O kierwa, na plakacie wszystko gra, ale w opisie postu mamy taki początek:
26/08 – RUS – TULA (BLACKENED LIFE FESTIVAL)
27/08 – RUS – SMOLENSK
29/08 – LAT – RIGA
30/08 – DE – KALININGRAD
31/08 – DE – GDANSK
01/09 – DE – SZCZECIN
Chyba jeszcze nie wiemy, a sympatyczni Brazylijczycy już tak, że nasz zachodni sąsiad planuje małe korekty :D
Wszyscy będą oszczędzać na Metalmanię i pewnie mało osób przyjdzie. Sam chętnie bym uderzył, ale odkąd Łysek z Pokładu Idy, oj, to znaczy morbid mi groził wpierdolem na którymś koncercie, drżę i obawiam się bywać w miejscach gdzie krzepkie i równie chwackie co Andrzej Marzenie Fryzjerów metale bywają. Nigdy wszak nie znam dnia ani godziny w których mogę poczuć Andrzejowy oddech na plecach, rękę na ramieniu i kutasa na tyłku.
Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Zerżnij, zerżnij u-f-o-l-u-d-k-u mnie.
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
Ja zaś, jak Andrzej anatemę zdejmie, udam się do Poznania.
Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Zerżnij, zerżnij u-f-o-l-u-d-k-u mnie.
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
Wszyscy pieprzą bzdury o zespole które ani widzieli, ani nie słyszeli. Sprawa prosta, chłopaki są mało znani, jest to kompletne podziemie podziemia. Nikt ich nie zna tutaj, więc jako sposób promocji obrali sobie koncertowanie do upadłego, zobaczcie ile mają koncertów w ciągu tych 6 tygodni, przecież to mało kto by wytrzymał. A jako że nikt ich i tak praktycznie nie zna, to na gigi przyjdą same maniaki DM, ale nikt specjalnie nie będzie jeździł długich tras by ich zobaczyć. W Krakowie było co prawda ledwie z 15 osób i co z tego - zabawa była lepsza niż na niektórych koncertach gdzie było 300 osób, a gdzie bawiło się dwie (czyli ja i kumpel). Rozkręcił się jakiś mały młyn, pod sceną sami ludzie w klimacie. A przy okazji zobaczą kawałek świata, daj im panie Boże żeby nie musieli za to dopłacać za dużo.
Karkasonne pisze:daj im panie Boże żeby nie musieli za to dopłacać za dużo.
Otóż to.
Być może chłopaki stawiają wszystko na jedną kartę jak REBAELLIUN bodajże w 1998 r., kiedy wyprzedali dobytek i przyjechali do Europy z kasetą demo grając 19 sztuk w paru krajach i sprzedając 400 egzemplarzy taśmy.
W Warszawie grają we wtorek, ale postaram się pojawić. Zależnie od ceny biletów. Golden Circle i lożę na pewno odpuszczę.
Plastek pisze:Wszyscy będą oszczędzać na Metalmanię i pewnie mało osób przyjdzie. Sam chętnie bym uderzył, ale odkąd Łysek z Pokładu Idy, oj, to znaczy morbid mi groził wpierdolem na którymś koncercie, drżę i obawiam się bywać w miejscach gdzie krzepkie i równie chwackie co Andrzej Marzenie Fryzjerów metale bywają. Nigdy wszak nie znam dnia ani godziny w których mogę poczuć Andrzejowy oddech na plecach, rękę na ramieniu i kutasa na tyłku.
Gore_Obsessed pisze:Być może chłopaki stawiają wszystko na jedną kartę jak REBAELLIUN bodajże w 1998 r., kiedy wyprzedali dobytek i przyjechali do Europy z kasetą demo grając 19 sztuk w paru krajach i sprzedając 400 egzemplarzy taśmy.
20 na koncert. dla swiezego, nieznanego zespolu z drugiej polkuli to chyba calkiem niezly rezultat nawet wtedy. liczyli na wiecej?