Czytasz coś więcej niż etykiety Domestosa w kiblu?
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
-
Plastek
- zahartowany metalizator
- Posty: 5009
- Rejestracja: 29-08-2011, 10:58
- Lokalizacja: Pot pod pachami
-
Kontakt:
22-01-2018, 08:46
Mam wszystkie te biografie i wszystkie są fajne, wyjąwszy Stalina i Berię - to tak naprawdę nie są biografie i istotne rzeczy rozmyły się (szczególnie w przypadku Berii) w morzu szczegółów i szczególików. Swoją drogą nie wiem czy czasem wydawnictwo nie zarzuciło serii, bo od dawna nic nie wyszło. Niepokojąca sprawa.
Tymczasem:

Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Zerżnij, zerżnij u-f-o-l-u-d-k-u mnie.
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
-
TheDude
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7004
- Rejestracja: 23-03-2011, 00:43
-
Jimmy Boyle
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2506
- Rejestracja: 21-12-2010, 21:06
22-01-2018, 09:48
Plastek pisze:Mam wszystkie te biografie i wszystkie są fajne, wyjąwszy Stalina i Berię - to tak naprawdę nie są biografie i istotne rzeczy rozmyły się (szczególnie w przypadku Berii) w morzu szczegółów i szczególików. Swoją drogą nie wiem czy czasem wydawnictwo nie zarzuciło serii, bo od dawna nic nie wyszło. Niepokojąca sprawa.
Też mnie trochę drażni cisza w związku z tą serią. Bohaterów do kolejnych tomów raczej jest pod dostatkiem. Osobiście chętnie poczytałbym o jakichś egzotycznych ancymonach; Mobutu, Amin, dynastia Kimów, czy choćby poczciwiec Kaddafi.
-
Plastek
- zahartowany metalizator
- Posty: 5009
- Rejestracja: 29-08-2011, 10:58
- Lokalizacja: Pot pod pachami
-
Kontakt:
22-01-2018, 09:51
Jimmy Boyle pisze:Plastek pisze:Mam wszystkie te biografie i wszystkie są fajne, wyjąwszy Stalina i Berię - to tak naprawdę nie są biografie i istotne rzeczy rozmyły się (szczególnie w przypadku Berii) w morzu szczegółów i szczególików. Swoją drogą nie wiem czy czasem wydawnictwo nie zarzuciło serii, bo od dawna nic nie wyszło. Niepokojąca sprawa.
Też mnie trochę drażni cisza w związku z tą serią. Bohaterów do kolejnych tomów raczej jest pod dostatkiem. Osobiście chętnie poczytałbym o jakichś egzotycznych ancymonach; Mobutu, Amin, dynastia Kimów, czy choćby poczciwiec Kaddafi.
No właśnie. I Hilera przecież wydali tylko pierwszy tom. Tymczasem wypuścili niedawno poza serią biografię Hitlera pióra Petera Longericha. Nieładnie.
Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Zerżnij, zerżnij u-f-o-l-u-d-k-u mnie.
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
-
Ketler
- zaczyna szaleć
- Posty: 222
- Rejestracja: 22-01-2013, 20:38
-
Plastek
- zahartowany metalizator
- Posty: 5009
- Rejestracja: 29-08-2011, 10:58
- Lokalizacja: Pot pod pachami
-
Kontakt:
23-01-2018, 08:07
Piękne napierdalańsko.
Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Zerżnij, zerżnij u-f-o-l-u-d-k-u mnie.
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
-
Heretyk
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9055
- Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
- Lokalizacja: beskidy
23-01-2018, 16:04
Plastek pisze:
Tymczasem:

oho, znak, że trzeba się niezwłocznie udać do empiku
-
Nasum
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15847
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
23-01-2018, 17:17
Pochwalę się jakie otrzymałem prezenty:
Heretyk, Pol Pot mówisz najciekawszy?
-
Heretyk
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9055
- Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
- Lokalizacja: beskidy
23-01-2018, 17:50
tak, koledzy świetnie wybrali. nie zawiedziesz się. z kolei ten Stalin to, jak Plastek wspominał, taka nie do końca biografia. to jest raczej książka o stalinizmie, traktująca zresztą temat trochę zbyt powierzchownie jak dla mnie. ale żeby za bardzo nie krytykować, to przyznam, że czyta się nawet nieźle
-
Plastek
- zahartowany metalizator
- Posty: 5009
- Rejestracja: 29-08-2011, 10:58
- Lokalizacja: Pot pod pachami
-
Kontakt:
24-01-2018, 07:36
Ursula K. Le Guin udała się do Domu Ojca.
Nie jest mi przykro, bo mocno mi się twórczość tej pani przewartościowała ostatnimi czasy. Powrót po 20 latach zakończył się srogim znudzeniem; ta pani niestety właśnie głównie męczy bułę. No, ale lesby na amerykańskich kampusach pewnie teraz głośno płaczą; Urszulka wszak ze względu na swoje genderowe, literackie poszukiwania jest tam - podobnie jak jeszcze gorsza, grafomańska wręcz Atwood - wielką idolką. Gnij więc pizdo.
Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Zerżnij, zerżnij u-f-o-l-u-d-k-u mnie.
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
-
Plastek
- zahartowany metalizator
- Posty: 5009
- Rejestracja: 29-08-2011, 10:58
- Lokalizacja: Pot pod pachami
-
Kontakt:
24-01-2018, 09:26
Kurwa jego mać.
Gardzę sobą zawsze ilekroć to kupuję/czytam.
Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Zerżnij, zerżnij u-f-o-l-u-d-k-u mnie.
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
-
kenediusze
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1568
- Rejestracja: 21-08-2014, 09:03
- Lokalizacja: Electric Ladyland
24-01-2018, 11:01
Plastek pisze:Ursula K. Le Guin udała się do Domu Ojca.
Nie jest mi przykro, bo mocno mi się twórczość tej pani przewartościowała ostatnimi czasy. Powrót po 20 latach zakończył się srogim znudzeniem; ta pani niestety właśnie głównie męczy bułę.
Z rok temu odświeżałem sobie niektóre jej sfy (z cyklu Hain) i tam faktycznie wiele rzeczy zestarzało się straszliwie, ale Ziemiomorze się chyba ciągle broni?
Czytam:

Stwierdzam, że jest beton okrutny i chyba po raz pierwszy od bardzo dawna nie dobrnę do końca książki.
Baton na tropach Yeti
You are just a
PART OF ME
-
seba_ulf
- starszy świeżak
- Posty: 28
- Rejestracja: 17-02-2007, 15:35
24-01-2018, 14:16
Z "Ziemiomorzem" jest tak, że im dalej tym gorzej. Ja osobiście lubię tylko"Czarnoksiężnika z Archipelagu", nie wiem może to sentyment. Od drugiego tomu zaczyna się już jak to ujął Plastek "męczenie buły", jakieś emancypacje i tego typu brednie.
-
Plastek
- zahartowany metalizator
- Posty: 5009
- Rejestracja: 29-08-2011, 10:58
- Lokalizacja: Pot pod pachami
-
Kontakt:
24-01-2018, 17:18
Uważam podobnie; dziś lubię może ze dwa pierwsze tomy "Ziemiomorza", reszta niewarta uwagi. "Ekumeny" nie da się dziś czytać zupełnie, totalna słabizna, pełna genderowych dewiacji i jałowych rozważań. Pojedyncze opowiadania - jeszcze większa sraka. Oględnie mówiąc trochę w życiu przeczytałem i trudno mi znaleźć coś równie nudnego jak jej opowiadania. Leginka to był straszny szkodnik i jedna z najbardziej przereklamowanych pisarek jakie znam. Jak pisałem - literatura dla egzaltowanych, kostropatych lesb z amerykańskich kampusów. Pragnę zagrać na tamburynie i odtańczyć tarantellę z radości po jej śmierci.
Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Zerżnij, zerżnij u-f-o-l-u-d-k-u mnie.
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
-
HSVV
- w mackach Zła
- Posty: 987
- Rejestracja: 27-12-2014, 04:52
24-01-2018, 18:17
zamówiłem swego czasu Earthsea Trilogy za jakieś grosze na ebay, ale nigdy do mnie paczka nie dotarła. widzę, że niewiele straciłem.
tymczasem żeby kobietom sprawiedliwość oddać:
jest masa.
btw, w temacie kobiet i sci-fi to chyba jednak ciężko znaleźć rzeczy, które nie mają albo dyskretnie przemyconych genderowskich naleciałości, albo jebniętych w twarz z impetem feministycznych ideologii. szkoda.
Maschinengewehr
Aus jeder Galaxie
Heilen wir
Allgemeine Agonie
-
Plastek
- zahartowany metalizator
- Posty: 5009
- Rejestracja: 29-08-2011, 10:58
- Lokalizacja: Pot pod pachami
-
Kontakt:
25-01-2018, 08:33
Kobiety piszą zupełnie inaczej, często to są jakieś emocjonalne gluty niestety. Science fiction jednak najlepiej facetom wychodzi i nie ma co się feministycznie mazać. Są niezłe książki np. biseksualnej James Tiptree Jr., dobre rzeczy robiła Connie Willis, ciekawą książkę napisała Kate Wilhelm - "Gdzie dawniej śpiewał ptak". Ale już srogo lansowana kilka lat temu Kelly Link, wspomniana wyżej Margaret Atwood, także skrajnie pretensjonalna Catherynne M. Valente - to jest wyjątkowo śmierdząca gnojowica. Lauren Beukes - południowoafrykańskie, rzekome objawienie science fiction sprawiła natomiast, że zarzygałem surdut. Trochę lepiej idzie kobietom w fantasy, ale sam generalnie mam zasadę - pisze kobieta, spierdalam jak najdalej. Z małymi wyjątkami np. Robin Hobb.
Tymczasem (machając kutasem):

Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Zerżnij, zerżnij u-f-o-l-u-d-k-u mnie.
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
-
Plastek
- zahartowany metalizator
- Posty: 5009
- Rejestracja: 29-08-2011, 10:58
- Lokalizacja: Pot pod pachami
-
Kontakt:
25-01-2018, 11:37
No proszę jak kosi ta śmierć. Po długiej walce z rakiem zmarł właśnie Jack Ketchum. Kij mu w ryj, pisał chujowe obyczajówki, które co więksi debile podpinali pod horror. Podoba mi się to co się dzieje - szkodliwy, grafomański element idzie do ziemi. Kto następny? Pilcha proponuję. Albo Naomi Novik. A najbardziej bym chciał, żeby zdechł Mort Castle.
Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Zerżnij, zerżnij u-f-o-l-u-d-k-u mnie.
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
-
DST
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2446
- Rejestracja: 23-12-2010, 23:02
25-01-2018, 12:31
HSVV pisze:zamówiłem swego czasu Earthsea Trilogy za jakieś grosze na ebay, ale nigdy do mnie paczka nie dotarła. widzę, że niewiele straciłem.
tymczasem żeby kobietom sprawiedliwość oddać:
jest masa.
btw, w temacie kobiet i sci-fi to chyba jednak ciężko znaleźć rzeczy, które nie mają albo dyskretnie przemyconych genderowskich naleciałości, albo jebniętych w twarz z impetem feministycznych ideologii. szkoda.
O, niedawno miałem ochotę na jakieś bajki i czytałem "Through the Gates of Death", bo znalazłem na kompie. Spirytystyczne pierdoly, ale nawet fajnie się to czytało. Teraz już po polskiemu lecę "Mistyczna Kabałę", bo coś ostatnio brakuje mi kontaktu z metafizyka i trzeba sobie odświeżyć parę rzeczy.
-
Heretyk
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9055
- Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
- Lokalizacja: beskidy
25-01-2018, 16:03
Plastek pisze:Ursula K. Le Guin udała się do Domu Ojca.
Nie jest mi przykro, bo mocno mi się twórczość tej pani przewartościowała ostatnimi czasy. Powrót po 20 latach zakończył się srogim znudzeniem; ta pani niestety właśnie głównie męczy bułę. No, ale lesby na amerykańskich kampusach pewnie teraz głośno płaczą; Urszulka wszak ze względu na swoje genderowe, literackie poszukiwania jest tam - podobnie jak jeszcze gorsza, grafomańska wręcz Atwood - wielką idolką. Gnij więc pizdo.
podobnie mam. spoko się to czytało kiedyś tam, ale jak miałbym teraz wrócić, to nie bardzo wiem po co