MGŁA

[TheDude]

A jakim piosenkarzem jest pan z Silencer ?

[Karkasonne]

Jak dla mnie 10/10.

[pr0metheus]

Zawsze uważałem że Mikołaj wybitnym piosenkarzem nie jest. Varg też nie był.

Ani Quorthon jeśli już o tym gadamy.

Sprzeciw mocno kurwa!

[Riven]

no pierdolenie jak nie wiem, quorthon byl doskonalym wokalista, trzeba ostro przycpac zeby uwazac inaczej

[[V]]

no pierdolenie jak nie wiem, quorthon byl doskonalym wokalista, trzeba ostro przycpac zeby uwazac inaczej

[Vitriol]

był chujowy ale go uwielbiam

[Lucek]

Riven wiemy juz ze Thunderbolt mieści sie w Twoim Top 10 black metal ever, nie mam wątpliwości ze znajduje sie w nim i Mgła, mógłbys zdradzić co dokładnie jest na jakim miejscu itd ?, bardzom ciekaw :)

[[V]]

był chujowy ale go uwielbiam

:)

[Drone]

Po co od razu szastać liczbami? Walczmy na słowa!

Wybornie, zadam próbny sztych. Ja, wedle własnego mniemania, doceniam "EinF". Doceniam ten album za prostotę odbioru oraz absolutną bezkonfliktowość - to jest coś, co weszłoby mi po pierwszym odsłuchu już 12-15 lat temu. Mnie metalowo rozdziewiczył Vader przy pomocy "De Profundis", i nowa Mgła jak sądzę, lokuje się poniżej mojej ówczesnej granicy krwawienia.

Przy tym nie mam pojęcia o norweskim black metalu - zrobiłem rachunek sumienia, jest może sześć nazw z tego kręgu, których słucham regularnie. Lista ta jest tak oczywista, jak następstwo pór roku. Nie będę Pana obrażał wymienianiem abecadła.

Rozumiem.

[Karkasonne]

no pierdolenie jak nie wiem, quorthon byl doskonalym wokalista, trzeba ostro przycpac zeby uwazac inaczej

Byl cudownym wokalista i kocham go ponad wszystko na swiecie poza lesna knieja, ale technicznie to falszowal ze łolaboga. O to mi chodzi.

[ultravox]

Quorthon to mi się bardziej kojarzy jako wokalista z tymi krzykami z pierwszych płyt niż ze śpiewaniem, ale lubię i to i to (tak do "Twilight...", bo potem już mnie to nie interesuje).

[gelO]

był chujowy ale go uwielbiam

Tak jak Renkse na dwóch pierwszych płytach.

[Bień]

Porażająco chujowe wokale sa na tej nowej mgle, nikt nie zauwazył ? wszyscy głusi jak zwykle ? :D

Dla ciebie słabe wokale a dla innych spoko. Nie każdy lubi screamy na poziomie Feel.

spoko ? :D
nieznośna maniera wokalna bardzo uwypuklona przez produkcje, przesadny szczeniacki dramatyzm w połączeniu
z jakims mega niezdecydowaniem i brakiem pewności siebie wyzieraja poprostu z tej płyty, wszystko podkreslone
kurwa bardzo wyraznym polskim akcentem ( co jest dosć zadko spotykane albowiem black metalowy skrzek zawyczaj
dość dobrze kamufluje polski akcent), gejoza straszna mówiac krutko.
spoko mowisz ?

Sama prawda jeśli chodzi o za bardzo podkreślony wokal i odczuwalny polski akcent. Tak ogólnie to w nowej mgle w sumie wkurwia mnie tylko wokal i kawałek nr III.. Reszta cacy:*

[Lucek]

@Bień
czyli co ? wokale nie do przyjęcia ale to nadal czołówka nie tylko polskiego ale i swiatowego black metalu ? arcyciekawe :D, o zawartości muzycznej nie wspomniałem celowo zeby sie nie pastwic za bardzo, nie jest tak ze chce tutaj kogos za wszelką cene jebać, po prostu licznik gajgera wskazywał juz za wysokie stężenie zaklinania rzeczywistości.

[Plastek]

Nic nowego na tym forum; regularnie cebulowe gówna podnosi się do rangi sztuki.

[Block69]

Robi wrażenie ta nowa płyta. Poprzednia miała sporo męczących i przepitolonych momentów, a tutaj wszystko się zgadza. Tylu hitów na jednym wydawnictwie MGŁA jeszcze nie miała. Czekam fest na grudniowy koncert, a "Exercises in futility" z pewnością znajdzie się w czołówce 2015 roku. No i nie ma co czekać na później ze stwierdzeniem, że to najlepsza MGŁA.

[Bień]

@Bień
czyli co ? wokale nie do przyjęcia ale to nadal czołówka nie tylko polskiego ale i swiatowego black metalu ? arcyciekawe :D, o zawartości muzycznej nie wspomniałem celowo zeby sie nie pastwic za bardzo, nie jest tak ze chce tutaj kogos za wszelką cene jebać, po prostu licznik gajgera wskazywał juz za wysokie stężenie zaklinania rzeczywistości.

Moim zdaniem? Polski jak najbardziej.. Świata? Gdyby nie te wokale.. To tez:*

[maciek z klanu]

co sie dzieje z tym forumełe? czemu nie piszecie ze mgla to najlepszy wokal na swiecie, wybitny, nowoczesny, transcendentny, progresywny i w okole mega retro? misszcz i potenga

[Heretyk]

może jestem przygłuchawy, ale mnie te wokale się podobają. nie żeby jakieś wielce wybitne, niemniej są bardzo w porządku; tak jak i cała płyta. z tym, że poprzednia jednak nieco bardziej mi odpowiada

[lucass]

Ale co jest nie tak z tymi wokalami?