Linux - fakty i mity

[manieczki]

[hcpig]

Powinno być znacznie lepsze, ale to wersja dla minimalistów: mało bajerów i wodotrysków, wygląd dość surowy - chociaż jak się komuś chce bawić, to i z Xfce piękność zrobi. Zawsze najłatwiej odpalić z płyty i zobaczyć, z czym to się je. Standardowo wyglądać może mniej więcej tak:

Ja lubię surowy wygląd bez oczojebnego gówna, multipulpitów itp. najlepiej czułem się zarządzając plikami przez Norton Commander / Dos Navigator :)

Jeżeli ma być to system po prostu lżejszy ale oczwiście równie zdatny do użytkowania co Mint to wgram przy najbliższej okazji.

[Lukass]

I w ten sposób, przy odrobinie szczęścia i wytrwałości, dobije kolega do 21k przed Nowym Rokiem.

[manieczki]

I w ten sposób, przy odrobinie szczęścia i wytrwałości, dobije kolega do 21k przed Nowym Rokiem.

moze licznik mi wyjebie i konto sie usunie, OBY KURWA : \

[Lukass]

I w ten sposób, przy odrobinie szczęścia i wytrwałości, dobije kolega do 21k przed Nowym Rokiem.

moze licznik mi wyjebie i konto sie usunie, OBY KURWA : \

Akurat. Co Ty byś zrobił bez forume? I co forume by zrobiło bez Twojego napierdalania dziesiątek postów?!? Poza tym, ja osobiście sądzę, że licznik wyjebie dopiero, jak przeskoczysz między magicznym 99 999 a 100 000. To jeszcze trochę roboty przed Tobą.

[manieczki]

wezta wyblagajcie u padre zeby mi konto usunal ok to wazne ok dla mnie ok

edit: skoro mnie tyrasz to ja nie bede dluzny wzgledem Ciebie. Zamien tylko programista na pryszczers

[youtube][/youtube]

[Lukass]

wezta wyblagajcie u padre zeby mi konto usunal ok to wazne ok dla mnie ok

edit: skoro mnie tyrasz to ja nie bede dluzny wzgledem Ciebie. Zamien tylko programista na pryszczers

[youtube][/youtube]

No i git. Ale ja Cię tyram? Ja?!? A padre konta chyba nie usunie, przecież by połowa ruchu na stronie zamarła.

[hcpig]

BTW są jeszcze jakieś inne, szybkie i najlepiej darmowe systemy operacyjne o zaletach porównywalnych do Windows / Linux? Co z tym OS X, przerabiał ktoś z was peceta na Hackintosha?

[byrgh]

Android jest przezajebisty, zajebiście polecam

[Riven]

Tak kurwa, android na desktopie ;dd

Jester, tutaj nie ma co kombinować. Tylko Windows 10. Chyba że chcesz marnować czas na bzdury. OS to środek do celu jakim są aplikacje. Ma być szybki, stabilny i nie wymagać czasu na przystosowanie do sprzętu i softwareu. Linux "cywilny" czyli na desktopy dla osób które nie programuja itp to nieustannie gówno. Może spełniać 2 pierwsze warunki, ale nie spełnia trzeciego, więc szkoda na to czasu.

Edit : ok, pisałeś darmowe,nie zauważyłem (whisky sylwestrowe jeszcze trochę szumi w głowie). Moim zdaniem warto wydać kasę na Windows i potraktować to jako inwestycje w sprzęt. Instalacja Windowsa 10 na tym samym kompie co wcześniej Ubuntu dała wrażenia takie, jakbym wymienił procesor na lepszy i podwoił ram ;d

[hcpig]

Spoko tylko ciekawe jak działałby na lapku na którym głównie siedzę - 2 giga ram i jednordzeniowy procek 1.7 GHz... chociaż Windows 7 chodzi dobrze, nie powiem.

[Riven]

W takim razie na 99% będzie chodzić jeszcze lepiej. Optymalizacja!

[Mol]

Powinno być znacznie lepsze, ale to wersja dla minimalistów: mało bajerów i wodotrysków, wygląd dość surowy - chociaż jak się komuś chce bawić, to i z Xfce piękność zrobi. Zawsze najłatwiej odpalić z płyty i zobaczyć, z czym to się je. Standardowo wyglądać może mniej więcej tak:

Ja lubię surowy wygląd bez oczojebnego gówna, multipulpitów itp. najlepiej czułem się zarządzając plikami przez Norton Commander / Dos Navigator :)

Jeżeli ma być to system po prostu lżejszy ale oczwiście równie zdatny do użytkowania co Mint to wgram przy najbliższej okazji.

poszukaj polskiego wydania Minta ze srodowiskiem LXDE - jest jeszcze lzejsze od XFCE.

[hcpig]

O, właśnie miałem o to pytać tzn czy jest jakiś system inny od Minta (ale równie user-friendly) lub jego wersja lżejsza, dzięki. Napisz tylko czy da się moją wersję 'podbić' do tej na zasadzie aktualizacji jak z Windą czy trzeba robić instalkę od zera?

Coraz bardziej mi sie podoba ten Linux, po 2 czy 3 tygodniach od formata i stworzenia dual-boota Win7 już się trochę muli a Linuch ani trochę.

Na razie system wydaje się wydajny, szybki, stabilny (chociaż nie jest prawdą że nie wiesza się, mi się już zwiecha zdarzyła), prosty w obsłudze i w pełni funkcjonalny dla każualowego korzystania. Czyli widzę że wszystko rozgrywa się o gry (nowe czyli strata prawie żadna) i jakieś programy specjalistyczne np. od Adobe, których nie można odpalić lub są problemy z kompatybilnością. Jak na darmowy OS to super sprawa.

[hcpig]

No i faktycznie Win10 na słabym hardwarze działa bardzo dobrze, póki co lepiej niż 7!

Mam tylko dwa problemy. Ani Linux Mate ani ten LXDE od Mola nie wykrywają mi Windowsa przy instalce (tzn wskazują na na brak zainstalowego systemu w ogóle) więc nawet jak instaluję Linucha na innej partycji to nie włącza się się żaden boot-loader z wyborem systemu na starcie! Jak temu zaradzić?

I jeszcze jeden problem z tym LXDE - po instalce MATE'a brakowało WiFi ale wystarczyło zgrać sterowniki z płytki instalacyjnej i net poszedł a LXDE wyszukuje na swojej płytce tylko jeden sterownik, instaluje go ale to nic nie zmienia - nie wykrywa WiFi w ogóle co nokautuje ten system z użytku :/ a zależałoby mi na nim skoro jest tak mało zasobożerny (z tego co czytałem to w porównaniu do MATE'a wymaga 256 RAM zamiast 512). Co robić?

[brb]

Co robić?

I jak zwykle w przypadku Linuxa na desktopie. Wszystko zajebiście tylko nie działa jak trzeba. Co robić?

[hcpig]

Ale MATE działa bez problemu, w każdym aspekcie. Nie musisz być uprzedzony do Linuxa.

[Lukass]

No i faktycznie Win10 na słabym hardwarze działa bardzo dobrze, póki co lepiej niż 7!

Mam tylko dwa problemy. Ani Linux Mate ani ten LXDE od Mola nie wykrywają mi Windowsa przy instalce (tzn wskazują na na brak zainstalowego systemu w ogóle) więc nawet jak instaluję Linucha na innej partycji to nie włącza się się żaden boot-loader z wyborem systemu na starcie! Jak temu zaradzić?

I jeszcze jeden problem z tym LXDE - po instalce MATE'a brakowało WiFi ale wystarczyło zgrać sterowniki z płytki instalacyjnej i net poszedł a LXDE wyszukuje na swojej płytce tylko jeden sterownik, instaluje go ale to nic nie zmienia - nie wykrywa WiFi w ogóle co nokautuje ten system z użytku :/ a zależałoby mi na nim skoro jest tak mało zasobożerny (z tego co czytałem to w porównaniu do MATE'a wymaga 256 RAM zamiast 512). Co robić?

Niewiele poradzę na odległość, jeśli chodzi o niewykrywanie Win 10. Na początek sprawdź ten wątek (ze szczególnym uwzględnieniem ostatniego posta):

http://forums.linuxmint.com/viewtopic.php?f=46&t=207212" onclick="window.open(this.href);return false;

Ostatnimi czasy Windows nie jest zbyt przyjazny dla tych, co chcą zrobić sobie dual-boota.

Co do WiFi - mogę tylko poradzić googlowanie Minta i konkretnego modelu karty sieciowej. Dla większości standardowych modeli powinno działać bez problemu, szczególnie że wcześniej wszystko działało. System jest przecież ten sam, zmieniło się tylko środowisko graficzne.

Z innych systemów - niech Cię Szatan broni przed Androidem! Na desktopie to nieporozumienie. MacOS bardzo fajny, ale tylko na firmowych maszynach - a te są nierozsądnie drogie. Hackintosh to zabawa dla cierpliwych, ciekawskich i generalnie dość zaawansowanych - trzeba się trochę narobić, żeby wszystko działało, a i sprzęt musi być dobrze dobrany.

[Riven]

Co robić?

I jak zwykle w przypadku Linuxa na desktopie. Wszystko zajebiście tylko nie działa jak trzeba. Co robić?

;D

[kenediusze]

OS to środek do celu jakim są aplikacje. Ma być szybki, stabilny i nie wymagać czasu na przystosowanie do sprzętu i softwareu. Linux "cywilny" czyli na desktopy dla osób które nie programuja itp to nieustannie gówno. Może spełniać 2 pierwsze warunki, ale nie spełnia trzeciego, więc szkoda na to czasu.

Ja nie wiem co wy z tymi linuxami, siedzę na ubuntu od pięciu lat i nie mam żadnych problemów, nie ma to absolutnie nic wspólnego z gównem. Szybko, stabilnie, fajnie i za darmo, żyć nie umierać. Z drugiej strony, jest faktem, że korzystam z komputera skrajnie minimalistycznie, czyli wystarcza mi do życia jeden program do internetu, jeden do pisania, jeden do filmów i jeden do muzyki, nic więcej. A nie, jeszcze mam stellarium do gwiazdozbiorów - które też śmiga bez zarzutu.