Tool - 10,000 days
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1414
- Rejestracja: 19-10-2011, 16:55
Re: Tool - 10,000 days
Brakuje tylko laserowego dildo do kompletu, by fani mogli sobie wsadzać je tam, gdzie ja ma twórczość tego najbardziej przecenionego zespołu świata.
- maciek z klanu
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11725
- Rejestracja: 23-12-2008, 22:34
Re: Tool - 10,000 days
Może bym nawet sobie wsadził takiego dildosa w dupę ale z wyświetlaczem nie wiem co zrobić :(
Jestem Maciek, szukam klanu.Adrian696 pisze:nie, BURZUM jest emo
- Żułek
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15359
- Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
- Lokalizacja: from hell
Re: Tool - 10,000 days
filmik zdechł :(
wiedziałem :Pmaciek z klanu pisze:Może bym nawet sobie wsadził takiego dildosa w dupę ale z wyświetlaczem nie wiem co zrobić :(
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
- Gunman
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1692
- Rejestracja: 13-07-2012, 20:23
Re: Tool - 10,000 days
Kurwa! Nie zdążyłem obejrzeć
- Hellion
- w mackach Zła
- Posty: 934
- Rejestracja: 11-08-2012, 22:26
- Żułek
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15359
- Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
- Lokalizacja: from hell
Re: Tool - 10,000 days
pffff ale lipa
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
- Gunman
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1692
- Rejestracja: 13-07-2012, 20:23
Re: Tool - 10,000 days
Jebany gnojek mógłby się delikatniej z tym obchodzić. Nie wie chyba ile to hajsu kosztuje.
-
- zaczyna szaleć
- Posty: 215
- Rejestracja: 08-06-2015, 17:40
Re: Tool - 10,000 days
Płytka od dosłownie kilkunastu minut hula po necie :-)
Edit: Słucham i zaczyna się właśnie 4 kawałek, chciałem tylko napisać, że to jest kurwa zdecydowanie najlepszy zespół na świecie. Tylko oni mogli wydać po 13 latach przerwy album które spełnia ogromnie wygórowane oczekiwania. Przy końcówce Invincible miałem dosłownie łzy w oczach...
Edit: Słucham i zaczyna się właśnie 4 kawałek, chciałem tylko napisać, że to jest kurwa zdecydowanie najlepszy zespół na świecie. Tylko oni mogli wydać po 13 latach przerwy album które spełnia ogromnie wygórowane oczekiwania. Przy końcówce Invincible miałem dosłownie łzy w oczach...
- Lord Gorloj
- w mackach Zła
- Posty: 764
- Rejestracja: 20-12-2018, 15:54
Re: Tool - 10,000 days
Kurwa, zesrałem się.
I fell into the pit of language
and couldn't put myself
out
and couldn't put myself
out
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8375
- Rejestracja: 07-06-2009, 16:29
Re: Tool - 10,000 days
Lord Gorloj pisze:Kurwa, zesrałem się.
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 17936
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 409
- Rejestracja: 15-10-2012, 21:44
Re: Tool - 10,000 days
Jako, że definitywne opinie najlepsze są po 1-szym odsłuchu, oto moja - zupełnie niepotrzebna ta płyta.
I didn't hear voices. It was a conscious decision on my part.
- TheDude
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 6925
- Rejestracja: 23-03-2011, 00:43
Re: Tool - 10,000 days
Nie słuchałem i stwierdzam, że to chujowa płyta. Hailsa & pan Tik-Tak
- Lord Gorloj
- w mackach Zła
- Posty: 764
- Rejestracja: 20-12-2018, 15:54
Re: Tool - 10,000 days
jesteś zajebisty. Teraz idź się zabij.
I fell into the pit of language
and couldn't put myself
out
and couldn't put myself
out
- TheDude
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 6925
- Rejestracja: 23-03-2011, 00:43
Re: Tool - 10,000 days
^ Nein!
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: Tool - 10,000 days
Tak, słabo się robi patrząc na to. Wcisnąć grube paluchy, wydrzeć, wymemłać, zatłuścić. Wymierzałbym za to karę niemalże główną. Inna sprawa, że nabrałem ochoty na to wydanie.Gunman pisze:Jebany gnojek mógłby się delikatniej z tym obchodzić. Nie wie chyba ile to hajsu kosztuje.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
- Hellion
- w mackach Zła
- Posty: 934
- Rejestracja: 11-08-2012, 22:26
Re: Tool - 10,000 days
Płyta, którą mogliby wydać zaraz po 10,000 days, w ogóle nie brzmi jakby minęło 13 lat od tego okresu. Ogólnie to jest dobrze, ale trochę męczenia buły również występuje (np. cały Chocolate chip trip)
Póki co jestem umiarkowanym entuzjastą i tylko szkoda, że w dniu premiery nie pójdę do sklepu i nie kupię normalnego wydania, bo grubo ponad 300 stówy za chujowy ekranik z kabelkiem to ja bulic nie będę.
Póki co jestem umiarkowanym entuzjastą i tylko szkoda, że w dniu premiery nie pójdę do sklepu i nie kupię normalnego wydania, bo grubo ponad 300 stówy za chujowy ekranik z kabelkiem to ja bulic nie będę.
-
- zaczyna szaleć
- Posty: 215
- Rejestracja: 08-06-2015, 17:40
Re: Tool - 10,000 days
Uwielbiam takie pierdolenie bez pokrycia. Czemu niepotrzebna?Wuja pisze:Jako, że definitywne opinie najlepsze są po 1-szym odsłuchu, oto moja - zupełnie niepotrzebna ta płyta.
- Gunman
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1692
- Rejestracja: 13-07-2012, 20:23
Re: Tool - 10,000 days
Jeżeli miałaby się spodobać choć jednej osobie, to już jest potrzebna.
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 409
- Rejestracja: 15-10-2012, 21:44
Re: Tool - 10,000 days
Już się tak nie buzuj bo ci żyłka pęknie.thespectator pisze:Uwielbiam takie pierdolenie bez pokrycia. Czemu niepotrzebna?Wuja pisze:Jako, że definitywne opinie najlepsze są po 1-szym odsłuchu, oto moja - zupełnie niepotrzebna ta płyta.
Niepotrzebne bo nudne to, rozwleczone i rozmienia na drobne ich wcześniejszą twórczość.
Bardziej niż dopracowany produkt brzmi jak jam session zblazowanych kolesi po 50-stce którzy nagrali cokolwiek byle tylko mieć pretekst do grania kolejnych tras. Przecież nawet brzmienie tutaj kuleje.
I żeby była jasność, na koncercie w Krakowie bawiłem się świetnie.
I didn't hear voices. It was a conscious decision on my part.