nawet nie czaję, jak można myśleć inaczej. ambientowy majstersztyks. podśmiechujki to już można - choć jak ktoś lubi, nic dziwnego - stroić z Tomhet, który - mimo wszystko - wciąż ma kapitalny klimat.hcpig pisze:'Rundgang um die ranszendentale Säule der Singularität' to młot na pozerów i papierek lakmusowy.
DUNGEON SYNTH
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, ŚWIAT BEZ KOŃCA
-
- zahartowany metalizator
- Posty: 6122
- Rejestracja: 09-09-2010, 00:01
Re: DUNGEON SYNTH
Re: DUNGEON SYNTH
OLD TOWER (HOL) - The Rise of the Specter - 2017
Dungeon Synth łamany przez Dark Ambient. Nowy projekt, pierwszy materiał wydany zaledwie 2 lata temu. Nieskażony dziwnymi wpływami, skocznością, weselem. Wycieczka w mroki średniowiecznych kościołów, widziany przez kalejdoskop rozety w katedrze w Chartres. Półgodzinna wyprawa w podziemia towarzystw hermetycznych, gdzie między stopami ganiają szczury. Wszystko minimalistycznie, obcięte z jakichkolwiek ozdobników. Hailsa!
[youtube][/youtube]
Dungeon Synth łamany przez Dark Ambient. Nowy projekt, pierwszy materiał wydany zaledwie 2 lata temu. Nieskażony dziwnymi wpływami, skocznością, weselem. Wycieczka w mroki średniowiecznych kościołów, widziany przez kalejdoskop rozety w katedrze w Chartres. Półgodzinna wyprawa w podziemia towarzystw hermetycznych, gdzie między stopami ganiają szczury. Wszystko minimalistycznie, obcięte z jakichkolwiek ozdobników. Hailsa!
[youtube][/youtube]
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9390
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
Re: DUNGEON SYNTH
'Tomhet' niszczy, jakie podśmiechujki. Przegenialny utwór, obok 'Der Tod Wuotans' i 'Rundgang...' najlepsza niemetalowa rzecz Burzum.byrgh pisze: podśmiechujki to już można - choć jak ktoś lubi, nic dziwnego - stroić z Tomhet, który - mimo wszystko - wciąż ma kapitalny klimat.
Yare Yare Daze
Re: DUNGEON SYNTH
THANGORODRIM (USA) - Taur Nu Fuin (2016)
Dowód na to, że Amerykanie nie powinni się brać za Dungeon Synth. Thangorodrim, jak nietrudno się domyślić, zamiast chodzić z pochodnią po krypcie i dyskutować ze szkieletami na temat sensu życia, wybrał taniec z hobbitami na zielonych wzgórzach Shire. Coś podobnego mogłoby grać Summoning, gdyby zatrzymali się w połowie drogi między "Minas Morgul" i "Dol Guldur", ale mocno zbiednieli w dźwięki. Momentami niebezpiecznie się ociera, a nawet wprost wkracza w muzykę New Age, w której ambientowych plamach ginie cały mrok, słonko zaczyna świecić, a wszystkie wiedźmy uciekają do swoich grot, bo robi się dla nich zbyt gejowato. Nie polecam.
[youtube][/youtube]
Dowód na to, że Amerykanie nie powinni się brać za Dungeon Synth. Thangorodrim, jak nietrudno się domyślić, zamiast chodzić z pochodnią po krypcie i dyskutować ze szkieletami na temat sensu życia, wybrał taniec z hobbitami na zielonych wzgórzach Shire. Coś podobnego mogłoby grać Summoning, gdyby zatrzymali się w połowie drogi między "Minas Morgul" i "Dol Guldur", ale mocno zbiednieli w dźwięki. Momentami niebezpiecznie się ociera, a nawet wprost wkracza w muzykę New Age, w której ambientowych plamach ginie cały mrok, słonko zaczyna świecić, a wszystkie wiedźmy uciekają do swoich grot, bo robi się dla nich zbyt gejowato. Nie polecam.
[youtube][/youtube]
Re: DUNGEON SYNTH
ELFFOR (SPA) - Dra Sad (2017)
Dungeon Synth/Neoclassical (tagi moje, te z neta typu Dark Ambient i Black Metal są bzdurne) z Hiszpanii. Limit 300 sztuk. Twórca wyjątkowo płodny, wydaje co rok-dwa własnym sumptem nową płytę. Muzycznie jest to trochę zabiedzona wersja Summoning, zwłaszcza z utworów takich jak "Arcenstone" albo "Land of the Dead". Generalnie plamy klawiszowe + niby-chóry w tle. Jak na dwadzieścia lat nagrywania, to niewiele się tu dzieje. A szkoda, bo to jeden ze starszych tego typu projektów, który wciąż żyje. Logówka wybitnie nawiązująca do Emperor i Nocternity, ale w muzyce tego nie słychać.
[youtube][/youtube]
Dungeon Synth/Neoclassical (tagi moje, te z neta typu Dark Ambient i Black Metal są bzdurne) z Hiszpanii. Limit 300 sztuk. Twórca wyjątkowo płodny, wydaje co rok-dwa własnym sumptem nową płytę. Muzycznie jest to trochę zabiedzona wersja Summoning, zwłaszcza z utworów takich jak "Arcenstone" albo "Land of the Dead". Generalnie plamy klawiszowe + niby-chóry w tle. Jak na dwadzieścia lat nagrywania, to niewiele się tu dzieje. A szkoda, bo to jeden ze starszych tego typu projektów, który wciąż żyje. Logówka wybitnie nawiązująca do Emperor i Nocternity, ale w muzyce tego nie słychać.
[youtube][/youtube]
Re: DUNGEON SYNTH
BURZUM - Daudi Baldrs (1997)
Wspominaliśmy już o tym, że Burzum też ma swoją rolę w tworzeniu małego gatunku Dungeon Synth, i tutaj słychać to najlepiej. "Filosofem" takim przykładem jeszcze nie było, bo pomimo wyraźnie nadchodzących zmian, jest na nim jeszcze black metal. A tutaj już nic - zero metalu, same dźwięki MIDI. Dlaczego, to chyba każdy wie - norweskie więzienia nie zawsze były aż tak fajne, jak dzisiaj, więc i Varg nie miał dostępu do instrumentów. A jednak przeskoczył kolegów grających dungeon synth. "Daudi Baldrs" ma w sobie dokładnie to, czego potrzebuje ta muzyka - spokój-niepokój, owianie tajemnicą, i - mimo naiwności środków - wskrzesza w umyśle obrazy średniowiecza. No i trzyma się skrupulatnie prawideł sztuki: proste melodie, długie utwory, chóry, monotonia.
Wspominaliśmy już o tym, że Burzum też ma swoją rolę w tworzeniu małego gatunku Dungeon Synth, i tutaj słychać to najlepiej. "Filosofem" takim przykładem jeszcze nie było, bo pomimo wyraźnie nadchodzących zmian, jest na nim jeszcze black metal. A tutaj już nic - zero metalu, same dźwięki MIDI. Dlaczego, to chyba każdy wie - norweskie więzienia nie zawsze były aż tak fajne, jak dzisiaj, więc i Varg nie miał dostępu do instrumentów. A jednak przeskoczył kolegów grających dungeon synth. "Daudi Baldrs" ma w sobie dokładnie to, czego potrzebuje ta muzyka - spokój-niepokój, owianie tajemnicą, i - mimo naiwności środków - wskrzesza w umyśle obrazy średniowiecza. No i trzyma się skrupulatnie prawideł sztuki: proste melodie, długie utwory, chóry, monotonia.
Re: DUNGEON SYNTH
Bzdura. Był w tej kwestii zawsze spóźniony, przynajmniej o jeden krok do wielkiego kinola.Karkasonne pisze: A jednak przeskoczył kolegów grających dungeon synth.
Re: DUNGEON SYNTH
Nie no, nie powiedziałem, że wszystkich. Niemniej jednak mimo, że zaczął z tym dość późno (chociaż to w sumie tylko około 2 lat) , to przeskoczył zdecydowaną większość tych, których znam z epoki (nie mówię o ekstraklasie, czyli Mortiisie i Wongraven).
Re: DUNGEON SYNTH
Szczerze mówiąc to pierwsze słyszę, że TEN "styl" ma taką nazwę. Dungeon Synth. Gdyby dungeon synthowcy podeszli do mnie na ulicy w celu skrojenia katany i zapytali groźnie czego z tego nurtu słucham, to pewnie nie wiedziałbym w pierwszej chwili co odpowiedzieć, potem bym przylał, a za dwa lata przypomniałbym sobie nazwę pewnej bardzo niszowej "wytwórni". Słabą mam pamięć po prostu. Niechybnie starość nadciąga.
Tymczasem. gdy sztormowe bałwany Bałtyku uderzały o ziemie niezłomnej Pomeranii...
[youtube][/youtube]
edit
okurwa co tam jest w opisie. Old school dungeon synth! Moje oczy krwawią, a dusza pleśnieje.
Tymczasem. gdy sztormowe bałwany Bałtyku uderzały o ziemie niezłomnej Pomeranii...
[youtube][/youtube]
edit
okurwa co tam jest w opisie. Old school dungeon synth! Moje oczy krwawią, a dusza pleśnieje.
Re: DUNGEON SYNTH
Serio pierwszy raz? Mi się gdzieś tam obijało, ale pewnie jakbyś jeszcze ze 2 miesiące temu mnie zapytał, to też po nazwach nic bym nie kojarzył. Coś mnie tknęło z miesiąc temu, pomyślałem sobie: posłuchałbym czegoś spokojnego, ale żeby i diabeł czaił się po kątach i kąsał w stopy. I przypomniała mi się ta nazwa, zacząłem na youtubie lecieć jedno za drugim, leciały jakieś cuda, trafił się nawet ANUBIS otagowany jako EGYPTIAN DUNGEON SYNTH (tutaj parsknąłem i pierdłem z zadowolenia), potem Wongraven, i tak powolutku zacząłem się wkręcać w ten nieduży, ale sympatyczny świat.
Re: DUNGEON SYNTH
Naprawdę pierwszy raz, gdy rzuciłeś tematem. W ciemno wpisałem "kapelę" Piotra, wrzuciłem, zobaczyłem ten wystający old i myślę se kurwa co za old. Patrzę i nie mogę się pozbierać ze śmiechu. Old kurwa school dungeon synth. No ja pierdolę. Niedługo każda seria papieru toaletowego będzie miała swoją szufladkię. Słabe to jest, internetowa nomenklatura, recepty na wszystko, (a potem wchodzą na scenę chłopy z A i nie ma już niczego), ale o czym to ja chciałem? Dark Dungeon Music. Tak. To jest jedyny i pewny trop, tag ,czy jak ta kurwa modnie obecnie się nazywa.
Re: DUNGEON SYNTH
December's Fire jeszcze nie słyszałem w ogóle, bo kojarzyło mi się z jakimiś gotyckimi odpałami i romantyzmem, ale jutro posłucham. Niemniej wydaje mi się, że jesteś już drugą osobą po hcpigu, która po prostu nie słyszała tej szufladki i myślicie, że to coś nowego. A nie jest, przynajmniej ja to kojarzę jako gatunek od co najmniej kilkunastu lat i nie miało to nic wspólnego z internetem. Przypuszczam że zdarzają się podobne przypadki: ,,Immortal? Że co to za gówno? Black metal? To teraz w internecie wymyślili na to szufladkę? Za moich czasów mówiło się ,,gówno" na takie tłuczenie w garnki!" itd. To jest normalny gatunek, bardzo zresztą charakterystyczny, get over it.535 pisze:Naprawdę pierwszy raz, gdy rzuciłeś tematem. W ciemno wpisałem "kapelę" Piotra, wrzuciłem, zobaczyłem ten wystający old i myślę se kurwa co za old. Patrzę i nie mogę się pozbierać ze śmiechu. Old kurwa school dungeon synth. No ja pierdolę. Niedługo każda seria papieru toaletowego będzie miała swoją szufladkię. Słabe to jest, internetowa nomenklatura, recepty na wszystko, (a potem wchodzą na scenę chłopy z A i nie ma już niczego), ale o czym to ja chciałem? Dark Dungeon Music. Tak. To jest jedyny i pewny trop, tag ,czy jak ta kurwa modnie obecnie się nazywa.
Re: DUNGEON SYNTH
No . No. Tak. Od kilkunastu lat? Możliwe, ale gdy ja się tym interesowałem, to z pewnością nikt tego w ten sposób nie nazywał i jakby coś to słuchałem dungeon synthu zanim stało się to modne. Robię od razu zrzut i pięć kopii, jakby mnie jakiś byle tryceps chciał za pięć lat z tego strzelać i egzaminować.
edit
a i ten Immortal oraz Black Metal , fatalny przykład kompletnie nie trafiony, może jednak trzeba już się położyć, aczkolwiek nie wiem, czy znajdziesz jeszcze wolne łóżko?
edit
a i ten Immortal oraz Black Metal , fatalny przykład kompletnie nie trafiony, może jednak trzeba już się położyć, aczkolwiek nie wiem, czy znajdziesz jeszcze wolne łóżko?
Re: DUNGEON SYNTH
Wolne łóżko? Pojebało Cię? Myślisz, że siedziałbym o 2 w nocy i pisał o jakichś gównokapelach grających black metal na organkach w limicie 100 sztuk kasety, gdybym miał wolne łóżko? A gatunek znałeś, tylko wtedy mówiło się na to ,,ta śmieszna casio nędza", ale chodziło o to samo.
Re: DUNGEON SYNTH
Żyjesz jakimiś internetowymi urojeniami. Nikt wtedy nie mówił o tym "śmieszna casio nędza". Nie pamiętam takiego gadania, chociaż ćwierć wieku jednak mija, więc mogę się mylić.
edit
a z tym łóżkiem to właśnie tak pomyslałem, że ostatni hindus w nim smacznie chrapie. Biedna ta twoja kobita.
edit
a z tym łóżkiem to właśnie tak pomyslałem, że ostatni hindus w nim smacznie chrapie. Biedna ta twoja kobita.
Re: DUNGEON SYNTH
25 lat kończysz? Gratulacje!!!535 pisze:Żyjesz jakimiś internetowymi urojeniami. Nikt wtedy nie mówił o tym "śmieszna casio nędza". Nie pamiętam takiego gadania, chociaż ćwierć wieku jednak mija, więc mogę się mylić.
edit
a z tym łóżkiem to właśnie tak pomyslałem, że ostatni hindus w nim smacznie chrapie. Biedna ta twoja kobita.
A kobietę wygoniłem na noc na balkon, by zmieściło się na łóżku jeszcze 2 Ukraińców. Muszą się wyspać przed jutrzejszą rozmową kwalifikacyjną w Biedronce. Trochę mi narozrabiali trenując jazdę wózkiem widłowym w dużym (jedynym) pokoju, a teraz zbyt głośno chrapią, bym mógł zasnąć.
Re: DUNGEON SYNTH
Nie stary chyba wuefista uczył ciebie matematyki, pisałem przecież, że 33. Wózek widłowy w pokoju? Mam nadzieję, że masz uprawnienia. Wracając do muzyki. Jest taki jeden fragment na Phobos...
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9390
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
Re: DUNGEON SYNTH
Milisz się, widziałem tę i tony innych idiotycznych szufladek którymi blogspoty tagują empechujkowy kontent post factum, nie ma to jednak wiele wspólnego z rzeczywistością. Jaki wychodził taki 'Hlidskjalf' to metalofce upierały się że Burzum gra... ambient. Nawet znany z recek z Masterfula Eld lansował takie tezy na łamach CD-Action (lol).Karkasonne pisze:że jesteś już drugą osobą po hcpigu, która po prostu nie słyszała tej szufladki i myślicie, że to coś nowego.
Gdyby mastermind December's Fire wiedział że nie plumka lecz Tworzy Dungeon Synth być może kariera projektu potoczyłaby się inaczej...
Yare Yare Daze
Re: DUNGEON SYNTH
Czyli, jeśli dobrze rozumiem, uważasz że nie istnieje coś takiego jak Dungeon Synth, a te wszystkie zespoły grają, hm, coś innego? Bo jakby nie patrzeć wszystkie mają ze sobą bardzo dużo wspólnego.
A z tym December's Fire to nie przeżywajcie tak, bo to chyba jeden gość wrzuca wszystkie te nagrania na youtube'a i arbitralnie taguje.
A z tym December's Fire to nie przeżywajcie tak, bo to chyba jeden gość wrzuca wszystkie te nagrania na youtube'a i arbitralnie taguje.