Ostatnio oglądane filmy v.2

[yossarian84]

^wiadomo ze ten film to pomylka Tarantino
Nuda, chujowe dialogi, bezsens

[hes]

Pomysł był fajny, sam kaskader Mike i klimat naprawdę spoko. Ale mało rzeczy mnie tak bardzo smuci/wkurwia jak zmarnowany potencjał.

[Ubzdur]

Django średniawka, podobnie Bękarty Wojny, Pulp Fiction klasyk, Kill Bill już chyba też. Tego słonia Lynchowskiego przegapiłem- do nadrobienia. Lynch to reżyser, który zrobił filmy i seriale, które na zawsze pozostaną na moim życiowym top, ale bywało, że nie mogłem przebrnąć jak przez np. Inland Empire. Albo do 3 sezonu Twin Peaks też prędko nie wrócę, choć nie byłem na anty to jednak jest to przepitolone konkretnie.

[byrgh]

SPOILER ALERT



Tarantino to jest jednak jebany wieśniak. Nie wiem, po co przez pół filmu budował postacie tych dziewczyn, które później w połowie filmu rozpierdolił Kurt Russel. Sama końcówka - mega rozczarowująca. "Zemsta" polegająca na oklepaniu Kurtowi ryja z piąchy. Co to miało być?

Motyw zemsty w sumie nigdy nie zdaje egzaminu w filmach - pacz choćby np. I spit on your grave ;)

[Oki]

LAMENT - bardzo dobry śmieszno-straszny horror, chociaż logistycznie chyba poległem

[Harlequin]

LAMENT - bardzo dobry śmieszno-straszny horror, chociaż logistycznie chyba poległem

Logistycznie? :) Mówisz ze warto?

[Oki]

mi się podobał, końcówka mocno zagmatwana, ale jak dla mnie warto

[hes]

SPOILER ALERT



Tarantino to jest jednak jebany wieśniak. Nie wiem, po co przez pół filmu budował postacie tych dziewczyn, które później w połowie filmu rozpierdolił Kurt Russel. Sama końcówka - mega rozczarowująca. "Zemsta" polegająca na oklepaniu Kurtowi ryja z piąchy. Co to miało być?

Motyw zemsty w sumie nigdy nie zdaje egzaminu w filmach - pacz choćby np. I spit on your grave ;)

Oglądasz złe filmy ;)

[Karkasonne]

Motyw zemsty w sumie nigdy nie zdaje egzaminu w filmach - pacz choćby np. I spit on your grave ;)

(chrząka) Unforgiven?
(kaszle) Pewnego razu na dzikim Zachodzie?
(robi ekhem) Gladiator?
(patrzy znacząco) Tajemnica Aleksandry?
(potupuje) Harakiri?
(bawi się siusiakiem) Revenant?
(drapie się po dupie) High Plains Drifter?

[December]

jako film akcji na + ale jako komedia (na co liczyłem po jedynce) już nie bardzo
w sumie przez pierwszą godzine się nudziłem, dopiero się zrobiło konkretnie jak odrastał
ponoć wszyscy się jarają sceną po napisach wiec się nastawiłem na nie wiadomo co i wyszło jak zwykle :/

Jedynkę oglądałem kilka razy, i jeszcze kiedyś pewnie znów oglądnę.Dwójka mnie męczyła,oglądałem w dwóch podejściach i ledwo dotrwałem do końca.

[yossarian84]

Jedynkę oglądałem kilka razy.

srogi masochizm

[December]

Jedynkę oglądałem kilka razy.

srogi masochizm

Dzięki :)

[hes]

Tego słonia Lynchowskiego przegapiłem- do nadrobienia.

Geniusz. Absolutnie wspaniały.

Motyw zemsty w sumie nigdy nie zdaje egzaminu w filmach - pacz choćby np. I spit on your grave ;)

(chrząka) Unforgiven?
(kaszle) Pewnego razu na dzikim Zachodzie?
(robi ekhem) Gladiator?
(patrzy znacząco) Tajemnica Aleksandry?
(potupuje) Harakiri?
(bawi się siusiakiem) Revenant?
(drapie się po dupie) High Plains Drifter?

i pozwolę sobie dorzucić....

(przełyka wymownie ślinę) - The Crow?
(dławi się herbatą) - Braveheart?

Unforgiven to to z Monicą Belucci? Ostro to czesze beret? Bo od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie, ale jakoś na razie się trochę obawiam, bo filmy mi za bardzo na łeb wchodzą.......

@byrgh pisząc o I spit on your grave masz na myśli oryginał czy remake? Rape&Revenge to odrębna subkategoria horrorów (a często i samego gore)
Z tej samej półki - Last House On The Left.

[Karkasonne]

Jaka Monika, panie, Clint!

[hes]

Jaka Monika, panie, Clint!

Aaa!
Bo mi się pojebało z Irréversible (Nieodwracalne)
Tam to czytałem, że motyw zemsty jest dopiero dojebany i rysuje psychę...

[Karkasonne]

Pod tym względem tajemnica Aleksandry jest totalna. Ostatnie scena gdzie główny bohater płacze waląc gruchę do wideo swojej żony rżniętej przez sąsiada siadł mi mocno na psyche.

[HSVV]

^wiadomo ze ten film to pomylka Tarantino
Nuda, chujowe dialogi, bezsens

jak każdy jego jebany film, wioska, pedryliada i chujnia o niczym. obok tego skurwiałego zjeba co to ciulerskie clerks dla podludzkich debili nakręcił, najbardziej znienawidzony przeze mnie reżyser, gardzę kurwa wszystkim co stworzył.

[dzik]

^wiadomo ze ten film to pomylka Tarantino
Nuda, chujowe dialogi, bezsens

jak każdy jego jebany film, wioska, pedryliada i chujnia o niczym. obok tego skurwiałego zjeba co to ciulerskie clerks dla podludzkich debili nakręcił, najbardziej znienawidzony przeze mnie reżyser, gardzę kurwa wszystkim co stworzył.

O Kevin Smith też bdb reżyser.

[yossarian84]

^wiadomo ze ten film to pomylka Tarantino
Nuda, chujowe dialogi, bezsens

jak każdy jego jebany film, wioska, pedryliada i chujnia o niczym. obok tego skurwiałego zjeba co to ciulerskie clerks dla podludzkich debili nakręcił, najbardziej znienawidzony przeze mnie reżyser, gardzę kurwa wszystkim co stworzył.

No ale od pierwszego Clerks, Mallrats, Chasing Amy i Jersey Girl, to ja sie radze odstosunkowac, bo moge podejsc i przypierdolic ok

[byrgh]

Motyw zemsty w sumie nigdy nie zdaje egzaminu w filmach - pacz choćby np. I spit on your grave ;)

(chrząka) Unforgiven?
(kaszle) Pewnego razu na dzikim Zachodzie?
(robi ekhem) Gladiator?
(patrzy znacząco) Tajemnica Aleksandry?
(potupuje) Harakiri?
(bawi się siusiakiem) Revenant?
(drapie się po dupie) High Plains Drifter?

No to taki skrót myślowy był :D A tak serio, Unforgiven stąd przekonuje mnie chyba najbardziej (nie licząc tych, co nie widziałem): krótko, zwięźle i na temat. W temacie trzeba mieć niezły timing i wiedzieć, co się chce zrobić i właściwie dlaczego.