ZOSTAŁEM OJCEM!

[trup]

Wczoraj o 21:35 też zostałem tata dziewczynki :)

[maciek z klanu]

Dzieki chłopaki

[Bambi]

Wyrazy współczucia:(

[BOLEK]

z dedykacją DLA MAĆKA
[youtube][/youtube]

[Only_True_Believers]

Ożeniłem się ostatnio, wiec teraz powoli trzeba będzie chyba mysleć o dziecku, ale przeraża to i moją żonę tez. Obydwoje nie lubimy dzieci. Wiec może uda się bez :) I tak jak plastek uważam, że sprowadzanie kolejnej osoby na ten skurwiły świat tylko po to aby samemu "czuć sie lepiej" jest w chuj samolubne.

[Bambi]

Ożeniłem się ostatnio, wiec teraz powoli trzeba będzie chyba mysleć o dziecku, ale przeraża to i moją żonę tez. Obydwoje nie lubimy dzieci. Wiec może uda się bez :) I tak jak plastek uważam, że sprowadzanie kolejnej osoby na ten skurwiły świat tylko po to aby samemu "czuć sie lepiej" jest w chuj samolubne.

Dlaczego trzeba będzie myśleć o dziecku? Kolejny zbędny przedstawiciel rasy ludzkiej. Też mam żonę od dobrych kilku lat i dzieci brak.

[nicram]

Ożeniłem się ostatnio, wiec teraz powoli trzeba będzie chyba mysleć o dziecku, ale przeraża to i moją żonę tez. Obydwoje nie lubimy dzieci. Wiec może uda się bez :) I tak jak plastek uważam, że sprowadzanie kolejnej osoby na ten skurwiły świat tylko po to aby samemu "czuć sie lepiej" jest w chuj samolubne.

Dlaczego trzeba będzie myśleć o dziecku? Kolejny zbędny przedstawiciel rasy ludzkiej. Też mam żonę od dobrych kilku lat i dzieci brak.

NO właśnie. Co to za pierdolenie? Żeby zamknąć koło: edukacja, prokreacja i ostateczne gnicie w grobie? Nie chcesz mieć dzieci to kurwa nie miej. Nikt Cię do tego nie zmusza.

Maciek - Gratulacje!

[Ketler]

Ożeniłem się ostatnio, wiec teraz powoli trzeba będzie chyba mysleć o dziecku, ale przeraża to i moją żonę tez. Obydwoje nie lubimy dzieci. Wiec może uda się bez :) I tak jak plastek uważam, że sprowadzanie kolejnej osoby na ten skurwiły świat tylko po to aby samemu "czuć sie lepiej" jest w chuj samolubne.

Świat stał się skurwiały tylko i wyłącznie przez nas... ludzi. Ja mam 6 miesięcznego syna i mam cholerną zagwodkę jak wychować go na dobrego człowieka. Pomijając drogę i patrząc na cel. Czy jeżeli będzie naprawdę dobrze wychowany, inteligentny, altruistyczny... czy będzie mu dobrze wśród ludzi? Pewnie nie. Mi zostało wpojone że INNI >>>>> JA, stąd jestem przymilny, itd., ale jest to kosztem mojego zdrowia, nerwów, itd.
Inna sprawa że w domu rodzinnym, gdzie się wychowywałem, miałem małe piekło, szczególnie ze strony ojca. Wyrosłem więc na takie popychadło o zerowej pewności siebie, które boi się innych, itd.
Staram się myśleć jak pokierować tym młodym człowiekiem żeby nie był takim wrakiem człowieka jak ja, a z drugiej strony myślę nad strategią dla siebie. Co zrobić żeby nie być domowym tyranem, któremu własny syn boi się popatrzeć w oczy, czy musi napić się wódki żeby zadzwonić z życzeniami na urodziny.

[Only_True_Believers]

No właśnie Panowie sęk w tym, że ja nawet nie wiem czy bym chciał, na pewno bardziej w tym momencie wolałbym nowy samochód ;) a jak do tego dochodzi to, że pierwszy raz w życiu mam wszystko poukładane i nie musze sie o nic martwić, to jakoś nie chce mi sie burzyć tego spokoju. Z drugiej strony odkładanie w nieskończoność tez nie jest mądre bo im kobieta starsza to jest większa szansa na urodzenie jakiegoś dałniątka a tego wolałbym uniknąć.

Świat stał się skurwiały tylko i wyłącznie przez nas... ludzi. Ja mam 6 miesięcznego syna i mam cholerną zagwodkę jak wychować go na dobrego człowieka. Pomijając drogę i patrząc na cel. Czy jeżeli będzie naprawdę dobrze wychowany, inteligentny, altruistyczny... czy będzie mu dobrze wśród ludzi? Pewnie nie. Mi zostało wpojone że INNI >>>>> JA, stąd jestem przymilny, itd., ale jest to kosztem mojego zdrowia, nerwów, itd.

z życiowego doświadczenia wiem, że lepiej i lżej żyje się bezrefleksyjnym egoistycznym skurwielom. Tak juz jest poukładany ten świat.

Inna sprawa że w domu rodzinnym, gdzie się wychowywałem, miałem małe piekło, szczególnie ze strony ojca. Wyrosłem więc na takie popychadło o zerowej pewności siebie, które boi się innych, itd.

Polecam w takiej sytuacji nauke sportów walki albo chociaż poważny trening na siłowni. Nigdy nie jest za późno aby złapać formę, a nic tak nie dodaje pewności siebie jak dobra kondycja fizyczna.

[Bambi]

Adoptuj se psy, dużo lepsze od dzieci. Polecam

[Triceratops]

o kurwa ale rak

[Olo]

Dzieci nie są dla wszystkich. Pewnie, że to mało polityczne bo potrzebny nam przyrost naturalny itp itd, ale kurwa jak widzę niektórych rodziców to jestem za tym żeby robić jakieś badania psychologiczne i kontrolować możliwość urodzenia potomstwa przez niektóre zjebane jednostki (pół żartem, pół serio oczywiście, żebym zaraz o wspieranie zamordyzmu nie był posądzony).

Przykład miałem niedawno - młodsza córka poszła w tym roku do pierwszej klasy. Na trzeci dzień szkoły miała na wczesną godzinę i przyjechaliśmy spóźnieni - w szatni była już mamusia z innym pierwszoklasistą, który miał minę jakby za chwilę miał wejść do komory gazowej. A matka wali w niego serią z karabinu pretensji (jak się zjawiłem to i tak wyraźnie zeszła z tonu) - "dlaczego Ty mi to robisz? wszystko masz gdzieś, wałkonisz się godzinę po łóżku, a potem ja się muszę za Ciebie wstydzić. Jak Ty sobie wyobrażasz swoją naukę w szkole?" itd itp. Chłopaczek z płaczliwą miną rzuca pod nosem "nienawidzę szkoły". "A KTO NAWIDZI??" - odpowiedź matki. Jak już się oddaliłem za róg to znów się rozkręciła "ja Cię kiedyś zabiję, mam już tego serdecznie dosyć" i dalsza bezlitosna rozwałka dzieciaka na pozbawioną poczucia własnej wartości masę.
Na TRZECI dzień szkoły! Ja byłem przerażony, że można tak jechać po swoim dziecku w dodatku w momencie, gdy przecież potrzebuje największego, maksymalnego wsparcia. Można sobie gdybać, że jakiś psycholog mógłby pomóc jej się zmienić, ale ja bym pindę po prostu wysterylizował i zakazał zbliżania się do dzieci.

[Ketler]

No właśnie Panowie sęk w tym, że ja nawet nie wiem czy bym chciał, na pewno bardziej w tym momencie wolałbym nowy samochód ;) a jak do tego dochodzi to, że pierwszy raz w życiu mam wszystko poukładane i nie musze sie o nic martwić, to jakoś nie chce mi sie burzyć tego spokoju. Z drugiej strony odkładanie w nieskończoność tez nie jest mądre bo im kobieta starsza to jest większa szansa na urodzenie jakiegoś dałniątka a tego wolałbym uniknąć.

Świat stał się skurwiały tylko i wyłącznie przez nas... ludzi. Ja mam 6 miesięcznego syna i mam cholerną zagwodkę jak wychować go na dobrego człowieka. Pomijając drogę i patrząc na cel. Czy jeżeli będzie naprawdę dobrze wychowany, inteligentny, altruistyczny... czy będzie mu dobrze wśród ludzi? Pewnie nie. Mi zostało wpojone że INNI >>>>> JA, stąd jestem przymilny, itd., ale jest to kosztem mojego zdrowia, nerwów, itd.

z życiowego doświadczenia wiem, że lepiej i lżej żyje się bezrefleksyjnym egoistycznym skurwielom. Tak juz jest poukładany ten świat.

Inna sprawa że w domu rodzinnym, gdzie się wychowywałem, miałem małe piekło, szczególnie ze strony ojca. Wyrosłem więc na takie popychadło o zerowej pewności siebie, które boi się innych, itd.

Polecam w takiej sytuacji nauke sportów walki albo chociaż poważny trening na siłowni. Nigdy nie jest za późno aby złapać formę, a nic tak nie dodaje pewności siebie jak dobra kondycja fizyczna.

Sporty walki mnie kuszą, ale nie jestem zbyt sprawny, gibki... wręcz przeciwnie. Kręgosłup mam krzywy masakrycznie. I ogólnie siły brak. Ale się odkuje!!!!

[nagrobek]

Ożeniłem się ostatnio, wiec teraz powoli trzeba będzie chyba mysleć o dziecku, ale przeraża to i moją żonę tez. Obydwoje nie lubimy dzieci. Wiec może uda się bez :) I tak jak plastek uważam, że sprowadzanie kolejnej osoby na ten skurwiły świat tylko po to aby samemu "czuć sie lepiej" jest w chuj samolubne.

Dlaczego trzeba będzie myśleć o dziecku? Kolejny zbędny przedstawiciel rasy ludzkiej. Też mam żonę od dobrych kilku lat i dzieci brak.

na chuj ci żona - kolejny zbędny przedstawiciel rasy ludzkiej.

[nagrobek]

No właśnie Panowie sęk w tym, że ja nawet nie wiem czy bym chciał, na pewno bardziej w tym momencie wolałbym nowy samochód ;) a jak do tego dochodzi to, że pierwszy raz w życiu mam wszystko poukładane i nie musze sie o nic martwić, to jakoś nie chce mi sie burzyć tego spokoju. Z drugiej strony odkładanie w nieskończoność tez nie jest mądre bo im kobieta starsza to jest większa szansa na urodzenie jakiegoś dałniątka a tego wolałbym uniknąć.

moja rada - kup samochód i się zabij.

[est]

:D

[Triceratops]

:D

[Nostromo]

Chyba minęły już czasy kiedy małżeństwo = dzieci. Niech je mają i wychowują Ci, którzy tego potrzebują. Ja nie czuję żadnej potrzeby posiadania dziecka, zostawienia po sobie potomka. Na świecie ludzi nie brakuje, a płodzić dzieci tylko po to, żeby ktoś na emerytury pracował - chore. Wystarczy mi kiedy spotkam się ze znajomymi, którzy mają dzieci. Mam dosyć na dłuższy czas. Może jestem egoistą, wygodniakiem, któremu się nie chce troszczyć o innych, ale kto nim nie jest? Widzę czasem te smutne gęby na ulicy. On, ona. Przed nimi wózek, albo dwa, obok mały człowiek drepta. Idą w milczeniu, albo wrzeszczą na rozwydrzone dzieciaki, jak wspomniał Olo wyżej, które i tak mają to w dupie. Wielu dorosłych ma w głowie niewiele więcej niż niejedno dziecko więc na jakich ludzi wychowają własne pociechy? Jeżeli tego nie czuję to nic na siłę. Życie trzeba starać się przeżyć w zgodzie ze sobą, a nie zgodnie z zasadami większości, zasadami kościoła czy rodziców - bo tak trzeba, bo tego nie wypada. Ci, którzy ustalają te wszystkie zasady na pewno nie szczędzą sobie żadnych uciech. Często mają dzieci (nawet księża), ale sami ich nie wychowują. Technologia tak się rozwija, że niedługo dla wielu ludzi i tak nie będzie pracy więc dzieciak, który tańczy, śpiewa, zna karate, 5 języków i ma 4 fakultety będzie mógł pracować w co raz głupszej telewizji bawiąc bezmyślną gawiedź, brać udział w wyścigu szczurów w corpo, kłamać z ambony albo kłamać obiecując złote góry potencjalnym wyborcom. Świat się zmienia i nie posiadanie dziecka nie powinno nikogo dziwić.

[Plastek]

że lepiej i lżej żyje się bezrefleksyjnym egoistycznym skurwielom.

+1000000000

[Heretyk]

NO właśnie. Co to za pierdolenie? Żeby zamknąć koło: edukacja, prokreacja i ostateczne gnicie w grobie? Nie chcesz mieć dzieci to kurwa nie miej. Nikt Cię do tego nie zmusza.

Maciek - Gratulacje!

proste. musiałbym najpierw doszczętnie ochujeć żeby zdecydować się na dzieciaka. ale jak ktoś chce i lubi, to czemu nie?