Kłopoty ze zdrowiem

[hcpig]

Odstawiacie warzywa, owoce, cukier, mięso, chleb/bułki... to Co Wy k... jecie? Chyba tylko wódkie...

[wolff]

Wódka jest dla podludzi.

[535]

Ja może nieśmiało przypomnę pierwszy post ojca założyciela tego tematu, bo jeszcze chwila, a zaczniecie wrzucać wyniki badań z prośbą o diagnozę.

Ech kurwa.. aby jeżdże po lekarzach ostatnio i nie wiedzą co mi jest. Mało wchodzę ostatnio na forum i piszę bo podupadłem na zdrowiu. Mam taki problem że od miesiąca wysadziło mi ogromnie brzuch i na boki i do przodu. Ale nie to że zrobiłem się gruby z jedzenia na przykład. Tylko tak samo z siebie kurwa. Pamiętam ten dzień, że jadłem to co zwykle, mizerie z kiełbasą i na wieczór już tego dostałem. I to takie gule mam na brzuchu jak by mi ktoś tam takich pojedyńczych ogromnych kartofli powkładał. Babka mi robiła różne napary, z pokrzywy, z owsa, z miodu i spirytusu, masowała mi ten brzuch i nic. Lekarze tez nic konkretnego nie powiedzieli. Jeden mi powiedział, żebym jadł tylko gotowane i białe mięso. No to zjadłem na drugi dzień dwa kilo słoniny, to tak mnie wybuliło, że póżniej karetka po mnie przyjeżdżała na sygnale. Ech.... co to za życie.. Mieliście coś podobnego?

[Triceratops]

https://www.indy100.com/article/heavy-m ... gy-8217741" onclick="window.open(this.href);return false;

[Olo]

^ Dopasowywanie muzyki do aktualnego nastroju, pogody, aby pewną sytuację odbierać znacznie lepiej - to wg mnie sprawa dosyć oczywista. Najbardziej debilne są te akcji w Eskach, Voxxaxch, eremefach i tym podobnych gównach - jest np. zimno, deszczowo itp, to puszczają jakieś plażowe hity "żeby Was ogrzać". Przecież u słuchaczy tylko pogłębia się depresja, a w muzyce popularnej bez problemu można znaleźć muzykę która świetnie korespondowałaby z takim powszechnie uważanym za mało idealne tłem pogodowym. Ja od lat największego pałera mam właśnie w dni ponure i deszczowe i już od rana w głowie kłębią mi się pomysły na albumy jakie wjadą do odtwarzacza. Zima sroga, zima słoneczna, jesień złota, jesienna plucha, roztopy, zamiecie, mgły - to są dni idealne dla metalu i depresji mogę dostać co najwyżej z tego powodu, że za dużo rzeczy chcę w danej chwili włączyć, a nie dlatego że słodkie słoneczko akurat nie smaży mi ryja.

[Medard]

Mi akurat słońce i gorące lato nie przeszkadza w słuchaniu muzyki.

Co prawda są zespoły, które jakby pasują do konkretnej pogody.
Przykładowo przed ostatnim koncertem Katatonii w Wwie padało cały dzień, nawet żartowaliśmy, że pogoda wtedy dopisała.
Nie wyobrażam sobie słuchania 10 000 days pod palmą na "Kanarach", ale bardziej ze względu na kontekst tekstowy

Ale nie mam przeciwwskazań pogodowych raczej. Okazuje się, że klimatyczna metalowa muzyka może powstać w słonecznej Grecji, Portugalii czy Australii.

[Triceratops]

^ Dopasowywanie muzyki do aktualnego nastroju, pogody, aby pewną sytuację odbierać znacznie lepiej - to wg mnie sprawa dosyć oczywista.

Chcialem po prostu pomoc chlopakow, sporo tu schorowanych, niemal niedoleznych osob. Postanowilem ich wyleczyc jednym linkiem, wystarczy sluchac metalu i wszystko samo przejdzie.

[Triceratops]

Kolego Satyros, niestety zle wiesci
http://www.rp.pl/Spoleczenstwo/18021941 ... zkowe.html" onclick="window.open(this.href);return false;
http://telewizjarepublika.pl/to-bardzo- ... 60936.html" onclick="window.open(this.href);return false;

[Plagueis]

Ja może nieśmiało przypomnę pierwszy post ojca założyciela tego tematu, bo jeszcze chwila, a zaczniecie wrzucać wyniki badań z prośbą o diagnozę.

Ech kurwa.. aby jeżdże po lekarzach ostatnio i nie wiedzą co mi jest. Mało wchodzę ostatnio na forum i piszę bo podupadłem na zdrowiu. Mam taki problem że od miesiąca wysadziło mi ogromnie brzuch i na boki i do przodu. Ale nie to że zrobiłem się gruby z jedzenia na przykład. Tylko tak samo z siebie kurwa. Pamiętam ten dzień, że jadłem to co zwykle, mizerie z kiełbasą i na wieczór już tego dostałem. I to takie gule mam na brzuchu jak by mi ktoś tam takich pojedyńczych ogromnych kartofli powkładał. Babka mi robiła różne napary, z pokrzywy, z owsa, z miodu i spirytusu, masowała mi ten brzuch i nic. Lekarze tez nic konkretnego nie powiedzieli. Jeden mi powiedział, żebym jadł tylko gotowane i białe mięso. No to zjadłem na drugi dzień dwa kilo słoniny, to tak mnie wybuliło, że póżniej karetka po mnie przyjeżdżała na sygnale. Ech.... co to za życie.. Mieliście coś podobnego?

ZNISZCZENIE! :D

[Rejwan]

Ja może nieśmiało przypomnę pierwszy post ojca założyciela tego tematu, bo jeszcze chwila, a zaczniecie wrzucać wyniki badań z prośbą o diagnozę.

Ech kurwa.. aby jeżdże po lekarzach ostatnio i nie wiedzą co mi jest. Mało wchodzę ostatnio na forum i piszę bo podupadłem na zdrowiu. Mam taki problem że od miesiąca wysadziło mi ogromnie brzuch i na boki i do przodu. Ale nie to że zrobiłem się gruby z jedzenia na przykład. Tylko tak samo z siebie kurwa. Pamiętam ten dzień, że jadłem to co zwykle, mizerie z kiełbasą i na wieczór już tego dostałem. I to takie gule mam na brzuchu jak by mi ktoś tam takich pojedyńczych ogromnych kartofli powkładał. Babka mi robiła różne napary, z pokrzywy, z owsa, z miodu i spirytusu, masowała mi ten brzuch i nic. Lekarze tez nic konkretnego nie powiedzieli. Jeden mi powiedział, żebym jadł tylko gotowane i białe mięso. No to zjadłem na drugi dzień dwa kilo słoniny, to tak mnie wybuliło, że póżniej karetka po mnie przyjeżdżała na sygnale. Ech.... co to za życie.. Mieliście coś podobnego?

ZNISZCZENIE! :D

xD

[SATYROS]

Kolego Satyros, niestety zle wiesci
http://www.rp.pl/Spoleczenstwo/18021941 ... zkowe.html" onclick="window.open(this.href);return false;
http://telewizjarepublika.pl/to-bardzo- ... 60936.html" onclick="window.open(this.href);return false;

Z żoną pierwsze kary mamy już zasądzone.
Oczywiście po całym procesie odwoławczym.
Narazie po 500zł od każdego dziecka dla matki i ojca. Czyli mamy po 1000zł.Już bez możliwość odwołania.
A to dopiero początek. Po zapłaceniu będą następne represje.
Na szczęście mam bezterminowo pozwolenie na zakup pięciu sztuk broni ostrej ( w tym kałacha)
Żywcem nas nie wezmą:)))

[Triceratops]

Bo wiekszosc niedolegow chce jebanego opiekunczego panstwa, co nawet widac po wpisach w tematach politycznych.

A probowales to zalatwiac indywidualnie? Da sie unikac innym sposobem, z pomoca lekarza....

[Only_True_Believers]

https://www.spidersweb.pl/2018/02/rtec- ... utyzm.html" onclick="window.open(this.href);return false;

"Antyszczepionkowcy sfinansowali badania, które udowodniły jak bardzo się mylą."

[Triceratops]

Makaki to jednak nie ludzie. Mamy tez sporo wspolnych genow z kukrurydza, moze badania na kukurydzy beda wiarygodniejsze?
Tak wyglada dzisiaj nauka.

[Only_True_Believers]

Makaki to jednak nie ludzie. Mamy tez sporo wspolnych genow z kukrurydza, moze badania na kukurydzy beda wiarygodniejsze?
Tak wyglada dzisiaj nauka.

te geny zaczynają dominować u tzw. antyszczepionkowców. :)

[Triceratops]

Wszyscy maja te geny ;)
Np taka rybka akwariowa jak danio pregowany tez ma z nami wspolne 90% genow, z krowa 80% a z bananem 70% itp..

Tylko, ze ostatnie badania nad odczytem szympansiego genomu pokazaly, ze wcale nie mamy zgodnosci na poziomie 98,5% a mniej niz 70% , bo okazalo sie, ze tylko niespelna 2400 nukleotydow z ok 3200 mamy jako odpowiedniki co daje ok 76% podobienstwa. Po doloiczeniu roznych szczegolow typu odwrotne kopie itp wyszlo mniej niz 70% Na ile mamy z makakami zatem?

Osobiscie uwazam, ze fanatyzm obu, zarowno pro jak i anty jest szkodliwy, jedni i drudzy sa w takim samym stopniu pojebani

[Only_True_Believers]

Zwolennicy szczepień bazują na badaniach naukowych i statystyce.

Przeciwnicy na swojej wierze i teoriach spiskowych.

[Triceratops]

A tak to wyglada w cywilizowanych krainach.

Wpisał: Prof. Maria Majewska
20.02.2018.

Rząd amerykański wypłacił już ok. 4 miliardy $ odszkodowań za okaleczenia i zabójstwa szczepienne.

Przy czym media milczą o tym, że większość chorych lub zmarłych to są/były osoby zaszczepione.

Wyjaśnienie tego zjawiska wydaje się prozaiczne - otóż w USA establiszment medyczny i media agresywnie propagują szczepienia grypowe, a w Europie mało ludzi się szczepi, więc odszczepienne wirusy nie są rozprzestrzeniane. Wielką tragedią jest to, że w USA głównie ubogie i naiwne matki są przymuszane do szczepień swych dzieci, także niemowląt i płodów, czego żniwem jest duża ich śmiertelność. Wykształcone i zamożne matki rzadko szczepią.

Nie szczepią się też politycy. Ostatnio wyznał to prez. Trump, a wcześniej prez. Bush powiedział „in our family we don’t do vaccines”.

http://dakowski.pl/index.php?option=com ... &Itemid=53" onclick="window.open(this.href);return false;

Tylko polaczek kretyn wierzy w propagande Grzesiowskiego i Hamankiewicza, ze szczepionki komus oprocz przemyslu farmaceutycznego pomagaja.

[Sybir]

Najważniejsze, że autorytet powołuje się na inne autorytety :)

[Only_True_Believers]

Tylko polaczek kretyn wierzy w propagande Grzesiowskiego i Hamankiewicza, ze szczepionki komus oprocz przemyslu farmaceutycznego pomagaja.

oho, nie ma argumentów to zaczynają się wyzwiska...jakie to typowe dla skrajnie wierzących :D