MALEVOLENT CREATION
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
-
- zaczyna szaleć
- Posty: 116
- Rejestracja: 26-03-2004, 13:18
MALEVOLENT CREATION
Nie przypominam sobie żeby był temat o tej kapeli.
Malevolent Creation to moim zdaniem długo niedoceniany przedstawiciel amerykańskiego Death Metalu. Według mnie "Eternal" to jeden z najlepszych albumów jakie wypluła Floryda. 40 minut Death Metalu, który w ogóle nie nuży. Gitary i bębny dosłownie wgniatają w glebę. Do tego zajebisty wokal Jasona Blachowicza. Z nowszych produkcji podoba mi się bardzo "The Will To Kill" i "Envenomed".
Malevolent Creation to moim zdaniem długo niedoceniany przedstawiciel amerykańskiego Death Metalu. Według mnie "Eternal" to jeden z najlepszych albumów jakie wypluła Floryda. 40 minut Death Metalu, który w ogóle nie nuży. Gitary i bębny dosłownie wgniatają w glebę. Do tego zajebisty wokal Jasona Blachowicza. Z nowszych produkcji podoba mi się bardzo "The Will To Kill" i "Envenomed".
-
- w mackach Zła
- Posty: 747
- Rejestracja: 10-08-2005, 10:20
-
- zaczyna szaleć
- Posty: 116
- Rejestracja: 26-03-2004, 13:18
-
- w mackach Zła
- Posty: 747
- Rejestracja: 10-08-2005, 10:20
-
- rozkręca się
- Posty: 36
- Rejestracja: 25-07-2004, 01:34
- Lokalizacja: Gostynin
[quote][i]Wysłane przez Max_Disgruntled[/i]
Kwestia gustu. Chciałbym tylko zaznaczyć, że Pestilence to zespół bardzo ważny jesli chodzi o techniczny thrash/death metal, a Malevolent Creation to tylko jeden z setek odtwórców... [/quote]
patrzac w ten sposób można powiedzieć, że MC to zespół bardzo ważny jeżeli chodzi o death pierwszej połowy lat 90...
Kwestia gustu. Chciałbym tylko zaznaczyć, że Pestilence to zespół bardzo ważny jesli chodzi o techniczny thrash/death metal, a Malevolent Creation to tylko jeden z setek odtwórców... [/quote]
patrzac w ten sposób można powiedzieć, że MC to zespół bardzo ważny jeżeli chodzi o death pierwszej połowy lat 90...
-
- zaczyna szaleć
- Posty: 116
- Rejestracja: 26-03-2004, 13:18
[quote][i]Wysłane przez Max_Disgruntled[/i]
Kwestia gustu. Chciałbym tylko zaznaczyć, że Pestilence to zespół bardzo ważny jesli chodzi o techniczny thrash/death metal, a Malevolent Creation to tylko jeden z setek odtwórców... [/quote]
Nie żartuj sobie. MC nie jest przeciętny czy Ci się to podoba czy nie. Grają Death Metal na swoją modłę. Wiele kapel się nimi inspiruje - chociażby polski Dished czy czeski Imperial Foeticide, który gra ich covery na koncertach. Poza tym wątpię czy bębniarz tej klasy co Dave Curloss grałby z przeciętniakami.
Kwestia gustu. Chciałbym tylko zaznaczyć, że Pestilence to zespół bardzo ważny jesli chodzi o techniczny thrash/death metal, a Malevolent Creation to tylko jeden z setek odtwórców... [/quote]
Nie żartuj sobie. MC nie jest przeciętny czy Ci się to podoba czy nie. Grają Death Metal na swoją modłę. Wiele kapel się nimi inspiruje - chociażby polski Dished czy czeski Imperial Foeticide, który gra ich covery na koncertach. Poza tym wątpię czy bębniarz tej klasy co Dave Curloss grałby z przeciętniakami.
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3294
- Rejestracja: 10-05-2005, 23:03
- Lokalizacja: Trójmiasto
- cumchrist
- zaczyna szaleć
- Posty: 150
- Rejestracja: 02-02-2005, 19:40
- Lokalizacja: Poznań
Ja generalnie w takiej muzie nie gustuję, większości wydawnictw niestety nie znam, ale nie uważam tej kapeli za przeciętną. Taki np. "The Will to Kill" kopie dupę od początku do końca, takim utworom jak "Superior Firepower" czy "Divide and Conquer" daleko do przeciętności. Nie dośc, że zapierdalają to jeszcze kawałki łatwo wpadają w ucho. Muszę sięgnąć po ten debiut, bo jakoś ostatnio zapomniałem o tej kapeli. Mimo to według mnie - pierwsza liga.
In us we all have the power
But sometimes it's so hard to see
And instinct is stronger than reason
It's just human nature to me
But sometimes it's so hard to see
And instinct is stronger than reason
It's just human nature to me
-
- zaczyna szaleć
- Posty: 116
- Rejestracja: 26-03-2004, 13:18
[quote][i]Wysłane przez cumchrist[/i]
Ja generalnie w takiej muzie nie gustuję, większości wydawnictw niestety nie znam, ale nie uważam tej kapeli za przeciętną. Taki np. "The Will to Kill" kopie dupę od początku do końca, takim utworom jak "Superior Firepower" czy "Divide and Conquer" daleko do przeciętności. Nie dośc, że zapierdalają to jeszcze kawałki łatwo wpadają w ucho. Muszę sięgnąć po ten debiut, bo jakoś ostatnio zapomniałem o tej kapeli. Mimo to według mnie - pierwsza liga. [/quote]
Polecam 'eternala' nie zawiedziesz sie. to samo 'retribution' i debiut.'Stillborn' to ich najbardziej zjebana brzmieniowo plyta:)
Ja generalnie w takiej muzie nie gustuję, większości wydawnictw niestety nie znam, ale nie uważam tej kapeli za przeciętną. Taki np. "The Will to Kill" kopie dupę od początku do końca, takim utworom jak "Superior Firepower" czy "Divide and Conquer" daleko do przeciętności. Nie dośc, że zapierdalają to jeszcze kawałki łatwo wpadają w ucho. Muszę sięgnąć po ten debiut, bo jakoś ostatnio zapomniałem o tej kapeli. Mimo to według mnie - pierwsza liga. [/quote]
Polecam 'eternala' nie zawiedziesz sie. to samo 'retribution' i debiut.'Stillborn' to ich najbardziej zjebana brzmieniowo plyta:)
-
- zaczyna szaleć
- Posty: 152
- Rejestracja: 22-09-2004, 14:52
- Lokalizacja: Varmia/Mazury
[quote][i]Wysłane przez Brutalize666[/i]
Pozatym wątpie czy taki bębniarz tej klasy jak Dave Curloss grałby z przecietniakami.. [/quote]
To samo Derek Roddy czy Tony Laureno.... którzy terminowali w MC.
Ja głosuję na "Retribution" głównie ze względów sentymentalnych, ale co tu gadać, to zajebista płyta a kawałki z niej zabijają również na żywca. Następną rzeczą którą lubię najbardziej z ich dyskografii jest "Envenomed" - co ciekawe jest to płyta, która początkowo do mnie nie trafiła. Inne jasne punkty według mnie to: debiut, "Eternal", "In Cold Blood" i "The Will To Kill". Ostatni "Warkult" mnie nie przekonuje (wtórna okładka i pomysły nie najlepsze), choć liczę na to, że Phill i spóła jeszcze do końca się nie wyeksploatowali.
"Stillborn" to płyta porażka, byłoby chyba lepiej gdyby w ogóle nie powstała.
Pozatym wątpie czy taki bębniarz tej klasy jak Dave Curloss grałby z przecietniakami.. [/quote]
To samo Derek Roddy czy Tony Laureno.... którzy terminowali w MC.
Ja głosuję na "Retribution" głównie ze względów sentymentalnych, ale co tu gadać, to zajebista płyta a kawałki z niej zabijają również na żywca. Następną rzeczą którą lubię najbardziej z ich dyskografii jest "Envenomed" - co ciekawe jest to płyta, która początkowo do mnie nie trafiła. Inne jasne punkty według mnie to: debiut, "Eternal", "In Cold Blood" i "The Will To Kill". Ostatni "Warkult" mnie nie przekonuje (wtórna okładka i pomysły nie najlepsze), choć liczę na to, że Phill i spóła jeszcze do końca się nie wyeksploatowali.
"Stillborn" to płyta porażka, byłoby chyba lepiej gdyby w ogóle nie powstała.
- Brązowy Jenkin
- w mackach Zła
- Posty: 776
- Rejestracja: 09-07-2004, 10:35
- Olo
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2296
- Rejestracja: 27-11-2001, 11:41
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
dla mnie "The ten commandments" to jedna z glownych podwalin death metalu z florydy, sztandarowy ich krążek dla mnie to jednak "Retribution" - zaraz potem "Eternal" i potem praktycznie cała reszta - za wyjatkiem remixow z "Joe black" ktore sa zdecydowanie najwieksza pomylka w ich karierze. Moze nie maja jakichs szczegolnie chwytliwych riffow, może nie widac u nich jakiejs wielkiej progresji z plyty na plyte ale mi wlasnie odpowiada ta ich specyficzna praca gitar - zazwyczaj wsparta genialna sekcja rytmiczna. Generalnie dla mnie mogliby sie juz rozpasc bo tyle materialu w ich stylu ile nagrali starczy mi w zupelnosci do sluchania hehe.
Życie światów jest ryczącą rzeką, ale Ziemia jest sadzawką i stawem.
Znak zagłady jest wypisany na waszych czołach – jak długo będziecie się opierać ukłuciom szpilek?
Znak zagłady jest wypisany na waszych czołach – jak długo będziecie się opierać ukłuciom szpilek?
-
- zaczyna szaleć
- Posty: 116
- Rejestracja: 26-03-2004, 13:18
- Mental
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1768
- Rejestracja: 31-08-2003, 12:29
- Lokalizacja: anus mundi
[quote][i]Wysłane przez MacieX[/i]
btw Blachowicza.. Warto sięgnąc po nagrania Divine Empire? Omijałem te kapelke szerokim łukiem do tej pory... [/quote]
Mogę Ci polecic "Redemption", jak dla mnie zajebisty energetyczny Death/Thrash, mimo że to nic nowatorskiego.
btw Blachowicza.. Warto sięgnąc po nagrania Divine Empire? Omijałem te kapelke szerokim łukiem do tej pory... [/quote]
Mogę Ci polecic "Redemption", jak dla mnie zajebisty energetyczny Death/Thrash, mimo że to nic nowatorskiego.
You may raise your chalice of nothing
And salute the leech that you are
And salute the leech that you are