MGŁA

[Riven]

jest odtwórcze, wtórne i wykorzystuje patenty ogólnie wymyślone.

Już któraś osoba powtarza ten nonsens, Mgła jak najbardziej ma nie dość że swój styl to jeszcze cholernie wyrazisty i to praktycznie od samego początku.

+1

[kenediusze]

Tak po kilkunastu odsłuchach to myślę, że jest dobrze. Porównań z poprzednimi się nie podejmuję i oceniania też nie (chociaż robi mi doskonale i podoba się bardzo) ale przychodzą mi na myśl trzy uwagi.

1. Mignęło mi już tu i tam, jaka to ta płyta nie jest melodyjna i przebojowa. Jezu, gdzie? Ok, jest melodyjna, bo MGŁA w ogóle gra dosyć melodyjny black metal, ale hiciarstwa to ja tu nie notuję. Jest dużo fragmentów, które mocno przykuwają uwagę i się wwiercają w głowę (np werble w II, albo wokale w VI - świetny tekst nawiasem mówiąc - albo te doskonałe transowe riffy w V, zresztą IMO najlepszym utworze na chwilę obecną), ale żaden kawałek nie jest jakimś oczywistym przebojem. Oczywiste leśne przeboje, pełne bardzo wyrazistych melodii były przede wszystkim na Grozie i, w mniejszym stopniu, na WHTN (I albo IV z Grozy, ani wcześniej ani potem tak bardzo melodyjnie nie grali), tu jest jak dla mnie akurat mało "oczywiście". Muzyka się wkręca, ale nie narzuca, o tak bym powiedział, jeśli jest przebojowo to na pewno nie w takim zwyczajnym sensie. W pierwszym kontakcie jest to dość chropawe właściwie i jednolite.

2. Czy ktoś zwrócił uwagę, jak bardzo "dsowata" jest ta płyta? DEATHSPELL OMEGA z okresu do SMRC włącznie jest tu całkiem sporo (najwyraźniej znów w II, ale nie tylko), szczególnie w wokalach. M. brzmi miejscami prawie jak Aspa, np na początku III. Przy czym nie są to tak wyraźne odniesienia jak w przypadku np Ghost Chants OUTRE, ale jednak są. Nie notuję jednak tego jako minusa, bo dobrze się to wkomponowuje w styl MGŁY.

3. Perkusja znowu rozdaje i nie jest tak daleka od tego co było na Enemy Of Man (przykład: znowu początek I), przy czym tu akurat jest ściśle podporządkowana dość tradycyjnej formie i po prostu nakurwia podkład. Niemniej jednak jest mnóstwo drobnych i fajnych detali, przejść, pomieszań, a nie jednostajne bicie a'la rozpędzona pralka tłukąca w ścianę.

[kampeki]

Tak po kilkunastu odsłuchach to myślę, że jest dobrze. Porównań z poprzednimi się nie podejmuję i oceniania też nie (chociaż robi mi doskonale i podoba się bardzo) ale przychodzą mi na myśl trzy uwagi.

1. Mignęło mi już tu i tam, jaka to ta płyta nie jest melodyjna i przebojowa. Jezu, gdzie? Ok, jest melodyjna, bo MGŁA w ogóle gra dosyć melodyjny black metal, ale hiciarstwa to ja tu nie notuję. Jest dużo fragmentów, które mocno przykuwają uwagę i się wwiercają w głowę (np werble w II, albo wokale w VI - świetny tekst nawiasem mówiąc - albo te doskonałe transowe riffy w V, zresztą IMO najlepszym utworze na chwilę obecną), ale żaden kawałek nie jest jakimś oczywistym przebojem. Oczywiste leśne przeboje, pełne bardzo wyrazistych melodii były przede wszystkim na Grozie i, w mniejszym stopniu, na WHTN (I albo IV z Grozy, ani wcześniej ani potem tak bardzo melodyjnie nie grali), tu jest jak dla mnie akurat mało "oczywiście". Muzyka się wkręca, ale nie narzuca, o tak bym powiedział, jeśli jest przebojowo to na pewno nie w takim zwyczajnym sensie. W pierwszym kontakcie jest to dość chropawe właściwie i jednolite.

2. Czy ktoś zwrócił uwagę, jak bardzo "dsowata" jest ta płyta? DEATHSPELL OMEGA z okresu do SMRC włącznie jest tu całkiem sporo (najwyraźniej znów w II, ale nie tylko), szczególnie w wokalach. M. brzmi miejscami prawie jak Aspa, np na początku III. Przy czym nie są to tak wyraźne odniesienia jak w przypadku np Ghost Chants OUTRE, ale jednak są. Nie notuję jednak tego jako minusa, bo dobrze się to wkomponowuje w styl MGŁY.

3. Perkusja znowu rozdaje i nie jest tak daleka od tego co było na Enemy Of Man (przykład: znowu początek I), przy czym tu akurat jest ściśle podporządkowana dość tradycyjnej formie i po prostu nakurwia podkład. Niemniej jednak jest mnóstwo drobnych i fajnych detali, przejść, pomieszań, a nie jednostajne bicie a'la rozpędzona pralka tłukąca w ścianę.

Pkt 1 tutaj kolega sie myli. Hiciarska

Pkt 2 tutaj kolega ma absolutną rację. Też zauważyłem. SMRC jak nic...na plus.

[manieczki]

Dobra to teraz pytanie:

Kto z Was slyszal Northwards? Paluszki do gory, a moze jest to urbanmyth?

Ponawiam. Zwlaszcza, ze padaja juz opinie, ze nowka to najlepsza rzecz wydana pod tym szyldem.

[maciek z klanu]

ale zejdzmy na ziemie, kolo tuzów BM z lat 90 to nawet nie stało, bo jest odtwórcze, wtórne i wykorzystuje patenty ogólnie wymyślone.

Zagadka zatem: czemu o Mgle tyle osób rozmawia i przede wszystkim: czemu tyle osób tej muzyki słucha?

Bo jest modna, to logiczne.

kurwa nie chce mi sie dyskutowac. co do wzorcow to napisal wyzej jeden z kolegow chocby fw. a nie jest modna mgla moze? zobacz ile nowy ch fanow hispterow bylo na koncercie, sprawdz last.fm i jakie technojeby zachwycaja sie mgla i paraduja w koszulkach w spodniach rurkach obcislych na jajach.

[Riven]

Ja to jestem pojebany jakiś, bo wydawało mi się że na odbiór muzyki wpływa muzyka, teksty i oprawa graficzna, a nie jakieś technozjeby albo liczba lajkow na portalu społecznościowym no ale to ważne jak widać ok

Ja jebie hipsterstwo level 99

[maciek z klanu]

Ja jebie hipsterstwo level 99

nie, ty jestes hipsterem.

[Riven]

No tak, to ma sens. Ale serio, wspolczuje, jest jakiś zespół który uznajesz za wybitny i nagle okazuje się ze juz nie jest taki zajebisty bo ma dużo odwiedzin na YouTube, ciężka sprawa

[maciek z klanu]

rajwen ale ja pisalem wielokrotnie, ze bardzo lubie mgłe. i uwazam go za zespol bardzo dobry. ale starczy popatrzec kto slucha mgly. zobacz np ile black metalu Ty sluchasz, a mgłe lubisz? a czemu ja polubiles? Bo była modna i popularna. Kolo sie zamyka.

[Riven]

W 2006 rurkowce juz chodziły w koszulkach mgły? Kurwa ;p

A na serio, wiadomo kiedy będzie winyl?

[kenediusze]

a nie jest modna mgla moze? zobacz ile nowy ch fanow hispterow bylo na koncercie, sprawdz last.fm i jakie technojeby zachwycaja sie mgla i paraduja w koszulkach w spodniach rurkach obcislych na jajach.

Ok, sprawdzam na lastfm zgodnie z sugestią, bo to może być ciekawe. Biorę kilka kapel dla porównania.

KRIEGSMASCHINE - 10 828 słuchaczy
FURIA - 23 986 słuchaczy
MGŁA - 24 319 słuchaczy
AZARATH - 32 145 - słuchaczy
HATE - 47 570 - słuchaczy
VESANIA - 50 526 - słuchaczy
BEHEMOTH - 369 170 słuchaczy

Wnioski nasuwają się same.

[maciek z klanu]

a nie jest modna mgla moze? zobacz ile nowy ch fanow hispterow bylo na koncercie, sprawdz last.fm i jakie technojeby zachwycaja sie mgla i paraduja w koszulkach w spodniach rurkach obcislych na jajach.

Ok, sprawdzam na lastfm zgodnie z sugestią, bo to może być ciekawe. Biorę kilka kapel dla porównania.

KRIEGSMASCHINE - 10 828 słuchaczy
FURIA - 23 986 słuchaczy
MGŁA - 24 319 słuchaczy
AZARATH - 32 145 - słuchaczy
HATE - 47 570 - słuchaczy
VESANIA - 50 526 - słuchaczy
BEHEMOTH - 369 170 słuchaczy

Wnioski nasuwają się same.

nie chodzilo mi o ilosc, ale jakosc.

[maciek z klanu]

Dobra to teraz pytanie:

Kto z Was slyszal Northwards? Paluszki do gory, a moze jest to urbanmyth?

Ponawiam. Zwlaszcza, ze padaja juz opinie, ze nowka to najlepsza rzecz wydana pod tym szyldem.

mialem lata temu mp3 sciagniete ale czy to bylo faktycznie to ciezko stwierdzic

[kenediusze]

a nie jest modna mgla moze? zobacz ile nowy ch fanow hispterow bylo na koncercie, sprawdz last.fm i jakie technojeby zachwycaja sie mgla i paraduja w koszulkach w spodniach rurkach obcislych na jajach.

Ok, sprawdzam na lastfm zgodnie z sugestią, bo to może być ciekawe. Biorę kilka kapel dla porównania.

KRIEGSMASCHINE - 10 828 słuchaczy
FURIA - 23 986 słuchaczy
MGŁA - 24 319 słuchaczy
AZARATH - 32 145 - słuchaczy
HATE - 47 570 - słuchaczy
VESANIA - 50 526 - słuchaczy
BEHEMOTH - 369 170 słuchaczy

Wnioski nasuwają się same.

nie chodzilo mi o ilosc, ale jakosc.

Jak mówisz o czymś że jest modne (a zrobiłeś to), to odwołujesz się do ilości, tylko i wyłącznie.

[Bloodcult]

modne i hipsterskie to sobie mogą być Furia, Odraza czy Outre.
KSM, Cultes Des Ghoules czy Mgła to słusznie doceniona jakość.

[maciek z klanu]

Jak mówisz o czymś że jest modne (a zrobiłeś to), to odwołujesz się do ilości, tylko i wyłącznie.

oczywiscie, ze nie. modne moga byc torebki Birkin, albo Manolo Blahnik, a mało kto je kupuje, bo sa drogie.

[kenediusze]

Muzyka to nie torebki Birkin, w dzisiejszych czasach każdy może sobie słuchać czego chce bez ograniczeń, więc o tym czy dany zespół jest modny świadczy tylko ilość słuchaczy. Którą, nawiasem mówiąc, dzięki internetowi i mediom społecznościowym, bardzo łatwo źle oszacować (te statystyki z lastfm mnie trochę zaskoczyły, bo spodziewałem się, że FURIA jest znacznie popularniejsza od MGIEŁY albo od INFERNAL WAR, a tu niespodzianka, wszystko na zbliżonym poziomie).
I nie ma to znaczenia dla samej muzyki, zresztą przejmowanie się tym, kto danego zespołu słucha to mentalna hipsternia.

[WaszJudasz]

Jak mówisz o czymś że jest modne (a zrobiłeś to), to odwołujesz się do ilości, tylko i wyłącznie.

oczywiscie, ze nie. modne moga byc torebki Birkin, albo Manolo Blahnik, a mało kto je kupuje, bo sa drogie.

To też się odnosi do ilości - tyle, że pieniędzy.

A jeśli chcesz dalej drążyć temat mody rychło wpakujesz się na minę w postaci faktu, iż owych tuzów BM z lat 90. ta kwestia dotyczyła i dotyczy znacznie bardziej.

[Heretyk]

chuj mnie to obchodzi tak szczerze, czy Mgła jest modna i kto jej słucha. bo niby czemu miałoby? nie wiem

płyta jest już do kupienia tak w ogóle? umieram z niecierpliwości żeby posłuchać

[WaszJudasz]

Do kupienia od jakiegoś czasu, od jutra ma być wysyłana.

Osobiście wytrzymałem. :)