CO CZYNI PŁYTĘ KLASYKĄ?
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Re: CO CZYNI PŁYTĘ KLASYKĄ?
Proponuję usunąć część wypowiedzi, a najlepiej zamknąć temat. Kto przeciw? Kto się wstrzymał? Nie widzę. Tak więc do dzieła.
- Plastek
- zahartowany metalizator
- Posty: 5009
- Rejestracja: 29-08-2011, 10:58
- Lokalizacja: Pot pod pachami
- Kontakt:
Re: CO CZYNI PŁYTĘ KLASYKĄ?

Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Zerżnij, zerżnij u-f-o-l-u-d-k-u mnie.
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
-
- zahartowany metalizator
- Posty: 6044
- Rejestracja: 09-09-2010, 00:01
Re: CO CZYNI PŁYTĘ KLASYKĄ?
wybitny może nie i nie do Annihilation... (mimo że mam przeogromny sentyment, bo Cast Down the Heretic to mój chyba pierwszy tak ekstremalny utwór ever) i tym bardziej nie włącznie, ale bardzo dobry i nie wiedzieć czemu zbierający ostatnimi laty ostre baty. no ale do takich abstrakcyjnych wniosków mógł dojść tylko kolejny wielki fanatyk WHTN (Scaarpha nie liczę) :)tomaszm pisze:Wybitny zespół do Annihilation włącznie(później jest słabiej ale i tak dobrze) w umiejętny sposób łączący brutalny deathmetal z orientalną otoczką. Płyty pełne są wysmakowanych kompozycji a z muzyki sączy się klimat i majestat ,którym można obdarować 99% bezpłciowego metalu ,który ukazuje się każdego dnia.Heretyk pisze:kocham to forumBloodcult pisze: Nile SRAKA od zawsze
- Ascetic
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16247
- Rejestracja: 10-01-2015, 15:54
Re: CO CZYNI PŁYTĘ KLASYKĄ?
dobrze, że żyjesz bo już rozważałem sprawdzanie:535 pisze:Proponuję usunąć część wypowiedzi, a najlepiej zamknąć temat. Kto przeciw? Kto się wstrzymał? Nie widzę. Tak więc do dzieła.
http://www.nekrologi.net/nekrologi-i-ko ... =ppma_dzpo" onclick="window.open(this.href);return false;
Poro
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1450
- Rejestracja: 14-05-2011, 15:03
Re: CO CZYNI PŁYTĘ KLASYKĄ?
e tam niema się co przejmować pseudo wywodami :)Heretyk pisze:kurwa nie wiem, nie chcę nikogo obrażać, bo po co, i kolesia nie znam, ale pisać że NILE = sraka? takie rzeczy tylko na masterfulu i coraz bardziej mi się nie chce tu zaglądać
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9055
- Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
- Lokalizacja: beskidy
Re: CO CZYNI PŁYTĘ KLASYKĄ?
535 pisze:Proponuję usunąć część wypowiedzi, a najlepiej zamknąć temat. Kto przeciw? Kto się wstrzymał? Nie widzę. Tak więc do dzieła.
nie zesraj się.
wklej jakiś filmik i idź na piwo
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10101
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
Re: CO CZYNI PŁYTĘ KLASYKĄ?
Do żadnego wniosku nie dojdziesz próbując stworzyć jednakową miarę dla wszystkich płyt, może dyskutować o tym czy album X czy Y to klasyk ale stworzenie jakiegoś abstrakcyjnego wzroca to bzdura bo np stawiasz tezę że kapele proste i minimalistyczne klasyka to Ci wyjeżdżam i z Noctrunusem w skali death metal czy King Crimson w skali rocka wogóle i tzo? I dupa, teza leży i kwiczy. Tak samo z epigonami.Karkasonne pisze: Słuchaj, umówmy się że nie jesteśmy tutaj, by na siłę wygrać dyskusję, tylko po to, by dojść do jakiegoś wniosku.
Konkretne płyty są klasykami z konkretnych, różnych powodów i tyle.
Yare Yare Daze
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1568
- Rejestracja: 21-08-2014, 09:03
- Lokalizacja: Electric Ladyland
Re: CO CZYNI PŁYTĘ KLASYKĄ?
Tyle tylko, że w skali muzyki metalowej i rockowej to, co nazywasz ascetycznym instrumentarium, czyli bas, gitara, perkusja i wokal, to jest absolutna norma poza którą nie wychodzi 90 procent zespołów. To kryterium nie ma kompletnie sensu.Karkasonne pisze:Nie napisałem nigdzie, że jeśli jest coś więcej niż podstawowe instrumenty to nie może zostać klasyką, ale że większość klasycznych płyt ma taką tendencję.
Chyba że chodzi Ci o ascezę w treści, tzn o prostotę samej muzyki, bo takiego znaczenia też używasz:
ale to też bez sensu. Te płyty nie są klasykami, bo są proste, tylko są proste bo taki po prostu jest black metal, a o ich "klasyczności" stanowi raczej wpływ i popularność, to że są punktem odniesienia dla innych zespołów. Z kolei klasyczne płyty death metalu, jak powiedzmy debiut Suffocation, Cannibal Corpse, pierwsze płyty Death, Morbid Angel i tak dalej, absolutnie nie są proste, raczej odwrotnie, forma jest dość złożona. Ale znowu, nie dlatego są klasyczne, tylko dlatego, że są wpływowe i popularne.co jest megaklasyką 2 fali BM? "De Mysteriis", "A Blaze in the Northern Sky", Enslaved, Burzum. Burzum na "Det Som engang var" wyróżnia się różnorodnością, ale już "Hvis Lyset" jest dość spójne...
Baton na tropach Yeti
You are just a
PART OF ME
You are just a
PART OF ME
Re: CO CZYNI PŁYTĘ KLASYKĄ?
Dziękuję, nie wybieram się w tamte strony. U mnie absolutnie, w-ko bdb i w jak najlepszym porządku. Postanowiłem jedynie, że ustąpię nieco miejsca, napierającym zewsząd, różnej maści, pożytecznym idiotom. Tak chyba modnie, od jakiegoś czasu ich określają.Ascetic pisze:dobrze, że żyjesz bo już rozważałem sprawdzanie:535 pisze:Proponuję usunąć część wypowiedzi, a najlepiej zamknąć temat. Kto przeciw? Kto się wstrzymał? Nie widzę. Tak więc do dzieła.
http://www.nekrologi.net/nekrologi-i-ko ... =ppma_dzpo" onclick="window.open(this.href);return false;
- Marcin
- postuje jak opętany!
- Posty: 315
- Rejestracja: 17-03-2014, 00:08
- Lokalizacja: Norge
Re: CO CZYNI PŁYTĘ KLASYKĄ?
Miało byc merytorycznie i rzeczowo. Skonczyło sie na na tym ze dla jednego kult jest ,, to ,, a kogos innego ,, klasyka ,, to bedzie tamto. Zaczely sie wylicznki. Co jest ,, true ,, co jest lepsze a co wg niektorych powinno byc klasyka. Panowie ! Klasyki juz sa znane od lat. Klasykiem moze zostac płyta po kilku latach. Ktora co? najpierew zamieszała w swiadku muzycznym. Zazwyczaj zaszokowała swoja innowacyjnoscia, rujnujac obowiazujace kanony. Zapominacie o tym. Po kilku - kilkunastu latach zostaje ochszczona kultem, klasykiem. Nast powstaja zespoły na bazie inspiracji jedna płyta. Jedno zdanie utkwiło mnie w pamieci. Juz nie wiem z kad. Chyba z kladki w blokowisku ( połowa 90 lat ) jak we flekach trzymalismy browary i obgadywalismy plyty. Te stricte z pocz lat 90. Ktos ze znajmych powiedział !!! Klasyke poznaje sie po tym jak czesto jest coverowana. I kurwa z tym sie zgodze !!!!535 pisze:Proponuję usunąć część wypowiedzi, a najlepiej zamknąć temat. Kto przeciw? Kto się wstrzymał? Nie widzę. Tak więc do dzieła.
Klasyka ma wpływ na nast pokolenia młodych muzyków. Swoich nast sobowtorów ! A to ze jeden na forum lubi ,, to ,, albo jest zafascynowanym ,, tamtym ,, z płyty nie robi klasyki hehehe. Płyte doceniaja tysiace...miliony ludzi i dziesiatki coverów.
Ile jest takich plyt odpowiedzcie sobie. One juz dawno zostały tutaj wypisane w roznych zestawieniach, głosowaniach. Codzien z pasja kupujemy mnostwo wydawnictw ktore nawet nie zbliza sie poziomem do klasyki a sa tylka jej marna kopia. Szukamy tylko najlepszych podobienstw do płyt ktore ukierunkowały nas muzycznie i sprawiaja nam wiele, wiele radosci.....
- Plastek
- zahartowany metalizator
- Posty: 5009
- Rejestracja: 29-08-2011, 10:58
- Lokalizacja: Pot pod pachami
- Kontakt:
Re: CO CZYNI PŁYTĘ KLASYKĄ?
Marcin pisze:
Miało byc merytorycznie i rzeczowo. Skonczyło sie na na tym ze dla jednego kult jest ,, to ,, a kogos innego ,, klasyka ,, to bedzie tamto. Zaczely sie wylicznki. Co jest ,, true ,, co jest lepsze a co wg niektorych powinno byc klasyka. Panowie ! Klasyki juz sa znane od lat. Klasykiem moze zostac płyta po kilku latach. Ktora co? najpierew zamieszała w swiadku muzycznym. Zazwyczaj zaszokowała swoja innowacyjnoscia, rujnujac obowiazujace kanony. Zapominacie o tym. Po kilku - kilkunastu latach zostaje ochszczona kultem, klasykiem. Nast powstaja zespoły na bazie inspiracji jedna płyta. Jedno zdanie utkwiło mnie w pamieci. Juz nie wiem z kad. Chyba z kladki w blokowisku ( połowa 90 lat ) jak we flekach trzymalismy browary i obgadywalismy plyty. Te stricte z pocz lat 90. Ktos ze znajmych powiedział !!! Klasyke poznaje sie po tym jak czesto jest coverowana. I kurwa z tym sie zgodze !!!!
Klasyka ma wpływ na nast pokolenia młodych muzyków. Swoich nast sobowtorów ! A to ze jeden na forum lubi ,, to ,, albo jest zafascynowanym ,, tamtym ,, z płyty nie robi klasyki hehehe. Płyte doceniaja tysiace...miliony ludzi i dziesiatki coverów.
Ile jest takich plyt odpowiedzcie sobie. One juz dawno zostały tutaj wypisane w roznych zestawieniach, głosowaniach. Codzien z pasja kupujemy mnostwo wydawnictw ktore nawet nie zbliza sie poziomem do klasyki a sa tylka jej marna kopia. Szukamy tylko najlepszych podobienstw do płyt ktore ukierunkowały nas muzycznie i sprawiaja nam wiele, wiele radosci.....

Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Zerżnij, zerżnij u-f-o-l-u-d-k-u mnie.
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
- Rumburak
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1969
- Rejestracja: 22-12-2016, 20:43
Re: CO CZYNI PŁYTĘ KLASYKĄ?
Moim zdaniem nie uda nam się stworzyć tutaj definicji i ram w które możemy wciskać albumy pod etykietą klasyka choć próby były całkiem sensowne. Na mój chłopski rozum są to rzeczy które nie dezaktualizują się, ząb czasu nie ima się ich niczym Krzysztofa Ibisza, wyznaczały bądź nadal wyznaczają "trendy" w muzyce, albumy o których dyskutujemy, spieramy się co do ich wartości i wpływu na scenę ale ogólnie szanujemy nawet jeśli nie do końca nam z nimi po drodze pod względem czysto muzycznym. Żeby daleko nie szukać ja mam tak ze wspomnianym Nile, nigdy nie powalała mnie ich muzyka i to grzebanie w egipskich katakumbach ale nie mam problemu z tym żeby ich pierwsze albumy uznać za klasykę i swego rodzaju kanon gatunku. Zostały wydane w okresie kiedy cały grajdoł pod tytułem death metal był w odwrocie i tchnęły w tego trupa nowe życie, przypominając jednocześnie że death metal to przede wszystkim agresja i brutalność a nie około oazowe popierdółki, wyznaczając jednocześnie ścieżkę którą do dziś podąża wiele zespołów, czy to się komuś podoba czy nie. Jako osoba która przez kilka lat nie śledziła nowych trendów w muzyce metalowej, znużona sraką "epigonów", mam dość chłodny osąd w kontekście klasyki, kultów i innych górnolotnych określeń, myślę że głównym wyznacznikiem jest tutaj czas i to właśnie on weryfikuje ten status. Była już cała masa wydawnictw o których krzyczeliśmy że będzie kult, klasyka i "pomnik twardszy niż ze spiżu" a dziś nikt już o tym nie pamięta bądź wypiera z pamięci, Pomimo zalewu i dostępności muzyki metalowej z każdego zakątka świata ja nadal najchętniej wracam do albumów które zostały wydane gdy nie było mnie jeszcze w planach lub przechodziłem wczesne stadium rozwoju i chyba to jest klasyka choć równie dobrze może to być moje ograniczenie ale z tym już nie wygram.
- HSVV
- w mackach Zła
- Posty: 987
- Rejestracja: 27-12-2014, 04:52
Re: CO CZYNI PŁYTĘ KLASYKĄ?
na moje to prosta definicja - klasyka czegokolwiek zwyczajnie definiuje swój gatunek. ergo klasyka New Wave Of British Heavy to rzeczy, które jakopierwsze zdefiniowały wszelkie cechy charakterystyczne. na upartego pod 'klasyki' można podpiąć rzeczy, które może i nowatorskie i definiujące nie były, ale powstały w czasie jakiejś 'drugiej fali' i choć Ziemii nie ruszyły, to stoją na wysokim poziomie i są dobrym reprezentantem gatunku.
inna, szersza, sprawa, to znowu czy to klasyka tylko niszowego gatunku, czy muzyki ogólnie pojętej. bo o ile debiut Machine Head może być sobie klasyką groove metalu (lol), to jest to na tyle niszowa w skali światowej muzyka, że nie da się jej podpiąć nawet pod absolutną klasykę metalu, a co dopiero uznać za godnego reprezentanta muzyki XX wieku powiedzmy. takoż to widzę.
chyba to ma sens, ale stawiam, że to raczej pseudo-merytoryczne pierdolenie 2/10.
inna, szersza, sprawa, to znowu czy to klasyka tylko niszowego gatunku, czy muzyki ogólnie pojętej. bo o ile debiut Machine Head może być sobie klasyką groove metalu (lol), to jest to na tyle niszowa w skali światowej muzyka, że nie da się jej podpiąć nawet pod absolutną klasykę metalu, a co dopiero uznać za godnego reprezentanta muzyki XX wieku powiedzmy. takoż to widzę.
chyba to ma sens, ale stawiam, że to raczej pseudo-merytoryczne pierdolenie 2/10.
Maschinengewehr
Aus jeder Galaxie
Heilen wir
Allgemeine Agonie
Aus jeder Galaxie
Heilen wir
Allgemeine Agonie
-
- świeżak
- Posty: 8
- Rejestracja: 10-04-2017, 11:11
- Kontakt:
Re: CO CZYNI PŁYTĘ KLASYKĄ?
Internetowy Słownik Języka Polskiego: Klasyka - ogół dzieł uważanych za podstawowe, reprezentatywne i najcenniejsze w literaturze i sztuce.
Taka definicja nie wyklucza powstania utworów które zostaną uznane za klasykę mimo tego, że gatunek w muzyce nie jest nowy i jest już zdefiniowany przez wybitne utwory.
Taka definicja nie wyklucza powstania utworów które zostaną uznane za klasykę mimo tego, że gatunek w muzyce nie jest nowy i jest już zdefiniowany przez wybitne utwory.
Re: CO CZYNI PŁYTĘ KLASYKĄ?
Mam dziwne wrażenie, że od dłuższego czasu odpowiadacie na pytanie, które nie jest w ogóle tematem rozmowy. Nie chodzi o zdefiniowanie, co to jest klasyka. To wie każdy czereśniak. Chodzi o stwierdzenie, czy istnieją jakieś konkretne cechy, które sprzyjają kanonizacji danej płyty.
-
- świeżak
- Posty: 8
- Rejestracja: 10-04-2017, 11:11
- Kontakt:
Re: CO CZYNI PŁYTĘ KLASYKĄ?
Mój post wcześniejszy odnosi się do postu HSVV.
Istnieją takie cechy: "fajność", cenność, nowatorskość przy jednoczesnym nie wychodzeniu poza gatunek itp. Odpowiedź to niezbyt mądra ale czy może być mądrzejsza przy takim pytaniu? Nie uważam bynajmniej, że pytanie jest głupie, ale nie da się na nie odpowiedzieć ot tak, definicyjnie.
Istnieją takie cechy: "fajność", cenność, nowatorskość przy jednoczesnym nie wychodzeniu poza gatunek itp. Odpowiedź to niezbyt mądra ale czy może być mądrzejsza przy takim pytaniu? Nie uważam bynajmniej, że pytanie jest głupie, ale nie da się na nie odpowiedzieć ot tak, definicyjnie.
- Gore_Obsessed
- zahartowany metalizator
- Posty: 5447
- Rejestracja: 10-06-2003, 06:33
Re: CO CZYNI PŁYTĘ KLASYKĄ?
Zagranie w sposób w jaki nikt wcześniej nie zagrał przy jednoczesnym nie popadaniu w zbytnią (według ogółu słuchaczy) ekstrawagancję. Nic więcej mi do głowy o czwartej nad ranem nie przychodzi.Karkasonne pisze:czy istnieją jakieś konkretne cechy, które sprzyjają kanonizacji danej płyty.
Only SŁUCHANIE płyt is real!
- ultravox
- zahartowany metalizator
- Posty: 5081
- Rejestracja: 31-08-2006, 23:09
Re: CO CZYNI PŁYTĘ KLASYKĄ?
Chodzi Ci o to, że słuchasz jakiejś nowej płyty i zastanawiasz się czy za za x lat będzie uznawana za klasyk? Czy to ma jakieś znaczenie?Karkasonne pisze:Dawno już nie było na forum żadnej konkretnej dyskusji, więc pragnę ten stan rzeczy trochę zmienić.
Jak myślicie, co sprawia, że dana płyta staje się klasykiem?
Czy są jakieś znaki, po których można stwierdzić z większą niż zwykle pewnością, że takowa płyta urośnie do wysokiej rangi?
Jeśli chodzi o cechy takiej płyty, to prawdę mówiąc nie wiem. Pewnie oprócz dobrych melodii, które działają na słuchacza, musi wnosić coś nowego do gatunku... ale nie sądzę, aby na bazie samej muzyki dało się ocenić jaki wpływ dana płyta będzie miała na ludzi.
- WaszJudasz
- zahartowany metalizator
- Posty: 3543
- Rejestracja: 16-11-2010, 13:18
Re: CO CZYNI PŁYTĘ KLASYKĄ?
Niewykluczone, że pomocne mogłoby się okazać przyjrzenie się temu zjawisku od drugiej strony, tzn. odpowiedzenie sobie na pytanie czemu właśnie pierwsze pięć Metallik czy Slayerów to klasyki, a następne już niekoniecznie? Tym bardziej, że nie zawsze jest to przecież młodzieńczy zapał, seria klasyków i koniec, taki Judas Priest nagrywał klasyki w kratkę, Black Sabbath to też pod tym względem ciekawa historia. W ogóle: czy mając x klasyków na koncie nie jest chyba czasem trudniej nagrać coś, co zostanie znowu uznane za klasyk, niż będąc debiutantem-jednostrzałowcem, nawet, jeśli miałaby to być w wymiarze zawartości ta sama płyta?
Mózg powiększa się w czaszce, kiedy wody w rzece wzbierają. Wtenczas błony czerepu się wznoszą, przybliżając do czaszki.