
Pozamiatane. Konkurencja nie istnieje.
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Zbadam, dzięki.byrgh pisze:facet, jeśli lubisz zgrzyty, wpisz sobie na listę nowy Terminal Cheesecake. jestem dopiero na wysokości czwartego utworu, ale już wiem, że to będzie tegoroczna czołówka ;)
[youtube][/youtube]
wszystkie płyty sprzed nastu lat Godflesh razem wzięte nie istnieją przy tym jednym utworze ;D
Tak.Plastek pisze:
Pozamiatane. Konkurencja nie istnieje.
Dziwna sprawa. Ja mam wrażenie, że ten rok jest bardzo dobry. Właściwie wyjątkowy. Słucham głównie płyt z tego roku, prócz genialnej Arcturian, rzecz jasna.Harlequin pisze:W sumie to dość lipny ten rok. Niespecjalnie były pozycje, kóre wytarmosiłyby mi wory. Może też dlatego, że mało słuchałem, ale jakoś ciężko mi nawet zebrac 5 płyt, których naprawde słucham i wracam.
dokładniemistrzsardu pisze:Hmmm dla mnie rok 2016 muzycznie jest najlepszy od bardzo dawna. Największe wrażenie jak do tej pory zrobił na mnie Altarage, w kolejce są jeszcze Antaeus, Bolzer, Blood Incantation (dopiero się osłuchuję, ale już wiem , że jest bardzo dobrze), Furia, Krypts i pewnie parę innych.
Zgadzam się, że to dość słaby rok. Znalazłem jednak 3 płyty, które mnie zamiotły pod dywan. Wspomniany Bowie, Phobocosm i Krypts (dzięki Self za rekomendację!). Reszta dobra, przyzwoita, ale bez przysłowiowego obsrania.Harlequin pisze:Ja tak miałem z 2013, gdy wyszedł poprzedni Cave i debiut Fire! Orchestra. W tym roku jest sporo bardzo dobbrych płyt, ale właściwie poza Bowiem to nic mną nie wstrząsnęło. NMA, Schrottersburg, CDG, Garroted, Voidspawn, Terminal Cheesecake... To chyba tyle na teraz. Do Blood Incantation w ogóle nie wracam, Sacramental Blood przejadło mi sie totalnie, Antaeus nawet bdb, ale wiem, ze wracać nie bede, bo to troche nie moja parafia. A i kilka rozczarowań przecież było.
Plus:ultravox pisze:
FUTURE - Evol
SKEPTA - Konnichiwa
SO SLOW - Nomads
ARMIA - Toń
ENTROPIA - Ufonaut
ALTARAGE - NIHL
RECLUSE - Stillbirth in Bethelehem
VOID MEDITATION CULT - Utter the Tongue of the Dead
DERANGED - Struck by a Murderous Siege
Howls Of Ebb jednak odpadli?Harlequin pisze:Ja tak miałem z 2013, gdy wyszedł poprzedni Cave i debiut Fire! Orchestra. W tym roku jest sporo bardzo dobbrych płyt, ale właściwie poza Bowiem to nic mną nie wstrząsnęło. NMA, Schrottersburg, CDG, Garroted, Voidspawn, Terminal Cheesecake... To chyba tyle na teraz. Do Blood Incantation w ogóle nie wracam, Sacramental Blood przejadło mi sie totalnie, Antaeus nawet bdb, ale wiem, ze wracać nie bede, bo to troche nie moja parafia. A i kilka rozczarowań przecież było.