarym końcu."
- Wacław
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2678
- Rejestracja: 04-08-2018, 08:37
Re: Genialne rzeczy z tej dekady
owszem mam czas i nawet lubię i może na to kiedyś wpadniesz mam w tym konkretny zamysł.Lord Gorloj pisze:Ale masz czas, żeby fotografować swoją koszulę, żeby układać Frondę obok talerza z obiadem, robić jej zdjęcie i wrzucać na forum, żeby pisać z dwóch kont i żeby pisać mi, że nie masz niczego lepszego do roboty niż spróbować popisać z sensem. Jak można cię nie uważać za debila? Z mojej strony EOT, życzę udanego weekendu.Wacław pisze:jasne. nie mam co robić tylko analizować jakieś loty przegrywa z forume. rzeczywiście masz niską ocenę mojej osoby.
popytaj ludzi, tak poza Dronem, bo odnoszę wrażenie, że jakąś zażyta relacje macie, kto kogo za debila uważa. Maciej nieobiektywny pewnie będzie, wiec wyjdź z internetu i zweryfikuj te swoje imaginacje.
teraz planuje komunikować się poprzez foty. poradzisz sobie z tym? jak pewnie za 10 lat zczaisz tak działa komunikacja. oczywiście można pisać tez elaboraty. tak maja podobno niespełnieni naukowcy co se wydłużają na forum dla niedorozwojów.co komu. luz.
za wypoczyn nie wiem czy dziękować bo ty jakiś taki złośliwy jesteś ...
i przestań reagować jak baba na każda uwagę. bo się robi to mocno nieznośne. a przecież co do Teitan się zasadniczo zgadzamy.
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: Genialne rzeczy z tej dekady
Nie byłbym sobą, gdybym nie zaproponował tego:

To nowy wymiar smutku w black metalu - wcześniej tak nikt nie grał, nawet oni sami.
I tego:

Jako ekstremy w sensie zagęszczenia dźwięków - patrz szczególnie ostatni utwór z tej epki.

To nowy wymiar smutku w black metalu - wcześniej tak nikt nie grał, nawet oni sami.
I tego:

Jako ekstremy w sensie zagęszczenia dźwięków - patrz szczególnie ostatni utwór z tej epki.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3295
- Rejestracja: 10-05-2005, 23:03
- Lokalizacja: Trójmiasto
Re: Genialne rzeczy z tej dekady
Dla mnie niestety Deathspell Omega zjada swój ogon. To co najlepsze już raczej nagrali. Płyta z Arką to już w ogóle tragedia. Dam jej jeszcze szansę za jakiś czas. Jeśli będzie trzeba przeproszę ;)
Celem życia nie jest przeżycie.
- SATYROS
- w mackach Zła
- Posty: 784
- Rejestracja: 19-12-2014, 22:59
Re: Genialne rzeczy z tej dekady

Nie widzę konkurencji dla tej pozycji. Mam jeszcze kilka typów, ale to jest absolutnie numer jeden.
- Plagueis
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2905
- Rejestracja: 19-02-2015, 16:22
- Lokalizacja: South of Heaven
Re: Genialne rzeczy z tej dekady
Jak już pisałem, też bym zaproponował, ale wyszedłem z założenia, że obecna dekada zaczęła się 1 stycznia 2011, a płyciwo pochodzi z 2010. ;)Drone pisze:Nie byłbym sobą, gdybym nie zaproponował tego:
To nowy wymiar smutku w black metalu - wcześniej tak nikt nie grał, nawet oni sami.
"Argument stoi pierwszy, wykręt na szarym końcu."
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 18112
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: Genialne rzeczy z tej dekady
Dekada zaczyna sie 1 stycznia 2010 a konczy 31 grudnia 2019
woodpecker from space
- Stoigniew
- zahartowany metalizator
- Posty: 4055
- Rejestracja: 09-01-2012, 18:20
Re: Genialne rzeczy z tej dekady
z naciskiem na "Lost of mercy"maciek z klanu pisze:Ghost wszystko
:)
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 18112
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: Genialne rzeczy z tej dekady
Co to sam metal czy co? Ja proponuje Yann Tiersen "Dust Lane"
woodpecker from space
- Skaut
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7410
- Rejestracja: 27-03-2004, 13:19
Re: Genialne rzeczy z tej dekady
Wrzuciłem do metalu, ale generalnie niech będzie bez podziałów.
Coś tam było! Człowiek!
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 18112
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: Genialne rzeczy z tej dekady
Ale rozmowa pierwotna byla w temacie o niemetalu. Metal przestal byc genialny po rozpadzie slayera w 1990
woodpecker from space
- Skaut
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7410
- Rejestracja: 27-03-2004, 13:19
Re: Genialne rzeczy z tej dekady
Ja myślę że po Blood Libels nie wyszło nic genialnego
Coś tam było! Człowiek!
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: Genialne rzeczy z tej dekady
Płyta o przygodach francuskiego intelektualisty na wsi :)Triceratops pisze:Co to sam metal czy co? Ja proponuje Yann Tiersen "Dust Lane"
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.