CULTES DES GHOULES

[ozob]

Obraz zajebisty.

[COFFIN]

A jak ty chcesz czaszki lizać?
Przy żarówkach?

:D

[Sybir]

Panowie, only znicze are real.

[majeku]

Debilizm takiego gniota na sciane wieszac. Juz dinozaury 5-6 latka sie lepiej w ramce prezentuja.

[nicram]

Debilizm takiego gniota na sciane wieszac. Juz dinozaury 5-6 latka sie lepiej w ramce prezentuja.

Tak właśnie jest. Obraz sam w sobie jest mocno słabawy. I te świeczki... doskonale komponują się z zagmatwaną psychiką mrocznej 15-latki. :-) Ale oczywiście co kto lubi. :-)

[maciek z klanu]

Panowie, only znicze are real.

Ale tylko te ze starych czasów otwarte

[Sturm]

Głupie pytanie, ale o co chodzi z tą wiszącą na MA od dawna informacją, że Mark of the Devil był członkiem CdG tylko do 2014? Zespół wyrzucił go wstrząśnięty wypłynięciem informacji o lizaniu czaszek? MA to tylko MA, ale przecież bywają różne cuda, takie jak Orne, którego Sami Hynninen, chociaż nagrał z nimi wszystkie materiały, nie jest członkiem i występuje podobno tylko jako gość.

[cykada]

Tak, wyjebali go jak tylko plota o lizaniu czaszek się rozprzestrzeniła. Na jego miejsce wszedł Left Hand Trip, choć pod uwagę brali jeszcze Pestiferous Preachera.

[vicek]

heheheh

[Erkropka]

No tak było, hm..nie zmyślam.

[Bloodcult]

Dopiero tydzień temu przesłuchałem "Sinister" i jestem zachwycony. 100% tego czego bym się po tym zespole spodziewał. Echa "The Rise Of Lucifer" i "Häxan" oraz krautowe elementy w "Where The Rainbow Ends", cudo. Znakomity album.

[Bohdan]

Dokładnie tak jak pan powyżej napisał.

[Erkropka]

Tak, aczkolwiek Henbane nie przebił.

[535]

... oraz krautowe elementy w "Where The Rainbow Ends", cudo. ...

Zgłaszam na milicję i do prokuratury.

[Bloodcult]

Tęcza nie obraża !

[TheDude]

Dopiero tydzień temu przesłuchałem "Sinister" i jestem zachwycony. 100% tego czego bym się po tym zespole spodziewał. Echa "The Rise Of Lucifer" i "Häxan" oraz krautowe elementy w "Where The Rainbow Ends", cudo. Znakomity album.

Dziś robię pierwszy pełen odsłuch o momentu premiery. Hype opadł i na luzie sobie zapodałem i jest kozak maślak !!

[Sybir]

Bardzo mnie cieszą Wasze głosy, Koledzy. The cult is alive! ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Deathhammer66]

Tak, aczkolwiek Henbane nie przebił.

Ciężko przebić Henbane, ale uważam, że Sinister to drugi najlepszy materiał tego zespołu. Może nie robi efektu wow(przy pierwszym odsłuchu nawet nudny mi się wydawał), lecz ta płyta rośnie z czasem jak mało która. Tutaj nawet riffy przeciągane przez kilka minut robią robotę, bo są obudowywane kolejnymi warstwami, w tle plumka bas, są zajebiste klawisze itp. - w przeciwieństwie do Coven, który ma genialne momenty, ale też potrafi ciągnąć się jak flaki z olejem, brakuje mu też progresji(a taki "Children of the Moon", mimo że oparty na jednym motywie, to z każdą minutą idzie do przodu i staje się coraz intensywniejszy). 55 minut to idealny czas na płytę CdG, co potwierdza zarówno Haxan, Henbane jak i Sinister.

[TheDude]

^ Ale Henbane nie wiem czy kiedykolwiek przeskoczą. To był pierdolony piorun.

[ozob]

Może nie robi efektu wow(przy pierwszym odsłuchu nawet nudny mi się wydawał), lecz ta płyta rośnie z czasem jak mało która.

U mnie urosla tak, a bylem bardzo sceptyczny na poczatku, ze to mojej opinii najlepsze CdG choc jakies wiekiej przepasci miedzy Sinister a Henbane nie ma.