
Co teraz czytacie? v.2
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 18224
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: Co teraz czytacie? v.2
Co prawda przeczytalem ja ponad miesiac temu ale stosuje ja w praktyce do dzis. Znakomita.


woodpecker from space
- TheDude
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7020
- Rejestracja: 23-03-2011, 00:43
Re: Co teraz czytacie? v.2
Zajebiście klimatyczne i napisane z pomysłem opowiadania !


- Jimmy Boyle
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2513
- Rejestracja: 21-12-2010, 21:06
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9055
- Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
- Lokalizacja: beskidy
Re: Co teraz czytacie? v.2
Philip Roth "Kompleks Portnoya"
- WaszJudasz
- zahartowany metalizator
- Posty: 3543
- Rejestracja: 16-11-2010, 13:18
Re: Co teraz czytacie? v.2
Nowy King


Mózg powiększa się w czaszce, kiedy wody w rzece wzbierają. Wtenczas błony czerepu się wznoszą, przybliżając do czaszki.
- von Leers
- zaczyna szaleć
- Posty: 280
- Rejestracja: 27-11-2008, 11:07
Re: Co teraz czytacie? v.2
Haha to chyba w "Diabeł ubiera się u Prady" był tekst: "jestem na najlepszej diecie - nie jem nic".Triceratops pisze:Co prawda przeczytalem ja ponad miesiac temu ale stosuje ja w praktyce do dzis. Znakomita.
Jako, że od dawna na beletrystykę szkoda mi po prostu czasu takie coś odebrałem dziś:


- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 18224
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: Co teraz czytacie? v.2
Technicznie rzecz biorac to sama prawda ;)von Leers pisze:Haha to chyba w "Diabeł ubiera się u Prady" był tekst: "jestem na najlepszej diecie - nie jem nic".Triceratops pisze:Co prawda przeczytalem ja ponad miesiac temu ale stosuje ja w praktyce do dzis. Znakomita.
Jutro bedzie 40 dzien i koniec, bede wiedzial co czul Jezus 2000 lat temu na pustyni.
Co do kosztow, to jednak nie jest tak jak pisal ziomek Yossi, ze zero. Oczywiscie mozna loic kranowke ale wtedy tez nie ma zero, bo za wode sie placi. jako nie lubie wody bez gazu, a gazowana zdrowsza zreszta. Poltorej zgrzewki wody gazowanej na tydzien leci, wiec te ~10 zl trzeba wydac. Koszt przezycia przez 40 dni ok 50zl na wode.
Ostatnio zmieniony 13-06-2018, 11:39 przez Triceratops, łącznie zmieniany 1 raz.
woodpecker from space
Re: Co teraz czytacie? v.2
A jak ta książka o diecie personalnej? Podobała się? Zgadzasz się z nią?
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 18224
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: Co teraz czytacie? v.2
Nie, typowa nowoczesna bzdurna medycyna normatywno-statystyczna, ktorej niektorzy tu holduja. Jako, ze jest spersonalizowana to wiadomo, ze obliczona na wyciagniecie kasy z leszczy, ktorzy uwierza, ze sa na tyle indywidualni i wyjatkowi, ze moga bezkarnie jesc chlebi i lody.
Cala ksiazka oczywiscie zawiera sporo ciekawych rzeczy i badan ale calosc oparta jest na glikemii poposilkowej, nasz stary, polski Kwasniewki zaorywuje to w 5 sekund.
Cala ksiazka oczywiscie zawiera sporo ciekawych rzeczy i badan ale calosc oparta jest na glikemii poposilkowej, nasz stary, polski Kwasniewki zaorywuje to w 5 sekund.
woodpecker from space
Re: Co teraz czytacie? v.2
Czyli uważasz, że to sprawdzanie cukru po posiłku nie ma sensu dla zdrowia? Bo wydawało mi się, że jest tam mowa i wielu rzeczach o których tu często mówiłeś.
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 18224
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: Co teraz czytacie? v.2
Tak dokladnie uwazam, mierzenie glikemii po kazdym posilku to objaw paranoi i do tego nie trzeba zadnych spersonalizowanych diet. Bo byle leszcz wie co podnosi cukier we krwi i nie trzeba do tego glukometru. Zeby nie bylo - ksiazka jest napisana swietnie, nowoczesnie i ciekawie, duzo przydatnych informacji, zwlaszcza dla osob poczatkujacych ale koncowka dramat, no kurwa stopniowanie napiecia a na koniec filmu okazuje sie, ze nie zabil kelner ani portier, ze w ogole zabojstwa nie bylo a cala fabula sie tylko przysnila facetowi, ktory zasnal przed telewizorem.
woodpecker from space
Re: Co teraz czytacie? v.2
Czyli odrzucasz cały chleb jako taki? Bo my pieczemy z gryki, przez te moje historie z glutenem, ale to zawsze jem z masłem orzechowym i odrobiną żurawiny dla smaku. A ta część o mikrobiomie? Bo mi w sumie się mocno polepszyło po dwóch paczkach probiotyków (z miesięczną przerwą).
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 18224
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: Co teraz czytacie? v.2
Ja chleba, pieczywa ani w ogole zadnych zboz nie jem, ale nikomu nie bronie a nawet wrecz zachecam.Karkasonne pisze:Czyli odrzucasz cały chleb jako taki?
Czesc o mikrobiomie ciekawa, moze najciekawsza, ale przeczytalem o mikorbiomie conajmniej z 10 ksiazek (ostatnio ksiazke Mosleya, ktory sie juz w niej powoluje na badania autorow Diety Spersonalizowanej) i widze troche rozbieznosci w tym wszystkim. Samo jedzenie probiotykow to za malo ale jezeli pomaga to w porzadku. Btw Mosley podaje przepis na reset biomu. Biom to bardzo wazna sprawa, niektorzy nie zdaja sobie sprawy, ze te 3 kilo bakterii moze im spierdolic zycie albo wrecz przeciwnie, mocno uprzyjemnic.Karkasonne pisze: Bo my pieczemy z gryki, przez te moje historie z glutenem, ale to zawsze jem z masłem orzechowym i odrobiną żurawiny dla smaku. A ta część o mikrobiomie? Bo mi w sumie się mocno polepszyło po dwóch paczkach probiotyków (z miesięczną przerwą).
woodpecker from space
Re: Co teraz czytacie? v.2
A dlaczego zachęcasz? Nienawidzisz ludzi i chcesz by wszyscy zdechli?;] Gryka chyba nie jest taka zła, sam mówiłeś że jesz kaszę gryczaną.Triceratops pisze:Ja chleba, pieczywa ani w ogole zadnych zboz nie jem, ale nikomu nie bronie a nawet wrecz zachecam.Karkasonne pisze:Czyli odrzucasz cały chleb jako taki?Czesc o mikrobiomie ciekawa, moze najciekawsza, ale przeczytalem o mikorbiomie conajmniej z 10 ksiazek (ostatnio ksiazke Mosleya, ktory sie juz w niej powoluje na badania autorow Diety Spersonalizowanej) i widze troche rozbieznosci w tym wszystkim. Samo jedzenie probiotykow to za malo ale jezeli pomaga to w porzadku. Btw Mosley podaje przepis na reset biomu. Biom to bardzo wazna sprawa, niektorzy nie zdaja sobie sprawy, ze te 3 kilo bakterii moze im spierdolic zycie albo wrecz przeciwnie, mocno uprzyjemnic.Karkasonne pisze: Bo my pieczemy z gryki, przez te moje historie z glutenem, ale to zawsze jem z masłem orzechowym i odrobiną żurawiny dla smaku. A ta część o mikrobiomie? Bo mi w sumie się mocno polepszyło po dwóch paczkach probiotyków (z miesięczną przerwą).
Też przypuszczam że same probiotyki to za mało, ale nie cierpię kiszonek. 3 kilo? W książce podali 1,8 kg.
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 18224
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: Co teraz czytacie? v.2
Cos w tym stylu powiedzmy. Kocham ich tak bardzo, ze chce zeby jedli chleby i inne rzeczy, dzieki temu spada popyt na niezdrowe jedzenie, ktore preferuje. Gryke czasami zdarza mi sie zjesc ale nie dlatego, ze nie ma glutenu, tylko dlatego, ze lubie kasze zalana smalcem ze skwarami, czyli taka staropolska omasta. Poza tym Kokosz jadl kasze gryczana i byl silny.Karkasonne pisze:A dlaczego zachęcasz? Nienawidzisz ludzi i chcesz by wszyscy zdechli?;]
Jedni 1,8 inni do 3 kg ale to tylko szacunki, bo nikt nigdy nie zwazyl i nie zwazy. Jeden ma mniej ninny wiecej. Stare polskie podreczniki z lat 70-80 podawaly do 3kg, Wtedy sie to nazywalo flora bakteryjna.Karkasonne pisze: Gryka chyba nie jest taka zła, sam mówiłeś że jesz kaszę gryczaną.
Też przypuszczam że same probiotyki to za mało, ale nie cierpię kiszonek. 3 kilo? W książce podali 1,8 kg.
woodpecker from space
Re: Co teraz czytacie? v.2
Czyli reasumując nie zgadzasz się z tym, żeby różnice indywidualne były tak duże, jak twierdzą w tej książce i istnieje dieta dla każdego? A jeśli tak, to która jest temu najbliższa? Ketogeniczna?
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 18224
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: Co teraz czytacie? v.2
Oczywiscie, ze sie nie zgadzam, bo to bzdury, co zreszta widac, bo juz w duzych miastach oferuja badania do "diety genetycznej". Juz dawno temu sie spieralem tutaj z jakims mistrzem pieciu genow, ze to stezenie substratu reguluje ekspresje genow co jest wyraznie napisane w ksiazce do biochemii od kilkudziesieciu lat i co wiele razy udowodniono. Do mierzenia glikemii poposilkowej i notowania tego co pol godziny czy godzine niepotrzebna jest zadna ksiazka ale czy to jest normalne zachowanie to mozna sobie ocenic. Kluc sie co chwile i zapisywac w notesie, i tak przez pare miesiecy?
woodpecker from space
Re: Co teraz czytacie? v.2
No to jak to zmierzyć? I o co chodzi z tym stężeniem substratu? Bo wiki mi w sumie nie bardzo pomogła. I czy jeśli badanie diety genetycznej nie ma sensu, to czy ma sens np. zbadanie flory bakteryjnej? Bo coś takiego również jest oferowane.Triceratops pisze:Oczywiscie, ze sie nie zgadzam, bo to bzdury, co zreszta widac, bo juz w duzych miastach oferuja badania do "diety genetycznej". Juz dawno temu sie spieralem tutaj z jakims mistrzem pieciu genow, ze to stezenie substratu reguluje ekspresje genow co jest wyraznie napisane w ksiazce do biochemii od kilkudziesieciu lat i co wiele razy udowodniono. Do mierzenia glikemii poposilkowej i notowania tego co pol godziny czy godzine niepotrzebna jest zadna ksiazka ale czy to jest normalne zachowanie to mozna sobie ocenic. Kluc sie co chwile i zapisywac w notesie, i tak przez pare miesiecy?
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 18224
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: Co teraz czytacie? v.2
Glikemie glukometrem, kazdy cukrzyk ci pomoze ;) Co do flory to podejrzewam, ze teraz wszystko mozna zmierzyc i zbadac o ile sie zaplaci, (sam jutro zapierdalam na pomiary po 40 dniach niejedzenia) tylko co to ci da? Co ci powie informacja ze masz takie a takie szczepy w jakiejs ilosci czy procentowym rozkladzie. Dojesz do rozmnozenia nowych a stare wytluszesz? To mozesz zrobic bez badania, zreszta nieraz to pisalem. Oczywiscie sa ludzie bedacy marginesem bledu z genetycznymi defektami i moga miec pewnie przejebane w pewnych sytuacjach zywieniowych ale to jednostki.
woodpecker from space
Re: Co teraz czytacie? v.2
No ale powiedziałeś przed chwilą że kłucie się co chwila jest bez sensu, Chyba że chodzi o takie nowe glukometry na dotyk, bo takie chyba też są? A co do badania flory, no to tak, oczywiście skoro pytam to mam w tym jakiś osobisty interes. Ogólnie bardzo powoli ale twardo wracam do zdrowia, i tak naprawdę nie wiem do końca czemu to zawdzięczam - czy to brak smogu, czy suple wit. D3, czy probiotyki, czy odstawienie glutenu czy wszystko naraz, a jeśli tak to w jakich proporcjach. Więc odpowiadając na pytanie, to takie badanie przydałoby się np. żeby powiedzieli: ło panie, ale ma pan masakrę w jelitach, gównobacillus pokonuje dobrobacillusa o 3 długości. Albo: no całkiem niezłe ta flora u pana w dupsku, bywa gorzej. I jak jest źle, to jest to jakiś znak, że zły stan zdrowia (to znaczy już dużo lepszy, ale jest trochę poprawek) wynika z tego. A że można zrobić to bez badania - można, ale po co skoro może nie w tym problem. Z drugiej strony takie badania są drogie.Triceratops pisze:Glikemie glukometrem, kazdy cukrzyk ci pomoze ;) Co do flory to podejrzewam, ze teraz wszystko mozna zmierzyc i zbadac o ile sie zaplaci, (sam jutro zapierdalam na pomiary po 40 dniach niejedzenia) tylko co to ci da? Co ci powie informacja ze masz takie a takie szczepy w jakiejs ilosci czy procentowym rozkladzie. Dojesz do rozmnozenia nowych a stare wytluszesz? To mozesz zrobic bez badania, zreszta nieraz to pisalem. Oczywiscie sa ludzie bedacy marginesem bledu z genetycznymi defektami i moga miec pewnie przejebane w pewnych sytuacjach zywieniowych ale to jednostki.