
dobry. warto sprawdzić

chciałem sie tego pozbyć z dysku. 3/4 do przewinięcia, z fabuły nic nie stracone, z życia tylko jakieś 40min
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Ja na infinity war bawiłem sie całkiem dobrze, film wybrzmiał bo nie miał happy endu i zaproponował coś nowego.Nostromo pisze:
Komu przypasowała poprzednia część to nie zwiedzie się Endgame. Dużo więcej humoru, z początku mniej komiksowego "kung-fu", co
odebrałem pozytywnie, i dość wolne rozpędzanie się marvelowej, naszpikowanej efektami maszyny. Ostatnie 20 minut mogli sobie podarować, bo do szczęścia (przynajmniej mi) nie były one potrzebne. Być może jednak końcówka ma związek z niedawną śmiercią Stana Lee.
Kto nie lubi takich filmów może sobie podarować. Ten film to dla mnie esencja marvelowych fajerwerków chociaż Avengers to nie jest mój filmowy faworyt. Jako dzieciak czytałem komiksy i tak właśnie wyobrażałem sobie tego typu międzygalaktyczne konflikty. Kto nie trawi takich bajek ma do wyboru wiele innych.
Mieliśmy wczoraj z żoną obejrzeć, ale chyba dziś to zrobimy.Żułek pisze:
bardzo ale to bardzo sympatyczny film :) aktorzy dobrani genialnie :)
niezbyt wysokie wymagania, no nie ziomeczku? xDOki pisze:W KOŃCU DORWAŁEM I Z MIEJSCA TRAFIA DO TOP 10 MOICH ULUBIONYCH FILMÓW EVERHarlequin pisze:
Bardzo bardzo bardzo dobry i dosć cieżki film z gęstą, dającą się kroić nożem atmosferą. Wczoraj z kinem się nie udało, ale o dziwo na zalukaju z lektorem był.
edit: elementów komediowych raczej tu brak, za to jako dramat to miazga.
szkoda, bo mialem nadzieję na coś tak fajnego jak jedynkauglak pisze:
przy pierwszej czesci bawilem sie bardzo dobrze, a teraz nie moglem doczekac, az sie skonczy. zamiast slashera z przymrozeniem oka mamy tutaj raczej komedie sf.
W sumie dziwi mnie, że tak wielu z nas to filmidło zainteresowało. Czy to kwestia podejścia do tematu, czy może tyłeczka głównej bohaterki? ;)yossarian84 pisze:szkoda, bo mialem nadzieję na coś tak fajnego jak jedynkauglak pisze:
przy pierwszej czesci bawilem sie bardzo dobrze, a teraz nie moglem doczekac, az sie skonczy. zamiast slashera z przymrozeniem oka mamy tutaj raczej komedie sf.
ale może masz inny gust, ziomeczku
Dokładnie. Słaba rzecz, a nie liczyłem na wiele. A by dopatrywać się w tym przesycie alegorii, trzeba chyba być na zasiłku (to pytanie do Yossiego, jeśli oglądał) i narzekać na brak zajęć.Wasyl pisze:
Dla mnie bełkot. Najgorszy film Aronofskyego
Co do końcówki to się zgadzam. Trochę skojarzyło mi się z "Powrotem króla", który również był mocno przeciągnięty. Poza tym jednak bawiłem się całkiem dobrze. Thor, Ant-Man, Star-Lord i momentami Hulk - bardzo na plus i sporo śmiechu. Mam wrażenie, że niektórzy nie pamiętają, że komiksy pełne były humoru. Uważam, że mogło być dużo gorzej (szczególnie biorąc pod uwagę kompost typu "Liga Samobójców" czy "Liga Sprawiedliwości" od konkurencji), a na szczęście nie jest.Only_True_Believers pisze:Ja na infinity war bawiłem sie całkiem dobrze, film wybrzmiał bo nie miał happy endu i zaproponował coś nowego.Nostromo pisze:
Komu przypasowała poprzednia część to nie zwiedzie się Endgame. Dużo więcej humoru, z początku mniej komiksowego "kung-fu", co
odebrałem pozytywnie, i dość wolne rozpędzanie się marvelowej, naszpikowanej efektami maszyny. Ostatnie 20 minut mogli sobie podarować, bo do szczęścia (przynajmniej mi) nie były one potrzebne. Być może jednak końcówka ma związek z niedawną śmiercią Stana Lee.
Kto nie lubi takich filmów może sobie podarować. Ten film to dla mnie esencja marvelowych fajerwerków chociaż Avengers to nie jest mój filmowy faworyt. Jako dzieciak czytałem komiksy i tak właśnie wyobrażałem sobie tego typu międzygalaktyczne konflikty. Kto nie trawi takich bajek ma do wyboru wiele innych.
Dlatego zdecydowałem się iść do kina i niestety dostałem w mordę kawałkiem zepsutego mięsa. Endgame jest na siłe wydłużony, 3 h to duża przesada, z tego jakieś 30 min to ckliwe tandetne scenki ze Scarlett Johansson. Tandetna scena finałowa z iron mandem zrobiona pod 12 latków. Plusy tego filmu to tylko: ant-man, Star-Lord i Thor. No i powrót murzyńskiego plemienia z dzidami którzy walczyli z inwazją kosmitów -- KURWA.
O ile Infinity war mogło się podobać wszystkim to tutaj mamy powrót do schematów i kolejny film dla dzieci.
i jak? jedynka kult, byłem jedyną osobą na sali w kinie :DTheDude pisze:
Pełna zgodaWasyl pisze:
Dla mnie bełkot. Najgorszy film Aronofskyego
i jak udało się ?Harlequin pisze:Mieliśmy wczoraj z żoną obejrzeć, ale chyba dziś to zrobimy.Żułek pisze:
bardzo ale to bardzo sympatyczny film :) aktorzy dobrani genialnie :)
Nie trzeba. Kapitan Marvel dostał w Avengers niewielką rolę. Kto w ogóle nie zna postaci może się dziwić kto to taki, ale ostatecznie brak tej wiedzy nie ma wpływu na odbiór całości.Żułek pisze:
mam pytanko o nowych Avengers
moja dupa nie wytrzyma w kinie przez 3 godziny, do tego dojazdy + trailery to wyprawa na pół dnia
nie chce mi się i jeszcze mam im płacić :P jasne :P
czy trzeba wcześniej obejrzeć Kapitan Marvel ?
bo tak sie składa ze Avengersy już wyciekły z napisami a Marvel nie (dubbing) i nie wiem czy moge ogladać
+jest absolutnie wkurwiająca.Nostromo pisze:Nie trzeba. Kapitan Marvel dostał w Avengers niewielką rolę. Kto w ogóle nie zna postaci może się dziwić kto to taki, ale ostatecznie brak tej wiedzy nie ma wpływu na odbiór całości.Żułek pisze:
mam pytanko o nowych Avengers
moja dupa nie wytrzyma w kinie przez 3 godziny, do tego dojazdy + trailery to wyprawa na pół dnia
nie chce mi się i jeszcze mam im płacić :P jasne :P
czy trzeba wcześniej obejrzeć Kapitan Marvel ?
bo tak sie składa ze Avengersy już wyciekły z napisami a Marvel nie (dubbing) i nie wiem czy moge ogladać