Ostatnio oglądane filmy v.2

[Ubzdur]

Widziałem Natural Born Killers i Adwokata Diabła. Bardzo dobre filmy, z naciskiem na ten pierwszy. Myślę, że to dzięki temu, że to właściwie film Tarantino, który mu zabrano. Znaczy, cały jego urok w tym, że nie zrobił go ostatecznie Quentin, tylko Stone. W planach JFK.

[byrgh]

JQT na 100% ;)

[Triceratops]

Lece seria Sharknado, wspaniala rozrywka

[Żułek]

poziom poprzednika utrzymany chociaż zabrakło mi Rennera, pewnie jeszcze nie skończył z Berkiem i nie zdążył :P
tylko troche przegieli z tym bieganiem, Tomek śmigał przez miasto niczym Usain Bolt i nawet się nie spocił :P

[devastator77]

Te 2 filmy mogę oglądać bez końca.

[Ascetic]

[Metsejmikin]

Warto?

[Ascetic]

Warto?

Mógłbym zakończyć stwierdzeniem, że warto, ze względu na usilne próby wyjaśnienia (udane, czy też nieudane, musisz sam zobaczyć) przez Panią Bochosiewicz sensu życia, a właściwie próby odpowiedzi na pytanie „dlaczego warto żyć”.

Jak jesteś ojcem zdecydowanie warto.

Jak jesteś człowiekiem, który chce się odciąć od przeszłości i żyć tu i teraz. Nie warto.

Jak lubisz tak żenujące żarty, jakichś byś się nie spodziewał po Koterskim. To warto. Jak przestały Ciebie śmieszyć żarty dla przedszkolaków, nie warto.*

Jak lubisz posiedzieć w pełnym kinie. Warto.

Jak lubisz pójść z żoną, dziewczyną na kolację i mieć temat do ożywionej dyskusji na temat re-look-u na miejsce w którym się razem znajdujecie (po długiej znajomości) warto.

Jak nie lubisz gównianej gry młodego Koterskiego. Nie warto. Jak lubisz generalnie b.dobrą gre aktorską - warto. Jak stawał Ci przy scenach z Figurą, bo masz + 35/ + 40 i chcesz zobaczyć jak Pan Reżyser puszcza do Ciebie oko - warto.

Jak lubisz surrealistyczny pstryk w nos przez zgrywusa. Warto.

Jak chcesz, żeby Ciebie Koterski zaskoczył. Choćby, ze względu na tematykę - warto.

Jak pamiętasz wyliczanki-obrażanki ze szkoły. Warto.

Jak nie byłeś dawno u psychoterapeuty - warto.

Jak nie znasz listy uczuć i emocji warto.

Jak masz wizję życia, że to bajka - nie warto.

Jak masz w sercu platynową miłość z czasów szkolnych - nie warto.

Jak byłeś kiepski z geografii - nie warto. Jak z chemii - nie ma to specjalnego znaczenia.

Jak kochasz zwierzęta i jednego z rodzicieli - nie warto.

*To co wyżej to półprawda. Kilka scen jest takich, że wiesz, że scenarzysta/ reżyser to inteligentni ludzie, których obok kloacznego żartu kręci też ten bardziej wysublimowany.

Mógłbym jeszce długo, ale właśnie się Panowie napierdalają w oktagonie, a swoje intelektualne "drugie ja" tak nie bardzo lubię. Kończę. Decyzja należy do Ciebie. Jak zawsze. Zresztą.

[Metsejmikin]

Fantastyczna recenzja. Uprzejmie dziękuję. I sugeruję polubić swoje intelektualne alter ego i częściej dawać mu pooddychać.

[Wasyl]

Może być. Niewątpliwie Ben Kingsley (w roli Eichmanna) ciągnie ten film w górę.

[Skaut]

koniecznie w kinie! Seans momentami wręcz klaustrofobiczny. Szkoda tylko, że Gosling to aktor jednej miny zbitego psa.

[BOLEK]

koniecznie w kinie! Seans momentami wręcz klaustrofobiczny. Szkoda tylko, że Gosling to aktor jednej miny zbitego psa.

grał takiego faceta

[devastator77]

Może być. Niewątpliwie Ben Kingsley (w roli Eichmanna) ciągnie ten film w górę.

Muszę obejrzeć ten film.
Wiele lat temu miałem na VHS film "The Man Who Captured Eichmann".Grali w nim mało znani aktorzy oprócz Roberta Duvalla który grał Eichmanna.

[yossarian84]

podobało mnie się

[byrgh]

podobało mnie się

Spoko, nie?

U mnie wczoraj wieczoraj było:



I niestety, były to zmarnowane dwie godziny.

[devastator77]

[Ogre]

Gdybym miał lat piętnaście, szesnaście, zapewne byłbym zachwycony :D
Przeciętne, nawet jak na standardy horroru "klasy C"

[Żułek]

lekka komedyjka
tylko ten Shannon trafił z tą rolą kulą w płot :P zupełnie nie pasuje :P
prędzej na dilera Elvisa :P

[byrgh]

Najlepszy pod każdym względem.

[Harlequin]