Dejże się Tricepsie poprzypierdalać do kolegi :DTriceratops pisze:Porzuc nadzieje :DHSVV pisze:mam nadzieję, że nie mówisz o Jezusie, bo nie chciałbym Cię uznać za godną pożałowania, lewacką spierdolinę.Anthropophagus pisze:Ale tak samo jak niektórzy wierzą w jakiegoś spierdolonego żyda obnażając swój infantylizm i umysłową impotencję
A to cale "industrialne" to przeciez wiadomo, ze chodzi o miare, jest dosc industrialne jak na Morbid Angel, nikt tu nie porownuje tego do Throbbing Gristle czy Godflesh
MORBID ANGEL
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- Anthropophagus
- w mackach Zła
- Posty: 739
- Rejestracja: 15-04-2006, 22:00
- Lokalizacja: Kondominium Rosyjsko-Niemieckie pod Żydowskim zarządem powierniczym
Re: MORBID ANGEL
"Dla mnie to jest naród zesrany a nie naród wybrany".
- Piotr Rybak
- Piotr Rybak
- HSVV
- w mackach Zła
- Posty: 987
- Rejestracja: 27-12-2014, 04:52
Re: MORBID ANGEL
wręcz przeciwnie. katolicy i - o ironio - chrześcijanie kompletnie zakrzywili i zniekształcili postać Jezusa, za co mają moją pogardę po wsze czasy. długi temat, niemniej jednak, szukaj gnozy, a zrozumiesz.Anthropophagus pisze:Mam nadzieję, że nie jesteś zjebanym katolem i nie modlisz się jako Polak do żyda bo nie chciałbym Cię uznać za godną pożałowania, judeo-chrześcijańską spierdolinę :D
PS Hailsa!
Maschinengewehr
Aus jeder Galaxie
Heilen wir
Allgemeine Agonie
Aus jeder Galaxie
Heilen wir
Allgemeine Agonie
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16018
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: MORBID ANGEL
ozob pisze:Ja bym ją określił mianem kwadratowej. Mogl Rutan z tego więcej wyciągnąć, bo jak pisałem wcześniej momenty są, no ale nie do końca to moim zdaniem wyszlo choć jest najlepiej od G.
W tym miejscu radzę się niektórym zastanowić nad tym jak to nowe MA wpada przy Blood Incantation, Spctral Voice, Adversarial, Teitanblood, Obliberation czy Phtenelith o Dead Congregation nie zapominając.
Z w/w najbardziej chwyciło mnie Dead Congregation które uznaję za naprawdę znakomite połaczenie Morbid Angel i Immolation, bo takie sa moje odczucia podczas słuchania ich płyt. Jeśli miałbym porównywać ostatnie pełnowymiarowe krążki tych kapel, to wygranym będzie Dead Congregation, bo ma więcej solówek, więcej polotu, jest momentami bardziej klimatyczny i wspaniale mi się tego słucha.
Nie zmienia to jednak faktu, że Morbid Angel nagrało dobrą płytę. Mi się ona podoba, ma fajny klimat, inny niż Dead Congregation, a jednoczesnie nie zatraciła tych indywidualnych cech, które jednoznacznie wskazują na to, kto to nagrał. Jest to brutalny album, bardzo bezpośredni, po raz kolejny użyję tu słowa mroczny, bo w jakiś sposób ten mrok odczuwam i nic tego nie zmieni.
Jeśli chodzi o podsumowania to nie będą na szczycie - tutaj jest miejsce dla innych płyt, ale na pewno nie będę tego albumu rozpatrywał w kategoriach rozczarowania. Nie jest to krążek który wymyśla koło, wynajduje proch na nowo ani nie definiuje death metalu od nowa - to dobry , udany death metalowy ochłap, takiego oczekiwałem, taki dostałem, jestem zadowolony.
Co do klasy Immolation - nigdy nie zgodzę się, że są klasę niżej niż Morbid Angel. To ten sam poziom, a czasem myślę, że nawet wyższy. Ale to już zależy od każdego indywidualnie.
- Anthropophagus
- w mackach Zła
- Posty: 739
- Rejestracja: 15-04-2006, 22:00
- Lokalizacja: Kondominium Rosyjsko-Niemieckie pod Żydowskim zarządem powierniczym
Re: MORBID ANGEL
Spoko spoko, dużo więcej mają na sumieniu ;) W ogóle wg najnowszych badań żydzi okazują się nie być ludem Semickim tylko Sumerami, sprawa się komplikuje ;) - Hailsa! :DHSVV pisze:wręcz przeciwnie. katolicy i - o ironio - chrześcijanie kompletnie zakrzywili i zniekształcili postać Jezusa, za co mają moją pogardę po wsze czasy. długi temat, niemniej jednak, szukaj gnozy, a zrozumiesz.Anthropophagus pisze:Mam nadzieję, że nie jesteś zjebanym katolem i nie modlisz się jako Polak do żyda bo nie chciałbym Cię uznać za godną pożałowania, judeo-chrześcijańską spierdolinę :D
PS Hailsa!
"Dla mnie to jest naród zesrany a nie naród wybrany".
- Piotr Rybak
- Piotr Rybak
- wolff
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2146
- Rejestracja: 03-07-2017, 19:16
- Anthropophagus
- w mackach Zła
- Posty: 739
- Rejestracja: 15-04-2006, 22:00
- Lokalizacja: Kondominium Rosyjsko-Niemieckie pod Żydowskim zarządem powierniczym
Re: MORBID ANGEL
I za Astral Projection! :D


"Dla mnie to jest naród zesrany a nie naród wybrany".
- Piotr Rybak
- Piotr Rybak
- Lucek
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1401
- Rejestracja: 15-04-2009, 17:27
Re: MORBID ANGEL
joł Offtopofaggot, najebałeś do jednego wora zbyt wiele, bez ładu i składu, generalnie pierdolisz herezje bo ćpiesz, ja wiem ze wypada mówić ze Incantation to kult bo tak sie przyjeło wśród forumowych spierdolin pozujących na true, mnie również cieszy iż chłopaki nie zakładają bluzek z cekinami i nie są pedałami, piłują te swoje mierne riffy do zrzygania i zesrania w nieskończoność, ale dla człowieka słyszącego i potrafiacego mysleć to jednak za mało.Nie przyrównuj oka ku dupie, miej ze kurwo przyzwoitości i pomyślunku odrobine.Anthropophagus pisze:Ok. W takim razie możesz się już spokojnie spuszczać nad nowym, niesamowicie mrocznym krążkiem Morbid Angel. :D A przeżyć to wy nie możecie, że ktoś nie będzie tej zwyczajnie dobrej płyty nazywać niesamowitą, zajebistą, fchujmroczną i deklasującą naprawdę wybitne DM krążki jakich kilka w ostatnich latach wyszło. Dla mnie możesz chapać psie chuje do woli podobnie jak spuszczać się nad nowym MA. Nie mój biznes ;) Zresztą taka płaczliwa reakcja była do przewidzenia. Ostatnie krążki Immolation i Incantation kupiłem od razu po premierze (mając dziś okazję kupić nowe MA tylko uśmiechnąłem się na widok tej żałosnej okładki na poziomie najgorszych dzieł Wiśniewskiego - czekam na klip rodem z Selani) i oba są zajebiste, nowe MA to oczywiście inna liga, liga niżej. Immolation i Incantation nigdy nie zeszły poniżej bardzo dobrego poziomu na swoich najsłabszych krążkach, MA zeszło na psy stając się z największych bogów DM największą kurwą DM. Nagrali najbardziej żałosny i wiejski album w historii Death Metalu. Wnioski są proste - trzeba być pierdolniętym w cymbał żeby twierdzić, że Immolation czy Incantation nie stało przy MA. Kpiny klaunów ;) Ale tak samo jak niektórzy wierzą w jakiegoś spierdolonego żyda obnażając swój infantylizm i umysłową impotencję tak samo mogą się do woli pałować nad nowym krążkiem MA mając jednocześnie w dupie BxIx, Spectral Voice, Phrenelith, Adversarial, Dead Congregation czy Destruktor, które swoimi ostatnimi płytami niszczą nowe MA doszczętnie. Przecież nikomu nie bronię ;) (A oceny ww. płyt przez YouTube'owych audiofili są naprawdę rozczulające :D)nicram pisze:Zabawne jest to jak niektórzy nie mogą przeżyć, że komuś nowa płyta Morbid Angel się podoba i wiją się, żeby ją tylko zdezawuować. :-) Macie chłopaki problemy. Koniec końców mój gust jest najmojszy i mam w dupie opinie gości, którzy znają smak psiego chuja. :-) Tak samo jak mam w dupie BxIx, Spectral Voice, Adversarial czy Destruktor.
- Lucek
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1401
- Rejestracja: 15-04-2009, 17:27
Re: MORBID ANGEL
Industrialne zbyt wiele powiedziane, niewątpliwie ma industrialny posmak tak jak Domination.Anthropophagus pisze:No i jeśli dla kogoś to żałosne plastikowe sranie w banie zwane dumnie "brzmieniem bębnów" jest industrialne to mogę się tylko zastanawiać jakiego industrialu musiało się takie indywiduum nasłuchać za życia. Industrialne jest wprost proporcjonalnie jak ekstremalny jest kawałek "Too Extreme!".
- Lucek
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1401
- Rejestracja: 15-04-2009, 17:27
Re: MORBID ANGEL
wyobraz sobie iz nie jest to kwestia twojego lub czyjegoś widzimisie tylko ze istnieją/obowiązują pewne kanony, kryteria.Nasum pisze:Co do klasy Immolation - nigdy nie zgodzę się, że są klasę niżej niż Morbid Angel. To ten sam poziom, a czasem myślę, że nawet wyższy. Ale to już zależy od każdego indywidualnie.
- Anthropophagus
- w mackach Zła
- Posty: 739
- Rejestracja: 15-04-2006, 22:00
- Lokalizacja: Kondominium Rosyjsko-Niemieckie pod Żydowskim zarządem powierniczym
Re: MORBID ANGEL
Skończ dupcyć głupoty jebnięty kukizowcu bo nigdzie nie trafiłeś a herezje to wydobywają się z twojego klauniego czerepu. Od pół roku nic nie ćpie baranie a tekst z forumowymi spierdolinami pozującymi na true to idealnie do Morbid Angel pasuje. I nie porównuj partaczy z MA do mistrzów z Immolation / Incantation. Skończ pić to i problemy ze zrozumieniem jakże prostego posta znikną, poważnie Lucku ;)Lucek pisze:joł Offtopofaggot, najebałeś do jednego wora zbyt wiele, bez ładu i składu, generalnie pierdolisz herezje bo ćpiesz, ja wiem ze wypada mówić ze Incantation to kult bo tak sie przyjeło wśród forumowych spierdolin pozujących na true, mnie również cieszy iż chłopaki nie zakładają bluzek z cekinami i nie są pedałami, piłują te swoje mierne riffy do zrzygania i zesrania w nieskończoność, ale dla człowieka słyszącego i potrafiacego mysleć to jednak za mało.Nie przyrównuj oka ku dupie, miej ze kurwo przyzwoitości i pomyślunku odrobine.Anthropophagus pisze:Ok. W takim razie możesz się już spokojnie spuszczać nad nowym, niesamowicie mrocznym krążkiem Morbid Angel. :D A przeżyć to wy nie możecie, że ktoś nie będzie tej zwyczajnie dobrej płyty nazywać niesamowitą, zajebistą, fchujmroczną i deklasującą naprawdę wybitne DM krążki jakich kilka w ostatnich latach wyszło. Dla mnie możesz chapać psie chuje do woli podobnie jak spuszczać się nad nowym MA. Nie mój biznes ;) Zresztą taka płaczliwa reakcja była do przewidzenia. Ostatnie krążki Immolation i Incantation kupiłem od razu po premierze (mając dziś okazję kupić nowe MA tylko uśmiechnąłem się na widok tej żałosnej okładki na poziomie najgorszych dzieł Wiśniewskiego - czekam na klip rodem z Selani) i oba są zajebiste, nowe MA to oczywiście inna liga, liga niżej. Immolation i Incantation nigdy nie zeszły poniżej bardzo dobrego poziomu na swoich najsłabszych krążkach, MA zeszło na psy stając się z największych bogów DM największą kurwą DM. Nagrali najbardziej żałosny i wiejski album w historii Death Metalu. Wnioski są proste - trzeba być pierdolniętym w cymbał żeby twierdzić, że Immolation czy Incantation nie stało przy MA. Kpiny klaunów ;) Ale tak samo jak niektórzy wierzą w jakiegoś spierdolonego żyda obnażając swój infantylizm i umysłową impotencję tak samo mogą się do woli pałować nad nowym krążkiem MA mając jednocześnie w dupie BxIx, Spectral Voice, Phrenelith, Adversarial, Dead Congregation czy Destruktor, które swoimi ostatnimi płytami niszczą nowe MA doszczętnie. Przecież nikomu nie bronię ;) (A oceny ww. płyt przez YouTube'owych audiofili są naprawdę rozczulające :D)nicram pisze:Zabawne jest to jak niektórzy nie mogą przeżyć, że komuś nowa płyta Morbid Angel się podoba i wiją się, żeby ją tylko zdezawuować. :-) Macie chłopaki problemy. Koniec końców mój gust jest najmojszy i mam w dupie opinie gości, którzy znają smak psiego chuja. :-) Tak samo jak mam w dupie BxIx, Spectral Voice, Adversarial czy Destruktor.
"Dla mnie to jest naród zesrany a nie naród wybrany".
- Piotr Rybak
- Piotr Rybak
Re: MORBID ANGEL
Po tym co tutaj czytam, nie bardzo mi się chce wchodzić w jakąkolwiek polemikę. Tym bardziej, że mi się właściwie ta nowa płyta podoba, pal sześć, że ostatnie "punkty odniesienia" (I oraz remiksy) leżą wiadomo gdzie. Chciałbym jednak uporządkować argumenty. No właśnie argumenty, Lucjanie, bo sugerujesz, że konkretne płyty, konkretnych zespołów, nimi nie są. Rozumiem, że najważniejszym argumentem przy obronie dzisiejszego oblicza kapeli jest fakt, że pod tą nazwą, około trzydzieści lat temu, zarejestrowano wspaniałą Altars Of Madness oraz arcykurwagenialną Abominations Of Desolation?
edit
Żeby nie było tak słodko, to uważam, że osobnicy , którzy nie widzieli i nie słyszeli w akcji pierdolonego Autopsy, nie mają moralnego prawa wypowiadać się o metalu, a w szczególności o tej jego najbrutalniejszej odmianie. Mam nadzieję, że to oczywiste.
edit
Żeby nie było tak słodko, to uważam, że osobnicy , którzy nie widzieli i nie słyszeli w akcji pierdolonego Autopsy, nie mają moralnego prawa wypowiadać się o metalu, a w szczególności o tej jego najbrutalniejszej odmianie. Mam nadzieję, że to oczywiste.
- nicram
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12680
- Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
- Lokalizacja: Litzmannstadt
Re: MORBID ANGEL
Dziękuje, to miłe z Twojej strony. Choć wiedz, że mam to w dupie, wszak nie masz żadnego wpływu na mnie. :-)Anthropophagus pisze:Ok. W takim razie możesz się już spokojnie spuszczać nad nowym, niesamowicie mrocznym krążkiem Morbid Angel. :Dnicram pisze:Zabawne jest to jak niektórzy nie mogą przeżyć, że komuś nowa płyta Morbid Angel się podoba i wiją się, żeby ją tylko zdezawuować. :-) Macie chłopaki problemy. Koniec końców mój gust jest najmojszy i mam w dupie opinie gości, którzy znają smak psiego chuja. :-) Tak samo jak mam w dupie BxIx, Spectral Voice, Adversarial czy Destruktor.
Anthropophagus pisze: A przeżyć to wy nie możecie, że ktoś nie będzie tej zwyczajnie dobrej płyty nazywać niesamowitą, zajebistą, fchujmroczną i deklasującą naprawdę wybitne DM krążki jakich kilka w ostatnich latach wyszło. Dla mnie możesz chapać psie chuje do woli podobnie jak spuszczać się nad nowym MA. Nie mój biznes ;)Zresztą taka płaczliwa reakcja była do przewidzenia.
Chyba jednak to Ty płaczesz, bo ja wcześniej już pisałem - MAM W DUPIE NEGATYWNE OPINIE o nowym Morbid Angel. Mnie się on podoba, nic to nie zmieni, choć oczywiście dostrzegam wady tego krążka.
Anthropophagus pisze: Ostatnie krążki Immolation i Incantation kupiłem od razu po premierze (mając dziś okazję kupić nowe MA tylko uśmiechnąłem się na widok tej żałosnej okładki na poziomie najgorszych dzieł Wiśniewskiego - czekam na klip rodem z Selani) i oba są zajebiste, nowe MA to oczywiście inna liga, liga niżej.
Jak sądzę jesteś wolnym człowiekiem, miałeś wybór i go dokonałeś. Punkt dla Ciebie, mam nadzieję, że poczułeś się zwycięzcą! :-) Fakt, faktem, okładka i layout też mi się kojarzy z Wiśniewskim, ale na końcu liczy się jednak muzyka. :-) Co do obstawy w której lidze jest dana płyta to jest to Twoja opinia. Szanuje ją. :-)
Patrz - zgadzam się z Tobą, ale kto z nas nie popełnia błędów niech pierwszy rzuci kamieniem. :-)Anthropophagus pisze: Immolation i Incantation nigdy nie zeszły poniżej bardzo dobrego poziomu na swoich najsłabszych krążkach, MA zeszło na psy stając się z największych bogów DM największą kurwą DM. Nagrali najbardziej żałosny i wiejski album w historii Death Metalu.
Anthropophagus pisze: Wnioski są proste - trzeba być pierdolniętym w cymbał żeby twierdzić, że Immolation czy Incantation nie stało przy MA. Kpiny klaunów ;)
To chyba nie do mnie ten tekst, bo ja kocham i Immolation i Incantation i są to jedne z moich ulubionych zespołów ever.
Oj cwaniaczku, wcześniej nie było mowy o Phrenelith i Dead Congregation. Reszta to jednak moim zdaniem przeciętne podziemne gówno. :-)Anthropophagus pisze: Ale tak samo jak niektórzy wierzą w jakiegoś spierdolonego żyda obnażając swój infantylizm i umysłową impotencję tak samo mogą się do woli pałować nad nowym krążkiem MA mając jednocześnie w dupie BxIx, Spectral Voice, Phrenelith, Adversarial, Dead Congregation czy Destruktor, które swoimi ostatnimi płytami niszczą nowe MA doszczętnie. Przecież nikomu nie bronię ;) (A oceny ww. płyt przez YouTube'owych audiofili są naprawdę rozczulające :D)
all the monsters will break your heart
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9055
- Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
- Lokalizacja: beskidy
Re: MORBID ANGEL
Adversarial gówno.... robi się coraz ciekawiej
- Rumburak
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1978
- Rejestracja: 22-12-2016, 20:43
Re: MORBID ANGEL
Słucham już drugi tydzień nowego MA i za każdym odsłuchem płyta zyskuje. Szczekanie forumowych chłopców z zakwaszonym organizmem wywołuję coraz szczerszy ale jednocześnie pobłażliwy i pełen wyrozumiałości uśmiech. Wszak wyrozumiałość i empatia dla niepełnosprawnych umysłowo to bardzo ważna rzecz .
Re: MORBID ANGEL
Wiadomo, Kto nie z Mieciem, tego zmieciem. Ot logika obecnych czasów. Czytając ten wątek zacząłem tęsknić za schyłkiem lat osiemdziesiątych, wtedy nie było takiego pierdolenia. Death Metal wypełzał z wilgotnych piwnic, miał różne oblicza, każde z nich ciekawe. Mam wrażenie, że ci którzy nie załapali się na tamten czas, próbują zaklinać rzeczywistość, ignorując obecną sytuację w tym gatunku. Smutne i zabawne jednocześnie.
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8389
- Rejestracja: 07-06-2009, 16:29
Re: MORBID ANGEL
Nowy morbid sprawił mi kupę radochy. Może młodzi grają brutalniej, coś tam kombinują etc ale panie po co to komu,kto by to sprawdzał;)
Taki dinozaur jestem i dobrze mi z tym:)
Taki dinozaur jestem i dobrze mi z tym:)
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10362
- Rejestracja: 26-12-2010, 12:33
- Lokalizacja: Doliny
Re: MORBID ANGEL
Fora nie umarły:). Dawno nic mnie tak pozytywnie nie zaskoczyło i rozbawiło jak przedmiotowa dyskusja ale po kolei:
1Twierdzenie że,Incantation i Immolation to liga niżej niż MA- ciężko z podobnym poziomem przejawu nędznej prowokacji dyskutować w ogóle mając na względzie poziom spierdolenia twórczego do którego MA sięgnęło swego czasu wysrywając na ten padół łez śmierdzące klocki o których pewnie dzisiaj śnią po nocach a smród się ciągnie po gaciach.
2) Twórczość w/w jest zupełnym kanonem i licytowanie się kto jest bardziej zasłużony to przekrzykiwanie się dzieci w piaskownicy co ma większe znaczenie przy zbudowaniu domku z piasku- grabki czy może łopatka? Wszystkie te ekipy maja miejsce w historii z tym ,że pomimo(nawet mojego krytycznego) pierdolenia obecne płyty Incantation i Immolation nie schodzą poniżej pewnego wysokiego poziomu gdzie nowa płyta Morbid Angel (abstrahując od tego, że to wycyzelowany produkt) wartość przedstawią miałką i nędzną na tle ich historycznych dokonań,
Jeśli kogoś boli zwieracz ,że pierdole to w zbliżonych klimatach siegając raptem parę miesięcy do tyłu ukazały się choćby
Degial czy FACELESS BURIAL ,który nowy MA zjadają na śniadanko
3) Pozostaje współczuć ,że paru zawodników okopało się w swoich bunkrach i nie śledzą podziemia ignorując współczesną scenę, bo wychodzi masa wartościowych rzeczy ,które niczym nie ustępują najlepszym w gatunku. Wasza strata- ja namiętnie śledzę, słucham i kolekcjonuje. Cieszę się jak dziecko z tych wydawnictw a skalę porównawczą i odniesienia troszkę mam poszerzoną(z racji bycia na bieżąco) więc nową płytę MA oceniam na zwyczajnie przeciętną na tle wydawnictw ,które się obecnie ukazują i o której nikt by tu nie rozmawiał gdyby nie nazwa.
3) Co do kwestii brzmienia debiutu Dead Congregation . Dla mnie powinien stanowić wzorzec do naśladowania z kolei nowy MA to jest to czego w śmierć metalu szczerze nienawidzę. Śmierć metal ma brzmieć jak wyklejając się magma z wulkanu, jak wypełzające robactwo z podziemnej krypty a nie wysterylizowany technicznie produkt który pod płaszczem swej muzycznej miernoty by ją zatuszować zamiast atmosfery ,która winna przyświecać tej muzyce jest "siłowy" ,bo w kwestii feelingu nie ma nic do zaproponowania.
1Twierdzenie że,Incantation i Immolation to liga niżej niż MA- ciężko z podobnym poziomem przejawu nędznej prowokacji dyskutować w ogóle mając na względzie poziom spierdolenia twórczego do którego MA sięgnęło swego czasu wysrywając na ten padół łez śmierdzące klocki o których pewnie dzisiaj śnią po nocach a smród się ciągnie po gaciach.
2) Twórczość w/w jest zupełnym kanonem i licytowanie się kto jest bardziej zasłużony to przekrzykiwanie się dzieci w piaskownicy co ma większe znaczenie przy zbudowaniu domku z piasku- grabki czy może łopatka? Wszystkie te ekipy maja miejsce w historii z tym ,że pomimo(nawet mojego krytycznego) pierdolenia obecne płyty Incantation i Immolation nie schodzą poniżej pewnego wysokiego poziomu gdzie nowa płyta Morbid Angel (abstrahując od tego, że to wycyzelowany produkt) wartość przedstawią miałką i nędzną na tle ich historycznych dokonań,
Jeśli kogoś boli zwieracz ,że pierdole to w zbliżonych klimatach siegając raptem parę miesięcy do tyłu ukazały się choćby
Degial czy FACELESS BURIAL ,który nowy MA zjadają na śniadanko
3) Pozostaje współczuć ,że paru zawodników okopało się w swoich bunkrach i nie śledzą podziemia ignorując współczesną scenę, bo wychodzi masa wartościowych rzeczy ,które niczym nie ustępują najlepszym w gatunku. Wasza strata- ja namiętnie śledzę, słucham i kolekcjonuje. Cieszę się jak dziecko z tych wydawnictw a skalę porównawczą i odniesienia troszkę mam poszerzoną(z racji bycia na bieżąco) więc nową płytę MA oceniam na zwyczajnie przeciętną na tle wydawnictw ,które się obecnie ukazują i o której nikt by tu nie rozmawiał gdyby nie nazwa.
3) Co do kwestii brzmienia debiutu Dead Congregation . Dla mnie powinien stanowić wzorzec do naśladowania z kolei nowy MA to jest to czego w śmierć metalu szczerze nienawidzę. Śmierć metal ma brzmieć jak wyklejając się magma z wulkanu, jak wypełzające robactwo z podziemnej krypty a nie wysterylizowany technicznie produkt który pod płaszczem swej muzycznej miernoty by ją zatuszować zamiast atmosfery ,która winna przyświecać tej muzyce jest "siłowy" ,bo w kwestii feelingu nie ma nic do zaproponowania.
Ostatnio zmieniony 09-12-2017, 13:08 przez tomaszm, łącznie zmieniany 5 razy.
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16018
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: MORBID ANGEL
[V] pisze:Nowy morbid sprawił mi kupę radochy. Może młodzi grają brutalniej, coś tam kombinują etc ale panie po co to komu,kto by to sprawdzał;)
Taki dinozaur jestem i dobrze mi z tym:)
No i chyba o to w tym wszystkim chodzi. Mi nowy Morbid też sprawił mnóstwo radochy, fajnie mi się tej płyty słucha i kropka. Jestem przekonany że z Vincentem nie zdołaliby nagrać czegoś takiego, ten koleś ma zupełnie inne pomysły, inspiracje i tak naprawdę nie czuje chyba już death metalu.
Muzyka to nie wyścigi, w tym przypadku kto jest bardziej oryginalny - młodzi przejmują pałeczkę, sztafeta pokoleń rozpoczyna kolejny bieg, to naturalny proces i nie ma czemu tutaj zaprzeczać. Słucham ostatniej płyty Dead Congregation i Morbid Angel z taką samą przyjemnością, odnajduję w tych dźwiękach to czego szukam w tym całym muzycznym bajzlu i tylko to się dla mnie liczy. Licytacja kto jest klasę wyżej, niżej, kto wytycza ścieżki a kto jest miernym kopistą, kto jest liderem - w sumie, dyskusja fajna, od tego przecież jest to forum, czytam i piszę tutaj właśnie z tego względu, bo kocham słuchać i pisać o muzyce, ale cały czas najważniejsze jest dla mnie to, że dana płyta mi się podoba.
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9055
- Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
- Lokalizacja: beskidy
Re: MORBID ANGEL
mnie tylko osłabia to, o czym już parę osób wspominało, tzn. wieczne porównywanie każdego z każdym. w sensie, ze nowy MA spoko, ale zespoły x,y, oraz z, kasują go w mgnieniu oka. jakby nie dało się napisać: podoba mi się ta płyta z takich i takich powodów, albo nie podoba i na tym poprzestać535 pisze:Wiadomo, Kto nie z Mieciem, tego zmieciem. Ot logika obecnych czasów. Czytając ten wątek zacząłem tęsknić za schyłkiem lat osiemdziesiątych, wtedy nie było takiego pierdolenia. Death Metal wypełzał z wilgotnych piwnic, miał różne oblicza, każde z nich ciekawe. Mam wrażenie, że ci którzy nie załapali się na tamten czas, próbują zaklinać rzeczywistość, ignorując obecną sytuację w tym gatunku. Smutne i zabawne jednocześnie.
inna sprawa, że taki Trey, największy gitarzysta w DM, by się chyba posrał ze śmiechu czytając wypociny tych wszystkich internetowych ekspertów.
i trzecia sprawa. fajnie by było, gdybyśmy szanowali zdanie innych i nie próbowali go na siłę zmieniać, bo chyba nie na tym polega idea forum. uważasz, że nowy Morbid Angel to gówno. spoko. przeczytam twoja opinię i przejdę do porządku dziennego i świat mi się nie zawali. ale niektórzy, to chyba mają tu jakąś misję do spełnienia :)
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9055
- Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
- Lokalizacja: beskidy
Re: MORBID ANGEL
strata albo i nie. jaki masz problem z tym, ze wolę sobie przypomnieć całą dyskografię DEATH, niż słuchać kolejnego klona PORTAL, z maskami na ryjach, grającego jak sto innych kapel które odkryły nagle gruz metal. średnio mnie to interesuje. nie musisz mi współczućtomaszm pisze: Pozostaje współczuć ,że paru zawodników okopało się w swoich bunkrach i nie śledzą podziemia ignorując współczesną scenę, bo wychodzi masa wartościowych rzeczy ,które niczym nie ustępują najlepszym w gatunku. Wasza strata- ja namiętnie śledzę, słucham i kolekcjonuje. Cieszę się jak dziecko z tych wydawnictw a skalę porównawczą i odniesienia troszkę mam poszerzoną(z racji bycia na bieżąco) więc nową płytę MA oceniam na zwyczajnie przeciętną na tle wydawnictw ,które się obecnie ukazują i o której nikt by tu nie rozmawiał gdyby nie nazwa.
słuchaj sobie, ciesz się i nie pouczaj innych. dla mnie klasyka rządzi i to się już nie zmieni. a nowości sprawdzam, ale z umiarem, w ubiegłym roku ruszyło mnie może z 10 płyt z death metalem. to jak na moje potrzeby aż nadto