KRIEGSMASCHINE

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
WaszJudasz
zahartowany metalizator
Posty: 3553
Rejestracja: 16-11-2010, 13:18

Re: KRIEGSMASCHINE

01-05-2017, 11:25

BTW
Ascetic pisze: tak to zawsze można napisać. tyle, że jest to literalnie napisane i nie ma co kombinować.

literalnie napisane jest co innego, a to, że Ty za "prześledzić" podstawiasz sobie "wiedzieć", żeby wyszła sprzeczność, to już Twoja własna (raczej żałosna) licentia poetica.
Mózg powiększa się w czaszce, kiedy wody w rzece wzbierają. Wtenczas błony czerepu się wznoszą, przybliżając do czaszki.
Awatar użytkownika
Ascetic
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16476
Rejestracja: 10-01-2015, 15:54

Re: KRIEGSMASCHINE

01-05-2017, 11:33

WaszJudasz pisze:BTW
Ascetic pisze: tak to zawsze można napisać. tyle, że jest to literalnie napisane i nie ma co kombinować.

literalnie napisane jest co innego, a to, że Ty za "prześledzić" podstawiasz sobie "wiedzieć", żeby wyszła sprzeczność, to już Twoja własna (raczej żałosna) licentia poetica.
nie dramatyzuj
co jest napisane, każdy widzi.
lys på slutten av lys
Awatar użytkownika
Drone
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9917
Rejestracja: 11-06-2012, 15:28

Re: KRIEGSMASCHINE

01-05-2017, 11:34

Ale kolega Judasz ma tu rację, nie ma co się burzyć. Weźmy przykład z innej dziedziny, choć poniekąd pokrewnej do muzyki. Uczysz się języka obcego, np. angielskiego, i opanowałeś go na jako takim poziomie. Bierzesz do ręki dwa teksty, np. powieść Conrada i romans z kiosku. Podejrzewam, a nawet jestem pewien, że na początkowym etapie oba teksty będą mało czytelne i trudno zrozumiałe. W miarę postępów nauki dojdziesz do wniosku, że jeden jest jednak napisany lepiej od drugiego, a potem stanie się oczywiste, że powieść Conrada to szczyt finezji, a romans z kiosku to po prostu trochę banalnych zdań.

I tu nie chodzi nawet o stopień skomplikowania, bo finezja nie musi wynikać z bogactwa formy: weźmiesz prosty językowo wiersz Goethego i jakiś inny niemiecki wierszyk, i dopiero po czasie dojdziesz do wniosku, że to za Goethem - pomimo prostej formy i treści - kryje się potężny sens.

Podobnie jest w muzyce: DEATHSPELL OMEGA jest niesamowicie wyrafinowane, a BURZUM jest zajebiście proste, ale w obu przypadkach kryje się za tym coś jeszcze. Ale żeby do tego dotrzeć, trzeba swoje odpracować.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
Awatar użytkownika
Ascetic
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16476
Rejestracja: 10-01-2015, 15:54

Re: KRIEGSMASCHINE

01-05-2017, 11:37

WaszJudasz pisze:@Ascetic


Wytłumaczę jeszcze raz, jak komu dobremu, może zresztą ktoś inny skorzysta. W takim zakresie, o jakim tu piszę, harmonia jest dyscypliną ścisłą. Albo się to wszystko dodaje, albo się nie dodaje. Nie trzeba nawet tego Wagnera słuchać, żeby to stwierdzić, ktoś biegły może wziąć nuty i bez słuchania zachwycać się, jak to jest pięknie i misternie złożone, tak jak matematycy zachwycają się estetycznie niektórymi równaniami.

I teraz tak: gdybym teraz siadł i ciężko pracując siedział nad tą partyturą przez rok, to może też zdołałbym (optymistyczne założenie) prześledzić to wszystko i wyważając otwarte drzwi stwierdzić, że no tak, to się faktycznie dodaje. Bo że się dodaje, to fakt, w pełni obiektywny. Nie wiem jednak jak długo musiałbym kształtować swoje kompetencje, by móc tego po prostu posłuchać i usłyszeć, jak to się wszystko składa. To jest własnie to doświadczenie, które jest dla mnie niedostępne i stoi na drodze mojemu szczeremu podobaniu się. Oczywiście odsłuchawszy Wagnera na tym poziomie też mógłbym stwierdzić, że mnie to jednak nie rusza i dalej mi się nie podoba, ale w obu przypadkach byłbym cymbałem, gdybym o tym konkretnym obiektywnym aspekcie dzieła, tj. jego harmonii, mówił, że jest źle zrobiona tylko dlatego, że mi umyka.
to ja Tobie też, coś wytłumaczę:

jak dla mnie nie musisz się aż tak eksploatować. piszesz po raz kolejny to samo.
masz potrzebę zmierzenia się z obiektywnie dobrym dziełem, choć dla Ciebie jest to subiektywnie miałka rzecz. powodzenia. ja tam tej logiki nie przyjmuję.
lys på slutten av lys
Awatar użytkownika
Ascetic
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16476
Rejestracja: 10-01-2015, 15:54

Re: KRIEGSMASCHINE

01-05-2017, 11:39

Sybir pisze:Tomasz, analizuje się takie wpisy na kacu będąc ;-)
mój komentarz
[youtube][/youtube]
lys på slutten av lys
Awatar użytkownika
Ascetic
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16476
Rejestracja: 10-01-2015, 15:54

Re: KRIEGSMASCHINE

01-05-2017, 11:47

Drone pisze:Ale kolega Judasz ma tu rację, nie ma co się burzyć. Weźmy przykład z innej dziedziny, choć poniekąd pokrewnej do muzyki. Uczysz się języka obcego, np. angielskiego, i opanowałeś go na jako takim poziomie. Bierzesz do ręki dwa teksty, np. powieść Conrada i romans z kiosku. Podejrzewam, a nawet jestem pewien, że na początkowym etapie oba teksty będą mało czytelne i trudno zrozumiałe. W miarę postępów nauki dojdziesz do wniosku, że jeden jest jednak napisany lepiej od drugiego, a potem stanie się oczywiste, że powieść Conrada to szczyt finezji, a romans z kiosku to po prostu trochę banalnych zdań.

I tu nie chodzi nawet o stopień skomplikowania, bo finezja nie musi wynikać z bogactwa formy: weźmiesz prosty językowo wiersz Goethego i jakiś inny niemiecki wierszyk, i dopiero po czasie dojdziesz do wniosku, że to za Goethem - pomimo prostej formy i treści - kryje się potężny sens.

Podobnie jest w muzyce: DEATHSPELL OMEGA jest niesamowicie wyrafinowane, a BURZUM jest zajebiście proste, ale w obu przypadkach kryje się za tym coś jeszcze. Ale żeby do tego dotrzeć, trzeba swoje odpracować.
tyle, że jak zakładamy, że coś jest obiektywnie dobre a ja np. subiektywnie uważam, że jest złe, to nie znaczy, że mam przyjąć ten punkt widzenia.

oczywiście jak Judasz, można sprowadzić się do roli cymbała (jak sam napisał) i odrywać absolut dzieła. do usranej śmierci. a można uznać, że JA, podkreślam JA mam rację i tyle. nawet jak się w oczach innych staje np. dyletantem.

niby jedno nie wyklucza drugiego. tyle, że to kwestia powiedzmy "filozofii życiowej"/kwestia punktu widzenia

jak gdzieś tam między wierszami. jak się bawimy w przyjmowanie obiektywnego stanowiska to tym samym redukujemy swoje JA. bo obiektywnie/ bo np. Pan X tak uważa/ bo większość tak uznała … no nie. mnie to nie interesuje.
lys på slutten av lys
Awatar użytkownika
WaszJudasz
zahartowany metalizator
Posty: 3553
Rejestracja: 16-11-2010, 13:18

Re: KRIEGSMASCHINE

01-05-2017, 11:51

Ascetic pisze: jak gdzieś tam między wierszami. jak się bawimy w przyjmowanie obiektywnego stanowiska to tym samym redukujemy swoje JA. bo obiektywnie/ bo np. Pan X tak uważa/ bo większość tak uznała … no nie. mnie to nie interesuje.
Znaczy... jeśli uważasz, że ślimaki lęgną się z mokrych liściów, to nie powinieneś bawić się w przyjmowanie obiektywnego stanowiska, żeby nie redukować swojego JA? O to chodzi?
Ascetic pisze: masz potrzebę zmierzenia się z obiektywnie dobrym dziełem, choć dla Ciebie jest to subiektywnie miałka rzecz. powodzenia. ja tam tej logiki nie przyjmuję.
W tym wypadku nie mam potrzeby i się nie mierzę. Przywołałem je dlatego, że jest dobrym przykładem.
Mózg powiększa się w czaszce, kiedy wody w rzece wzbierają. Wtenczas błony czerepu się wznoszą, przybliżając do czaszki.
Awatar użytkownika
Ascetic
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16476
Rejestracja: 10-01-2015, 15:54

Re: KRIEGSMASCHINE

01-05-2017, 12:00

WaszJudasz pisze:
Ascetic pisze: jak gdzieś tam między wierszami. jak się bawimy w przyjmowanie obiektywnego stanowiska to tym samym redukujemy swoje JA. bo obiektywnie/ bo np. Pan X tak uważa/ bo większość tak uznała … no nie. mnie to nie interesuje.
Znaczy... jeśli uważasz, że ślimaki lęgną się z mokrych liściów, to nie powinieneś bawić się w przyjmowanie obiektywnego stanowiska, żeby nie redukować swojego JA? O to chodzi?
i co tak chcesz dyskutować?

^ ani to grzeczne, ani zabawne

odpowiem Ci tak. przyjmowanie obiektywnego stanowiska mnie nie interesuje. uważam też, że robią tak p...y bez własnej oceny (w rozwinięciu, które się muszą posiłkować/ wspierać zdaniem innych). tak na marginesie, może to wynikać np. z niskiej samooceny. albo jakichś potrzeb rozpatrywania muzyki w sposób naukowy (mnie nie interesuje np. czy muzyk zna działanie metronomu, albo czy jest po wyższej szkole i potrafi technikę akademicką przełożyć na muzykę. mam to centralnie w dupie).


ps. widzę, że nie masz inteligencji emocjonalnej rozwiniętej na odpowiednim poziomie. napiszę wprost. przeczytaj albo i nie. zrób z tym co chcesz i daj pożyć (w tym konkretnie przypadku popracować).
lys på slutten av lys
Awatar użytkownika
WaszJudasz
zahartowany metalizator
Posty: 3553
Rejestracja: 16-11-2010, 13:18

Re: KRIEGSMASCHINE

01-05-2017, 12:02

Ascetic pisze: i co tak chcesz dyskutować?
Tak, kwestia ślimaków i liściów jawi mi się w tym momencie jako kluczowa dla zrozumienia Twojego rozumowania.
Mózg powiększa się w czaszce, kiedy wody w rzece wzbierają. Wtenczas błony czerepu się wznoszą, przybliżając do czaszki.
Awatar użytkownika
Ascetic
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16476
Rejestracja: 10-01-2015, 15:54

Re: KRIEGSMASCHINE

01-05-2017, 12:06

WaszJudasz pisze:
Ascetic pisze: i co tak chcesz dyskutować?
Tak, kwestia ślimaków i liściów jawi mi się w tym momencie jako kluczowa dla zrozumienia Twojego rozumowania.
sam o sobie świadczysz


a w kwestia systematyki zoologicznej. owieczko. właściwie cielaczku. wiesz co robić. a jak nie wiesz, to mogę napisać
lys på slutten av lys
Awatar użytkownika
WaszJudasz
zahartowany metalizator
Posty: 3553
Rejestracja: 16-11-2010, 13:18

Re: KRIEGSMASCHINE

01-05-2017, 12:14

Zjebałeś - per "świnio", powinieneś był napisać, czyniąc w ten sposób aluzję, że pereł swego umysłu przed wieprze rzucać nie zamierzasz.
Mózg powiększa się w czaszce, kiedy wody w rzece wzbierają. Wtenczas błony czerepu się wznoszą, przybliżając do czaszki.
Awatar użytkownika
Ascetic
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16476
Rejestracja: 10-01-2015, 15:54

Re: KRIEGSMASCHINE

01-05-2017, 12:23

WaszJudasz pisze:Zjebałeś - per "świnio", powinieneś był napisać, czyniąc w ten sposób aluzję, że pereł swego umysłu przed wieprze rzucać nie zamierzasz.
z Ciebie to jednak mentalny faszysta jest … jak widzę … co chciałem to napisałem … ale, Ty wiesz co chciałem napisać, a nawet co powinienem ...i jeszcze nachalny … w knajpie tak nie rób, czy w operze odbierając płaszcz. ludzie są mało cierpliwi z natury.

zaskoczę Cię. miałem dylemat. owieczka, taka bezwolna, ogolą ją, albo urżną łeb. albo cielaczek. taki z błędnym wzrokiem. wiadomo. finał jak wcześniej. podążaj swoim ścieżką gustu obiektywnego. może jest jakiś znamienity/ znakomity magazyn kształtujący gust obiektywny. myślałeś o tym? prenumerata? zwolni Ciebie z myślenia … zawsze czasowo będziesz do przodu …
lys på slutten av lys
tomaszm
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10362
Rejestracja: 26-12-2010, 12:33
Lokalizacja: Doliny

Re: KRIEGSMASCHINE

01-05-2017, 12:29

Polecam typowo hedonistyczne podejście do muzyki - sam jestem jego wyznawcą od lat. Jednakowoż jednego jestem pewien - jeśli np Jazz mnie nie interesuje jako gatunek muzyczny to w życiu nie napisałbym ,że to gówno(musiałbym upaść na głowę) . Po protu nie jest to rzecz dla mnie i zdaję sobie doskonale sprawę , jak dużą stanowi wartość na muzycznej mapie świata. Gównem(w kontekście oceny np danej płyty) pozwolę sobie nazwać tylko te rzeczy w ramach konwencji muzycznych w których się poruszam i mam rozeznanie - np metal czy HH, bo na tym poletku mam jakieś osłuchanie i wyrobiony gust i mogę sobie na to wg własnego przekonania pozwolić.
Jak się sytuacja rzeczywiście przedstawia.

https://www.youtube.com/watch?v=GAUey4v-ljU&t=1655s
Awatar użytkownika
WaszJudasz
zahartowany metalizator
Posty: 3553
Rejestracja: 16-11-2010, 13:18

Re: KRIEGSMASCHINE

01-05-2017, 12:58

Ascetic pisze: zaskoczę Cię. miałem dylemat. owieczka, taka bezwolna, ogolą ją, albo urżną łeb. albo cielaczek. taki z błędnym wzrokiem. wiadomo. finał jak wcześniej. podążaj swoim ścieżką gustu obiektywnego. może jest jakiś znamienity/ znakomity magazyn kształtujący gust obiektywny. myślałeś o tym? prenumerata? zwolni Ciebie z myślenia … zawsze czasowo będziesz do przodu …
Dorabianie ideolo "niezależności" do dziecinnego egocentryzmu zawsze na propsie :)
Mózg powiększa się w czaszce, kiedy wody w rzece wzbierają. Wtenczas błony czerepu się wznoszą, przybliżając do czaszki.
Awatar użytkownika
Ascetic
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16476
Rejestracja: 10-01-2015, 15:54

Re: KRIEGSMASCHINE

01-05-2017, 13:01

WaszJudasz pisze:
Ascetic pisze: zaskoczę Cię. miałem dylemat. owieczka, taka bezwolna, ogolą ją, albo urżną łeb. albo cielaczek. taki z błędnym wzrokiem. wiadomo. finał jak wcześniej. podążaj swoim ścieżką gustu obiektywnego. może jest jakiś znamienity/ znakomity magazyn kształtujący gust obiektywny. myślałeś o tym? prenumerata? zwolni Ciebie z myślenia … zawsze czasowo będziesz do przodu …
Dorabianie ideolo "niezależności" do dziecinnego egocentryzmu zawsze na propsie :)
egocentryzm nie jest dziecinny.
lys på slutten av lys
Awatar użytkownika
WaszJudasz
zahartowany metalizator
Posty: 3553
Rejestracja: 16-11-2010, 13:18

Re: KRIEGSMASCHINE

01-05-2017, 13:02

Tupnąłeś dla efektu?
Mózg powiększa się w czaszce, kiedy wody w rzece wzbierają. Wtenczas błony czerepu się wznoszą, przybliżając do czaszki.
Awatar użytkownika
Ascetic
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16476
Rejestracja: 10-01-2015, 15:54

Re: KRIEGSMASCHINE

01-05-2017, 13:05

WaszJudasz pisze:Tupnąłeś dla efektu?
widzę, że dążysz do tego, żeby ktoś się nad Tobą zlitował i wykasował, Twoje owcze wpisy. stąd ta produkcja wpisów> liczysz, że ktoś się zreflektuje, że offtop i ślad zniknie?

napisz po prostu do tego i owego. będzie najprościej. są litościwi.
lys på slutten av lys
Awatar użytkownika
ozob
zahartowany metalizator
Posty: 5851
Rejestracja: 19-02-2017, 22:50

Re: KRIEGSMASCHINE

01-05-2017, 13:54

Polecam typowo hedonistyczne podejście do muzyki
Otoz to. Cos ci sie podoba to ci sie podoba, a co nie to nie, co mozesz w subiektywny sposob nazwac gownem i nic innym do tego. Problem jest jednak taki, ze ci niby "wyrobieni" maja kolosalny bol dupy z tym zwiazany.
"Bawi mnie, gdy widzę jak ludzie, których tam wtedy nie było, albo nie są Norwegami, rozwodzą się nad dawanymi czasami, jakby wszyscy jednoczyli się wówczas przeciwko wspólnemu celowi" - Dolk.
kenediusze
weteran forumowych bitew
Posty: 1568
Rejestracja: 21-08-2014, 09:03
Lokalizacja: Electric Ladyland

Re: KRIEGSMASCHINE

01-05-2017, 14:23

Ascetic pisze:
WaszJudasz pisze:
Ascetic pisze: zaskoczę Cię. miałem dylemat. owieczka, taka bezwolna, ogolą ją, albo urżną łeb. albo cielaczek. taki z błędnym wzrokiem. wiadomo. finał jak wcześniej. podążaj swoim ścieżką gustu obiektywnego. może jest jakiś znamienity/ znakomity magazyn kształtujący gust obiektywny. myślałeś o tym? prenumerata? zwolni Ciebie z myślenia … zawsze czasowo będziesz do przodu …
Dorabianie ideolo "niezależności" do dziecinnego egocentryzmu zawsze na propsie :)
egocentryzm nie jest dziecinny.
Dlaczego? Uważasz, że przekonanie że się ma we wszystkim rację, nie jest dziecinne?
ozob pisze:
Polecam typowo hedonistyczne podejście do muzyki
Otoz to. Cos ci sie podoba to ci sie podoba, a co nie to nie, co mozesz w subiektywny sposob nazwac gownem i nic innym do tego. Problem jest jednak taki, ze ci niby "wyrobieni" maja kolosalny bol dupy z tym zwiazany.
Ból dupy widać u tych, którym nie mieści się w głowie, że o muzyce można rozmawiać poza kategoriami "podoba mi się/nie podoba mi się". Pozostali są całkiem spokojni.
Ostatnio zmieniony 01-05-2017, 14:33 przez kenediusze, łącznie zmieniany 1 raz.
Baton na tropach Yeti

You are just a
PART OF ME
Heretyk
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9055
Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
Lokalizacja: beskidy

Re: KRIEGSMASCHINE

01-05-2017, 14:32

tomaszm pisze:Polecam typowo hedonistyczne podejście do muzyki - sam jestem jego wyznawcą od lat. Jednakowoż jednego jestem pewien - jeśli np Jazz mnie nie interesuje jako gatunek muzyczny to w życiu nie napisałbym ,że to gówno(musiałbym upaść na głowę) . Po protu nie jest to rzecz dla mnie i zdaję sobie doskonale sprawę , jak dużą stanowi wartość na muzycznej mapie świata. Gównem(w kontekście oceny np danej płyty) pozwolę sobie nazwać tylko te rzeczy w ramach konwencji muzycznych w których się poruszam i mam rozeznanie - np metal czy HH, bo na tym poletku mam jakieś osłuchanie i wyrobiony gust i mogę sobie na to wg własnego przekonania pozwolić.
o, i w tym jest sens
ODPOWIEDZ