Karkasonne pisze:Zakładam, że to do mnie piszesz
Ej no nie urastaj w piorka za bardzo ;) Pisalem dosc ogolnie a nie do ciebie, bo zauwazylem, ze choroby autoimmunologiczne sa dosc popularne na tym forum.
Ale pamietam, ze kiedys mnie skontrowales argumentem, ze pytales lekarki i aptekarki, to jeszcze walne cytata.
Babsko pisze tak: "Byc moze wybrales sie do lekarza, byc moze postawil ci diagnoze. Medycy walcza z objawami, ale nie wylecza choroby o charakterze przelwleklym - jak stwardnienie rozsiane, depresja, nadcisnienie, cukrzyca czy chocby otylosc. Dostales recepte na lekarsta, ktore maja zlagodzic symptomy, niemniej na dluzsza mete tylko dolewaja oliwy do ognia, bo ich przyjmowaniu towarzysza pewne efekty uboczne i utrata substancji odzywczych"
Oj durne babsko, powinni jej zabrac te profesure....grantow nie dostanie na pewno od BF.
A w kolejce lezy ksiazka....dziennikarza przez dlugie lata zajmujacego sie tematyka naukowa, az bidak zachorowal na niezle gowno. Oczywiscie od razu uderzyl do medykow i zaaplikowalno mu agresywna inwazje lekow majaca zniszczyc intruza.....oczywiscie wraz z pacjentem. Facio sie zmarkowal, przeprosil te altgusla, ktore latami obsmiewal, poszedl do ...uzdrowiciela i wyzdrowial kurwa mac. Pisze wielce zdziwiony: "Wciaz pozostaje zagadka, dlaczego tak sie dzieje. Konwencjonalna medycyna nie potrafi w zaden sposob wyjasnic takich sytuacji". Kolo zaczal studiowac te badania, ktore latami prezentowal i nagle mu wyszlo, ze ni mniej ni wiecej "tylko 4% wszystkich interwencji medycznych bylo jasno udowodnionych i sformulowanych naukowo. Pozostale 96% bylo niejasnych i nie podawalo zadnych naukowych dowodow danej procedury medycznej. To sa liczby porazajace, wynika z nich, ni mniej ni wiecej tylko, ze w 96% przypadkow lekarze nie do konca wiedzieli co robia."
Jego zdziwienie na koniec rodzi gorzka konkluzje wieloletniego naukowego matolka: " Ale czy ktos sie tym zajal? Nie wiadomo. Raczej nie, bo przeciez trudno sobie wyobrazic, by konwencjonalna nauka (i przemysl farmaceutyczny) byla zainteresowana rzetelnym zbadaniem tematu i sama sobie strzelila w stope."
Ech szamani...