Co teraz czytacie? v.2

[Żułek]

Piotruś

[Ascetic]

^Okultystyczne Źródła Nazizmu - Nicholas Goodrick-Clarke

taki oczywizm największy, ale tylko to czytałem. nawet Danzig polecał.

^ tak. godne polecenia to to jest.

jeszcze z braku laku można ogarnąć: "Naziści i Okultyzm", ale to już mniej dobre to to jest.

są wątki związane z dehumanizacją. np. przeniesienie na wilkołaki, wampiry. jak ktoś zainteresiony tematyką. polecam.

[Hatefire]

[Sgt. Barnes]

[SadoGoat666]

Czytał ktoś z was "Wzgórze Psów" Żulczyka? Jestem ciekaw, ale trochę mnie odpycha te 900 stron.

[smooker]

Stoi i czeka, na razie nie mam czasu (i trochę odwagi) się z tym zmierzyć. A nie chcę czytać tego przez miesiąc.

[pr0metheus]

zulczyka czytalem slepnac od swiatel i bylo ok. jakbym mial sie za cos brac jeszcze tego autora to byloby wlasnie wzgorze psow

[Hatefire]

Koledzy ostatnio staram się nadrabiać klasyki. Na pierwszy rzut poszedł Conan Howarda (brzydko się to zestarzało na marginesie). Teraz planuję coś Kinga, bo nigdy w życiu nie miałem nic w ręku jego autorstwa . Najlepsze 3 tytuły na początek, niekoniecznie te najbardziej znane i oczywiste, bo bibliografię ma potężną.

[pr0metheus]

Koledzy ostatnio staram się nadrabiać klasyki. Na pierwszy rzut poszedł Conan Howarda (brzydko się to zestarzało na marginesie). Teraz planuję coś Kinga, bo nigdy w życiu nie miałem nic w ręku jego autorstwa . Najlepsze 3 tytuły na początek, niekoniecznie te najbardziej znane i oczywiste, bo bibliografię ma potężną.

powaznie kinga nie czytales? ja lubie te cegly - bastion, pod kopula, to.

[WaszJudasz]

Najlepsze 3 tytuły na początek, bo bibliografię ma potężną.

Subiektywnie: Christine, Misery, To.

Plus, od tego zresztą można iwarto zacząć, bo krótke i i skondensowane: Wielki marsz, czyli King jako Bachman.

[Hatefire]

powaznie kinga nie czytales?

Serio. Jakoś nigdy się nie złożyło, myślę, że każdy ma takie "dziury" do nadrobienia. Zresztą nie jestem wielkim fanem horrorów, ale zobaczymy może siądzie.

[pr0metheus]

to na probke chyba lepiej cos mniejszego, rzeczywiscie misery to dobry typ. ja preferuje te grubsze powiesci, bo wtedy klimat jest grubszy,ale jak nie lubisz horrorow to chyba bez sensu sie tulac przez 900 stron

[Ogre]

to na probke chyba lepiej cos mniejszego, rzeczywiscie misery to dobry typ. ja preferuje te grubsze powiesci, bo wtedy klimat jest grubszy,ale jak nie lubisz horrorow to chyba bez sensu sie tulac przez 900 stron

Zgadzam się. Spróbuj czy podejdą Ci nieco mniejsze objętościowo powieści, z początku bibliografii Kinga. Dobrym kierunkiem jest wspomniana Misery i Christine. Dołożyłbym Miasteczko Salem i Cujo.
Jeżeli trafią w Twój gust, zabierz się za coś większego: To, Sklepik z Marzeniami czy Bastion.

[Lord Gorloj]

Najlepsze 3 tytuły na początek, niekoniecznie te najbardziej znane i oczywiste, bo bibliografię ma potężną.

Cmętarz Zwieżąt, Zielona Mila, Wielki Marsz.

Przekrojowy zestaw i bez cegieł raczej (zielona mila grubsza tylko). Trzy różne oblicza Kinga, każde w najlepszym wydaniu (horror/obyczajówa z elementami fantastyki/dziwaczna dystopia). Ewentualnie możesz dorzucić zbiór opowiadań do tego - "Nocna Zmiana". Jeśli chwyci, to kiedyś przeczytasz wszystkie, jak ja. Jeśli nie, to szanse że coś jeszcze ci się spodoba są niewielkie.

Czytam:

Powtarzam po dziesięciu latach i jest git.

[Plastek]

Kult jak sam skurwysyn. Wybitny pisarz. Czytałem już ze 25 lat temu, ale zdecydowanie warto odświeżyć.

[Jimmy Boyle]

Koledzy ostatnio staram się nadrabiać klasyki. Na pierwszy rzut poszedł Conan Howarda (brzydko się to zestarzało na marginesie). Teraz planuję coś Kinga, bo nigdy w życiu nie miałem nic w ręku jego autorstwa . Najlepsze 3 tytuły na początek, niekoniecznie te najbardziej znane i oczywiste, bo bibliografię ma potężną.

King im grubszy, tym lepszy ;)

[Scorn]

powaznie kinga nie czytales?

Serio. Jakoś nigdy się nie złożyło, myślę, że każdy ma takie "dziury" do nadrobienia. Zresztą nie jestem wielkim fanem horrorów, ale zobaczymy może siądzie.

Również polecam Misery oraz Zieloną Milę. Do tego zbiór minipowieści Cztery pory roku ( zawiera rewelacyjne Skazani na Shawshank oraz Zdolny uczeń). Nie są to horrory więc nie powinieneś się męczyć.

[Plastek]

Szacunek dla Olgi.

[Heretyk]

o cześć Plastek :)

jeśli chodzi o Kinga, jako jego absolutny fan polecam najbardziej: Sklepik z Marzeniami, To, Lśnienie, Bastion, Misery, Zielona Mila, Łowca Snów, Skazani na Shawshank. dojebana jest też Historia Lisey ale to już raczej nie dla każdego książka. z nowszych całkiem udana Ręka Mistrza i Dallas 63. a tak w ogóle etykietka "jakieś tam horrory" jest dość krzywdząca, w tych książkach można znaleźć o wiele, wiele więcej niż w typowym horrorze

tymczasem



miazga

[WaszJudasz]

w tych książkach można znaleźć o wiele, wiele więcej niż w typowym horrorze

Przede wszystkim są tam postacie :) Nie jakieś wybitne kreacje może, ale w każdym razie postacie, których losem człowiek ma szanse się przejąć. No i świat, sceneria - uwielbiam np. wracać do "To" tylko po to, by poczuć ten klimat amerykańskiego miasteczka z lat 50. oglądanego z perspektywy dzieciaków. Zresztą umiejętność zgrabnego prowadzenia narracji z perspektywy dziecka, kobiety, nastolatka czy starca to też pewien wyróżnik prozy Kinga.