POlitykowanie

[535]

To jest właśnie głęboki odwiert, do którego za tobą nie zejdę: obrażanie rodziny :) Ale smaż się dalej w swojej zawiści do mnie, bo to komplement, pijacki napinaczu.

Zdrówko!

co ty kurwo nie powiesz.

O widzisz, jużem se zapomniał. Pewnie ścierwo było nastukane jakimiś nowoczesnymi proszkami i mu się zapomniało.

[535]

@Ascetic
Gdzie tu widzisz obrażanie rodziny, debilu? :D

Tam była jeszcze jedna sugestia skurwysynu i ty dobrze pamiętasz jaka.

[byrgh]

No ale...

jakby nie patrzeć pojawiło się nowe noworoczne postanowienie. już raz ci kurwo niedojebana w dupę obiecałem. wiesz co. i tez dałem ci cwelu zawszony wytyczne. wiesz jakie. ale ty huju niedomyty nie słuchasz. dlatego sobie odśwież przypowiastke rozala i wyciągnij wnioski. póki jeszcze masz czas. i ostatnia szanse.

teraz grzecznie przeproś a później wypierdalaj lachociagu obspermiony.

a co do samego Sp. Ojca. no święty to on nie był. ale z takimi kurwami ja ty przegrywie to on sobie akurat radził doskonale. miał sporo pojebanych akcji, które można by wpisać w dział z MMF pt. „pojebane akcje”. ja tez mam trochę takich. właściwie to je kolekcjonuje. widzę, że już ci cwelu kolorowy aż rozetę rozsadza aby się znaleźć w tej sytuacji.
dziwne masz potrzeby w kontekście brzydzenia się przemocą. ale jak jesteś tak pojebany aby chwalić się swoim niedojebanien to nawet nie jest takie dziwne.

hehe, brzydzi się ... a mi się jednak wydaje, że jednak czegoś szuka. wręcz skamle

czy trzeba tu coś dodawać? :-)

przynajmniej tyle. że tulisz pysk. na kilometr czuć, że pierwszy pierdziałeś w klasie przed klasówką (ze strachu).

powiem Ci jeszcze jedno. bo chyba nie złapałeś tutaj kilku rzeczy. 1. po sposobie pisania można wszarzu złapać kim jesteś. 2. obrażać to sobie tam możesz. najlepiej na koncercie. właściwie to nawet lubię. bo nie trzeba szukać. a rodzine to ty kurwa zostaw w spokoju. mam wrażenie, że jeden tłusty huj z emigracji to już zrozumiał. ty jeszcze nie. 3. zapomniałeś, że to ja jestem nadwornym psychologiem tego forume. trochę z wykształcenia, troche z zamiłowania. i tu podpowiedź. musisz dalej poszukać. 4. jestem mściwy i pamiętliwy. i nawet dla sportu lubie to czym ty się rzekomo brzydzisz.

coś jeszcze lachociągu? pytam grzecznie. bo mam dzisiaj akurat dużo czasu i z chęcią pogaworzę.

Polecam i pozdrawiam, Fiotr Pronczewski. Forum w pełnej krasie. I co, sądzicie, że takie społeczne wyrzutki są w stanie mnie obrazić? ;)

Produkujcie się dalej i róbcie skriny, chłopacy. Ja spadam. Pracowitego wieczoru życzę ;]

[535]

. I co, sądzicie, że takie społeczne wyrzutki są w stanie mnie obrazić? ;)

Widzę, że zwracasz się do jakiejś szerszej publiczności ? Mimo wszystko radzę odstawić to gówno. Nie będę płacił na ośrodki i mopsy dla poklejonych nieudaczników.

[Lord Gorloj]

To jest właśnie głęboki odwiert, do którego za tobą nie zejdę: obrażanie rodziny :) Ale smaż się dalej w swojej zawiści do mnie, bo to komplement, pijacki napinaczu.

Napisał Damian, chłopaczyna z Siedlec, który od lat szuka poklasku na forum dla podtatusiałych metalowców i kreuje się na cool wyluzowanego eksperta od muzyki, filmów i polityki, ale w rzeczywistości jest trzydziestoletnim, potężnie zakompleksionym, chorym na CHAD przegrywem, który nie ma za grosz ani poczucia humoru ani, zwłaszcza, gustu, bo wszystko co pisze wskazuje, że notorycznie usiłuje być "internetowym guru" pokroju trockiego albo drona i 95% nieudolnie i nieskładnie wyrażanych przez niego opinii brzmi jak wyjętych z podręcznika pod tytułem "co powinienem lubić żeby ludzie myśleli że się znam". Przy okazji brutalnie wyzywa anonimowych ludzi w sieci, rekompensując sobie w ten sposób własny brak poczucia własnej wartości, znajdujący się na poziomie sześciu metrów pod ziemią. W dodatku nie jest nawet w stanie wykreować się w sposób wiarygodny w sieci na kogoś innego niż jest, bo używa wszędzie tego samego nicku, dzięki czemu rozpracowanie jego rzeczywistej tożsamości zajmuje mniej więcej dziesięć sekund szukania w google.
No jebłem na ryj. Są powody do zawiści!

To forum ma w sobie coś, co sprawa, że schodzą się tu same wybitne persony. Alkoholicy, napinacze, przegrywy, ekshibicjoniści, dziwacy, spamerzy, maniacy podziemia, katolicy, zakompleksione cioty i być może nawet narkomani. Ja np. jestem alkoholikiem i mam nawroty potężnej depresji, ale widzę, że do najlepszych, jak byrgh, mi dużo brakuje.

[byrgh]

Zważywszy na to, że wygrzebałeś znaleziska, których nawet nie usiłowałem ukrywać, a o części z nich do niedawna tu mówiłem (np. CHAD, swoje miasto przez n lat miałem w lokalizacji, a moje imię niejednokrotnie tutaj padało, ba, paru użytkowników stąd zna nawet moje nazwisko), Twój post wciąż będzie dla niektórych cholernie odkrywczy i na pewno osobników, którzy nie potrafili złożyć tych podstawowych faktów do kupy i woleli szukać mnie po Płockach, robić screeny i trzymać na specjalną okazję i wyzywać od milicyjnych psów, wspomoże w dalszym "rozjeżdżaniu mojej osoby" :D Cała reszta to, tradycyjnie, Twoje projekcje i jeśli byłeś aż tak zaaferowany moją osobą, że musiałeś wklepać mój nick w przeglądarkę, by potem napisać długiego posta o dzieciaku, który ma przykre życie, to możesz być pewien, że jestem szczęśliwym człowiekiem z ustabilizowanym życiem (oczywiście do nawrotu :D) i nie musisz się więcej o mnie martwić ;]

[uglak]

chorym na CHAD przegrywem

wyciaganie publicznie zaburzen jest bardzo slabe. ile masz lat?

[535]

Szczęśliwe i ustabilizowane życie. W pudełku po butach. Nie chce mi się wierzyć. Znaczy się w trzydziestoletnią stabilizację wierzę, ale z tym szczęściem to ściema. Czy CHAD oznacza to samo co CHWDP?

[byrgh]

Znaczy, ale bądź cicho, bo stracę pracę, a bachor w drodze i potrzeba mi większego pudła.

[nagrobek]

jedziesz Damian

[Triceratops]

W koncu jakas rozrywka na tym nudnym i zapizdzialym forum. Mozna sie bylo zrzygac od tej milusinskiej atmosfery milosci i wspolczucia.

[byrgh]

@Ascetic
Gdzie tu widzisz obrażanie rodziny, debilu? :D

Tam była jeszcze jedna sugestia skurwysynu i ty dobrze pamiętasz jaka.

JAKA.

[535]

Znaczy, ale bądź cicho, bo stracę pracę, a bachor w drodze i potrzeba mi większego pudła.

Czyli nie dość , że płacę za twoje choroby, to jeszcze będę dokładał do twojego bachora. No teraz to mnie już naprawdę wkurwiłeś. Edit co do sugestii to se weź idź sprawdź. Ja nie robię notatek i zrzutów z ekranu.

[byrgh]

Nie dość, że brudas i stary, to jeszcze leniwy: nie chce mu się nawet użyć wyszukiwarki, że o inwestowaniu w przyszłość narodu nie wspomnę.

[535]

Każdy kto mnie zna wie, że jestem ostatnią osobą którą można określić mianem lenia. Myję się na bieżąco. Stary też jeszcze taki znowu nie jestem. Także sam widzisz ile jest prawdy w tym co sobie o mnie wymyślasz. Co do inwestowania w przyszłość narodu to wolę se płyt nakupić i gdzieś pojechać, a resztę wsadzić w skarpetę, zamiast babrać się w pieluchach. Masz jeszcze jakieś wątpliwości?

[Rumburak]

chorym na CHAD przegrywem

wyciaganie publicznie zaburzen jest bardzo slabe. ile masz lat?

E tam, zaraz wyciąganie.Gości pisze/pisał o tym w necie, pod tym samym nikiem i jak sam mówi,specjalnie się z tym nie kryje.Dla większości, w tym dla mnie,nadal pozostanie byrghem aka Damian z Siedlec, co można było wysnuć, przeglądając forum od czasu do czasu.Czy z CHAD czy nie,(bo co to kogokolwiek obchodzi?) będzie wkurwiajacym, anonimowym kolesiem z forum na które zagląda ze 100 osób,także spokojnie.Przynajmniej jest nowy bodziec i impuls w dyskusji.Szczerze mówiąc,troszkę przejadło mi się już czytanie o domniemanym alkoholizmie 535 i milicyjnym pinczerze z pudełka po butach.

[535]

Dlaczego domniemanym? Przecież naparzam harnasie od dwunastej, bo wiadomo, że przed południem się nie pije.

[Rumburak]

Nie wiem,nie znam się,nie palę i autobusem przyjechałem,czy jak to tam szło.Domniemany czy nie,to już trochę nudne.Pozatym jak po południu to chyba się już nie liczy.

[535]

Poza tym piwo to nie alkohol. Myślałem, że to oczywiste. Przyjmuję zażalenie. Mi też się znudziło. Tym bardziej, że z mojej perspektywy nieładnie się tak nabijać z cudzej niewygody. Postaram się tego nie robić.

[hcpig]

W koncu jakas rozrywka na tym nudnym i zapizdzialym forum. Mozna sie bylo zrzygac od tej milusinskiej atmosfery milosci i wspolczucia.

Przemoc werbalna do niczego nie prowadzi