VADER

[COFFIN]

W Szczecinie z kolei jest kilku fachowców od death metalu, którzy uważają Amon Amarth za jednego z najlepszych przedstawicieli wymienionego gatunku:D

[ultravox]

Okładka tej Epki jest paskudna. Dziecinna i infantylna.

Rozumiem, że może się nie podobać, ale zarzucanie okładce płyty (death) metalowej, że jest infantylna jest z mojego punktu widzenia zabawne.

[Lucek]

Okładka tej Epki jest paskudna. Dziecinna i infantylna.

Rozumiem, że może się nie podobać, ale zarzucanie okładce płyty (death) metalowej, że jest infantylna jest z mojego punktu widzenia zabawne.

wcale nie takie zabawne, kwestia proporcji, infantylne mniej lub bardziej, albo w ogóle nie infantylne

[ultravox]

Cały ten gatunek muzyki jest infantylny. Nie wiem jak ktoś może być fanem metalu i tego nie rozumieć i nie lubić. Piosenki o szatanie, czołgach, śmierci itp, ale kurwa, ta okładka jest infantylna! Hahahaha...

[Lucek]

upraszczasz i przesadzasz, kwestia proporcji jak mówiłem, po co brnąć w skrajności ?

[Drone]

Lucek ma rację. Bywają rzeczy infantylne, ale nie wszystkie takie są. Nie każda specyficzna estetyka jest od razu infantylna. "Acts Of The Unspeakable" jest infantylne? "Unquestionable Presence" jest infantylne?

[ultravox]

"Acts Of The Unspeakable" jest infantylne?

Na maksa.

"Unquestionable Presence" jest infantylne?

Mniej, ale też. Co nie zmienia faktu, że to świetne płyty.

[Drone]

Infantylny = niedojrzały.

Co jest takiego niedojrzałego w tych płytach?

[byrgh]

wiem prawdopodobnie, co kolega Ultravox ma na myśli, ale nie określiłbym tego 'infantylny'

[Drone]

Mogę podejrzewać, że chodzi mu o stylistykę, która jest przerysowana do ekstremum. Ale to nie świadczy o tym, że coś jest infantylne. Na tej samej zasadzie możemy powiedzieć, że sztuka turpistów była infantylna albo poezja Baudelaire'a, bo napisał wiersz o ścierwie.

[ultravox]

Co jest takiego niedojrzałego w tych płytach?

Weźmy wspomniane "Acts...". Zapytałbym raczej co jest w tej płycie dojrzałego? Może w skali tego zespołu czy nawet podgatunku jest to płyta na swój sposób dojrzała, ale generalnie mamy do czynienia z kupą hałasu, wokalistą drącym się jak ranny niedźwiedź i tekstami o rozrywaniu pochwy itp. Dojrzały to może być Leonard Cohen, ale Autopsy? Daj pan spokój. I dla jasności, wcale nie oznacza to, że muzyka Cohena musi być z definicji lepsza. Po prostu nigdy nie pomyślałbym o Autopsy w kontekście dojrzałości i byłbym bardzo zaskoczony, gdyby sami muzycy tego zespołu tak o swojej twórczości myśleli.

Na tej samej zasadzie możemy powiedzieć, że sztuka turpistów była infantylna albo poezja Baudelaire'a, bo napisał wiersz o ścierwie.

Tak, to też było na swój sposób infantylne.

[Lucek]

myslisz w sposób bardzo stereotypowy Ultravoxie, tego rodzaju tok myślenia jest właściwy dla Justyny Pochanke albo Kamila Durczoka jak wolisz, jesteś jak Varg Vikernes który naśmiewa sie z metalowców bo nagle postanowił przebierać sie za aryjczyka.

[Drone]

Mam wrażenie, że kolega ultravox stawia znak równości między akceptacją społeczną sztuki a jej dojrzałością. To są rozłączne kategorie i to, że tekst jest o rozrywaniu pochwy nie ma NIC do rzeczy. Mogą być dwa różne teksty o rozrywaniu pochwy i jeden będzie dojrzały, a drugi infantylny. Tak samo jak piosenka o miłości może być infantylna albo nie.

[ultravox]

Prawdę mówiąc mało mnie obchodzi punkt widzenia jakiegoś Durczoka czy innego Vickernesa. Mówię raczej o własnych odczuciach, choć faktem jest, że zdecydowana większość mieszkańców tej planety będzie pewnie odbierać te rzeczy jako niedojrzałe ;) Ciekawi mnie jednak w czym według Was przejawia się dojrzałość tekstów i muzyki Autopsy ;)

[Karkasonne]

Ja z kolei nie czaję, dlaczego akurat tutaj jest to infantylne, a w Motorhead np. nie, chociaż to takie same okładki. Jestem w stanie sobie wyobrazić ten obraz na nowym Motorhead.

[hcpig]

Ciekawi mnie jednak w czym według Was przejawia się dojrzałość tekstów i muzyki Autopsy ;)

Dojrzałość jest na innym poziomie, rozumiana jako świadomość korzeni, bogactwo aranżacji, mnogość wpywów, świadomość brzmienia. Akurat, nawet jeżeli poreaktywne Autopsy w znacznej części mnie nudzi to nie można im zarzucać braków na tym polu.

Infantylna jest np. Batuszka, muzyka raczej dosyć pusta, cekiniarska, jadąca na otoczce, stosujące przestarzałe patenty i kicz w złym styl. Pretensjonalna, pozująca na SZTÓKIE.

[Drone]

No, akurat Batuszka to udaje infantylizm. To raczej produkt celowo skrojony na potrzeby infantylnego słuchacza, więc jeszcze inna kategoria :)

[RippingHeadache]

Panowie pozwolą, że im przerwę i wyrażę swoje zdanie o tej okładce:

Otóż jest ona dość żałosna. Dziękuję.

[[V]]

Bardzo lubię rzeczy pretensjonalne ,infantylne i niedojrzałe. Wielu ludzi je lubi ale gdzieś tam z tyłu głowy uwiera ich ta dorosłość, włączają się mechanizmy obronne i potrzba zachowania status quo. Jeff Koons jest samo (nie)dojrzały jak Rembrandt. Nikt nie jest tak naprawdę dojrzały,wszyscy jesteśmy dzieciakami .

[Drone]

Ale to też nie tak. Świadome stosowanie elementów świata dziecięcego w dziele sztuki to nie infantylizm, tylko oznaka dojrzałości właśnie. Infantylizm mamy wtedy, gdy dzieło chce uchodzić za dojrzałe, a takie nie jest. Czyli gdy zamysł rozmija się z efektem końcowym.