nie wiem /nie znam

[Heretyk]

dziękuję

[Harlequin]

Debiut dośc toporny, osobiście śrendio za nim przepadam, "Goat Of Mendes" bardzo bardzo dobry, lubie go bardziej od dwóch kolejnych. Kawałek "The Serpent" to miazga totalna i szatan jak mało gdzie.

[Triceratops]

od debiutu Marillion proszę się grzecznie odpierdolić - to jest cudowna, znakomita płyta,

Oczywistosc, wszystkie cztery sa znakomite.


Ach Chelsea Monday...........zara se wloncze

[Heretyk]

jedynka Marillion 10/10.muszę poszukać płyty

[hcpig]

Naglfar, coś warto?

[Heretyk]

mnie się debiut podoba(ł) i od biedy dwójka. dalej raczej nuda

przy okazji, Lynyrd Skynyrd i Allman Brothers już zbadane? :)

[byrgh]

Sheol - geniusz płyta, ino na raz ;) Cała reszta w granicach słuchalności; strasznej lipy nie ma: jest las, klimat, kult.

[hcpig]

przy okazji, Lynyrd Skynyrd i Allman Brothers już zbadane? :)

Nie weszło :/ A za wypowiedź obu panom dziękuję.

[byrgh]

Bejdełej:

[youtube][/youtube]

[COFFIN]

Naglfar, coś warto?

Się komuś chyba las z czymś innym pojebał, ale do samochodu kiedyś zabierałem:

" onclick="window.open(this.href);return false;

[byrgh]

Debiut jest leśny, nawet na froncie jest las.

A poważnie, I Am Vengeance, i akurat ten występ, jest jednym z najczęściej słuchanych przeze mnie występów na żywo.

O, a teraz nawet widzę, że na pierwszym demie "jest" nawet Paysage d'hiver. Fajnie.

[SadoGoat666]

Wovenhand/16 Horsepower. Od czego zacząć?

[Drone]

Np. WOVENHAND od "Consider the Birds", a 16H od "Secret South" - chyba najbardziej reprezentatywne.

[SadoGoat666]

Dzięki

[Karkasonne]

Wovenhand/16 Horsepower. Od czego zacząć?

Secret South na pewno, a Woven Hand lubi na zmianę mieć płyty bardziej refleksyjne i uduchowione i bardziej rockowe, ja bym powiedział Mosaic.

[byrgh]

Abigor - warto stare rzeczy?

[uglak]

mysle, ze tak - taki Nachthymnen nadal jest wysmienity

[byrgh]

Pięknie dziękuję.

[byrgh]

Francuskie Misanthrope. Zahaczałem wielokrotnie o utwory, całe płyty nawet, ale każdorazowo kończyło się na bezwiednym odsłuchu w tle.
Coś warto, jak warto?

[moonfire]

Francuskie Misanthrope. Zahaczałem wielokrotnie o utwory, całe płyty nawet, ale każdorazowo kończyło się na bezwiednym odsłuchu w tle.
Coś warto, jak warto?

Zacznij od Vissionaire, jak Ci się spodoba, słuchaj dalej.