SUFFOCATION

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
ODPOWIEDZ
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15914
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: SUFFOCATION

16-04-2017, 20:16

nagrobek pisze:nudzi mi się więc chcę pokochać ten zespół jak wy. pierwsze trzy płyty. która najlepsza i dlaczego?

Jeśli nie znasz tych płyt i chcesz je poznać i lub pokochać, to zacznij od trójki. Dlaczego? Bo tam brutalność, chwytliwość, brzmienie i produkcja stanowią jedność. Jedynka z sentymentu wiadomo, na pierwszym miejscu, ale skoro jej nie znasz, może zrazić Cię jej brutalność, masywne brzmienie, no i brak tej lekkości która charakteryzuje trójkę. Łykniesz te obydwie płyty możesz spróbować dwójkę, chociaż ze względu na skopane brzmienie - o którym mówią sami muzycy - będzie to ciężki orzech do zgryzienia. Później wedle uznania, chociaż zalecam zachować chronologię.
Pacjent
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16546
Rejestracja: 12-12-2006, 09:30

Re: SUFFOCATION

16-04-2017, 20:41

Zgodnie z petycją zamieszczoną w innym temacie kol. Nasuma stwierdzam co następuje: uzbrojony w program antyplastikowy odbieram ten album znakomicie! Kompozycyjnie płyta kładzie na łopatki swoją poprzedniczkę. Pierwsze cztery kawałki to wspaniała jazda z wyróżnieniem dla kochanego "Return to the Abyss", ale później też jest dobrze, co zostaje uwieńczone brawurowym wykonaniem piosenki "Epitaph of the Credulous", znanej z "dwójki". Frank znakomicie zdziera gardło, perkusista jest faktycznie szybki, lecz produkcja garów...
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
Nostromo
w mackach Zła
Posty: 706
Rejestracja: 21-01-2017, 10:22
Lokalizacja: Somewhere In Time

Re: SUFFOCATION

16-04-2017, 21:35

Pacjent pisze:
nagrobek pisze:nudzi mi się więc chcę pokochać ten zespół jak wy. pierwsze trzy płyty. która najlepsza i dlaczego?
Jedynka, bo to pierwszy album z gatunku brutal death metal z samymi hitami, dwójka choć kuleje z produkcją jest technicznym majstersztykiem, a trójka jest albumem kompletnym, łączącym tym co najlepsze w twórczości SUFFOCATION i posiadającym rewelacyjne solówki.
I pod tym się mogę podpisać.

Co do tego co napisał Nasum to wychodzi na to, że tak własnie jest. Nie żebym wcześniej nie miał podobnych przemyśleń. Lubię jak ktoś skieruje moje myślenie na inne tory. Czasami człowiek kręci się dookoła tego samego tematu i utwierdza się we własnych przekonaniach co blokuje wyciąganie nowych wniosków. Dobrze jak czasami ktoś ma podobne zdanie, ale równie dobrze jest jak ma inne, zmuszające do myślenia.

[quote="nicram"Powiem Ci, że jestem zdziwiony, że na przykład nie wymieniłeś takiego "Blood Oath". Przecież to jest czysta pasja i magia zaklęte w dźwięki. I szczerość o której wspominasz. I to piszę z perspektywy człowieka, który wielkim fanem tej załogi nigdy się nie mienił.
[/quote]

To jest bardzo dobry materiał. Po prostu z jakiegoś powodu do niego nie wracam zbyt często. Mimo tego, że nie potrafię podać tutaj żadnych słabych punktów. Może docenię po czasie.

Okładka Dehumanized - pomysł, jak już napisałem, bardzo ciekawy. Kolorystycznie jednak mi to nie leży. Od razu, jak ją zobaczyłem, skojarzyła mi się z tym:
Obrazek

Gówno widać, ale nie znalazłem lepszej jakości. Mam gdzieś taśmę, ale nie będę teraz skanował. Pewnie i tak skojarzycie.
Można było ten pomysł przedstawić mniej oczojebnie.
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15914
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: SUFFOCATION

16-04-2017, 23:54

Pacjent pisze:Zgodnie z petycją zamieszczoną w innym temacie kol. Nasuma stwierdzam co następuje: uzbrojony w program antyplastikowy odbieram ten album znakomicie! Kompozycyjnie płyta kładzie na łopatki swoją poprzedniczkę. Pierwsze cztery kawałki to wspaniała jazda z wyróżnieniem dla kochanego "Return to the Abyss", ale później też jest dobrze, co zostaje uwieńczone brawurowym wykonaniem piosenki "Epitaph of the Credulous", znanej z "dwójki". Frank znakomicie zdziera gardło, perkusista jest faktycznie szybki, lecz produkcja garów...

Co z garami?
Awatar użytkownika
Mol
zahartowany metalizator
Posty: 3532
Rejestracja: 03-02-2003, 22:26
Lokalizacja: Chocianów

Re: SUFFOCATION

17-04-2017, 00:56

no jak co? plastic-fantastic :)
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
nagrobek
zahartowany metalizator
Posty: 3661
Rejestracja: 15-10-2014, 11:08

Re: SUFFOCATION

17-04-2017, 01:00

Nasum pisze:
nagrobek pisze:nudzi mi się więc chcę pokochać ten zespół jak wy. pierwsze trzy płyty. która najlepsza i dlaczego?

Jeśli nie znasz tych płyt i chcesz je poznać i lub pokochać, to zacznij od trójki. Dlaczego? Bo tam brutalność, chwytliwość, brzmienie i produkcja stanowią jedność. Jedynka z sentymentu wiadomo, na pierwszym miejscu, ale skoro jej nie znasz, może zrazić Cię jej brutalność, masywne brzmienie, no i brak tej lekkości która charakteryzuje trójkę. Łykniesz te obydwie płyty możesz spróbować dwójkę, chociaż ze względu na skopane brzmienie - o którym mówią sami muzycy - będzie to ciężki orzech do zgryzienia. Później wedle uznania, chociaż zalecam zachować chronologię.
nie mam sentymentów w tym przypadku więc od jedynki wchodzę bo chamski, brudny sound lubię, zobaczymy jak później.później pewnie trójkapoleci
Pacjent
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16546
Rejestracja: 12-12-2006, 09:30

Re: SUFFOCATION

17-04-2017, 11:06

Nasum pisze:
Pacjent pisze:Zgodnie z petycją zamieszczoną w innym temacie kol. Nasuma stwierdzam co następuje: uzbrojony w program antyplastikowy odbieram ten album znakomicie! Kompozycyjnie płyta kładzie na łopatki swoją poprzedniczkę. Pierwsze cztery kawałki to wspaniała jazda z wyróżnieniem dla kochanego "Return to the Abyss", ale później też jest dobrze, co zostaje uwieńczone brawurowym wykonaniem piosenki "Epitaph of the Credulous", znanej z "dwójki". Frank znakomicie zdziera gardło, perkusista jest faktycznie szybki, lecz produkcja garów...

Co z garami?
Za syntetycznie i za mechanicznie.
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15914
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: SUFFOCATION

17-04-2017, 11:11

Z pobieżnego opisu można wywnioskować, że utwory są znakomite, świetne aranżacje, poziom zapewne kosmiczny i jedynym mankamentem jest tylko perkusja? Jak brzmienie o którym była wczesniej dyskusja? Da się przebrnąć przez nie?
535

Re: SUFFOCATION

17-04-2017, 11:47

Przeleciała połowa i co można o tym napisać? Kolejna płyta z poprawnym death metalem. Niby nie ma się do czego przyczepić, wyraźnie słychać, że muzycy są fachowcami pierwszej klasy. Cóż z tego, gdy wieje nudą na kilometr. Brakuje w tym pierwiastka "bożego", jest przyzwoity poziom, aczkolwiek sztampą bije z każdego kąta. Ukradłem, przesłucham, a może nawet nie dokończę i wrzucę w kosz. To, mniej więcej, poziom ostatniego Vader, kolejny tytuł w dyskografii. Nic więcej. Perkusja? Szybkie techniczne klepanie bez duszy, a co gorsza ... pierdolnięcia. Brzmi jak ubijanie kotletów* przez starą Maciejową. Kuriozalnie, szczególnie w zwolnieniach. W tym momencie, kompletnie nie moja bajka.

edit
*a właściwie uklepywanie otwartą dłonią
Awatar użytkownika
Mol
zahartowany metalizator
Posty: 3532
Rejestracja: 03-02-2003, 22:26
Lokalizacja: Chocianów

Re: SUFFOCATION

17-04-2017, 12:47

nie no, kurwa, nie przesadzaj z tym porownaniem do Vadera :D
Obrazek

Obrazek
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15914
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: SUFFOCATION

17-04-2017, 12:51

Mol pisze:nie no, kurwa, nie przesadzaj z tym porownaniem do Vadera :D

No porównanie chyba nie wyszło ;-) Vader poziomem nawet nie zbliża się do poziomu Suffo. Zresztą, to już zupełnie inna muzyka inny cel jej przyświeca.
Awatar użytkownika
AroHien
rasowy masterfulowicz
Posty: 2308
Rejestracja: 18-06-2007, 19:35

Re: SUFFOCATION

17-04-2017, 13:03

Ja tam poczekam sobie na cd. Ten udostępniony kawałek jest co najmniej dobry więc jestem o całość spokojny. Brzmienie pewnie mogłoby być lepsze, jednak, w przeciwieństwie do niektórych, nie jest to dla mnie az takim problemem...
Awatar użytkownika
Sybir
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 11143
Rejestracja: 16-11-2011, 22:15
Lokalizacja: Voivodowice

Re: SUFFOCATION

17-04-2017, 15:17

Nasum pisze:
Mol pisze:nie no, kurwa, nie przesadzaj z tym porownaniem do Vadera :D

No porównanie chyba nie wyszło ;-) Vader poziomem nawet nie zbliża się do poziomu Suffo. Zresztą, to już zupełnie inna muzyka inny cel jej przyświeca.
Ale to chyba bardziej chodzi o to, że w kontekście twórczości nowa płyta jest dla Suffocation tym, czym Empire dla Vader. Tak to zrozumiałem.
A to uklepywanie kotletów otwartą dłonią to w metalu od jakiegoś czasu dość częste zjawisko. Ludzie niby chcą mięsa, ale chyba nie w takiej postaci.
nicram pisze:Antichrist niszczy UaFM w pięć sekund.
Triceratops pisze:szczepic sie mozna na rzadko mutujace i w miare stale genetycznie wirusy, jak gruzlica, krztusiec, blonica czy np koklusz
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15914
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: SUFFOCATION

17-04-2017, 15:40

Sybir pisze: Ale to chyba bardziej chodzi o to, że w kontekście twórczości nowa płyta jest dla Suffocation tym, czym Empire dla Vader. Tak to zrozumiałem.
A to uklepywanie kotletów otwartą dłonią to w metalu od jakiegoś czasu dość częste zjawisko. Ludzie niby chcą mięsa, ale chyba nie w takiej postaci.

Też nietrafione. Bo Empire jest próbą nagrania czegoś nowego, to takie wmieszanie w znany styl nowych elementów, to taka próba nagrania dobrej płyty z oklepanych, słabych pomysłów. Próba nieudana, bo ta mieszanka death/thrash to prawdziwa słabizna.

Natomiast Suffocation konsekwentnie obraca się w obrębie swojej stylistyki, wciąż komponuje mocne rzeczy które trzymają poziom, nie są jak ostatnie płyty Vadera coraz słabsze, coraz mniej w nich iskry, polotu, emocji, pisane aby wypełnić kontrakt. Ja to przynajmniej tak odbieram. Natomiast w muzyce Suffo nadal czuję ekscytację tworzeniem nowych utworów, nadal jest tutaj pasja, kolejne płyty nadal są na bardzo wysokim poziomie.
shadowthrone
postuje jak opętany!
Posty: 396
Rejestracja: 24-12-2010, 13:47

Re: SUFFOCATION

17-04-2017, 16:09

Ale dobry ten nowy album. Po Obituary kolejni ze starej gwardii pokazują, że potrafią przypierdolić celnie, precyzyjnie i z KLASĄ!
Pacjent
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16546
Rejestracja: 12-12-2006, 09:30

Re: SUFFOCATION

17-04-2017, 16:47

Nasum pisze:Z pobieżnego opisu można wywnioskować, że utwory są znakomite, świetne aranżacje, poziom zapewne kosmiczny i jedynym mankamentem jest tylko perkusja? Jak brzmienie o którym była wczesniej dyskusja? Da się przebrnąć przez nie?
Da się przebrnąć. Chodzi tylko o dobre nastawienie. Jeśli założysz sobie, że muzyka SUFFOCATION nie traci wiele przy bardziej plastikowej produkcji, zwłaszcza że to bardzo techniczny zespół to łykniesz ten materiał bez popitki. Obiektywnie mamy tu do czynienia z kilkoma bardzo dobrymi kompozycjami i myślę, że kłócić możemy się tylko o formę podania tego materiału, a nie o jego jakość muzyczną.
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15914
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: SUFFOCATION

17-04-2017, 17:23

Pacjent pisze:
Nasum pisze:Z pobieżnego opisu można wywnioskować, że utwory są znakomite, świetne aranżacje, poziom zapewne kosmiczny i jedynym mankamentem jest tylko perkusja? Jak brzmienie o którym była wczesniej dyskusja? Da się przebrnąć przez nie?
Da się przebrnąć. Chodzi tylko o dobre nastawienie. Jeśli założysz sobie, że muzyka SUFFOCATION nie traci wiele przy bardziej plastikowej produkcji, zwłaszcza że to bardzo techniczny zespół to łykniesz ten materiał bez popitki. Obiektywnie mamy tu do czynienia z kilkoma bardzo dobrymi kompozycjami i myślę, że kłócić możemy się tylko o formę podania tego materiału, a nie o jego jakość muzyczną.

Chyba tylko o dobre nastawienie chodzi, bo jeśli brzmienie nie jest tak złe jak na "Breeding the spawn" ( który to album zamierzam dziś także przesłuchać ) to wszystko jest w najlepszym porządku. Na ostatniej płycie też brakowało moim zdaniem trochę ciężaru, ale koniec końców kwestia przyzwyczajenia przeważyła i teraz słucham tego albumu bez oporów. Jakość to jednak znak rozpoznawczy tej ekipy i wątpię, aby muzycznie kogokolwiek zawiedli. Owszem, znajdą się i tacy, którym ten materiał się nie spodoba, takie głosy też tutaj były, ale wydaje mi się, że będą w mniejszości.
RippingHeadache
weteran forumowych bitew
Posty: 1240
Rejestracja: 30-12-2011, 16:30

Re: SUFFOCATION

17-04-2017, 17:38

Muzycy sprawni, kompozycje może i dobre, ale perkusja brzmiąca jak jakaś grzechotka czy inna zabawka powoduje, że nie chce mi się tego więcej słuchać.
Awatar użytkownika
Drone
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9917
Rejestracja: 11-06-2012, 15:28

Re: SUFFOCATION

17-04-2017, 18:08

Dawać Mike'a Smitha na bębny z powrotem! Perkusja na "Blood Oath" była idealna: bardziej ebonit niż plastik.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15914
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: SUFFOCATION

17-04-2017, 19:25

Panowie nie rozstali się w jakiejś bardzo sympatycznej atmosferze z tego co pamiętam, więc powrót Mike'a jest raczej mało prawdopodobny. Nigdy jednak nie mów nigdy. Dave Curloss powrócił, może pora na innego syna marnotrawnego Douga Bohna?
ODPOWIEDZ